To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

ASX Techniczne - LPG w ASX 1.6

rezon - 27-02-2013, 09:07

rabacik, 1. Ile robisz km i jaki masz stosunek miasto/trasa? Na LPG mam przejechane ponad 200kkm i wcale nie jest tak różowo jak wielu opisuje. Zużycie LPG jest wyższe o 20%, a jeśli dużo jeździsz w mieście na krótkich dystansach to i benzyny idzie nie mało. Sensowne jest powyżej 15kkm rocznie i więcej tras. Wtedy jest to najtańsze paliwo. A najlepiej to 50kkm rocznie, jeździć dwa lata i sprzedać - zarobi na gwarancji na siebie i kolejną, a awarie to już problem następcy. Jeżeli nie masz dobrego gazownika w pobliżu, polecanego przez innych to odpuść sobie LPG bo regulacja nie jest taka prosta i nie każdemu wychodzi. Najłatwiejsze do regulacji były stare instalacje bo i stare silniki tolerowały wszystko ;) . Obecnie przy byle nadwyżce czegoś to zaraz wywala check engine na szafie i goń do gazownika na regulację. Niestety awarie instalacji obecnie trafiają się znacznie częściej niż dawniej - padające membrany w reduktorach, wtryskiwacze, itp. Naprawy nie są kosztowne, ale denerwujące i znacznie obniżają rentowność instalacji. Do tego dochodzą koszty przeglądów corocznych zarówno techniczne, jak i instalacji. IMHO LPG nadaje się do mało zaawansowanych technicznie silników, a nie w miarę nowoczesnych naszpikowanych czujnikami wszystkiego jak m.in. w ASX. Po ostatniej instalce IV gen. BRC montowanej przez Czakram w którym po roku zwolnił się jeden magik w serwisie i nie było komu jej porządnie regulować odpuściłem sobie LPG - co z tego że taniej, jak co chwilę świeciła się kontrolka silnika. Najpierw przesiadłem się na ON, a teraz wróciłem benzyny - doładowanej z bezpośrednim wtryskiem i ani myślę wracać do LPG :)
Dochodziły jeszcze takie drobiazgi jak wymieniane dwa razy na gwarancji wtryskiwacze i niestety po gwarancji reduktor za ok. 400zł.

plecho1 - 27-02-2013, 09:14

rezon, jesteś kolejnym, który miał niemiłą przygodę z Czakramem. Wiele z ich warsztatów nie przykłada się do montażu i potem wychodzą takie kwiatki. Jakbyś trafił na fachowca, który dobrze zamontował by instalację i wystroił ją na korekty i AFR, to nic by się nie świeciło i jeździł byś tylko na okresowe przeglądy.
rabacik - 27-02-2013, 11:21

Jeżdżę średnio 15tyś rocznie, generalnie w większości trasy, na co dzień jeżdżę ducato.
W tych 15tyś około 6 tyś z cepką kempingową gdzie zużycie benzyny jest średnio około 10-11l w trasie.
Swego czasu miałem auta zagazowane, nubirę oraz później Lagunę.
Oba jeździły bez problemów, tyle, że wtedy jeździłem rocznie około 30 tyś km.

Teraz decyzji ostatecznej jeszcze nie podejmowałem, rozważam za i przeciw,

cns80 - 27-02-2013, 12:04

Dla ułatwienia może obaj (rezon i rabacik) napiszecie o który warsztat Czakram wam chodzi, bo takie generalizowanie jest mocno krzywdzące.
rabacik - 27-02-2013, 13:31

Z racji zamieszkania ewentualnie skierwał bym się tu:
http://www.warszawa.czakram.pl/
Warszawa, ul. Maciejki 12,

RalfPi - 05-03-2013, 08:03

rezon napisał/a:
Jeżeli nie masz dobrego gazownika w pobliżu, polecanego przez innych to odpuść sobie LPG bo regulacja nie jest taka prosta i nie każdemu wychodzi. Najłatwiejsze do regulacji były stare instalacje bo i stare silniki tolerowały wszystko . Obecnie przy byle nadwyżce czegoś to zaraz wywala check engine na szafie i goń do gazownika na regulację. Niestety awarie instalacji obecnie trafiają się znacznie częściej niż dawniej - padające membrany w reduktorach, wtryskiwacze, itp. Naprawy nie są kosztowne, ale denerwujące i znacznie obniżają rentowność instalacji. Do tego dochodzą koszty przeglądów corocznych zarówno techniczne, jak i instalacji. IMHO LPG nadaje się do mało zaawansowanych technicznie silników, a nie w miarę nowoczesnych naszpikowanych czujnikami wszystkiego jak m.in. w ASX.

W Lancerze zrobiłem 49kkm na gazie - nic nie wymianiałem - dwa razy byłem na przeglądzie gwarancyjnym - niedługo jadę na trzeci.
Spala mi 10l LPG i zawsze trochę benzyny.
Raz wyrzucił mi check engine przy temperaturze jakieś -28stopni Celsjusza.. pojeździłem trochę i zgasło.
Generalnie jestem bardzo zadowolony i szczerze polecam gaz.
W mojej opinii jeżeli ktoś kupił nowego ASX'a to nie po to żeby jeździć 10kkm i sprzedać go po 3 latach.
Ja kupiłem Lancera na 10-15lat, więc wiedziałem, że cena paliwa ma dla mnie duże znaczenia.
Pozdrowienia!

sh - 05-03-2013, 11:43

RalfPi napisał/a:

W Lancerze zrobiłem 49kkm na gazie - nic nie wymianiałem - dwa razy byłem na przeglądzie gwarancyjnym - niedługo jadę na trzeci.
Spala mi 10l LPG i zawsze trochę benzyny.
Raz wyrzucił mi check engine przy temperaturze jakieś -28stopni Celsjusza.. pojeździłem trochę i zgasło.
Generalnie jestem bardzo zadowolony i szczerze polecam gaz.


W sumie cala ta idea gaz vs benzyna moim zdaniem po prostu dzieli ludzi na tych za i przeciw. Ja jestem w sumie przeciw, ale rozumiem ze przy autach ktore sporo jezdza moze to byc oplacalne. Dla przykladu, moj ojciec ma obecnie 12-letnie auto z gazem (zalozyl do pol rocznego auta) i na chwile obecna to jest dla mnie trup. On tym jezdzi bo nie jest wymagajacy, ale to auto gasnie na swiatlach, na zakretach, nie odpala, costam stuka, puka, czasem strzeli spod maski i trzeba sie zatrzymac i costam wcisnąć spowrotem. Owszem, moze to kwestia zaniedbania, moze kwestia slabego warsztatu a moze 12-letniej instalacji. Tak czy inaczej, jest tutaj druga strona medalu - problemy z tym gazem zaczely sie dopiero gdy mial te 6-7 lat i przejechane ponad 300k. Od tamtego czasu to auto glownie stoi, dlatego nie warto kupowac nowego, ale mozna powiedziec ze ten gaz bez watpienia na siebie zarobil,

Ale jezdzac po 10-15k / rok, i majac w perspektywnie spore kwoty za instalacjie (bo warto kupic dobra) i pozniejszy serwis (przeglady, jakies filtry, regulacje), czas stracony na potencjalne problemy, to trzeba wlasnie stanac przed pytaniem: ile bede jezdzic tym autem? Czy to sie zwroci? I suma sumarum podjac decyzje pod siebie, a nie na podstawie tego ze ktostam mial nieprzyjemnosci z tym warsztatem, albo ze instalacja LPG w polonezie mu slabo dzialala (chociaz pewnie dzialala lepiej niz te nowe w nowych autach :>)

RalfPi napisał/a:

W mojej opinii jeżeli ktoś kupił nowego ASX'a to nie po to żeby jeździć 10kkm i sprzedać go po 3 latach.
Ja kupiłem Lancera na 10-15lat, więc wiedziałem, że cena paliwa ma dla mnie duże znaczenia.
Pozdrowienia!


Dlaczego? Moj ASX ma teraz przelatane 22k, minelo 2 lata, i mysle ze przed koncem roku go sprzedam ;) Nie generalizujmy, sa ludzie ktorzy maja auto zeby sie nim przemieszczac, sa ludzie ktorzy chca miec fajne auto ktorym beda sie przemieszczac, a sa tacy co wydzadza na nie ostatnie pieniadze i co kilka miesiecy zakochuja sie w innym (jak ja:>).

RalfPi - 05-03-2013, 18:27

sh napisał/a:
Ja jestem w sumie przeciw, ale rozumiem ze przy autach ktore sporo jezdza moze to byc oplacalne. Dla przykladu, moj ojciec ma obecnie 12-letnie auto z gazem (zalozyl do pol rocznego auta) i na chwile obecna to jest dla mnie trup.

Nie nie - to jest opłacalne!
Twój Ojciec z 12 letnim samochodem jest dość małą próbką - nie obraź się, ale jeżeli napisałeś to tylko jako przykład to ok - uważam, jednak, że trzeba się trzymać statystyki..
Tzn. jeżeli statystyka mówi, że na Autocentrum Lancer ma ocenę ogólną 4.30 (około), to znaczy, że jest dobry - ktoś może mieć model bezawaryjny, a ktoś może narzekać non-stop (choć na Forum takiej osoby chyba nie ma :) ).
A więc:
na naszym Forum jest co najmniej kilka osób jeżdżących lancerami z rocznika >2008 i żadna osoba nie narzeka!
Mój Ojciec jeździł trzema samochodami na gaz - każdy się sprawdzał, a najsłabiej Polonez ;)
Szwagier jeździ Astrą w Gazie i sobia bardzo chwali.
Kumpel z czasów studiów ma 21 letnią Primerkę.. i też sobie chwali (choć ostatnio mu coś szwankuje).
Zgodzę się, ze generalizować nie należy.. ale mi się instalacja zwróciła po jakieś 30kkm.
Czyli z każdym kolejnym dniem jestem na plusie.
Jedyną osobą, która miała gaz i nie poleca ( z tych które znam) jest mój Teść :)
Ale teraz jego syn jeździ Asterką po Ojcu i wrzucił do niej gaz :)
PS Ostatnio Ktoś z Forum ( i to nie pierwszy raz jak ktoś pisał do mnie w tej sprawie) pisał apropos instalacji w Lancerze.. Ale każdy oczywiście robi po swojemu - ja szczerze polecam ( w oparciu o swoje i innych doświadczenie.)

brbogdan - 12-03-2013, 00:38

Witam, znalazłem informację dostępną pod linkiem:
http://autoflesz.com/nowe...%C4%85-lpg.html

z następującym fragmentem:
Cytat:
Lancer a w perspektywie także Outlander i ASX z autogazem
Aktualnie, Moto-Champ Autoryzowany Dealer samochodów Mitsubishi i SsangYong (plus serwis TATA i Bosch) posiada dwa modele przystosowane do zasilania gazem LPG. W segmencie komfortowych kompaktów mamy znanego Lancera 1.8 MIVEC z instalacja BRC. Model ten dostarczany jest do salonu po fabrycznym montażu instalacji gazowej. Zwykle montowane są tu instalacje BRC, przystosowane do wielopunktowego wtrysku paliwa. W przygotowaniu jest także instalacja BRC do modeli: Outlander 2.0 oraz 2,4- litra MIVEC oraz ASX 1.6 MIVEC.
Jak nas poinformował Łukasz Gąsiorowski, szef sprzedaży Mitsubishi, Moto-Champ Bydgoszcz, nie każdy silnik japońskiego producenta nadaje się do takiej modyfikacji. Ważne jest to, aby gniazda zaworowe, głowica jak również zawory dolotowe i wylotowe były fabrycznie przystosowane do spalania autogazu. Dopiero wówczas importer udziela pełnej gwarancji na taką konwersje gazową.


Moim zdaniem ASX 1.6 jest na tyle oszczędny, że nie warto ryzykować instalowania LPG. Niemniej z przytoczonego tekstu wydaje się to być możliwe, tyle że trzeba wcześniej sprawdzić w ASO czy silnik w danym egzemplarzu może być zasilany gazem.

Trik - 12-03-2013, 00:48

brbogdan, Tu nie chodzi o samo sprawdzenie, co o zamówienie konkretnie przystosowanego egzemplarza. tak było w przypadku lancerów 1,8 o coltów 1,1 i 1,3.
O ile pamiętam swego czasu, dopłata do tak przygotowanego w fabryce samochodu wynosiła 1000pln.

RalfPi - 12-03-2013, 06:10

Trik napisał/a:

O ile pamiętam swego czasu, dopłata do tak przygotowanego w fabryce samochodu wynosiła 1000pln.

I ja tą kwotę dopłaciłem - ale naprawdę kilka (powiedzmy conajmniej 6) osób zainstalowało gaz w Lancerach nie przystosowanych i wszystko jest cacy :)
Mimo iż ASX pali mało.. to zawsze może palić mniej.
Wczoraj czytałem o samochodzie Porsche Panamera z silnikiem 450 czy 500KM zasilanym gazem.. Można? można! http://moto.onet.pl/35583...ie.html?node=27

plecho1 - 13-03-2013, 21:05

Panowie, może jednak lepiej nie montować do naszych autek LPG bo jeśli wszyscy zamontujemy to już na pewno tak tanio nie będzie :D
RaVciO - 18-04-2013, 20:02

Z LPG prawda jest taka, że jak ktoś ma LPG i nie ma problemów to będzie chwalił instalację którą ma zainstalowaną, a jak ma problemy to będzie ją odradzał. Według mnie nie ważne czy to będzie BRC, STAG, czy inna instalacja. Najważniejsze jest to żeby instalator był fachowcem, więc powinny się dla Ciebie liczyć przede wszystkim opinie o konkretnym warsztacie, a nie o typie instalacji.
plecho1 - 18-04-2013, 21:40

RaVciO ma rację, dobry fachowiec na pewno założy dobrą i właściwą do konkretnego auta instalację.
rezon - 19-04-2013, 12:10

RalfPi napisał/a:
Nie nie - to jest opłacalne!
wszystko zależy od przebiegów i zużycia. Miałem trzy + 1 służbowy samochody z LPG. Przejechałem ok. 300kkm na LPG (policzyłem dokładniej przebiegi - tylko ostatnia Octavia miała 82kkm + poprzednia 135kkm). Uczucia mieszane. Wszystko zależy jak się trafi na specjalistę - tyle, że nie od montażu, a od regulacji. Jak ktoś ma zaprzyjaźnionego/polecanego - to będzie mile wspominał i cieszył się kosztem paliwa 1km na poziomie 27gr. Jak ktoś nie ma takiego - to jak będzie miał szczęście to też się będzie cieszył, a jak ma pecha to będzie przeklinał dzień w którym zepsuł silnik. Świecąca się co chwilę lampka check engine i problemy np. z zapalaniem to możliwe efekty uboczne montażu LPG. Dodatkowe atrakcje, które przechodziłem to zatykanie się wtryskiwacza benzyny na jednym z cylindrów - osady gazu go zaklejały. Instalacje LPG nie są też bezawaryjne - koszt wymiany reduktora po np. 3 latach w kwocie 600zł znacznie obniża ekonomikę rozwiązania (też 1 raz wymieniałem). Stąd też jak ktoś jeździ 10-15kkm rocznie - to benzyna jest bardzo dobrym i EKONOMICZNYM rozwiązaniem. Jak ktoś śmiga 40-50kkm rocznie to diesel albo LPG, które wtedy zwróci się praktycznie w ciągu roku, a drugi na gwarancji na instalację będzie zarabiać. Nawet gdyby trzeba było po kolejnym roku zmienić instalację to będzie się opłaciło. LPG oprócz niskiego kosztu1 km ma swoje wady.

[ Dodano: 19-04-2013, 12:14 ]
cns80 napisał/a:
napiszecie o który warsztat Czakram wam chodzi,
Rzeszów ul Reja, Krosno ASO Skody - czyli dwa różne

[ Dodano: 19-04-2013, 12:19 ]
plecho1 napisał/a:
dobry fachowiec na pewno założy dobrą i właściwą do konkretnego auta instalację.
albo taką, do której był przeszkolony


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group