To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[07-XX]Lancer CYxA Techniczne - Rdza w niespełna trzy letnim samochodzie-gwarancja na lakier

Orzel75 - 21-11-2013, 18:48

mkm napisał/a:
Ja nadal jestem w szoku.
Jak auto garażujesz?
„Od góry” jest czysty? Zwróć uwagę na śruby mocujące siedzenia. Poświeć latarką pod deskę rozdzielczą.
Nie mogę uwierzyć, żeby tak się wszystko poutleniało w normalnych warunkach w tak krótkim czasie.
Osobiście spróbowałbym ustalić historię podróży Twojego egzemplarza w miarę możliwości jak najdokładniej, choć nie będzie to łatwe.

Cytat:
chcę u siebie zobaczyć. :|

No to dzisiaj posiadacze Lancerów zaglądają pod auta.


Auto garażuję jak wszystkie inne które posiadałem, wiosna lato jesień pod chmurą przed domem, zima pod dachem - nieogrzewany garaż lub pod balkonem sąsiada (balkon ma naprawdę duży). Historia nic tu nie zmienia, samochód jest na gwarancji i nadaje się w zasadzie do kompletnej rozbiórki.

Osobiście nawet do głowy by mi nie przyszło oglądać spód niespełna 3 letniego auta gdyby nie fakt, że skorodował w komorze silnika, a tam to się już od czasu do czasu zagląda.

[ Dodano: 21-11-2013, 18:50 ]
Bartek napisał/a:
Faktycznie nie wygląda to dobrze - niedawno robiliśmy przegląd Lancera CY z 2010 - grama rdzy nie znaleźliśmy, mimo że faktycznie oszczędności w zabezpieczeniu zrobione są po bandzie a auto użytkowane w Warszawie, gdzie drogowcy za punkt honoru stawiają sobie utrzymanie dróg na biało od soli


Tym bardziej utwierdza mnie to w przekonaniu że "coś poszło nie tak" - albo w fabryce, albo faktycznie ciągnęli go za promem z Japonii.

robertdg - 21-11-2013, 22:13

Kup nowe auto tylko po to aby je użytkować w garażu :D
Chyba sie komuś coś w głowie przewróciło, skoro auto jest produkowane na dany rynek to i zabezpiecznei lakiernicze powinno być adekwatnie przygotowane, tymczasem jest to typowe wywijanie kota ogonem, tłumaczenie nielogiczne, zwykła spychologia.

RalfPi - 22-11-2013, 07:40

mkm napisał/a:
Ja nadal jestem w szoku.

Tym bardziej utwierdza mnie to w przekonaniu że "coś poszło nie tak" - albo w fabryce, albo faktycznie ciągnęli go za promem z Japonii.

Też mi się tak wydaje, a skoro, mkm -Nasz Forumowy spec to pisze, to znaczy, że tak jest (!).

Może poproś Orzeł o jakąś opinię rzeczoznawcy.. Przejdź się/zadzwoń do prawnika, może znajdziesz gdzieś podobny temat w Necie!
Bez dwóch zdań powinni Tobie wymienić samochód, albo wypłacić jakieś odszkodowanie chyba, że:
1) Pracujesz w zakładzie chemicznym.
2) Parkujesz przy zakładzie chemicznym
3) Parkujesz w zimę na jezdni (to może być powodem takiej korozji)

JEŻELI NATOMIAST UDOWODNISZ, ŻE SKŁAD CHEMICZNY BLACHY, POWŁOKI ANTYKOROZYJEJ czy czegokolwiek co ochrania stal przed korozją jest niezgodny z wymaganą normą (musisz poszperać albo porozmawiać ze "znawcą/prawnikiem") to Twoje szanse na wygranie sporu rosną.

Pozdrowienia i powodzenia!

PS Jako inżynier uważam, że coś poszło nie tak w fabryce, więc wątek nieprawidłowych parametrów skorodowanych elementów, to słuszny trop!

[ Dodano: 22-11-2013, 07:55 ]
PS 2 Nie jestem mechanikiem, ale jeżeli porozmawiasz z jakimś producentem blach albo ośrodkiem, który zajmuje się badaniami stali, to myślę, że doradzą Tobie bardzo dobrze.

Orzel75 - 22-11-2013, 09:50

RalfPi napisał/a:
mkm napisał/a:
Ja nadal jestem w szoku.

Tym bardziej utwierdza mnie to w przekonaniu że "coś poszło nie tak" - albo w fabryce, albo faktycznie ciągnęli go za promem z Japonii.

Też mi się tak wydaje, a skoro, mkm -Nasz Forumowy spec to pisze, to znaczy, że tak jest (!).

Może poproś Orzeł o jakąś opinię rzeczoznawcy.. Przejdź się/zadzwoń do prawnika, może znajdziesz gdzieś podobny temat w Necie!
Bez dwóch zdań powinni Tobie wymienić samochód, albo wypłacić jakieś odszkodowanie chyba, że:
1) Pracujesz w zakładzie chemicznym.
2) Parkujesz przy zakładzie chemicznym
3) Parkujesz w zimę na jezdni (to może być powodem takiej korozji)

JEŻELI NATOMIAST UDOWODNISZ, ŻE SKŁAD CHEMICZNY BLACHY, POWŁOKI ANTYKOROZYJEJ czy czegokolwiek co ochrania stal przed korozją jest niezgodny z wymaganą normą (musisz poszperać albo porozmawiać ze "znawcą/prawnikiem") to Twoje szanse na wygranie sporu rosną.

Pozdrowienia i powodzenia!

PS Jako inżynier uważam, że coś poszło nie tak w fabryce, więc wątek nieprawidłowych parametrów skorodowanych elementów, to słuszny trop!

[ Dodano: 22-11-2013, 07:55 ]
PS 2 Nie jestem mechanikiem, ale jeżeli porozmawiasz z jakimś producentem blach albo ośrodkiem, który zajmuje się badaniami stali, to myślę, że doradzą Tobie bardzo dobrze.


Właśnie telefonicznie zszokowałem rzeczoznawcę - cytuję: "Mitsubishi Lancer na gwarancji gnije? Niesamowite." Może i niesamowite, ale prawdziwe.

Umówiłem się dziś na oględziny, zobaczymy co z tego wyniknie.
W poniedziałek jadę do ASO (olej na pompie klimatyzacji) także do tej pory będę bogatszy o nowe doświadczenia.

Mimo wszystko najbardziej dziwi podejście importera. Kupując nowy samochód każdy liczy na bezstresową eksploatację, tymczasem Mitsubishi po raz kolejny negatywnie zaskakuje.

RalfPi - 24-11-2013, 14:33

Hej - ja też mam trochę elementów skorodowanych - jakieś mocowania z tyłu w okolicy zderzaka.. trochę tłumik, rurę wydechową, nakładkę na rurę... Jak będę na wymianie opon, to strzelę kilka fot..
Co do innych elementów, to się specjalnie nie przyglądałem - widziałem kiedyś tłumik w Pandzie po 5 latach - przeżarty na wylot :shock: (przynajmniej zewnętrzna blacha).

Myślę, że warto najpierw zobaczyć jak w innych furkach to wygląda.

[ Dodano: 24-11-2013, 16:00 ]
5 min. w garażu i 20 min. przed kompem :)
Mam nadzieję, że się komuś przyda..


























Orzel75 - 24-11-2013, 17:00

RalfPi napisał/a:
Hej - ja też mam trochę elementów skorodowanych - jakieś mocowania z tyłu w okolicy zderzaka.. trochę tłumik, rurę wydechową, nakładkę na rurę... Jak będę na wymianie opon, to strzelę kilka fot..
Co do innych elementów, to się specjalnie nie przyglądałem - widziałem kiedyś tłumik w Pandzie po 5 latach - przeżarty na wylot :shock: (przynajmniej zewnętrzna blacha).

Myślę, że warto najpierw zobaczyć jak w innych furkach to wygląda.


Szczerze mówiąc nie poruszam kwestii elementów wydechu i zawieszenia, to ma prawo korodować bo to są elementy wymienne, ale jak patrzę na Twoje zdjęcia podłużnic, notabene dodatkowo konserwowane, to jest to masakra jakaś, przecież oni sprzedają te samochody jako w 100% ocynkowane. Ja po wizycie u rzeczoznawcy jestem o tyle mądrzejszy że auto ma za małą warstwę lakieru - w komorze silnika w okolicach zacisków masy akumulatora mam ok. 26 mikrometrów (nie wiem czy dobrze piszę jednostkę, ale to nie moja działka) - czy to dużo czy mało to niech się jakiś lakiernik wypowie, jak będę miał ekspertyzę to ją wstawię w tym wątku.
Pozdrawiam.

mkm - 24-11-2013, 17:37

Orzel75 napisał/a:
mam ok. 26 mikrometrów (nie wiem czy dobrze piszę jednostkę, ale to nie moja działka) - czy to dużo czy mało to niech się jakiś lakiernik wypowie

lakiernik tu dużo nie powie, bo wszystko zależy od systemu w jakim pracuje.
Jeżeli maluje zwykłym sprzętem to taka grubość lakieru jest dla niego niewyobrażalna.
Powinno wypowiedzieć się Mitsubishi czy takie wartości są w każdym wyprodukowanym Lancerze czy są zależne od np. rynku sprzedaży.
Niestety taka informacja również nie jest prosta do uzyskania :roll:

Zielu - 24-11-2013, 17:42

Faktycznie dziwnie to wygląda...3 letni samochód i takie rzeczy... :?
Mój Eclipse z '92 roku wygląda lepiej od spodu, jedynie wahacze ciut bardziej podrdzewiałe..

Orzel75 - 24-11-2013, 18:02

mkm napisał/a:
Orzel75 napisał/a:
mam ok. 26 mikrometrów (nie wiem czy dobrze piszę jednostkę, ale to nie moja działka) - czy to dużo czy mało to niech się jakiś lakiernik wypowie

lakiernik tu dużo nie powie, bo wszystko zależy od systemu w jakim pracuje.
Jeżeli maluje zwykłym sprzętem to taka grubość lakieru jest dla niego niewyobrażalna.
Powinno wypowiedzieć się Mitsubishi czy takie wartości są w każdym wyprodukowanym Lancerze czy są zależne od np. rynku sprzedaży.
Niestety taka informacja również nie jest prosta do uzyskania :roll:


Niestety z MMC będę się kontaktował dopiero jak dostanę ekspertyzę od rzeczoznawcy.

RalfPi, które z własnych założeń spełniasz?
1) Pracujesz w zakładzie chemicznym.
2) Parkujesz przy zakładzie chemicznym
3) Parkujesz w zimę na jezdni (to może być powodem takiej korozji)

Patrząc na Twoją belkę tylnego zderzaka oceniam że jest w gorszym stanie od mojej. Kiedy robiłeś konserwację?

Zielu - ja już pisałem, że ostatni z moich samochodów który skorodował, to FSM 126p. To były lata dziewięćdziesiąte. Poprzednio miałem Fabię 2001r. którą sprzedałem po dziewięciu latach bez rdzy. Wcześniej Forda Windstara, też nie rdzewiał.

Pozdrawiam

RalfPi - 24-11-2013, 18:10

Orzel75 napisał/a:
Niestety z MMC będę się kontaktował dopiero jak dostanę ekspertyzę od rzeczoznawcy.

RalfPi, które z własnych założeń spełniasz?

Ty nie odpowiedziałeś... ale ja żadne. Jakoś specjalnie nie przejmuje się tą rdzą.. Poza tym nie mamy obecnie żadnego porównanie - czekamy aż ktoś wrzuci foty i będzie temat do dyskusji.
Myślę, że zderzak mi nie odpadnie :P
Poza tym, zawsze pozostaje nabyć specyfik i 2h spędzić przy istotnych elementach (na czym pewnie się skończy).
PS Konserwacje miałem robioną na początku 2013 r.

Orzel75 - 24-11-2013, 18:16

RalfPi napisał/a:

Ty nie odpowiedziałeś...


Odpowiadam - żadne. Sorry ale uznałem je za retoryczne. Pozdrowionka

mitsu00 - 24-11-2013, 18:19

Orzel75>>> Sprawdz prosze tez jak wygladaja u ciebie prowadnice foteli, jak i sam stelaz dolny foteli. W moim bylym OII po 3 latach juz byl tam nalot rdzy. To samo na belkach ochronnych drzwi kierowcy i pasazera :shock: :shock: Co prawda powierzchowny to byl nalot, ale nie moge pojac jak prowadnice fotela mogly zaczac korodowac wewnatrz auta i to w dodatku 3 latka? Wahacze tez mialem skorodowane, ale to juz olalem.

W Avensisie nie ma ani sladu korozji nigdzie, nawet od spodu. Klania sie lepszy ocynk i powloka antykorozyjna.

RalfPi - 24-11-2013, 18:21

Orzel75 napisał/a:
Odpowiadam - żadne. Sorry ale uznałem je za retoryczne. Pozdrowionka

:) spoko, zmeczony jestem, więc nie zajarzyłem (a teraz wszyscy wiemy, że raczej powodem jest fabyrka :( ).

Niestety ja już mam po gwarancji, ale poczekam, aż ktoś wrzuci zdjęcia spod Lancera.
Może Tobie uda się wrzucić więcej fotek??
Pozdrowienia!

Trik - 24-11-2013, 19:05

W następną sobotę będę na warsztacie to z ciekawości sobie swego obejrzę, może zrobię kilka fotek.
Skyline15 - 24-11-2013, 23:54

RalfPi napisał/a:
Orzel75 napisał/a:
Niestety z MMC będę się kontaktował dopiero jak dostanę ekspertyzę od rzeczoznawcy.

RalfPi, które z własnych założeń spełniasz?

Ty nie odpowiedziałeś... ale ja żadne. Jakoś specjalnie nie przejmuje się tą rdzą.. Poza tym nie mamy obecnie żadnego porównanie - czekamy aż ktoś wrzuci foty i będzie temat do dyskusji.
Myślę, że zderzak mi nie odpadnie :P
Poza tym, zawsze pozostaje nabyć specyfik i 2h spędzić przy istotnych elementach (na czym pewnie się skończy).
PS Konserwacje miałem robioną na początku 2013 r.



A były konserwowane profile zamknięte(woskiem)? , bo z tego co widzę po fotkach to szusza totalna.
Niestety w dzisiejszych autkach o to trzeba zadbać od początku kompleksowo wtedy rdza tak szybko się nie złapie blachy.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group