Anonymous - 27-12-2006, 17:04
hehe dobre no to gratuluje i zycze szczescia do pierwszego patrolu a dolaczysz do grona pijakow za kierwonica. zreszta pozostaje jeszcze kwestia ile sie pije. Robson86 - 27-12-2006, 18:24
hehe ...zle mnie zrozumiales   ....po przykaldowej imprezie zawsze czekam 15-18 godzin zanim wsiade za kolko...Nie mam alkomatu wiec oporowo czekam 
pozdroo Karwoś - 27-12-2006, 19:16 No ale 15-18 godzin jak się wypije pół litra wódki to za mało o jakieś 2razy 
A alkomat w samochodzie to bardzo przydatna sprawa - po zlocie większość dmuchnęła i część jeszcze odpoczywała a część już mogła ruszać w drogę. Niestety czasami nie ma alkomatu i wsiada się nawet po 24 godzinach i nie do końca jestem pewny czy już mogę czy jeszcze nie. A te kary dla pijanych kierowców to dla mnie śmiech - 2 lata więzienia?? To ciekawe ilu z tych 1600 tam pójdzie?? I mogę się założyć że w najbliższe święta ci sami kierowcy zostaną jeszcze raz zostani zatrzymani na podwójnym gazie już bez prawa jazdy a i tak do więzienia nie trafią. A z tymi składkami OC to przegięcie na maxa - jakby każdy pijany za kółkiem miał zapłacić 20 000 dla wskazanego szpitala na określony sprzęt to wielu by się zastanowiło czy się opłaca - gdyby nagłośnionao kilka takich spraw gdzie zatrzymano samochody na poczet kary to może wreszcie mniej by było pijanych na drogach. Robson86 - 27-12-2006, 19:26
wiesz duzo zalezy tez od tego jak aktualnie sie czuje. Jesli widze po sobie (czuje sie )jeszcze troche pijany to nigdy nie siade za kolko . I moge z czystym sercem powiedziec ze nigdy jeszcze po spozyciu alkoholu (pijany czy na kacu) nie wsiadlem do samochodu i prowadzilem. Ja nie jestem taki. Szkoda zycia i swojego i cudzego....no i auta ofcorz .
A tak na marginesie gdzie mozna jakis alkomat w miare dobry i przystepny cenowo nabyc?? Pozdroo i dzieki Marcin-Krak - 27-12-2006, 19:31 No dopóki nie zmieni się nastawienie i mentalność ludzi to będzie tak jak do tej pory i jesli nie wprowadzą surowszych kar to nie spowoduje to tego ze ludzie zaczna myśleć nad tym co robią. 
Robson86 - 27-12-2006, 19:45
...sytuacja podobna do kar dla nieletnich...cokolwiek tacy zrobia i tak nie maja zadnej wiekszej kary i od razu wychodza.... Jedyne co wychodzi naszemu rzadowi...ale tak naprawde dobrze to Zdzierac kase od podatnikow (za wszystko ) i co najwazniejsze jak nie ma pieniedzy to do kieszeni kierowcow =>> i waha o 25 gr. w gore. Pozniej to samo...i tak w kolko
Zajeli by sie lepiej bezpieczenstwem..... Pozdrawiam Marcin-Krak - 27-12-2006, 19:55 Nasz rząd to zawsze idzie na łatwiznę - zeby samemu się obłowić nic nie robiąc. Wątpię żeby sie cos szybko zmieniło 
Anonymous - 27-12-2006, 20:22 widze ze temat sie rozkreci bardzo sie ciesze ale moim zdaniem a przynajmniej ja tak robie pije nie jade wogle a nie ze czekam 10 czy iles godz Marcin-Krak - 28-12-2006, 00:34
Nie wiem czy są powody do zadowolenie  - dla mnie nie powinno byc wogóle takiego tematu.
No tak tylko tu jest problem ... ile czasu po spożyciu musi minać żeby można było bezpiecznie wsiąść do auta Anonymous - 28-12-2006, 01:03
A z czego wynikają takie czasy? Czy ma to jakiekolwiek naukowe poparcie ? Ocieracie się o absurd. Dojdzie do tego że po jednym piwku będziecie zalecać 6 godzin bez jedzenia i picia. Może nie wiecie, ale polska dopuszczalna granica 0,2 promila jest stosunkowo łatwa do osiągnięcia nawet przez abstynenta i może wynikać np z fermentacji owoców w żołądku. I żeby nie było niejasności. Jak byłem młody to czasami jeździłem nie do końca trzeźwy. Teraz, jak rozumu z wiekiem przybyło, po dobrej imprezie kończącej się o północy siadam za kierownicą dopiero wieczorem dnia następnego. Mnie też irytują kierowcy-pijaki i jestem za rozsądnym podwyższeniem kar. Anonymous - 28-12-2006, 08:25
bez przesady, napisalem to jako "w miare" bezpieczny przyklad kiedy to po mocno zakrapianej imprezie (dla mnie to conajmniej litr wodki na glowe) wsiadam do samochodu dopiera na trzeci dzien, choc zdarza sie ze musze gdzies podjechac, a czuje sie jak najbardziej trzezwy ale wiem ze alkochol nadal krazy w moim organizmie i przy ewentualnym dmuchnieciu napewno cos by wykazalo. obecnie teraz nawet na kursach jazdy na jedna lekcje przychodzi pan policjant z alkomatem, a kursanci z piwem i niektorzy prekraczaja limit dopuszczalny, a u niektorych nic nie wykazuje, wszystko zalezy od organizmu lub np. tego czy ktos "zakasza" chlebem ktory to zatrzymuje w sobie alkochol. tak wiec kazdy organizm jest rozny, roznie reaguje i sytuacje sa rozne. Anonymous - 28-12-2006, 09:03
No tak tylko to są Twoje subiektywne odczucia i nawet jak czujesz się w porządku to nadal możesz być nietrzeźwy. TUTAJ masz trochę alkomatów. BTW: Ktoś może zna stronkę gdzie są testy różnych alkomatów? Chodzi o to żebyśmy wybrali taki który można polecić i ewentualnie nabyć dla siebie. Anonymous - 28-12-2006, 11:33 To jeszcze ja się wypowiem o liczbie pijanych kierowców i jej wzroście w stosunku do zeszłego roku. Znajomy policjant powiedział mi, że tak naprawdę większa ilość złapanych kierowców na bani nie wynika z tego, że więcej pijanych ludzi siada za kółkiem, tylko dlatego, że po pierwsze jest więcej kontroli a po drugie przyznał, że policjanci rzadziej biorą w łapę i puszczają wolno. Sam przyznał, ze głównie dlatego, że się boją się jak nigdy dotąd kontroli/prowokacji a nie, że stali się uczciwsi. (chociaż z drugiej strony rozumiem, że ktoś prowokując przejedzie na czerwonym świetle, ale żeby specjalnie pił przed kierowaniem??) Poza tym mimo, iż Ziobro się stara, to najbardziej d.py dają sądy które nie zabierają praw jazdy i orzekają śmiesznie małe kary, chociaż mają prawo i możliwości karać dużo surowiej. Tego to już w ogóle nie rozumiem... Anonymous - 28-12-2006, 11:40
To prawda, nawet swojego czasu w mojej lokalnej gazecie komendant żalił się na pracę sądu - "...że policja zatrzymuje, a sąd wypuszcza". Zresztą, tak jak piszesz, takie zachowanie widać niestety w całym kraju... Matejko - 28-12-2006, 12:09
siebie w lustrze tez obejrzales ?? 
|
||||||||||||||||||||||||||||||
