Nasze nieMiśki ;-) - Wszyc Garage
Wszyc - 08-02-2013, 17:25
rosomak1983 napisał/a: | Wszyc, to moze w przyszłosci sie blacharka zajmiesz ? Bo chyba to lubisz. |
Ciekawy przeskok z Testera aplikacji Webowych
sruba - 08-02-2013, 18:36
fj_mike napisał/a: | Strategia dobra. Trochę praktyki na Golfie a Gala zrobisz już porządnie |
a Tigrę to już zupełnie idealnie
rosomak1983 - 08-02-2013, 21:26
Wszyc napisał/a: | Ciekawy przeskok z Testera aplikacji Webowych |
mozna zawsze robic w dwóch czy wiecej branzach
karolgt - 08-02-2013, 21:45
fajnie by było jakby to była relacja z czegoś fajnego, a nie jakiegoś Gulfa
a tak w ogóle: to ta rzeźba na nadkolu ma jakąś wytrzymałośc? bo połatać to w sumie nie sztuka, ale jakiś stref zgniotu to to raczej już chyba nie ma żadnych? wspawaj tam gdzie się da jakieś rurki na wzmocnienie, albo klatkę
rosomak1983 napisał/a: | Wszyc napisał/a: | Ciekawy przeskok z Testera aplikacji Webowych |
mozna zawsze robic w dwóch czy wiecej branzach |
albo w jednej być najlepszym
Wszyc - 09-02-2013, 08:08
Nie Nie Karol w tych miejscach gdzie są łatki będzie wręcz przeciwnie jest grubo wytrzymalszy niż z fabryki i raczej strefy zgniotu przez to są już inne z tym się trzeba liczyć samochód po blacharce już nie będzie taki sam chyba że wymieniasz całymi komponentami
O wytrzymałość się nie bój pancerny co prawda nie dorównuje mojemu galantowi który jest już jak lodołamacz ale jest nieźle
Wszyc - 23-02-2013, 17:09
wypłata przyszła to czas było się zająć znów motorkiem porozkładany jeszcze bardziej
Wleciała nowa kierownica ale idzie od razu do przycięcia o 2,5cm z każdej strony
A przy gulfie walka trwa twa dalej
Tylne nadkola wycięte i lukamy jak ich stan sie prezentuje pod wierzchnią warstwą
Właściciel kupł fotele Recaro od Forda Sierry będą potrzebne całkiem nowe mocowania do budy i wycięcie paru wzmocnień fabrycznych samochodu będzie trzeba samemu własne do strugać
Nowy kombinezon +20 do skilla +30 do splendoru
karolgt - 23-02-2013, 17:14
nie chcę się czepiać, ale blacharka tego golfa to jakaś masakra
Opłaca się tą budę w ogóle naprawiać? przecież oryginalna blacha to Wam chyba tylko potrzebna jest do tego żeby wiedzieć gdzie wspawać nowy element
Wszyc - 23-02-2013, 17:34
karolgt napisał/a: | przecież oryginalna blacha to Wam chyba tylko potrzebna jest do tego żeby wiedzieć gdzie wspawać nowy element |
Nie zaprzeczę że tak nie jest bo w sumie tak robię...
Ktoś i tak już z nim walczył dużo caaaała podłoga jest nowa i progi całe słupki tam gdzie są zamontowane drzwi przednie są dorobione generalnie masakra jakich mało i jużna to auto patrzeć nie mogę ale kolega się nie poddaje ma wizje a to mój dobry ziomek no to staram się to wszystko doprowadzić do jakiegoś stanu ale jak skończę w nim blacharkę to na dłuuugi czas nie chce widzieć tego Golfa na oczy
Opłacacać to sie go opłaca tylko zatopić w Bałtyku by robił za schronienie dla bezkręgowców ale cóż może jeszcze coś z niego będzie
Marcino - 23-02-2013, 17:55
a czym to było spawane? Jakieś strasznie grube "smarki"...
Wszyc - 23-02-2013, 18:02
MIGiem drut 0,6mm
Jakoś wole trochę więcej materiału przetopić niż zrobić mały smark ale wiadomo wiele osób może uważać że lipa wiele też osób powie że takie spawy ciągłe a nie punktowe to słaba opcja itp. dla tego wspomniałem że kontrowersyjny temat będzie
Wiecie jak sie ma czas, czysty materiał jest się w dobrym humorze to można:
...ale patrząc na ilość jeszcze pracy przy tym golfie, moje projekty które czekają aż skończę temat golfa i to że z tego nic nie mam prócz pylicy płuc na starość to czasem po prostu się zdeka nie chce przyznaje się ale efekt końcowy będzie nie naganny postaram się na tyle
R-Man - 23-02-2013, 18:09
Przegrzana blacha jest o wiele bardziej podatna na korozję
Wszyc - 23-02-2013, 18:13
Wiem wiem R-man święta racja ale mam nadzieje że lakiernik tak zadba o temat że będzie można spać po nocach spokojnie mam taką nadzieje że się przyłoży...
Wszyc - 08-03-2013, 19:59
Kolejne dni walki z Golfem tony dziur w grodzi jeszcze do załatania
z grubsza już ogarnięte ale jeszcze nie wyszlifowane
Poprzedni właściciel też już ostro działał oba słupki przednie całe dosztukowane
Dzień w dzień przez ten tydzień o 6 wstać na 8 do roboty 40km od domu do 16 w pracy potem z pracy 25km do garażu gdzie stoi Golf i tam tak od 17:00-22:00 powrót do domu czyli kojne 15km w domu o 23 żreć myć się i spać.. ledwo zipie po tym tygodniu..
Myślałem że z przodu już koniec zabawy z blachą ale myliłem się zacząłem pukać śrubokrętem i wypukałem co nie co.. ( co do tej łatki brzydkiej na fotce to nie moja robota kolega uczył sie spawać i mu nie poszło ja tylko poprawiłem jego gluty by się to trzymało ale ani to dopasowane a ni nic generalnie porażka...)
niech no ja usłysze słowo że japończyki rdzewieją nie to co stare niemieckie samochody to przywalę w łeb od razu
Trzeba było coś z tym syfem zrobić...
ehh... ale na to co szykowało się następnego dnia nawet ja nie byłem gotów...
pomyślałem że na szybko zajmę się tyłem bo jest tam pare małych dziurek prosty kawał blachy załatwi sprawe roboty na 5 min
stwierdziłem że troche popukam śrubokrętem by sie pozbyć luźnej rdzy... i wtedy się zaczęło....
... poziom mojego wkurzenia rósł w zastraszającym tempie...
sobie myślałem jak ja to w środku po heftam... jak się miało zaraz okazać nie było nawet do czego heftać...
...dolna część podłużnicy wyparowała...
..dłubałem dalej...
... i dalej...
... rdza szła wyżej postanowiłem rozkroić względnie spoko wyglądające nadkole...
.... poddałem się na ten tydzień i postanowiłem iść do domu...
... wracam tam dopiero w poniedziałek -_-'
Golf ma nowy przydomek..." Zemsta Hitlera"
jacek11 - 08-03-2013, 20:13
i po coś tam dłubał?
Saqu - 08-03-2013, 20:23
wywieź go na wagę póki jeszcze jest co ważyć
|
|
|