To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[92-96]Colt CA0 - [CA4A 1.6] hamulce

Anonymous - 10-01-2007, 21:26

vmax 200-210
powyzej 150 prowadzi sie dobrze, nie lata po jezdni, jest dobrze :mrgreen:

Anonymous - 10-01-2007, 21:29

Gdzie mogę je kupić? Jest może jakiś sklep internetowy? Ja jeszcze takich prędkości coltem nie rozwijałem. Ile V-max? Jak się prowadzi powyżej 150?
Anonymous - 10-01-2007, 21:32

dostac je powinienes w normalnym sklepie z czesciami do samochoddow :idea:
piotras - 10-01-2007, 22:03

Mi osobiście np textary nie za bardzo się podobają. Owszem na początku jest ok ale poźniej to już bez rewelacji a spalić sie też potrafią (napewno nie wytrzymaja kilku hamowań ze 180-200 do 0 pod rząd - nie ma takiej opcji bo poprostu reszta uladu by nawet tego nie wytrzymała - tarcze, płyn). Dobre były EBC zielone i najdłużej mi wytrzymały (15 tyś) chociaż dosyć głośne. Ferodo troszke dłużej wytrzymują od textarów (dojeżdzam czasami do 10 tyś) i są (przynajmniej na tarczach brembo) cichsze - textary zaczynają buczeć tak mniej wiecej od połowy ich zużycia. Nie sprawdzałem tylko jeszcze ATE bo ostatnio jak chciałem kupić to nie mieli w sklepie ale pewnie niedługo bede wymieniał to zdam relacje. To są tylko moje osobiste odczucia tak żeby nie wdawać sie w dyskusje z deenbe :) bo już kiedyś był ten temat poruszany. Głebszą dyskusje na temat textarów możemy przeprowadzić na jakimś zlocie przy dobrym browarku bo na forum zajelibyśmy chyba cały wątek ;) .
Anonymous - 10-01-2007, 22:17

piotras, to chyba zalezy od konfiguracji tarcza i klocek, ja jezdzilem na oryginalnych tarczach i klocki textar sie spisywaly bardzo dobrze, 4 hamowania ze 170-180 do zera(czerwone swiatlo) i klocki dalej sie dobrze spisywaly(za to okropnie smierdza). samochod za mna stracil wtedy hamulce i musial zjechac na chodnik bo by skasowal sobie i mi samochod.

[ Dodano: 10-01-2007, 22:19 ]
piotras napisał/a:
Głebszą dyskusje na temat textarów możemy przeprowadzić na jakimś zlocie przy dobrym browarku bo na forum zajelibyśmy chyba cały wątek ;) .


jestem za szczegolnie przy piwku :wink:

Anonymous - 10-01-2007, 23:06

Właściwie to nie wiem nawet jakiej firmy mam tarcze - jeszcze ich nie zdejmowałem. Nie są jeszcze mocno "zjechane" więc nie będę ich narazie wymieniał. Ale jeszcze w wakacje jak tylko kupiłem auto to byłem mile zaskoczony skutecznością hamulców. No ale teraz już się odzywają, wiec czas na wymianę. Chyba wybiorę tańszą opcję a jak będę zmieniał tarcze to założę też jakieś lepsze klocki, żeby się ładnie ułożyły. A co jaki dystans wymieniacie hamulce z tyłu? Sami wymieniacie klocki? Jeżeli tak to mam nadzieję że jest to tak samo proste jak w niemieckich autach :mrgreen: Wymieniałem raz w rodzinie :D
Anonymous - 10-01-2007, 23:26

Panowie abstrachując od sportowych emocji podczas hamowania ze 180/h, czy możecie mi powiedzieć jakie powinny być klocki i tarcze w zwykłym Lancerku 1.3 75km, jakie marki omijać a jakie polecacie do normalnej eksploatacji?Jaki płyn hamulcowy radzicie zalać dot4 czy 5?
Pozdr, :)

piotras - 11-01-2007, 15:39

DOT 5 absolutnie nie do cywilnego układu hamulcowego, jeżeli już to DOT 5.1. Wlej Motula RBF 600 i powinno być ok.
Anonymous - 11-01-2007, 23:24

Sorry miałem na myśli dot3 lub 4, co to za firma mitsuobushi czy jakoś tak? chodzi mi o pasek rozrządu?
Co polecacie w kwestii tarcz i klocków?

raddex - 12-01-2007, 22:15

Pasek rozrządu lepiej Gates-a kupić. Kilka osób zachwalało Mitsuboshi, ale z tego co wiem 2 osobą już się taki zerwał bez przyczyny. Przykładem jest deenbe.

A co do hamulców, to przy normalnej jeździe zestaw Lucasa wystarczy i DOT4.

Anonymous - 14-01-2007, 00:12

Czyli stary dobry Lucas i sprawa jasna, heja
Anonymous - 14-01-2007, 02:24

Jak się mogę wciąć w dyskusję to zamiast Lucasów ( pylą okropnie ) polecam Ci Ferodo. Od kilku lat na nich jeżdże i jest ok. Tylko nie kupuj przeznaczonych do sportu
Anonymous - 18-06-2007, 22:43

A co powiecie o klockach Kashiyamy ?? Używa ktoś ?? Warto kupować czy lepiej nie ??
Anonymous - 19-06-2007, 07:16

Kuczan - ja obecnie jezdze na Kashiyamach i wcale nie narzekam..... :) Wczesniej mialem Lakasy i powiedzailbym ze one bardziej pylily niz Kashiyamy

[ Dodano: 19-06-2007, 07:17 ]
a po drugie to cena tych klockow nie jest wcale wygorowana w stosunku to pozostalych

[ Dodano: 19-06-2007, 07:18 ]
Lukasy*

wichura1 - 19-06-2007, 07:52

Jeżeli nie jeździsz z prędkościami jak koledzy to Kashiyamy są OK. Nie brudzą alusów jak ATE, a różnic w skuteczności nie zauważyłem. Nie piszczą, co jest zależne także od tarczy. FERRODO i LUCAS-y kwiczały u mnie jak zarzynane wieprze, oraz niszczyły tarcze.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group