FAQ & How to? - Zimówki vs całoroczne na śniegi
krzychu - 25-05-2013, 08:37
Mirek1275 - nie mam zamiaru się przegadywać. Ale ja jadąc na zimówkach przy np. 20 stopniach i nagrzanym asfalcie czuję się niepewnie (na zakrętach pracują jakby w lekkim poślizgu, trochę dalej i piszczą, a i tak jechałem wolno bo ciepło). Kolega ostatnio na nówkach fuldach się przestraszył jak codziennie w tym samym zakręcie auto poszło prawie prosto bo było z +15 stopni i nagrzany asfalt... Także po co się siłować jak są opony, które są przewidziane na takie i takie warunki... Potem nie wyhamujesz przed przejściem bo będzie +30, a asfalt będzie miał ze 40 stopni i trzepniesz pieszego? Z tym, że na zimówkach możesz go zabić, na wielosezonowych pokiereszować, a na letnich zatrzymać się przed. Taka jest różnica (jeśli nie wierzysz przytoczę konkretne wyliczenia i porównania). Do tego gdzie nie wjedziesz to wszyscy piszą o małej odporności opon zimowych na aquaplaning, ja mam GY UG7+ i nie narzekam na prowadzenia na mokrej nawierzchni, ale podobne inne opony bardzo źle się zachowują przy dodatniej temperaturze i mokrym asfalcie co miałem sposobność odczuć np. na Dębicach w innym samochodzie. Po prostu ciepło + mokro = strach w oczach.
Tutaj fajny test. Można zobaczyć, że opona całoroczna GY jest bardzo niewiele gorsza od zimówki w zimowych warunkach, a latem bije każdą zimówkę pod każdym względem.
http://www.auto-swiat.pl/...rze-19565-r-15#
Naprawdę nie wiem po co się stawiać w poprzek i przekonywać do opony, która specjalnie nie jest przewidziana na cieplejsze warunki bo nikt tego nie testuje, ani nie oczekuje. Żeby oszczędzić 400zł na komplecie kosztem bezpieczeństwa?
Mirek1275 - 25-05-2013, 11:15
To wszystko prawda że na oponach zimowych w wysokich temperaturach inaczej się jeździ.
Piski opon przy gwałtownym ruszaniu i przy zbyt szybkim pokonywaniu zakrętów to norma.
Droga hamowania na suchej nawierzchni auta z oponami zimowymi latem będzie
co najwyżej dobra lub jedynie dostateczna ale i tak porównywalna z oponami wielosezonowymi.
Przy założeniu że auto nie będzie osiągało wysokich prędkości a szczególnie
w zakrętach to jeżdżenie latem na dobrych zimowych oponach jest w miarę bezpieczne.
Na pewno będzie taka jazda bezpieczniejsza niż na oponach letnich z Chin.
W zimie zdecydowanie częściej niż latem jeździ się autem na granicy przyczepności dlatego
nawet niewielka różnica w przyczepności może być przyczyną kłopotów w tym okresie.
Przy "kapeluszniczej" jeździe i tak niskim przebiegu rocznym, gdzie w perspektywie miałbym
do pokonania nie zawsze odśnieżoną drogę to osobiście jako jedyny komplet opon do Punto wybrałbym zimówki w nominalnym rozmiarze.
Gdybym jednak mieszkał w dużym mieście gdzie ulice w 99% są odśnieżone to postawiłbym na opony wielosezonowe.
krzychu - 25-05-2013, 11:22
Nie demonizujmy Lublina (byłem tam parę razy). Może ma trochę więcej wzniesień niż inne miasta, ale to nie są góry gdzie pług przyjeżdża dopiero jak jest zablokowany podjazd. A i w tych górach jest coraz lepiej (znaczy z drogami bo ludzie chyba mają coraz większy problem albo z jazdą albo z dobrymi oponami bo droga lepsza a częściej zablokowana).
boogin - 26-05-2013, 12:53
Po wszystkich waszych komentarzach i analizie różnych tekstów w necie padło na całoroczne.
Wybrałem najlepsze w testach Goodyear Vector 4Seasons.
Ale jest problem z rozmiarem.
W instrukcji auta jest: 165/70R14 81T
Tyle że auto wyjechało z salonu, przez producenta uzbrojone, w 155/80r13 79t.
Dysponuje felgami 13, tylko.
Więc nowe muszą być 13 ale niestety z tych Goodyearów nie ma 155/80r13.
Wiem ze sa kalkulatory rozmiarów ale wyników jest kilka stron i nie wiem co będzie najlepsze i kompatybilne.
Pomóżcie proszę.
Dostępne rozmiary tych GY znajdziecie tu:
http://www.oponeo.pl/mode...vector-4seasons
[ Dodano: 26-05-2013, 14:54 ]
Oki. Problem rozwiazany - zamowilem drugie w rankingu opony ktore byly w potrzebnym rozmiarze
Wielkie dzieki za pomoc
|
|
|