Tomek - 30-03-2014, 21:32
205/60R15 215/45R17 radek79 - 30-03-2014, 21:38
będą miały a co do poszanowania to raczej już zależy od osoby sprzedającej niż kraju
galant to nie pasat i nie znajdziesz go w każdym garażu Szwajcarskim, język angielski i niemiecki to podstawa taniej jak z 3tyś franków nie kupisz,paliwo tyle co u nas reszta 3razy tyle , biuro spedycyjne wypełnienie dokumentów do clenia 30 euro na tygodniu, przy wekndzie 60euro, cła jest 10% i vatu 19% od ceny auta i tablice zjazdowe kiedyś było 220 euro teraz to nie wiem i tak by wyglądało w skrócie Fragu - 30-03-2014, 21:40 17" 215/45 Et yyy 45 (?) - polecam 225/45 lub 215/50 slasz129 - 30-03-2014, 22:21 A jeszcze zastanawia mnie ten silnik i te klepiące popychacze. W Acco miałem zawory na śrubke i szczelinomierz a tu hydraulika, i jak takie popychacze sa wyrobione to klekocza i mozna tak jezdzić czy trzeba wymieniać(jaki koszt), ? w tym silniku jest jeszcze cos na co zwrócić uwage przy zakupie, lub coś co mnie zdziwi przy eksploatacji? [ Dodano: 31-03-2014, 07:23 ] Aha co do silnika to gdzies tu wyczytałem że może mieć 4 sondy lambdy lub dwie ? po cholere 4 ? nie psuja się te sondy bo to też droga sprawa WreX - 31-03-2014, 12:30
Galant po II lifcie ma 4 sondy, psują się grzałki jak już, tragedii nie ma. Zapoznaj się z tym: http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=38783 Porady przed zakupem też masz. http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=38803 sampler - 31-03-2014, 16:01
Bo accord to silnik wysokoobrotowy wiec nie ma hydraulicznego kasowania luzu. W Galancie masz hydrokompensatory ktore mozna wymienic bez problemu jak klepia. Czasami pomaga czyszczenie. Ale przede wszystkim zalanie porządnym prawdziwym syntetykiem. 4 sondy są po lifcie przy mocy 160 KM (-3KM). Czy siadają? Moje jezdzą bez problemu (nie mam lpg). Acha roznica stanu auta niemiec vs ch jest kolosalna mialem wczesniej galanta z niemiec stan wnetrza bez porownania (na minus). Zreszta zobacz np na autoscout24.ch jakie tam sa przebiegi a pozniej jakie beda w niemczech Marcino - 31-03-2014, 23:49 Jak za-długo jeździł na klepiących to na popychaczach wychodzi pitting czyli taki "rak" a trzonek zaworu też zaczyna sie zużywać. Wiem co mowie bo przed chwilą rozebrałem tylną głowicę z angola chyba i 4szt mają takie wżery, na 2 zaworach widać. U mnie kiedyś jak czyściłem to jeden taki był. A czy są sprawne to nie sprawdzałem. slasz129 - 01-04-2014, 00:04 A to ciekawe co piszecie o Szwajcarii, pamiętam jak na forum Accorda ktoś szukał w Szwajcarii lub chciał kupić z tego kraju to każdy go przestrzegał i w 99% były to auta bite. Czyżby galanty były inne? No ale nie ważne , ważne zęby zadbaną sztukę kupić. Aha prawie wszystkie z Niemiec nie mają ESP (ASC+TCL) i grzanych siedzeń , czy to normalne? Oczywiście patrzę po roku 2001. sampler - 01-04-2014, 08:00 Jak kupujesz od handlarza to trzeba uwazac jak pojedziesz sam to wiesz co kupujesz. pipi_ja - 01-04-2014, 09:48
Z tym też nie do końca. Zanim kupiłem obecnego gala byłem w niemczech bo znalazłem od prywatnego właściciela w idealnym stanie. Facet starszy, z rozmowy wynikało że wykształcony. Przejechałem 1100km i po 20 minutach wracałem zniesmaczony. Wszystkie 24 zawory klepały, od strony rozrządu piszczalo wszystko co się kręciło i do tego cały bok do roboty. Jak nie masz znajomości to sam nie jedź na zachód bo kupisz to samo co w PL a grubo przepłacisz. Nie czarujmy się, niemcy już zmądrzeli. Jak mają dobry samochód to nie oddadzą go za parę euro. Do tego koszt akcyzy(ponad 18%). Zobacz sobie ceny galantów na jakimś portalu ogłoszeniowym. Za dobry okaz zapłacisz więcej jak u nas. Jedyna opcja tanio kupić to od handlarza biorąc kilka sztuk, wtedy dostaniesz rabacik chociaż i tak mniejszy jak ukrainiec bo ci biorą wszystko jak leci. slasz129 - 02-04-2014, 07:30 Kurde ja to już się trochę zniechęciłem do tego galanta. Poza wyglądem to nie ma chyba plusów. Jak znalazłem ładnego czarnego sedana 2.5 to cena z opłatami wychodzi 16.5k za auto z 2001 roku które juz miało zgnite nadkola i kielichy. W porównaniu do accorda to galant nie ma szans z niczym, Mam w domu Vi Acco i: 1.Mam w domu Acco z 1999 jeszcze nie gnije cały w oryginale-Galant z 2002 gnije i ciężko znaleźć nie lepione nadkola i kielichy 2. za 16k to mam Acco w seryjnej budzie z silnikiem 2,2VTEC 212KM, -Galant 2,5V6 160KM, nie ma szans z type R Hondy 3. Wyposarzenie to samo czy honda czy mitsu 4. W Hondzie prosty silnik 4 cylindry dwie sondy a w niektórych jedna, zero komplikacji tylko prosta wytrzymała jednostka, zawory sam reguluje rozrząd tani, skrzynia w używkach tani po kilka stówek-galant 6 cylindrów 4 sondy popychacze hydrauliczne, rozrząd drogi, 6 świec które pewnie ciężko wymienić, skrzynia śmiesznie droga 5. spalanie podobne moze galant troszkę mniej z racji V-ki 6 gaz troszkę tanszy do hondy wiadomo zwykły silnik 4 cylindry a nie V6 7. Acco zero problemów z hamulcami -Galant jak czytam na forum czesto krzywiące się tarcze 8 Wygląd zdecydowanie galant ale tylko sedan i czarny a takich brak w normalnej cenie a nie z kosmosu 9, Zawieszenie w Hondzie proste wielowahacze z wymiennymi końcówkami za około 50zł sztuka, Galant ktoś juz pisał że całe wahacze za ok. 150zł Kurde i co tu wybrać, poza wyglądem to galant praktycznie z wszystkim przegrywa z Hondą. Praktycznie jest nie możliwością znaleźć Gala nie zgniłego i co ma ori nadkola. Rozumie że w 2000roku to auto mega wygladało i mogło być drogie, bo wygląd śliczny jak na tamte lata ale teraz jest 2014 i jest dużo juz ładnych aut, a gal to jakby nie patrzeć zgniluch który ma kilka wad, a jest kosmicznie drogi. Jak ktoś ma fuksa to kupi tanio do 10tys. i bedzie jeżdził ale ja chyba nie mam/ A cena 16tys. plus zarejestrowanie i załozenie gazu wychodzi z 20tys. to za te cena dokłądam jeszcze dwa tys i mam 2.0 Accorda z 2003-2004 roku i wyglad galanta juz jest gorszy. Fragu - 02-04-2014, 07:37 - mam gala 01 - jedno nadkole wyłazi, drugie ok, kielichy super - fakt, z opłatami i gazem na gala z końca produkcji trzeba liczyć ok 20tys - polecam gala w skórach - fałka, jest prosta i bezawaryjna - zupełnie nie ma się czego bać - spalanie v6 jest zaskakująco niskie - zgadza się, gaz trochę droższy - gal po II lifcie ma w miare hamulce, zawsze można zmienić na tarcze 294mm - wyglądem galant bije na głowe honde! zdecyduj sam 
radek79 - 02-04-2014, 08:02
tak jak siema w kieszeni to się kupuje i jeździ 
Tomek - 02-04-2014, 09:21
z takim podejściem to autentycznie odradzam zakup Galanta to jest auto tylko dla ludzi, którzy chcą Galanta, a nie jakiekolwiek auto
używka do Galanta w tej samej cenie ale rozumiem, że do accorda ta używka będzie jak nowa
pierwsze na zasadzie "nie wiem, ale napiszę", drugie na zasadzie "nie wiem co piszę"
wygląd to kwestia gustu, ale rozumiem z twojej wypowiedzi, że ten accord z 2003-2004 to będzie ideał i z gazem, tak? Fragu - 02-04-2014, 10:12
...zawsze można dołożyć jeszcze dwa..i kolejne...i tak dalej 
A Accord mimo wszystko będzie 2.0, to jednak coś innego.... |
||||||||||||||||||||||||||||||||
