bart210 - 28-08-2013, 13:08
Chyba nie jeździsz za zaciągniętym ręcznym 
SkOniAk - 28-08-2013, 18:19 ..... Parkując auto będę pamiętał żeby go nie zaciągać ; ) bart210 - 28-08-2013, 18:25 Od czasu do czasu warto używać hamulca ręcznego, ale jak parkujesz na równym to nie musisz. RalfPi - 28-08-2013, 18:50 ja zaciągam prawie na każdym skrzyżowaniu i niemal na każdym postoju. Co do pisków, to pewnie nabędę tą pastę, co ją tyku radził. Pytanie tylko, czy takie przesmarowanie nie powoduje zmniejszenia siły hamowania? Trik - 28-08-2013, 23:34
 No przecież nie będziesz jej nakładał na elementy cierne. Tylko na mechanizmy, zębatki sprężyny, cięgna i tp.
robertdg - 29-08-2013, 07:52
toomi1982 - 20-11-2013, 09:00 Witam, Ja mam samochód od soboty. Ma przejechane 300 km. Skrzypi jak stary Żuk. Jadę na wymianę oleju przy 1000 km i powiem im o tym. Tak nie może być.Nowy samochód. Mam nadzieję,że serwisanci nie stracą nagle słuchu. Najbardziej skrzypi jak mam skręcone koła i wjeżdżam na nierówności. W kielichu psiknąłem WD40 ale nie ustało. Rano byłem na myjce. Dobrze umyłem nadkola. To samo. Kur.ica mnie bierze. Doradźcie coś.Dzięki. RalfPi - 20-11-2013, 09:13 Poszukaj na Forum! Jest to chrobotanie, czy bardziej piszczenie ? Mi piszczy bardzo często (ale to "metaliczne" popiskiwania - miałem klocki na gwarancji wymienione i jakiś inny element w układzie hamulcowym). Może za źle i ostro hamowałeś(może tarcze się zwichorwały), może tarcze mają rdze na sobie.. może jakieś inne elementy nie są dobrze nasmarowane. Sprawdź czy felga się nie grzeje.. toomi1982 - 20-11-2013, 09:23 Coś Ty. Typowo jakaś guma skrzeczy. Dźwięk jakby guma o metal tarła na sucho. Jak stary tapczan sprężynowy podczas wiesz czego:P RalfPi - 20-11-2013, 09:51 No to standardowy problem Lancera - u mnie przechodzi po porządnym przemyciu nadkoli i kolumny McPhersona. Poczekaj trochę na spokojnie - niech poskrzeczy - nic zawieszeniu nie będzie. lukas1 - 20-11-2013, 09:52 ja mialem juz 2 miech temu jechac na serwis bo tez skrzypial jak szalony i mnie szlak trafial, za kazdym razem jak pracowalo bardziej zawieszenie np nierownosci, podczas ruszania jakprzod sie lecciuchno unosil i podczas kazdego chamowania jak przod sie leciuhno obnizal. wiec mialm jechac zeby sprawdzic czy jakies gumy sie nie w...ly i nagle cisza przez 2 miech nic kompletnie 100%. a od 3 dni znow jak glupi- co za syf to jest. wiec jednak bede muslal zawitac na warsztat toomi1982 - 20-11-2013, 10:08 RalfPi Wiem ,że nic zawieszeniu nie będzie ale mnie to tak denerwuje,że sobie sprawy nie zdajesz. Za tydzień jadę na szkolenie na drugi koniec polski i chyba jajo zniosę jak miało by mi tak skrzeczeć przez całą drogę. Nie jestem użytkownikiem typu: " Włączę radio na 25 i będzie git". Jak mi tego nie sprawdzą i nie usuną usterki to ich za jajca popowieszam:) Edit: Na Forum nie używamy wulgaryzmów. Wulgaryzm wykropkowany nadal jest wulgaryzmem. Lucas123w - 20-11-2013, 10:46 toomi1982, normalnie pobiłeś rekord prędkości z tym objawem  u mnie dopiero pod koniec drugiego roku zaczęło być to słyszalne. Na gwarancji wymienili własnie jakieś elementy gumowe i przestało. Teraz najlepsze  zaczął robić się syf na ulicach i znowu zaczęło Jeden dzień trzeszczy a dwa kolejne tygodnie nie. Gdzieś ewidentnie pod gumę w mocowaniu mcpersona musi dostawać się syf i przez to trzeszczy.
maniax86 - 20-11-2013, 12:27 toomi1982, nie chcę cie straszyć... ale piski z zawieszenia to dopiero początek denerwujących drobnostek  
marcowoj - 20-11-2013, 13:16
Potwierdzam kolejne to odpryski i rysy 
|
||||||||||||||
