Outlander II Ogólne - Luz zaworowy w Mitsu Outlander II 2.4 Mivec CVT
SZCZAW - 18-11-2014, 06:15
dzięki Grzybu82 za szybką odpowiedź, jeszcze napisz co cię skłoniło aby robić luzy , czy były może jakieś objawy na które powoli właściciel miśka powinien zwrócić uwagę ,mój ma przejechane 85000 km ,ogólnie w serwisie mówią że można ale jeszcze nie koniecznie, przy tym przebiegu ,ale ja serwisom już nie wierzę wiec szukam dobrych i sprawdzonych porad.
grzybus82 - 18-11-2014, 08:51
Generalnie moją uwagę przykuło raz na jakiś czas gaśnięcie na wolnych obrotach, przy dojeżdżaniu do skrzyżowań. Drążąc temat tu na forum, udałem się na spr.zaworów do autoryzowanego serwisu, który na zimnym oczywiście spr.luz i okazało się że na 2 zaworach wydechowych szczelinomierz ledwo właził a na innych luz nie co mniejszy niż ten minimalny serwisowy luz zaworowy.(serwisanci też mówili nie ma co się przejmować za w czasu- stwierdzili że żaden z mitsu benz nie trzyma norm).Nie ufając do końca pojechałem do polecanego zakładu i wyszło że lepiej wszystkie szklanki wymienić-tak też zrobiłem.Mam nadzieję że robiłem to ostatni raz. Tobie kolego polecam spr.zaworki. Koszt nie duży a będziesz miał pewność że jest oki!(bo wiadomo że jak nie zrobimy tego za w czasu to mogą wypalić się gniazda zaworowe a wtedy koszta ogromne bo 3 razy więcej niż wym.szklanek i strata czasu). Maja uwaga to jedź do gazownika - dobrego który spr. mapy gazu bo za bogata lub za uboga mieszanka może powodować przyspieszony tzw.proces wypalania gniazd zaworowych a tym samym zmniejszanie się luzu zaworowego..
qbota - 18-11-2014, 13:33
U mnie pojawiły się problemy z odpalaniem. Musiałem dłużej kręcić rozrusznikiem, czasami odpalił za drugim razem dopiero.
Płaciłem za szklanki 10,15 brutto za sztukę więc "nieco" taniej niż w salonie. Są to oczywiście te same szklanki, tyle, że kupowane od Dodge.
SZCZAW - 19-11-2014, 12:09
Ponownie zadam pytania z uwagi iż nie do końca rozumiem co macie na myśli , pisząc "szklanki". Wiem że w potocznej mowie mechaników "szklanki" są to tzw popychacze hydrauliczne które eliminują konieczność regulacji luzu zaworowego. Myli mnie fakt i podajecie na forum różne wartości luzu zaworowego ,podczas gdy zastosowanie ww. szklanek kłuci się z tą ideą. Czy któryś z dobrze zorientowanych forumowiczów może mi to bardziej przybliżyć. Dzięki za zrozumienie i pomoc.
rezon - 19-11-2014, 13:46
Mogą być również mechaniczne tj. osadzone na sprężynie/sprężynach - wówczas ustawia się luz zaworowy za pomocą śrub regulacyjnych albo jak w Mitsu za pomocą podkładek o określonych wymiarach.
krzychu - 19-11-2014, 14:05
SZCZAW - tą są hydrauliczne kasatory luzów zaworowych. Niestety przy MIVEC chyba się ich nie da zastosować. W każdym razie jest to jakiś tam element pośredniczący w "popychaniu" zaworu, który jest produkowany w różnych wymiarach właśnie w celach regulacji luzu zaworowego.
grzybus82 - z tego co widziałem, do pomiarów luzów zaworowych w MIVEC należy cofnąć wariator zmiennych faz rozrządu... Może tego nie zrobili?
Podkładkami to się reguluje np. w Seicento 1,1. Te są zasadniczo tańsze od całej szklanki.
SZCZAW - 19-11-2014, 16:44
Kurcze jest ciężko, posty napisane dały mi do myślenia i rozwaliły cały projekt . widzę że nie jest to łatwe z tym luzem zaworowym ,podejrzewam że nie każdy mechanik podejmie się tej roboty ,tym bardziej że auto jest zagazowane, moja wielka prośba jestem z Białegostoku czy ktoś może polecić u nas warsztat, ewentualnie w podlaskim ,ewentualnie ten adresik z Lublina bo słyszałem że jest sprawdzony i dobrze robi ,będę wdzięczny.
qbota - 19-11-2014, 20:15
Jeśli można to opowiem jak to wygląda w 2.4 MIVEC 170KM (bo chyba są też inne). Informacja z pierwszej ręki gdyż sam tymi rękoma te szklanki wymieniałem.
Tak, to popychacze które mają różną grubość dna. I właśnie wymieniając jedną szklankę na inną o innej grubości dna regulujesz luz zaworu. Robota jest na prawdę bardzo bardzo prosta. 20 śrub, coś do napięcia napinacza i mały śrubokręt do jego odblokowania. Żadnych wodzików, dźwigni, zwrotnic itd, wszystko jest dostępne od góry, doskonale dostępne. Z silnika prócz pokrywy i śrub wyjmujesz tylko 10 obejm wałków i same wałki. Obejmy są ponumerowane także nawet tutaj trudno coś spierniczyć.
Kłopot w tym, że musisz najpierw zmierzyć luzy które masz, potem wyjąć te szklanki które masz i zobaczyć jakie mają grubości bo one wcale nie są równe wyjeżdżając z fabryki!!!
(czyli na tym etapie masz auto unieruchomione).
Następnie przeliczyć jakie szklanki potrzebujesz, kupić i złożyć.
W serwisie mitsu pewnie dostaniesz od ręki po 65 zł sztuka. W dodge kupisz te same za 10 zł ale trzeba kilka dni czekać. Więc albo auto tych kilka dni stoi albo składasz i rozkładasz jeszcze raz.
Bywa, że coś jest na granicy, bywa, że trzeba wybrać czy po wymianie szklanki luz będzie idealny katalogowo czy włożyć grubszą i luz będzie większy ale w granicach dopuszczalnych. Ja tak zrobiłem z tytułu LPG - i tak się wypalą to na dłużej wystarczy jeśli luz będzie większy. Bywa że po wymianie okazuje się że było źle zmierzone mimo wszystko i trzeba wymienić jeszcze raz. Ja tak zrobiłem i jedną czy dwie szklanki jeszcze domówiłem. W efekcie chyba 2 tyg auto unieruchomione.
Ale robiłem u siebie w garażu także ciągle w domu
[ Dodano: 19-11-2014, 20:18 ]
krzychu napisał/a: | grzybus82 - z tego co widziałem, do pomiarów luzów zaworowych w MIVEC należy cofnąć wariator zmiennych faz rozrządu... Może tego nie zrobili? |
Instrukcja serwisowa od 2.4 MIVEC 170KM o tym nie wspomina.
MIVEC, przynajmniej w tym wydaniu, nie zmienia wzniosu zaworów, a tylko jego czas czy raczej offset czasowy. Stąd też pomiar luzów z MIVEC nie ma raczej nic wspólnego.
Komandor - 19-11-2014, 21:34
A od jakiego dodge szklanki pasują do 2.4 MIVECa, lub krócej - gdzie i jak zamawiałeś?
qbota - 19-11-2014, 22:43
Poszło na priv.
Drobna korekta poprzedniego wpisu: wymiana jest bardzo prosta dla mechanika który ma o tym pojęcie. Mimo wszystko założenie wałków na łańcuch w niewłaściwym miejscu może skończyć się kłopocikiem o dość sporych kosztach naprawy. Tak więc umówmy się: świece wymieni sam prawie każdy (kto ma klucz ). Wymiana szklanek to jednak poziom advanced.
Komandor - 20-11-2014, 00:32
qbota napisał/a: | Poszło na priv.
|
Dzięki za info na priv.
Pozycje wałków i łańcucha należy oznaczyć przed demontażem np. za pomocą permanent markera. Jeżeli jednak ktoś nie regulował nigdy luzów zaworowych to doradzam usługi mechanika (już sam prawidłowy pomiar może być kłopotliwy)
SZCZAW - 20-11-2014, 06:21
Panowie teraz to odpowiedź jest pełna ,dzięki z gór, prośba do qbota czy możesz wysłać mi wiadomość gdzie te szklanki od dodge można zakupić. pitbull@csk.pl. dzięki wszystkim jeszcze raz za pomoc
qbota - 20-11-2014, 23:05
Oznaczenia są na łańcuchu i na zębatkach więc nawet nie trzeba malować. Ale wiadomo: na wszelki wypadek nie zaszkodzi. Warto zerknąć w serwisówkę jak wygląda narzędzie do luzowania napinacza i znaleźć sobie coś podobnego a nie jest to oczywiste bo ajzol musi mieć ładnych kilkadziesiąt cm.
SZCZAW - 21-11-2014, 05:42
Qbix- wielkie dzięki za pomoc i za wiadomość,pozostałym również dziękuję ,jak coś sobie przypomni warto pisać bo jest to pomocne.
s_misiek - 12-07-2016, 06:43
witam. jetem od niedawna posiadaczem outlandera II 2.4 MIVEC 4B12 (2012r.) przebieg 106 tyś. km i tak nie do końca mogę zrozumieć bo, mam inne auta gdzie także luzy regulowane są ręcznie. mechanior sprawdza luzy blaszkami, jak coś nie tak to je kluczem reguluje, żadnych szklanek nie kupuję. jak to jest w outlanderach z ww. silnikiem. czy za każdym razem jak luz odbiega od normy to trzeba kupić szklankę ? proszę też na priv info co do zakupu szklanek od Dodga raczej nie zamierzam w serwisie tego kupować...
|
|
|