volve - 20-05-2013, 20:39 Złącze OBD2 było we wszystkich Carismach. Jedynie przed liftem były inne kody błędów(dwucyfrowe), dopiero od rocznika 2001(bądź czasem też 2000) wszedł w Cari pełny standard OBDII wraz z kodami czterocyfrowymi(tych już nie da się odczytać za pomocą zworki).
Z tego co kojarzę, to nawet nie ma 23 różnych kodów błędów w 1.6  Przynajmniej na pewno nie w manualu...
Może jednak pójdź za naszymi radami i sam sprawdź te błędy u siebie... michaelsoltys - 20-05-2013, 23:22 czyli troche pokoloryzował całą akcję. Ale możliwe jest skanowanie komputerem błedów? Program typu evoscan? Carismy przed lliftem? volve - 21-05-2013, 06:25 EvoScanem nie zeskanujesz błędów z przedlifta. Ale można zczytać parametry. Co do innych programów to nie wiem, nie próbowałem. wichura1 - 21-05-2013, 22:58
Co się uparłeś? Wetknij ten spinacz w otwór 1 i 4 złącza włącz zapłon i licz błędy. Długie mrugnięcia: dziesiątki, krótkie mrugnięcia:jedności. Np:2 długie, 3 krótkie, sek przerwy, 2 długie i 4 krótkie 3 sekundy przerwy i od nowa to błędy 23 i 24. Wyłączasz stacyjkę wyciągasz spinacz i już wszystko wiesz. Odczyt trwa około 2 minut. 
michaelsoltys - 25-05-2013, 17:58 Panowie, auto wymrugało błąd 11, jedno długie jedno krótkie i tak w kółko. Czyli Sonda, wymienialiście u siebie te sondy? co myślicie o tych uniwersalnych? a drugie pytanie: czy tu idzie ta sonda na cztery kable? wichura1 - 27-05-2013, 14:52 Sonda 4 przewody 2 od sondy, 2 od grzałki. Jeżeli masz padniętą Lambdę komputer źle dobiera mieszankę. michaelsoltys - 27-05-2013, 15:56 ale aż tak jest to odczuwalne? do 4 tyś. jak cię mogę, do 2 tak lekko przymuli, powyżej 4tys. to już chyba same paliwo z rury leci. scoratir - 27-05-2013, 19:20 U mojego brata w galancie jak padła sonda lambda to auto paliło 15l/100km, gdzie normalnie pali koło 8-10l/100km  . Możesz kupić sondę uniwersalną NTK/NGK cztero-przewodową i dorobić końcówki. Wyjdzie dużo taniej a podobno efekty te same.
michaelsoltys - 04-06-2013, 10:10 Panowie sonda wymieniona na nową, boscha. Jest Lepiej ale to nie to, komputer dalej pokazuje sondę, ale to nie ona. Po odpięciu przepływomierza auto jeździ jak normalne, za wyjątkiem większego spalania, i gąsnięcia przy wolnych obrotach, znaczy się pali mniej na odpiętym jak na przypiętym przepływomierzu. Ale spalanie około 11l to za wiele. No i teraz pytanie czy to na pewno przepływomierz? A może komputer? wichura1 - 04-06-2013, 10:47 Odłącz akumulator i skasuj błąd. Jeżeli znowu pokaże się lambda tzn, że komputer dostaje niewłaściwy sygnał (np: mogą być zamienione końcówki, koś miał taki przypadek, inne oznaczenie kolorowe niż fabryczne). Porównaj oznaczenia wyprowadzeń sond fabrycznych i BOSCHa. Poza tym sprawdź, czy nie masz drugiej lambdy. W zależności od wersji (prawdopodobnie chodzi o normy spalania w danym kraju) były: - z jedną sondą lambda za katalizatorem - z dwiema sondami lambda pierwsza w kolektorze wydechowym, a druga za katalizatorem. michaelsoltys - 04-06-2013, 14:21 no tak, tylko że błąd drugiej sony to już inny kod z tego co wyczytałem, i dlaczego po odpięciu przepływomierza auto chodzi w miare normalnie, przynajmniej normalnie przyspiesza? Panowie, po podłączeniu drugiego przepływomierza auto nie spada poniżej prawie 3 tys. obrotów? Co robić? [ Dodano: 10-06-2013, 14:59 ] Panowie, na podłączonym przepływomierzu komputer nie miga żadnych błędów. Ale do 2 tys. i powyżej 5 nie ma mocy, na odłączonym idzie jak rakieta, ale pokazuje błędy 12,13,25. I trochę więcej pali? co robić? przewody, świece, sonda wymienione a i jeszcze cewka |
||||||||||
