To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - [EAxx] Galant a piaskowanie

raddex - 11-03-2014, 22:54

Tarcze kotwiczne tylne na pewno do piachu.
Zaciski hamulcowe - wszystkie.
Widzę, że zabierasz się po kolei za wszystko, jak ja. :mrgreen:
Niedługo będę miał 2 Galanta w piwnicy w częściach :)

artufcb napisał/a:
Ile może kosztować piaskowanie wszystkich elementów tylnego zawieszenia razem z tą belką?

Myślę, że są to kwoty umowne i czym więcej dasz do zrobienia, tym mniej za element wyjdzie.
Ja za 3 szt. tarcz kotwicznych zapłaciłem 100 pln, ale usługa wyglądała tak:
Proces malowania proszkowego zapoczątkowuje piaskowanie. Następnie element jest myty (odtłuszczany) i kolejno zanurzany w kąpieli fosforanowania cynkowego stanowiącego powłokę ochronną przed korozją.
Po czym suszony i malowany proszkowo, a na końcu do pieca


Jednym słowem otrzymałem odnowione elementy.

Co ciekawe człowiek ten na naszym forum się zalogował i zaproponował taką usługę.
Za tylną belkę od Galanta życzył sobie 100 pln na gotowo.
Robi też felgi i inne elementy, robota całkiem niezła, mogę potwierdzić.

Marcino - 11-03-2014, 23:10

artufcb napisał/a:
Czy zamiast piaskowania jest sens myśleć o jakimś zwykłym malowaniu farbą kauczukową?

Jakoś to się trzyma... ale napewno brakuję tego cynkowania o którym Radek pisał.

Hugo - 18-11-2015, 10:59

Temat cały czas w toku, wypiaskowane już praktycznie wszystko co możliwe, sporo więcej niż na liście powyżej.
Teraz stoję przed dylematem, a właściwie tematem piaskowania zacisków hamulcowych. Czy to dobry pomysł?
Myślę, że wcisnąłbym tłoczki hamulcowe do końca (oczywiście uszczelnienia gumowe tłoczka zostają), zdjąłbym gumki osłonowe prowadnic (bo są w idealnym stanie i użyję powtórnie), obciąłbym i zaślepił stary przewód hamulcowy, wykręcił odpowietrznik i otwór po nim zaślepił jakąś śrubką, odkręcił jarzma od zacisków i tak dał to do piaskowania i lakierowania proszkowego. Co Wy na to? Czy uszczelki tłoczka hamulcowego przeżyją lakierowanie piecowe (bo są OK, nie ciekną, a wolę takie niż jakieś zamienniki)? Tłoczkom też nic nie powinno być, prawda? A może wyjąć uszczelki tłoczków i wcisnąć tłoczki w zaciski bez nich i zasłonić uszczelką przeciwpyłową, a później znowu zamontować oryginalne uszczelki tłoczków?

sampler - 18-11-2015, 11:35

Ja piaskowałem swoje zaciski ze wszystkim uszczelniając tylko miejsce po wężyku. Pożniej stare uszczelki wymieniłem na zestaw regeneracyjny i malowałem farbą do zacisków.

Nie wiem czy proszkowa wytrzyma takie środowisko. Nie lepiej na to Deco Color do zacisków? Farba jest mega trwała

Hugo - 18-11-2015, 12:36

sampler napisał/a:
Pożniej stare uszczelki wymieniłem na zestaw regeneracyjny
Oryginalny czy zamienniki?
sampler napisał/a:
Nie wiem czy proszkowa wytrzyma takie środowisko
Jeśli proszkowa nie wytrzyma to chyba żadna ina :wink: Obecne zaciski malowałem na nie do końca oczyszczoną rdzę czerwoną Śnieżką na rdzę, 200 ml farby kosztowało niecałe 10 zł. Po 2,5 roku ani śladu korozji, zaciski wygladają prawie jak nowe, prawie, bo nie są gładkie tylko mają gdzieniegdzie ślady po wżerach, ale teraz chciałbym żeby były jak ze sklepu :D Prawie w każdym aucie malowałem zaciski pierwszą lepszą farbą jaka mi wpadła w ręce, byle kolor odpowiadał i nawet te, z których rdza odpadała nie rdzewiały w ogóle.
sampler - 18-11-2015, 12:44

Zestaw Autofren lub inny czyli zamiennik
Hugo - 18-11-2015, 13:04

sampler napisał/a:
Zestaw Autofren lub inny czyli zamiennik
I śmiga? Nie cieknie itp?

[ Dodano: 18-11-2015, 13:48 ]
Dzwoniłem do japaneze i mówił, że do zacisków z Carismy, które i tak nie są japońskie, spokojnie można montować zestaw Autofrena, ok. 25 zł/stronę. Do tylnych zacisków ze Space Wagona/Legnum też Autofren się nada (ok. 35 zł/stronę), więc takie zamontuję i spoko. Na oryginały czas oczekiwania ok. 3 tygodni, w sumie mi się nie śpieszy, ale po co przepłacać.

sampler - 18-11-2015, 14:37

Nic nie cieknie, działa jak należy
MichciuGT - 18-11-2015, 15:22

Hugo napisał/a:
sampler napisał/a:
Zestaw Autofren lub inny czyli zamiennik
I śmiga? Nie cieknie itp?

[ Dodano: 18-11-2015, 13:48 ]
Dzwoniłem do japaneze i mówił, że do zacisków z Carismy, które i tak nie są japońskie, spokojnie można montować zestaw Autofrena, ok. 25 zł/stronę. Do tylnych zacisków ze Space Wagona/Legnum też Autofren się nada (ok. 35 zł/stronę), więc takie zamontuję i spoko. Na oryginały czas oczekiwania ok. 3 tygodni, w sumie mi się nie śpieszy, ale po co przepłacać.


23 czerwca dałem w serwisie miśków do zregenerowania zaciski przednie (cari polift tarcze 281) z reperaturką autofren, ktoś już wcześniej regenerował zaciski, ale też zostawił oryginalne osłony prowadnic, jakościowo osłona tłoczka i uszczelka kwadratowa są dobre, ale osłony prowadnic już gorsze, dlatego zostały oryginały lucas, jedynie trochę żałuje że nie wymieniłem tłoczków bo były przerysowane, zwłaszcza w dolnym miejscu gdzie widać jak pracują na ukos podczas ściskania klocków do tarczy, dodatkowo tarcze przetoczone + nowe klocki i hamuje dla mnie wystarczająco, tzn. wiem że jak mocniej wcisnę to jest natychmiastowa reakcja, ale też nie mam wrażenia jak z fiata bravo gdzie po dotknięciu hamulca lądujesz na przedniej szybie.

zaciski do tej pory nie ciekną i hamuje dobrze, choć jeżdżąc inną Cari poliftową zauważyłem że ma czulsze hamulce, ale to pewnie kwestia tarcz i klocków

Hugo - 18-11-2015, 16:36

Dokładnie tak chcę zrobić, czyli zdjąć oryginalne gumki osłonowe prowadnic, otwory na prowadnice zaślepić jakimiś kołkami itp. i po piaskowaniu i lakierowaniu założyć je z powrotem, bo są w świetnym stanie. Każde gumki osłonowe prowadnic w zamienniku jakie widziałem to badziew, różnią się kształtem i nie uszczelniają tak jak oryginały.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group