Nasze Miśki - Colt GTi CA5A
Tomek - 27-11-2013, 07:46
mkm napisał/a: | O planach sprzedaży od vendetta dowiedziałem się ponad pół roku temu. |
6 grudnia 2012 jak jechaliśmy oglądać moje Malibu to mówiłeś "Vendetta będzie sprzedawać swoje GTI".
mkm, kiedy prezentacja i przejażdżka dla mnie?
Anonymous - 27-11-2013, 10:59
Jak zadzowniłeś do mnie z tą wiadomością to nie nie wiedziałem co napisac zatkało mnie... w sumie cały czas tak jest
macia - 27-11-2013, 22:39
Urzekła mnie twoja historia Faktycznie jakoś tak sentymentalnie się porobiło, nie Browar??? Mam tylko nadzieję, że na tym koniec i do Lublina już nie wróci
Widzę, że trochę się zmieniło od kiedy czarnuch ode mnie wyjechał w siną dal... Ale to mają do siebie stare auta
Powodzenia w doprowadzaniu do stanu zadowolenia! Temat będzie obserwowany!
Pato89 - 27-11-2013, 22:54
Przebrnąłem
Gratulacje zakupu "zabaweczki"! I to w najlepszym możliwym kolorze Też się jeszcze kiedyś dorwę do gti
mkm - 28-11-2013, 19:43
Dziękuję wszystkim za gratulacje .
vendetta napisał/a: | To chyba będzie mój ulubiony temat |
Tylko się nie załam, bo niektóre fotorelacje będą momentami przygnębiające .
Auto ma 20lat, a ja będę zaglądał tam, gdzie normalnie się nie zagląda .
Śledztwo rozpoczęte .
Czarnuch po wstępnych przesłuchaniach – głównie blacharskich.
Kornik szaleje.
Jak bardzo - nie wiadomo, bo nie kłuliśmy go jeszcze.
Ale już widać, że w kilku miejscach blacha zniknie przy odrdzewianiu, kilka miejsc będzie trzeba wzmocnić.
Przód, a dokładniej pas i okolice straszą i nie wiem czy będzie walka czy wstawimy drugi.
Tył to też rozległe pole bitwy .
Tu kornik nie podda się łatwo, a wyciąć i wstawić się nie da.

Silnikowo jest nieźle.
Część usterek powinna usunąć wymiana świec, kabli i filtrów.
Część wymaga dalszych ustaleń.
Sprzęgło powinno wrócić do świata sprawnych wymiana płynu, wysprzęglika, odrdzewienie i przesmarowanie wszystkiego.
Do uszczelnienia kilka miejsc w silniku i osprzęcie.
Sporo pracy będzie miał elektryk. Niektóre wtyczki są na wykończeniu, jest trochę „dodatków” w instalacji, są przejścia i obejścia i sporo luźnych kabli (nie tylko od „radia”).
Ogólnie mam wrażenie, że wszystko działa „na pół gwizdka”.
Zawieszenie „równomiernie zużyte” czyli niektóre łączniki, końcówki, gumy, wahacze powiedziały dość.
Wizualnie i dobrze i źle.
Dobrze, bo jak go umyję i wstępnie odrdzewię to będzie fotogeniczny.
Źle, bo jak zaczniemy faktycznie usuwać rdzę to obecnego lakieru dużo nie zostanie.
Jogurt napisał/a: | Z drugim GTI w częściach spokojnie zrobisz z niego Fuksa GTI | Powinno być łatwiej i mam nadzieję, że się uda.
Najgorsze jest to, że starzeją się te same części.
Teoretycznie ten ma najmniejszy przebieg i teoretycznie w tym sporo części będzie dotykanych po raz pierwszy.
Na razie jeszcze Czarnuch ze mną nie rozmawia w pełni szczerze i praprzyczyny swoich fochów jeszcze nie chce odkryć.
Przejdzie ścieżkę diagnostyczną trochę jeszcze powisi to inaczej zacznie gadać .
Pomału jednak już mi się wstępny zakres prac zaczyna układać.
robertdg - 28-11-2013, 19:55
Narazie nie dramatyzuj, jak rozgrzebiesz to dopiero zacznie wyłazić
rosomak1983 - 28-11-2013, 20:12
Pas przedni do wymiany. ogĂłlnie blacharka to sie dawno nikt nie przejmowaĹ...
vendetta - 28-11-2013, 20:19
mkm napisał/a: | Tylko się nie załam, bo niektóre fotorelacje będą momentami przygnębiające |
Dam radę
rosomak1983 napisał/a: | Pas przedni do wymiany. ogólnie blacharka to się dawno nikt nie przejmował.. |
Nie ruszaliśmy ani blacharki ani "instalacji" elektrycznej to fakt i tak też było napisane w temacie.
mkm - 28-11-2013, 20:24
vendetta napisał/a: | Nie ruszaliśmy ani blacharki ani "instalacji" elektrycznej to fakt i tak też było napisane w temacie. |
I bardzo dobrze. Łatwiej się będzie z nim walczyło no i kornik poszedł szeroko, ale na zewnątrz
Pato89 - 28-11-2013, 22:03
Co to za Mitsu by było bez rudej?
mystek - 28-11-2013, 23:09
Ot co toż to nie byłby japończyk z tamtych lat
mkm - 29-11-2013, 00:06
A ile ta blacha powinna wytrzymać?
robertdg napisał/a: | Narazie nie dramatyzuj, jak rozgrzebiesz to dopiero zacznie wyłazić |
I właśnie, żeby nie rozgrzebywać nie wiem czy się nie pokuszę o kwas... Chodzi za mną od dawna...
I tak chemią będzie trzeba atakować, bo profile od środka też zajęte...
Zielu - 29-11-2013, 00:16
Możesz rozwinąć, co masz na myśli pisząc o kwasie?
mkm - 29-11-2013, 00:28
Zielu, są podobno coraz skuteczniejsze preparaty kwasowe do "mycia" rdzy pod ciśnieniem.
Coś podobnego jak metoda zanurzeniowa tyle, że stężenie dużo niższe.
Część rozpuszcza część wiąże.
Zielu - 29-11-2013, 00:34
Mm..miałem już Ci odpisać żebyś nie dotykał nic na bazie kwasu, bo tylko pogorszysz problem.
Kwas jeśli wejdzie w profil i zacznie działać, nic go z tam tąd nie wygoni.
Ogólnie, jeśli chcesz robić w nim blachę, polecałbym moje ulubione piaskowanie, jest to jedyna słuszna metoda na usunięcie rdzy, wżerów, kiły i mogiły.
Możesz jakoś przybliżyć temat tych preparatów do mycia profili pod ciśnieniem?
Bardzo mnie to ciekawi.. Przyznam że jeszcze o czymś takim nie słyszałem.
|
|
|