Chcę kupić Galanta! - [EAx 97-04] Galant 2.5V6, 1999r, sedan, turkusowy, Nowy Sącz
Lord_Protektor - 26-06-2014, 19:36
ok, dzwoniłem rozmawiałem,
do roboty są:
- progi oraz nadkola
- hamulec ręczny nie działa w ogóle (trzeba zrobić)
- drążki kierownicze
- wahacz p.p
- szyberdach elektryczny nie działa
- regulacja foteli przód-tył nie działa (w fotelu pasażera prawdopodobnie silniczek, u kierowcy może być kostka)
- do renowacji można oddać felgi (kosmetyka)
- legalizacja/wymiana butli LPG
- ze względu na butlę pojazd nie jest obecnie zarejestrowany!
To tyle co właściciel powiedział. Właściciel nie wie też o kolizjach (tylko pęknięty zderzak p. z prawej strony - o słupek)
Różnica w cenie podobno wynika z faktu, że pierwotna cena była z instalacją muzyczną robioną na zamówienie a teraz jest bez.
Ponadto, instalacja gazowa jest zwykła!
Jak widać do roboty jest sporo a zapewne to nie wszystko co będzie do zrobienia po zakupie, cena jednak jakaś zaporowa nie jest. Czy opłaca się dalej interesować tym wozem?
fj_mike - 26-06-2014, 19:40
Lord_Protektor napisał/a: | Czy opłaca się dalej interesować tym wozem? |
Sporo tego.
Czy warto się interesować? Trzeba obejrzeć, bo może się okazać więcej do roboty oraz zweryfikować ewentualne kolizje.
Lord_Protektor - 26-06-2014, 19:57
przeszłość auta postaram się sprawdzić. Trochę nie podoba mi się sprawa instalacji gazowej - II generacja od 2003r.? I brak przeglądu technicznego.
Pojawia się też spory problem logistyczny - nie jestem z warszawy i bym musiał na miejscu robić legalizację/wymianę butli albo lepiej całej instalacji na sekwencję, a więc dochodzą spore koszty na start +konieczność organizowania wszystkiego poza miejscem zamieszkania.
robertdg - 26-06-2014, 20:00
8tyś zł, to może lepiej poproś na regionalnym kogoś o oględziny bo okaże się, że blacharsko to padło a same wymienione sprawy przez właściciela to spore koszta, legalizacja butli czy tez nowa butla to tez nie mały koszt do tego dochodzi niewiadomy stan instalacji gazowej, auto nie ma przegladu wiec na kołach sie nim poruszac nie można, tak naprawde to brzmi jak kupowanie mocno wyeksploatowanego auta, żadna okazja
Jezeli dobrze widze to i ramki drzwi zakorodowane
Diabeł87 - 26-06-2014, 20:10
Wymiana butli czyli 10 lat na gazie w Polsce. Dobrze to nie wróży
demoniszcze - 27-06-2014, 19:00
Tzn. czy można było kupić go w salonie?[/quote]
Tak. Był bardzo drogi, ponad 100 tys zł w tamtych latach.
Sprzedano kilkadziesiąt sztuk.[/quote]
Sycior - 27-06-2014, 20:00
Z tego co kojarzę to cena wynikała z dość wysokiego cła. Brak słowa bezwypadkowy, także się podpytaj gdzie i jak mocno było bite
Lord_Protektor - 28-06-2014, 14:27
przeliczyłem i jednak odpuszczam. Bym musiał jechać po auto 170km, legalizować butlę w innym mieście - żeby być w zgodzie z przepisami powinienem przewieźć samochód na lawecie do gazownika a potem na przegląd żeby zrobić badania techniczne i mieć nadzieję, że brak legalizacji butli to jedyna przyczyna dla której samochód nie przeszedł badań. Brak ważnego dowodu uniemożliwia także pojechanie do innego warsztatu w celu sprawdzenia auta... Potem dochodzą jeszcze wszystkie wyżej wymienione naprawy co też swoje będzie kosztowało. Cholera też wie w jakim stanie jest silnik po 10 latach z instalacją LPG II generacji...
Chyba jednak wolę poczekać na coś nawet droższego ale w lepszym stanie.
|
|
|