Nasze nieMiśki ;-) - mystek - Rover 216 GTi d16a8
Fragu - 19-02-2014, 11:24
mystek, przy jeździe 120-130 (A/T) jakieś 10LPG.
Tomek - 19-02-2014, 11:24
mystek napisał/a: |
No to Galantem można w sumie spokojnie jeździć w trasy. Wydaje mi się, że 3000rpm przy 120km/h jest całkiem optymalne/znośne. Ile to pali gazu/benzyny w takiej trasie autostradowej? |
na pewno podróżuje się bardziej komfortowo z taką prędkością Galantem niż Coltem, bez dwóch zdań
przydałby się 6-sty bieg, z ekonomicznego pkt widzenia
przy 120 Galant palił mi 8-9 litrów LPG, PB rzecz jasna nie wiem
kombi mam na benzynie, ale to jeździ 90% po mieście
mystek - 19-02-2014, 13:13
kurde, to mogłem Galanta kupić na to samo by wyszło . Ewentualnie - o ile się tak da - sprzedać tą instalację gazową, a zamontować coś porządnego, jakąś sekwencję.
Tomek - 19-02-2014, 13:16
mystek napisał/a: | sprzedać tą instalację gazową, a zamontować coś porządnego, jakąś sekwencję. |
na Coltmanii gość sprzedaję chyba kompletną instalację sekwencyjną BRC za 500 zł
jak masz już LPG w dowodzie rej. to możesz przełożyć
Tomek - 19-02-2014, 13:17
mystek napisał/a: | - ekonomiczność (koledze udało się zejść do 6,5l LPG w trasie przy mega eko jeździe oczywiście, ale to i tak niezły wyczyn),
- rzekomo długa skrzynia (na razie ciężko to stwierdzić, 2 bieg odcina przy 100km/h dokładnie, sprawdzane z GPSem), |
czyli obalasz te dwa punkty ?
nawet 10 litrów LPG w twoim pojeździe to dobry wynik
nie ma co oczekiwać, że będzie palił 4 litry LPG, to nie Cinkuś
mystek - 19-02-2014, 13:29
Na razie nic pewnie nei będę robił, ale z czasem na pewno coś trzeba ruszyć w tym temacie, może po prostu trzeba wymienić jakieś podzespoły, wyregulować i będzie ok. Bo np jest tak, że jak niekiedy depnę mu, to 1 i 2 bieg są ok, ciągnie na LPGu, ale na trzecim biegu gdzieś przy 4000rpm zaczyna szarpać, przerywać i po chwili dopiero znowu ciągnie. Ta instalacja to chyba najtańsza, najzwyklejsza instalacja, słyszałem, że to może być z tego powodu również. Tj im większa moc samochodu tym wypadałoby mieć już coś lepszego.
Swoją droga przed chwilą zacząłem szukać coś po googlach itrafiłem na forum LPG i... znalazłem kolesia, którego ludzie chwalą w ... Luton. A co najciekawsze - jeździ Galantem VR4 spadł mi chyba z nieba
Tomek - 19-02-2014, 13:41
mystek napisał/a: |
Swoją droga przed chwilą zacząłem szukać coś po googlach itrafiłem na forum LPG i... znalazłem kolesia, którego ludzie chwalą w ... Luton. A co najciekawsze - jeździ Galantem VR4 spadł mi chyba z nieba |
lpg-forum.pl jest bardzo ogarnięte, można tam znaleźć sporo odpowiedzi na różne problemy
z tym gościem to masz fuksa, bo podejrzewam, że temat LPG w UK nie jest taki łatwy jak u nas
co do przekładania sekwencji, to jak rozumiem, teraz masz mikser?
pojeździj sobie na tym i zobacz jak Ci się sprawdza, w niektórym silnikach radzi sobie bardzo dobrze
ja miałem mikser w CJ4A i początkowo było masa problemów, ale po ogarnięciu układu zapłonowego jeździł bardzo dobrze
mystek napisał/a: | Rover 216 GTi 02.2013 - ... |
Ci się panie "roki" poprzestawiały
mystek - 19-02-2014, 21:22
#Tomek - no LPG nie jest raczej popularne w UK, to fakt. Jak wpisuję "LPG service Luton" w google maps, to znajduje mi tylko 1 firmę . Stacje są chyba z 4, raczej na wyjazdach z miasta, jedną stację mam ~4-5km od domu, także luzik.
Co teraz mam, to Ci nie powiem, bo się zbytnio nie znam . Mam pełno papierów do auta i występują nazwy Lovato, Tomasetto, Irene i Bingo S4 czy jakoś tak.
Czy to jest mikser, to nie wiem, muszę zasięgnąć wiedzy na forum LPG, bo to moje pierwsze auto z gazem, więc temat mnie zupełnie wcześniej nie interesował. Poziom wiedzy - 0% ... Słyszałem coś o tych całych mikserach, ale nei wiem jakie są rodzaje? Mikser, zwykły gaz i sekwencja?
Jak się sprawuje gaz? Ciężko powiedzieć. W zeszłym roku w październiku jeździłem oglądać auta z LPG do kupienia, to każdy samochód, który oglądałem po przełączeniu na gaz dziwnie chodził. Tj albo obroty spadały, albo auto gasło, albo obroty mocno falowały itp.
Ten Rover to drugie auto, które oglądałem, w którym ten gaz chodził w miarę dobrze (idealnie chyba nigdy nie ma...?).
Ogólnie jeździ spoko na tym gazie. Moc ma, jedzie dość żwawo, ogólnie jestem zadowolony, bo nie żal jednak tych kilometrów, bo wiem że tankuję podzielone przez 2 . To co zauważam, to:
- check engine zapala się na rozgrzanym silniku (nie wpływa to zupełnie na nic, ot po prostu się zapala i tyle. Strzelam, że może to być wina wyciętego kata, albo sonda pada), po przełączeniu na benzynę CE nie znika.
- byłem na regulacji gazu, tzn koleś musiał mi podkręcić wolne obroty na gazie, dał większą dawkę paliwa, bo auto potrafiło zgasnąć podczas jazdy i wciśnięciu sprzęgła np.
- obroty nieco falują. Niekiedy trzymają się dobrze, z delikatnymi wychyłami, a niekiedy potrafią spaść na te 200-300rpm by po chwili wzrosnąć.
- jak go depnę na gazie, to tak jak pisałem: 1 i 2 bieg ok, auto ciągnie w całym zakresie obrotów, natomiast na 3 biegu gdiześ powyżej 4000 czy 5000rpm chwilę go poszarpie i znowu jedzie dalej już normalnie.
PS: Odnośnie CE i falowanai obrotów, to może być to ze sobą związane, bo czytam na forum Hondy CRX, że może wyskoczyć CE podczas falowania obrotów na ciepłym i wypada przeczyścić krokowiec i przepustnicę. Może tu jest wina. Tego nie wiem.
W zasadzie to tyle. Tak to jeździ się nim ok, ale muszę poczytać jak ogólnie użytkuje się gaz, kiedy się powinno przełączać itp.
mkm - 20-02-2014, 22:30
mystek, to co zauważyłeś to wina gazu.
Tak sie zaczyna, a potem bummm i szukamy przepływki i obudowy filtra.
Sprawdź czy masz całą klapkę i uszczelkę antywybuchową.
Chronią przed kosztami
swinks_UK - 21-02-2014, 00:15
Mystek...
Co do instalacji LPG w Luton, to monterem jest kolega fassi1 (Krzysiek) również obecny na tutejszym forum.
Dostępność LPG w UK... powtarzasz mity o dostępności.
Silniki serii 1.6 i 1.8 to nie są silniki Hondy a Rovera, one tylko bazują na licencji Hondy. Niestety produkcja w fabryce Rovera w UK. Co do jakości wykonania...
Współczuję wyboru. Bez ironii, naprawdę szczerze
mystek - 21-02-2014, 11:50
#Mkm - chyba odwiedzę Fassiego czym prędzej na LPG się nie znam, także dobrze, że opisałem co da się zauważyć.
#Swinks - jak to dobrze jest być na MM w takim razie na pewno się z nim dogadam. Muszę do niego podjechać czym prędzej. Jego ksywka na MM to "Krzysiek" właśnie?
Co do dostępności, to nie wiem czy to mit, czy nie, ale jeśli mieszkasz w Polsce i w co trzecim mijanym aucie widzisz korek od LPG, a jeżdżąc po Anglii i nie widząc w ogóle tych korków, ponadto pracownik stacji paliw pyta się dlaczego jest to takie popularne w Polsce, to wydaje mi się, że coś jest na rzeczy. Wiadomo, że nie jest tak, że najbliższy serwis masz 200km od miejsca zamieszkania, znajdziesz coś bliżej.
Niemniej porównując do Polski, gdzie serwisów LPG masz przynajmniej 10 w promieniu 4km od domu, to jednak jest różnica
Skąd info o d16a8 w Roverze, że to produkcja UK? Co czytałem o samochodzie przed zakupem i co gadam ze znajomym, który siedzi w Roverach od lat i co internet wskazuje, to ok - może nigdzie nie pisze gdzie silniki były produkowane, ale wszędzie piszą "w Roverze 216 był silnik Hondy".
Może mylisz z K-serią roverowską? Bo to były faktycznie ich jednostki, które nie słynęły z niezawodności. Rover 216 GTi miał silnik d16a8 1.6 122KM montowany w Hondach Concerto i CRXach.
W latach 1989 - 1995 czyli z tej generacji, z której ja mam Rovera były montowane tylko takie silniki:
1.4 L K-Series I4 (petrol)
1.6 L K-Series I4 (petrol)
1.6 L Honda D16A6 I4 (petrol)
1.6 L Honda D16A8 I4 (petrol)
2.0 L M-Series I4 (petrol)
2.0 L T-Series I4 (petrol)
1.8 L PSA XUD I4 (t/c diesel)
1.9 L NA Diesel I4 (diesel)
(Wikipedia)
W tej generacji od 1995 roku, o której wydaje mi się, że piszesz już były 1.8 i to były roverowskie jednostki faktycznie.
Torp12 - 21-02-2014, 11:56 Temat postu: Re: mystek - Rover 216 GTi d16a8
mystek napisał/a: |
SILNIK: d16a8 czyli silnik z CRXa + LPG
|
A ja myślałem to był SWAP na silnik z CRX-a :D:D:D
Tomek - 21-02-2014, 12:18
mystek napisał/a: | Jego ksywka na MM to "Krzysiek" właśnie? |
jego nick na MM to fassi1
http://forum.mitsumaniaki...profile&u=37561
mkm napisał/a: |
mystek, to co zauważyłeś to wina gazu.
Tak sie zaczyna, a potem bummm i szukamy przepływki i obudowy filtra. |
jak kolektor plastikowy to i kolektora szukamy
w CJ-tce jak mi kiedyś strzeliło, to aż rura powietrza z obudowy filtra spadła razem z klapką antystrzałową
swinks_UK - 21-02-2014, 12:25
mystek napisał/a: |
#Swinks - jak to dobrze jest być na MM w takim razie na pewno się z nim dogadam. Muszę do niego podjechać czym prędzej. Jego ksywka na MM to "Krzysiek" właśnie? |
Jego nick to właśnie fassi1, a imię Krzysztof. Obecny regularnie na CVR4
mystek napisał/a: |
Niemniej porównując do Polski, gdzie serwisów LPG masz przynajmniej 10 w promieniu 4km od domu, to jednak jest różnica |
To wynika z norm jakości i wymogów w stosunku do monterów. Co wcale nie wpływa na jakość, czy finezję w montażu instalacji LPG. Wyspiarze to raczej lewusy w tym temacie.
W UK znajdziesz też 2-gie tyle lewych warsztatów prowadzonych przez naszych rodaków. Niestety.
mystek napisał/a: |
Skąd info o d16a8 w Roverze, że to produkcja UK? Co czytałem o samochodzie przed zakupem i co gadam ze znajomym, który siedzi w Roverach od lat i co internet wskazuje, to ok - może nigdzie nie pisze gdzie silniki były produkowane, ale wszędzie piszą "w Roverze 216 był silnik Hondy".
Może mylisz z K-serią roverowską? Bo to były faktycznie ich jednostki, które nie słynęły z niezawodności. Rover 216 GTi miał silnik d16a8 1.6 122KM montowany w Hondach Concerto i CRXach.
|
Nie, nie mylę.
Sam dość długo ujeżdżałem Rovera. Jak i wielu moich znajomych z pracy. To był bardzo popularny wózek 10 lat temu jak się na Wyspy sprowadzałem.
Tak więc, silniki rzekomo Hondy, były całkowicie budowane przez Rovera na Wyspach na ich licencji. Są różnice w detalach. Jedynie Hondowska 2.7 litra była sprowadzana z Japonii (montaż w 827).
Jak jakość wykonania się popsuła w latach 1993-1995, to Honda wycofała swą licencję na te silniki (licencję na kopiowanie) i Rover na podstawie konstrukcji tych silników opracował własną linię silników K i T, które były dość nieudaną kopią. K seria to pełna katastrofa, a T seria wymagała jedynie zastąpienia uszczelki pod głowicą przez jakąkolwiek podróbę metalową zgniatalną.
Musze przyznać, że jedyną zaletą tych silników jest bajecznie prosty serwis (remont).
Tyle w skrócie. W latach 2003 - 2005 jak upadał Rover to ta historia była dość szeroko opisywana w lokalnej prasie.
Acha, i uważaj na pompę wspomagania. Padają jak muchy.
mystek - 17-03-2014, 21:33
Piszę nowego posta, bo przedwczoraj przyszły mi zakupki, tj zestaw kosmetyków (rękawica wełniana Megs, 2x aplikator do wosku, Fluffy Dryer, Collinite 476s i szampon Sonaxa) i wczoraj Rover nareszcie został porządnie umyty. Nie myłem go od przyjazdu nim do UK, czyli od miesiąca! Syfior był straszny
Niemniej, dzisiaj wybrałem się na sesję. Oto lepsza odsłona Rovera:
Autem pokonałem już 5000km od zakupu, ogólnie sprawuje się w porządku, zero kaprysów. Ale bierze olej. Hondziarze mówią, że to norma. Wlałem mu jakoś 3l na te 5000km. Poprzedniemu właścicielowi też tak brało, jak mówił przed moim zakupem. Dość sporo, ale mam już przyzwyczajenie z Mirage'a . I co najśmieszniejsze, to też puszcza chmurę po tym, jak np jadę na puszczonym gazie z górki, np na 3 biegu i tak jadę przez chwilę hamując silnikiem właśnie. Zaraz się zatrzymam przed rondem np, ruszam i chmura. Tak samo jak Mirage, też na schodzeniu z obrotów. Generalnie się nie przejmuję zbytnio z tego względu, że Rover to na pewno auto "przejściowe", bo na pewno będę chciał wrócić do czegoś stricte japońskiego po jakimś czasie. Dbam jak o każde auto, na ile potrafię i coś tam chcę dlubnąć w nim. Wyczaiłem dolot dedykowany K&N za 80funtów, pewnie zamówię niedługo
|
|
|