Carisma - Techniczne - Mineralny na półsyntetyk?
Kylek - 21-06-2013, 08:36
Ja mam Carismę 1.9 TD z przebiegiem ponad 270 tys. km a w silniku zalany półsyntetyk. Jakiś czas temu zastanawiałem się nad zmianą na syntetyk, ale zrezygnowałem. Mamy w okolicy jednego specjalistę od diesli (facet ma długie terminy ale potrafi naprawić wszystko i nie znam nikogo, kto by na nie go narzekał) i on mi powiedział, że w zasadzie nic nie powinno się stać przy zmianie oleju na syntetyczny (zarówno w silnikach diesla jak i benzynowych), ale jeżeli z autem jest wszystko w porządku, to lepiej zostawić olej taki, jak był lany dotychczas i nie naprawiać tego, co jest dobre. To samo powiedzieli mi w ASO.
Natomiast odnośnie zmiany z mineralnego na półsyntetyczny sprawa wygląda znacznie lepiej - jeżeli silnik jest zdrowy to bez problemu można pozbyć się oleju mineralnego. Większość mechaników "starej daty" podczas dobierania oleju kieruje się przebiegiem auta. Niestety takie samo podejście mają niektórzy producenci oleju, np. Elf (ich konfigurator na stronie WWW zaleca mineralny, ale jak się zmniejszy przebieg to już odpowiednio półsyntetyk albo syntetyk).
Podsumowując:
olej mineralny => olej półsyntetyczny - zasadniczo bez obaw można zmieniać
olej półsyntetyczny => olej syntetyczny - nic nie powinno się stać
olej mineralny => olej syntetyczny - tu trzeba się zastanowić, ale do odważnych świat należy
Tak, jak pisano wcześniej, jest mnóstwo teorii i mitów odnośnie zmiany oleju. Chyba trzeba spróbować samemu, by się przekonać, czy coś z silnikiem się stanie. Ja, póki co, odstąpiłem od zalewania syntetykiem. Obawiam się jednak komplikacji a poza tym nie mogę sobie pozwolić na brak auta na czas ewentualnej naprawy. Może wrócę do sprawy jak już będę miał nowe auto a Carisma pozostanie na eksperymenty.
Faraday - 21-06-2013, 09:09
wichura1 napisał/a: | Teoria teorią, a praktyka praktyką. Wystarczyło mi kiedyś zamienić w nowym maluchu mineralny na syntetyczny, przy stanie licznika 39.000km. Po 1000km musiałem wymieniać pierścienie bo stracił całą moc. Przed wymianą nie było żadych problemów. |
Porównujesz silnik dwucylindrowy chłodzony powietrzem, którego konstrukcja sięga połowy XX wieku z nowoczesnymi silnikami czterocylindrowymi chłodzonymi cieczą. Myślę, że nie wszystko da się bezpośrednio przełożyć z malucha do Cari. To, co było dobre w 126P niekoniecznie musi być dobre w nowszych samochodach.
Najlepiej będzie jak każdy sam zdecyduje o tym, na jakim oleju będzie jeździł. Jak to mawia mój kolega "leję syntetyk, bo mnie stać"
Na mineralnym auto będzie pracować tak samo, jak na każdym innym oleju. Byleby spełniał wymagania producenta silnika.
|
|
|