To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Problemy techniczne - Zerwany pasek balansowy i dodatkowe problemy

uho - 22-10-2013, 20:35

Miałem identyczną usterkę w 2.0 GLS 4G63 ( pęknięty pasek balansowy , pogięte 8 zaworów , dziurawą siatkę wydechu itd ) .. wymieniłem kompletny rozrząd oczywiście z napinaczem hydraulicznym , głowica do planowania , wymiana zaworów z prowadnicami ... dodatkowo wymieniłem czujnik temperatury płynu chłodzącego i to może to być przyczyną , że gaśnie przy nagrzaniu :)
Virtualny - 22-10-2013, 21:16

Czujnik temperatury płynu chłodzącego? Też o tym myślałem. Komputer może nie pokazać tego błędu. Ale czy uszkodzony czujnik może powodować gaszenie silnika? Fakt, że wskazówka temperatury jest dokładnie w połowie, ale to nie jest najlepsza metoda diagnozy.

Z drugiej strony taki czujnik kosztuje zaledwie 40zł więc za taką cene można go wymieniać w ciemno.

Zastanawiam się natomiast nad tymi kodami błędów a mianowicie czujnikiem rozrządu i wałka. Spróbuje wymienić jeszcze ten górny, ale dopiero w następnym tygodniu bo tyle będzie szła przesyłka tam gdzie mieszkam.

Co do Galanta jakiego masz ty i ja. Może należy zwracać uwagę na ten rodzaj usterki w tych samochodach?

Rodzaj usterki u mnie dokładnie taki sam jak u ciebie z tą różnico, że mi nie uszkodziło prowadnic zaworowych, prawdopodobnie dlatego, że u mnie ten pasek musiał się wkręcić w rozrząd podczas kręcenia rozrusznikiem a nie podczas jazdy.

uho - 22-10-2013, 21:38

Virtualny napisał/a:

Z drugiej strony taki czujnik kosztuje zaledwie 40zł więc za taką cene można go wymieniać w ciemno.

tak jak piszesz... po tym zresetowałem ecu i na nowo się nauczył : http://forum.mitsumaniaki...p=607690#607690
Żadne błędy nie wyskakują i auto pracuje idealnie :)

Virtualny - 23-10-2013, 01:17

Powiem tak!

Świetne forum. Nawet drobne komentarze były bardzo pouczające. Zaczynałem jako ktoś zupełnie zielony co dosłownie widać na początku mojego komentarza a dziś jestem naprawde bogatszy o doświadczenie. Lubię się uczyć nowych rzeczy a zdięcie głowicy, naprawa i złożenie tak by wszystko działało to naprawdę nie w kij dmuchał zwłaszcza w takim samochodzie jak Mitsubishi.

Wcześniej głównie korzystałem z forów zagranicznych głównie amerykańskich, bo tam nie było komentarzy typu.

- Jak nie umiesz to się za to nie bierz,
- czy weź lepiej fachowca czy inne tego typu jakie często można spotkać na forach typu elektroda.pl.

Aż dziw, że administrator dopuszcza takie aluzje. Tworzy w ten sposób jakby publiczno forme wypowiedzi przeznaczono głównie dla fachowców. Po to człowiek pyta by się czegoś dowiedzieć lub nauczyć. Komentarze typu: idź do fachowca bo coś popsujesz? Jak popsuje to jego wina a nie forum.
I nie chodzi o to, że gdy następnym razem jak będę zwalał głowice to będę robił to samemu a nie pojadę do mechanika, bo pewnie już tego nie powturze z samego lenistwa, ale o to, że każde zajęcie to wyzwanie.

Rzeczy które robią ludzie są do zrobienia.

Reasumując.

Odłączyłem klemy od akumulatora na kilka min. Podłączyłem i zacząłem uczyć komputer pracy silnika tak jak radził szanowny forumowicz Ucho

Po całej tej operacji zmostkowałem ponownie pin 1 i 4 i co się okazało? Lampka silnika cały czas miga nie pokazując żadnych błędów.

Wniosek? Pewnie pokaże mi w przyszłości błąd sądy Lambda gdy temp. silnika będzie naprawde wysoka czy czujnika rozrządu czy nawet wymienie czujnik temperatury wody, ale teraz już wiem, na czym stoje i będę mógł jakoś odpowiednio na to reagować.

Mam zamiar napisać też na tym forum, ale pewnie już pod nowym wątkiem całą moją przygode ze zdięciem głowicy i naprawą jej. Robiłem też zdięcia które mogą się komuś przydać. Nie uważam się za fachowca i napewno choć pewne moje metody dla niektórych będą szokujące to inne może i pomocne.

Naprawde to wielka frajda nauczyć się czegoś przy pomocy szanownych forumowiczów i przekazywać tę wiedze innym. Także i fachowcom.

Kiedyś pewien kierownik budowy powiedział mi tak o starych budowlańcach. "Można budować domy przez całe życie i niewiedzieć, że robi się to źle".

Podobnie jest z mechaniko samochodową.

Można naprawiać samochody przez całe życie i robić to źle, ale forum właśnie temu ma służyć by o nich mówić i je rozwiązywać.

Pozdrawiam was wszystkich moi przyjaciele i dziękuje za mądre rady. Dziękuje także Administratorom tego forum za ich wyrozumiałość dla nowiciuszy.

Życzę wszystkim wszystkiego najlepszego

Pa!

Bizi78 - 23-10-2013, 10:40

Virtualny napisał/a:

Odłączyłem klemy od akumulatora na kilka min. Podłączyłem i zacząłem uczyć komputer pracy silnika tak jak radził szanowny forumowicz Ucho
Po całej tej operacji zmostkowałem ponownie pin 1 i 4 i co się okazało? Lampka silnika cały czas miga nie pokazując żadnych błędów.

Skoro odłączyłeś aku na kilka minut to tym samym skasowałeś wszystkie błędy :wink: .
Teraz musisz poczekać aż ponownie zaświeci się CE i wtedy zrób mostek i odczytaj błędy :D .

JCH - 23-10-2013, 13:45

Bizi78 napisał/a:
i wtedy zrób mostek

Tylko nie taki :mrgreen:

Virtualny - 23-10-2013, 17:12

Bizi78 napisał/a:
Skoro odłączyłeś aku na kilka minut to tym samym skasowałeś wszystkie błędy .
Teraz musisz poczekać aż ponownie zaświeci się CE i wtedy zrób mostek i odczytaj błędy .


Tak właśnie zrobię. Przynajmniej będę dokładnie wiedział co się dzieje, a nie jak poprzednio. 3 błędy z czego 2 niepewne, bo źle uczyłem samochód pracy silnika. Jak się któryś pokaże to od razu zareaguje, np. wymianą uszkodzonej czujki.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group