[97-04]Galant EAxA/W - [EA5A/W 2.5] Nie chce odpalić_podejrzewam pęknięty pasek roz
fj_mike - 21-12-2012, 22:45
swinks_UK napisał/a: | Nie tylko |
Kurnia, jak mówiłem o walniętym krokowym to słyszałem tylko, że one są niezniszczalne
Dread87 - 21-12-2012, 22:47
fj_mike, diesle ponoc tez niesmiertelne sa:D
fj_mike - 21-12-2012, 22:50
Dread87 napisał/a: | fj_mike, diesle ponoc tez niesmiertelne sa:D |
Tiaaaa, kiedy swapujesz na benzynę
Dread87 - 21-12-2012, 22:52
fj_mike, najprawdopodobniej w przyszlym roku zrobie swapa na nowy egzemplarz:D postaram sie o 2,5V6 tiptronic z jasna skora:) nalejpiej nardi:D moje marzenie
ciezko bedzie taki znalesc:/ byloby super w rocznikach 2001-2003:D
patrick30 - 21-12-2012, 23:54
Potwierdzam ...córka wróciła , gal chodzi jak na rekina przystało ....Wielkie podziękowania dla deejay_a!!!!...ale po oszacowaniu kosztów dalszych napraw powstaje dylemat, czy inwestować w staruszka (1998) ...bo dziewczynom(żonie i córce) marzy się nowszy , tak z roku 2001-02 koniecznie w kombi w wersji Advance też koniecznie 2,5 V6 ???
deejay - 22-12-2012, 00:18
patrick30 napisał/a: | Potwierdzam ...córka wróciła , gal chodzi jak na rekina przystało ....Wielkie podziękowania dla deejay_a!!!!...ale po oszacowaniu kosztów dalszych napraw powstaje dylemat, czy inwestować w staruszka (1998) ...bo dziewczynom(żonie i córce) marzy się nowszy , tak z roku 2001-02 koniecznie w kombi w wersji Advance też koniecznie 2,5 V6 ??? |
Nie ukrywam ze jest sporo do zrobienia
WreX - 22-12-2012, 00:22
Najlepiej im oddaj tego niech rozwalą do końca a sobie kup avance ;D
patrick30 - 22-12-2012, 11:37
...właśnie jest oddany od 1,5 roku córce-studentce ,miała wybór sprzedać Gala i kupić Pt Cruiser_a bo taki się jej marzył ale teraz to już kompletnie oszalała tylko Gal i koniec ,zresztą ma to po mamusi , ona to jest dopiero miłośniczka-mitsumaniak ..dużo by pisać o tym .. ta miłość zaczęła się tak :w roku 1995 przez przypadek nabyliśmy Gala 1,6 z roku 1983 !!! później wymieniliśmy na już w nowszej budzie z 1986r później przerwa, były jakieś nowe Fiaty i Łople i od 2007 powrót do Gala i teraz już wiem ,że nie mam innego wyjścia - Galanty w tej wersji i 2,5 V6 już zostaną w rodzinie na zawsze!!! ) i to najlepiej jak by ze 2szt ) .... Ja niestety, ze względów czysto praktycznych(mieszkamy na wsi-mnóstwo dziur) jeżdżę taką podróbom mitsubishi -SUV Hyundai_em SantaFE z 2005r...się rozpisałem ... wracając do tematu co lepiej:
pakować ok 3000pln w naprawy:rozrząd , uszczelniacze, uszczelki,tłumik , nadkola , tylni zderzak , wcześniej było naprawiane: zawieszenie, sprzęgło
..czy może tego taniej odsprzedać a zainwestować w nowszy ???
moniaquba - 22-12-2012, 12:27
A w jakim stanie masz blache?? Zrób parę fotek.. Od jak dawna to auto u Ciebie jaka przeszłość?? To że kupisz z 2002 r. nie znaczy że tyle samo nie będziesz musiał na starcie włożyć
patrick30 - 22-12-2012, 13:42
..kupiony w 2008r od "importera" ze Zduńskiej Woli a przywieziony z Niemiec , wtedy miał ok 150kkm, ks. serwisowa , założyliśmy inst. LPG . Teraz ma 250kkm . Przez te 6-latek naprawialiśmy: od razu rozrząd , potem jakieś końcówki zawieszenia, wahacze,ostatnio znowu wahacze przednie ostatnio sprzęgło,tarcze ham. klocki , opony letnie i zimowe.
Pierwszy raz nie chciał odpalić córce we Wrocku ale to już wiemy, deejay pomógł
Silnik przez ten czas zawsze odpalał na półobrotu rozrusznika!!! nawet w największe mrozy!!
Blacharka: do naprawy nadkola tylne, wgniotka zderzaka tylnego i drzwi prawych tylnych.
Reszta blacharki bez rdzy i wszystko jest proste...poszukam jakiś fotek i wrzucę później.
robertdg - 22-12-2012, 18:50
Skoro tyle zainwestowane auto sie sprawuje a blacharka w stanie nienajgorszym, to dorzucić grosza i jeździć, drugiegi Gala kupić na drugie auto jak potrzebny, tak naprawde to jeździ sie samochodem a nie rocznikiem
deejay - 22-12-2012, 19:10
patrick30 napisał/a: | wracając do tematu co lepiej:
pakować ok 3000pln w naprawy:rozrząd , uszczelniacze, uszczelki,tłumik , nadkola , tylni zderzak , wcześniej było naprawiane: zawieszenie, sprzęgło
..czy może tego taniej odsprzedać a zainwestować w nowszy ??? |
Auto same w sobie jest ok. To co pod maską to czysta eksploatacja , która wymaga interwencji serwisu typu paski , swiece uszczelki i płyny eksploatacyjne . Co do blach to zrobisz raz i wiesz co masz i jakim autem smigasz .
patrick30 - 22-12-2012, 21:43
..przejrzałem trochę ogłoszeń i też doszedłem do takiego samego wniosku , ładne egzemplarze trzymają cenę , także na razie trzeba będzie naprawić tego i to jak najszybciej po świętach bo ten pasek rozrządu nie daje mi spokoju . Mam jeszcze takie pytanie?? od samego początku ubywa płynu w chłodnicy a pod autem nic nigdy nie było widać, dolewam 0,5 - 0,1 litra płynu tak coś ok. co 3,4-miesiące , co może być przyczną ??
deejay - 22-12-2012, 22:24
patrick30 napisał/a: | Mam jeszcze takie pytanie?? od samego początku ubywa płynu w chłodnicy a pod autem nic nigdy nie było widać, dolewam 0,5 - 0,1 litra płynu tak coś ok. co 3,4-miesiące , co może być przyczną ?? |
To normalne zjawisko przy LPG , mam tak samo i dolewam niewielkie ilosci
Krzyzak - 22-12-2012, 22:31
patrick30 napisał/a: | od samego początku ubywa płynu w chłodnicy a pod autem nic nigdy nie było widać, dolewam 0,5 - 0,1 litra płynu tak coś ok. co 3,4-miesiące , co może być przyczną ?? | u mnie ciekło z węża nagrzewnicy - zanim by skapnęło na podłogę, to parowało/wysychało i też plam nie było
a dokładnie tak ubywało płynu - przez 14 miesięcy dolałem niecały litr
od 2 tyg. uszczelniłem wąż i jest OK
|
|
|