Nasze Miśki - Czarny Gal
Jogurt - 23-09-2014, 21:35
Shockwave, fajny Gal. Czarny sedan ma super prezencję. Patrząc na stan tek kierownicy to albo jeździł tylko po mieście albo ma 2x większy przebieg. Rdza go mocno atakuje?
bartek05395 - 23-09-2014, 21:46
Czarna strzała taki mi się marzy...
Wóz bajeczka
tresorex - 23-09-2014, 22:00
Kierownica może być tak wytarta bo ktoś miał bardzo szorstkie dłonie (np jakiś budowlaniec albo inny pracownik fizyczny) lub prowadził auto z jakaś chemią na dłoniach. Jak się nie dba o skórzaną kierę to później tak wygląda.
eremita - 23-09-2014, 22:26
tresorex napisał/a: | Kierownica może być tak wytarta bo ktoś miał bardzo szorstkie dłonie (np jakiś budowlaniec albo inny pracownik fizyczny) lub prowadził auto z jakaś chemią na dłoniach. Jak się nie dba o skórzaną kierę to później tak wygląda. |
Dokładnie. mam kumpla ogrodnika co ma sharana od nowości z przebiegiem 100tys a kierata jest zajechana jak by miał z 500tys
Shockwave - 23-09-2014, 23:30
eremita napisał/a: | Super wyszło.
A zderzak dało rade czy już tylko lakiernik? |
Zderzak jest do pomalowania;) ktos go kiedyś atakował sprayem, tylko ze jakimś matowym wiec juz nic z tym nie zrobię.
Jogurt napisał/a: | Shockwave, fajny Gal. Czarny sedan ma super prezencję. Patrząc na stan tek kierownicy to albo jeździł tylko po mieście albo ma 2x większy przebieg. Rdza go mocno atakuje? |
Dziękuje.
Jeździł po mieście wiec może temu taka kierownica ale tak jak koledzy pisali, kierownice szybko można zniszczyć.
Ja w przebiegi 200tys w 15letnim aucie nie wierze wiec jeśli ma przejechane okolo 200 tys jak pokazuje licznik to wnętrze auta, silnik i ogólny stan techniczny uważam za dobry i w miarę zadbane auto.
Jeśli zas ma przejechane ponad 300tys to jestem mega zadowolony i pozytywnie zaskoczony Przebiegów sie nie boje.
Nadkola byly robione przez poprzedniego właściciela i konserwacja podwozia, pod autem nic strasznego sie nie dzieje, punktowo zdzierałem konserwę żeby zobaczyć czy ktoś celowo nie zakonserwował aby schować rdze
Kielichy miały rudawy nalot ale bez dziur przelotowych i innych dramatów.
Jedyne co to 2 parchy na samym brzegu maski, pewnie jest tam troszkę szpachli i cos wylazło.
Jak na 15 letnie auto to nie narzekam tylko robię co mam zrobić i jeżdżę
Moze na kolejna wyplate obszyje kierownice z ostatniej niewolniczej pensji musiałem dać na amory do tylu i kilka innych pierdoł.
Shockwave - 17-02-2015, 16:13
Dzis moja Kobieta mówi do mnie, "kochanie" nie da sie otworzyć samochodu, mysle cos zamarzło czy cos, mowie jej nie szarp kluczykiem na sile bo coś urwiesz. Po czym Ona patrzy na mnie i wiedziałem ze coś jest nie tak,
po rozbiorce boczka drzwi winny okazał się ten łącznik który jest zamontowany na końcu wkładki zamka i do niego jest zaczepione cięgno. Urwany... ale problem szybko naprawiony
Składajac boczek drzwi zauwazylem ze jakas karteczka lezy w srodku w drzwiach wyciagam a tu
Wiec ktos kiedys juz tym galantem byl MitsuManiakiem
Może nadal jest forumowiczem. Wiem ze pierw auto jeździło po Niemczech znalazłem kobietę 1 właścicielkę na fb(dane mialem z dokumentów TUV) i wymieniłem z Nią kilka zdań.
Później galant byl w posiadaniu Pana z Skoczowa a następnie jeździł bo Bielsku-Bialej i okolic Pszczyny/Woli
Moze ktos juz kiedyś lata wstecz widział ten samochód i cos o nim wie ?:)
eremita - 17-02-2015, 17:11
Wiem że kiedyś były takie wizytówki i ludzie je wkładali stojącym mitsu jako zaproszenie na forum, więc może kiedyś ktoś włożył ja między szybę a uszczelkę i się zsunęła do środka
Shockwave - 02-05-2015, 20:33
Mija prawie rok od zakupu galanta.
Przejechał ze mna 20 tys km.
Przez nasz wspólny rok galant ani razu nie rozkraczył sie podczas jazdy. W zamian dostał
3 razy nowy olej +filtry.
2 razy filtry lpg.
wahacze po regeneracji (przód)
rozrząd
servis klimy (nabicie i odgrzybienie)
końcówki + drążki x2 (moja kobieta popsuła pakiet nr1)
I klika rzeczy zaraz po zakupie.
Ogólnie jestem zadowolony lecz jest kilka ale.
-Rdza zjada maskę i muszę kupić jakaś inna bo malowanie elementu kosztuje 350zl a wiem ze do mojej sie juz stok dobierał. Za 400zl da się juz dorwać maskę w kolorze lub np biała bez korozji pod uszczelką.
-Ostatnio po wymianie drążków oddałem autko na geometrie ustawili mi znów kola na rozbieżne w efekcie czego na prostej drodze kierownica jest nerwowa- będzie reklamacja bo chciałem zbieżne kola..
-Pojawił sie mały wicek z okolic czujnika oleju w misce. Będę musiał odwiedzić kanał i coś z tym zrobić.
Ostatnio zwalczyłem stuk z lewego kola który dręczył mie juz bardzo dlugo... okazało sie ze prowadnica zacisku hamulca która kupiłem w IC miała średnice fi10 a stara miala fi11 i to powodowało stuki, teraz mam nowa w odpowiednim wym i jest cicho
Ogólnie z autka jestem zadowolony, jak na 16 letnie auto jest ok, nie psuje sie i nie strzela fochów -ogólnie wdzięczny samochód.
Średnie spalanie przez 20tys
Miasto 12l lpg
Trasa 8-9l lpg
Autko umyte szamponem z "kałflanda" o wartości 5zl
telewizoor - 03-05-2015, 09:08
Ja kupiłem srebrną maskę z garbem bez rdzy za okolo 250 zł więc szukaj dalej
ładny wóz, pozdrawiam
Shockwave - 07-09-2015, 15:09
Panie i Panowie gdzie kupie wygłuszenie maski ? na allegro jest tylko 1 oferta.
Da się to dostać jaka nowa cześć? albo dopasować z innego auta?
Bo moja cos zjadło i muszę ja zerwać bo boje sie ze wpadnie miedzy paski osprzętu i narobi bałaganu.
Przy okazji kilka przewodów tez mi coś zjadło ;/
Ta mata to tylko wygłuszenie czy pełni tez role jakieś osłony termicznej ?
Shockwave - 22-02-2016, 10:07
Po prawie 2 latach bycia razem galant przejechał 65tys km. Nigdy nie zawiódł podczas jazdy i chwała mu za to.
Co dziwne nie zjada go rdza. Ale to pewnie kwestia czasu.
Za dobre sprawowanie gal odjechał dziś do mechanika na wymianę kompletnego rozrządu, filtrów i płynów, klocków hamulcowym, przewodów wn i świec. Do tego trzeba założyć koronkę abs z prawej strony bo odpadła (lewa kupowałem kilka miesięcy temu)
Później gal pojedzie do gazownika po nowe wtryskiwacze gdyż czerwone hany pracują głośno i czasem coś szarpnie.
Z nowych rzeczy galant dostał licznik, prawie nówka z przebiegiem 420tys km za cale 50zl na złomowisku ponieważ poprzedni zwariował i wszystkie kontrolki zaczęły się świecić lub mrugać
Galant miał być samochodem na dojazdy do pracy po 10-20 km.
Ale ze się ożeniłem to zona również sobie śmiga i nabija kilometry i tak zbiera sie całkiem pokaźny roczny przebieg.
Na wiosnę planuje sprzedać letnie felgi 17" i kupić 16 a na jesień sprzedać galanta
I teraz jest dylemat bo ja chciałbym galanta w kombi a zona cos pokroju forda s-maxa
Ogólnie jestem zadowolony z samochodu bo mimo wielu drobnych wad i usterek zawsze wszędzie dojechał.
|
|
|