To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Carisma - Techniczne - jakiej firmy tulejki na tylne wahacze

rogal133 - 27-10-2012, 19:20

Xiah napisał/a:
a ja na ten niby najwiekszy syf nie narzekam, zawszedo swojego samochodu bralem czesci yamato i jak do tej pory nie ma zadnych problemów. Za wyciągnięcie wahacza i wyprasownie nie płace bo potrafie zrobic to sam, wiec czemu mam komus dac zarobic. Radze dobrze,niech każdy robi jak uważa.
popieram ja tez sobie sam radze z naprawami i nie daje nikomu zarabiac ale wole uzywac lepszych czesci zeby za czesto nie wymieniac tych samych
Hugo - 27-10-2012, 22:59

rogal133 napisał/a:
firmy TED-GUM
Made in Poland :mrgreen:
rogal133 - 28-10-2012, 13:03

to skoro polskie to moze nie takie złe by byly
Xiah - 28-10-2012, 18:10

jak widzisz,musisz sam sie zdecydować co wziąść, jezeli chodzi o ted-gum to nie znam tej firmy, ale powiem ze mialem polecane przez znajomego, wiec cos w tym musi byc. Kup czesci za taka cene i takiej firmy jak uważasz, jezeli zalezy ci na dobrej jakosci, opini tysiaca uzytkownikow ze sa ok, to wes NOK tak jak mówili przedmówcy, jezeli chcesz zaryzykowac to wes ted-gum albo yomoto i albo milo bedz8esz zaskoczony albo rozczarowany, powiem tylko ze tuleje do wahaczy firmy nok i yamato sa w praktycznie takiej samej cenie.
pepcio5 - 28-10-2012, 18:27

Ted gum to badziewie!
rogal133 - 28-10-2012, 18:48

widzialem na allegro ze sa w podobnej cenie i wlasnie mnie zastanawia czy te NOK to są faktycznie NOK czy tylko tak piszą popytam jeszcze u mnie w motoryzacyjnych jaka maja oferte
campanelli - 10-10-2013, 17:48

Podpinam się do tematu. Zamierzam wymienić obie tuleje (L + P strona auta) wahacza wzdłużnego tylnego. Diagnosta na stacji i mechanik straszą mnie, że to będzie kosztowało majątek, bo śruby mogą być zapieczone i wszystko się zacznie sypać. Czy to prawda?

Dla przykładu: mechanik wymienił mi sworzeń wahacza za 60 zł, a amorki z łącznikami i gumami za 150zł. O jakim "majątku" jest mowa??

Mam Cari 1.6 z 1998r., 220 000 na zegarku.

radek8622 - 11-10-2013, 09:51

lepiej wymienić wachacz niż bawić się z wprasowywaniem tulej...juz przerabialem ten temat.Nawet kupując chińszczyznę lepiej na tym wyjdziesz.Koszta chińszczyzny na tylny wielowachacz (całość) ok560zł graty a wymiana ok 150zł za zabawe w wymianę samych tulej (czyli koszt kompletu plus robota) wyjdzie ci nieco więcej niż za chińszczyznę nówki wachacze.Kolega mechanik z forum nawet mi tak powiedział.Mowa jest o całym komplecie,więc sądzę że zakup chinki tych co masz pozrywane będzie tańszy niż koszt kupna nowych tulej plus robota.Po prostu kupując nowe masz już wprasowane tylko zostaje demontaż i zalożenie wachacza co powinno taniej wynieść robociznę.
campanelli - 12-10-2013, 17:58

Chodzi mi o tę tuleję zaznaczoną czerwonym kolorem.


Nie chcę wymieniać całego kompletu, a wahacza wzdłużnego na allegro nie ma. Pytanie jest takie: co trzeba odkręcić, żeby wymienić tuleję wahacza wzdłużnego? Czy muszę wymontować wszystkie pozostałe wahacze??? Wygląda, jakby było przy tym na prawdę masę roboty:/
Kolega radek8622 twierdzi, że koszt wymiany tulejek jest większy? Ale chodzi Ci o WSZYSTKIE tuleje we WSZYSTKICH wahaczach czy tylko tę jedną konkretną??[/quote]

mlun - 13-10-2013, 16:13

Generalnie łatwo z wymianą tej tulejki nie jest. Trochę trzeba porozkręcać. Niby ktoś wymieniał bez zdejmowania z auta ale roboty co nie miara.
Co do samej tulejki warto kupić oryginał. Tak wiem, że kosztują po 200zł ale nie trzeba wymieniać co 30k km.

radek8622 - 14-10-2013, 14:12

campanelli, zadzwoń do japaneze i się dowiedz o ten konkretny wachacz (chińczyka) mówię ci że taniej wyjdzie niż jak byś miał kupować oryginał i płacić za zabawę z wymianą może i nie jest to super wytrzymałe ale 20-30tys wytrzyma a koszt znacznie niższy...
Xiah - 14-10-2013, 15:01

ja wymieniałem sam te tuleje, jak i inne....Rozmontowałem wszystko,samochód stał na kołkach, przy okazji wszystko sobie wyczyściłem pożądnie. Żeby usunąć tuleje, przeciąłem ją w poprzek brzeszczotem (tak jak idzie śruba) aż do samego wahacza, wyszła bez problemu. Z nabiciem nowej też nie było żadnego problemu, trochę towotu, odpowiedniej średnicy rurka i młotek żeby wbić tuleje. Jeżeli nie ma rurki to młotek plastikowy, lub plastikowo gumowy i kolistymi ruchami trzeba wbić tuleje. Przy rozkręcaniu trzeba uważać na śruby służące do ustawiania geometrii auta, potrafią być zapieczone, a są dość drogie. Zrobisz jak uważasz, wymienisz sam wahacz albo tuleje, ale i tak całe zawieszenie do rozkręcenia, no i później geometria do ustawienia.
Ja osobiście jakbym miał kupić chińczyka to już bym wolał same tuleje (nie orginalne po 50zł)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group