Chcę kupić Lancera! - Moje poszukiwania Lancera
mjsystem - 11-03-2014, 14:18
jazy1 napisał/a: | ,także jakieś jednostkowe przypadki to nie reguła. |
Właśnie. Jednostkowe przypadki.
mjsystem napisał/a: | Po kilku rozmowach z mechanikami ASO na zlocie załamałem ręce |
Jak myślisz, kto jest przypadkiem jednostkowym
JCH - 11-03-2014, 21:27
mjsystem napisał/a: | ale w OII to istna plaga | Tak jak napisałeś - w OII, tych z początkowej fazy produkcji się dużo działo szczególnie z głowicami. W Lancerach cisza i spokój
Ale nie róbmy OT bo kolega przecież nie szuka diesla
tomaszek00 - 12-03-2014, 15:11
JCH napisał/a: | mjsystem napisał/a: | ale w OII to istna plaga | Tak jak napisałeś - w OII, tych z początkowej fazy produkcji się dużo działo szczególnie z głowicami. W Lancerach cisza i spokój
Ale nie róbmy OT bo kolega przecież nie szuka diesla |
Kolega jest przede wszystkim w kropce:(. Na 90% szukamy 1.6 benzynę, ale ostatnio naszą uwagę zwrócił taki oto Lancerek:
http://otomoto.pl/mitsubi...-C32494422.html
Co sądzicie? I mam jeszcze pytanie: wygląda na to, że białe Lancery to prawdziwe białe kruki. Z czego to wynika? Na otomoto z kupionych w Polsce jest tylko jeden:
http://otomoto.pl/mitsubi...-C32481955.html
[ Dodano: 13-03-2014, 20:21 ]
Dzisiaj jeździłem kolejnym Lancerem. Tym razem wersja 2.0 DiD z 2009 roku.
Samochód zadbany chociaż poleasingowy. Rzeczywiście przy prędkości > 100km/h mocno huczy w środku. Turbiny nie słychać tak bardzo jak np. w ASXie.
Pytanie do forumowiczów - wersja 2.0 DiD jest z pompowtryskiwaczami - warto się tym interesować? Czy lepiej skupić się na 1.6 benzyna, bo ten Diesel jest podobno zawodny...
tomaszek00 napisał/a: | JCH napisał/a: | mjsystem napisał/a: | ale w OII to istna plaga | Tak jak napisałeś - w OII, tych z początkowej fazy produkcji się dużo działo szczególnie z głowicami. W Lancerach cisza i spokój
Ale nie róbmy OT bo kolega przecież nie szuka diesla |
Kolega jest przede wszystkim w kropce:(. Na 90% szukamy 1.6 benzynę, ale ostatnio naszą uwagę zwrócił taki oto Lancerek:
http://otomoto.pl/mitsubi...-C32494422.html
Co sądzicie? I mam jeszcze pytanie: wygląda na to, że białe Lancery to prawdziwe białe kruki. Z czego to wynika? Na otomoto z kupionych w Polsce jest tylko jeden:
http://otomoto.pl/mitsubi...-C32481955.html |
[ Dodano: 16-03-2014, 11:58 ]
Słuchajcie.
Poszukiwania Lancera powoli dobiegają końca. Na krótkiej liście mam 3 egzemplarze:
1.6 grafit - niestety golasek co nas bardzo odrzuca. Plastikowa kierownica jest straszna:(
1.8 grafit - w dobrej wersji (inform) z zadrapianiami i odpryskiem na chromowanym grilli (zdjęcie) - pytanie do forumowiczów - co zrobić z takim odpryskiem? Muszę wymienić całość? Da się to dosztukować?
[ Dodano: 16-03-2014, 11:59 ]
Słuchajcie.
Poszukiwania Lancera powoli dobiegają końca. Na krótkiej liście mam 3 egzemplarze:
1.6 grafit - niestety golasek co nas bardzo odrzuca. Plastikowa kierownica jest straszna:(
1.8 grafit - w dobrej wersji (inform) z zadrapianiami i odpryskiem na chromowanym grilli (zdjęcie) - pytanie do forumowiczów - co zrobić z takim odpryskiem? Muszę wymienić całość? Da się to dosztukować?
[ Dodano: 23-03-2014, 21:10 ]
Cześć wszystkim, mam nadzieję, że ktoś jeszcze czyta ten wątek:)
Stało się - dzisiaj odebraliśmy naszego Lancerka prostu z kopalnianego serca Polski - z Katowic.
Kupiony od osoby prywatnej w naszej opinii w bardzo dobrym stanie (kilka rysek na plastikach w środku co przy ich trwałości jest nielada wyczynem).
Lancer rocznik 2009, ale zarejestrowany w 2010 roku.
Przebieg: 65k km
Wersja Sportback, silnik 1.8
Nasze pierwsze wrażenia:
Autko było nam znane wcześniej z racji tego, że Rodzice mają ASX, więc mniej więcej wiedzielimy z czym to się je.
To co zaskoczyło in plus:
- świetnie trzyma się drogi
- układ kierowniczy bardzo precyzyjny
- dużo plastiku (minus), ale nic nie trzeszczy
- sporo miejsca na fotelu pasażera
- super silnik na wyższych obrotach - fajnie mruczy, przy obratach >4k zachęca do zabawy
- fajna skrzynia biegów
To co zaskoczyło in minus:
- plastik i wszędzie plastik, ale wiedzieliśmy co chcieliśmy:)
- silnik na niższych obrotach jest taki troszkę mułowaty:)
- spojler tylni ogranicza widoczność, ale to kwestia przyzwyczajenia
- radio seryjne - przy odtwarzaniu płyt nie pokazuje wykonawcy ani nazwy utworu
- kierunkowskazy - tutaj prawdziwy minus - w ogóle ich nie słychać!!!
Odczucia są subiektywne, spisane na gorąco po pierwszej przejażdżce rzędu 400km.
Rady dla innych kupujących:
komisy omijajcie szerokim łukiem (byliśmy w trzech i poza spalonym paliwem nie osiągnęliśmy nic)
salony przyjmujące auta w rozliczeniu - generalnie ok, ale okazji raczej się tam nie trafi. Część z nich działaniem przypomina bardziej komisy aniżeli rzetelnych sprzedawców.
Jest taka strona bezwypadkowe.net - my mieliśmy namiar do gościa, który się na niej ogłasza - wynajęliśmy go w ciemno - koszt 100zł + paliwo i naprawdę rzetelnie ocenił samochód
Także tak, dołączyliśmy do Rodziny. Nasz Ślązak nie płakał jak sprzedawał, ale widać było że dbał solidnie o samochód:)
Teraz niestety będę musiał zacząć spamować w wątkach o klockach hamulcowych, akumulatorze i serwisach godnych polecenia w okolicach Warszawy. Ale to opowieść na kiedy indziej.
|
|
|