jmgmotocykle - 11-02-2013, 22:42 ja zawsze po jednej "rzeczy" poznaje - i nie biegam wąchać zadupie 
wentylatory chłodnicy pracują na max . zimą bez najmniejszego problemu to wyłapiemy , latem trzeba sprawdzić czy się nie "ugotował" w korku , lub klimy nie mamy załączonej... zawsze jak wentylatory mi się załączą , to lekko uchylę okno i już wiem, że to na bank mój hałasuje  - jeśli tak jest to jadę dalej - albo szybki przelot z ostrym potraktowaniem na obwodnicy , lub jazda na 1,2,3 biegu z obr. 3 tyś - taka przejażdżka max 20 minutowa załatwia temat....
ubolewam nad prostym brakiem zwykłej kontrolki - nie wiedzieć czemu żadna firma (wg. mojej wiedzy) tego nie stosuje - a ułatwiło by to nam życie znacznie... mitsu00 - 11-02-2013, 23:06
krzychu - 12-02-2013, 07:33
Bo w Twoim samochodzie się nie wypala.... TDI w OII (przynajmniej tych sprzedawanych w PL) mają otwarty DPF taki co nic nie daje i nie sprawia problemów... Poza tym jak macie sprawny ten sprzęt to go nie wycinajcie w końcu powstał dla dobra nas i naszych dzieci... emil_d - 12-02-2013, 08:53
He he he - otwarty DPF to tak naprawdę wywalanie syfu poza obszarem zabudowanym i taki jest cel działania (wysoka temperatura, co najmniej 60km/h, itp.) Nie wpływa to nijak na poziom zanieczyszczeń - a jedynie ich dystrybucję  (mniej w miastach, więcej w lesie).
Otwarty DPF to taka ściema, która pozwala spełnić wyśrubowane wymagania norm (o ile się właśnie nie wypala) i nic więcej - wszyscy o tym wiedzą i walą głupa
bonito - 12-02-2013, 09:04 Zaryzykuję twierdzenie, że zamknięty DPF to też "ściema i walenie głupa". Niektórzy znają strefy w centrach miast niemieckich, gdzie można wjechać tylko z zielonym znaczkiem (dostają je właśnie silniki diesla z DPFami). Strefy miały zmniejszyć ilość pyłu w tych obszarach. No i co - wcale nie zmniejszyły - ilość pyłu jaka była wcześniej, taka jest obecnie!
Wolę też nie myśleć ile energii i gazów cieplarnianych kosztuje wyprodukowanie katalizatora i jego utylizacja, nie mówiąc już o zwiększonym zużyciu paliwa i silnika (znany problem rozrzedzania oleju silnikowego przy wypalaniu). bonito patrycjuszek - 12-02-2013, 10:43
Ja w Grandise mam kontrolkę, ale ona mi się nigdy nie zapaliła, a wypalanie było. Ona się zaświeca przy przekręcaniu kluczyka tak jak check i później gaśnie, a jak się zapali podczas jazdy to do ASO na wypalanie trzeba jechać. W AUDI A6 3.0 TDI '06 kolega ma kontrolkę i jak migała to robił procedurę wypalania a jak się świeciła to tylko ASO. I jeszcze motyw w AUDI jak masz niski poziom paliwa i się rezerwa pali to wypalanie ani na drodze ani w ASO się nie włączy. Brak kontrolki = częste przerwanie procesu wypalania= zapchany DPF=wizyta w ASO = $$$$$ markowoj - 13-02-2013, 01:18 [quote="krzychu"]
Bo w Twoim samochodzie się nie wypala.... TDI w OII (przynajmniej tych sprzedawanych w PL) mają otwarty DPF taki co nic nie daje i nie sprawia problemów... wiem , tylko koledzy w postach powyżej nie mogli się zdecydować czy w 2.0 czy 2.2 
(To co piszesz dotyczy silnika 2,0 w 2,2 to zjawisko nie występuje) -napisał Aleksander 1965 a jak by nic nie dawał to by go nie było. Gunner - 13-02-2013, 04:40 Kiedy ja swojego kupowalem , to Japonce dopiero DPFy w fabryce klecili
No wlasnie , wydaje mi sie ze O2 dopiero w 2008 mialy DPF...(mowimy o TDI) rezon - 14-02-2013, 14:45
slawek1001 - 25-06-2013, 13:10 Co do kontrolki w Grandisie Patrycjuszek nie masz racji. Po pierwsze wypalanie podstawowe uproszczone bez kontrolki jak wyłapiesz i nie zgasisz silnika to gitara. Jak warunki nie pozwolą bądź nie skapujesz i procedura wypalania podstawowego ulegnie przerwaniu po raz któryś to wtedy włącza się konrolka DPF (taki mały dymek smrodek)swiecący na pomarańczowo) wtedy jeszcze masz możliwośc dopalenie we własnym zakresie mi pomagało 15 min na 3 biegu ok 70-80km/h. Z uwagi na to, iż auto jeździ małe odcinki i przeważnie po miescie ja nie omieszkam usunąć dziada ( zresztą pisaliśmy o tym oboje w dziele Grandis). |
||||||||||||||||||||
