Krzyzak - 24-10-2005, 09:17 Eeee tam - gadacie głupoty. Kaczorek nie jest zły - zapomnieliście już jakim był prokuratorem generalnym? jak tępił bandytyzm? - przecież jako prezydent nie będzie miał realnej władzy w PL, więc raczej niczego nie nadiabli. A na pewno będzie nas lepiej reprezentował niż Donald - przynajmniej zna angielski (bo Tusk tylko wydukać coś potrafi). Tusk miał moim zdaniem kilka wad - co najgorsze - zewnętrznych. Z PO był to chyba najgorszy kandydat, jakiego mogli wybrać - kłótliwy (czepiał się o pierdoły), z wadą wymowy i wytrzeszczem oczu - pewnie dlatego przegrał. Co z tego, że mi też zależy na niskim podatku, skoro to nie prezydent go wprowadza. Dużo gorzej, że w parlamencie możemy mieć ludzi nastawionych na socjal - i tak już wydajemy góry forsy na różne ZUSy, KRUSy itd. Musicie pamiętać, że nie może zrobić niczego przeciwnego do prawa UE - mamy globalizację, musimy respektować prawo międzynarodowe, więc nie ma co płakać. Jak dla mnie wadą obu kandydatów było to, że są biedni - w USA prezydentem zostaje człowiek bogaty, który skonstruował solidny własny biznes i ma doświadczenie. Nie pobiera też za prezydenturę pieniędzy (a jeśli już, to jak Kwaśniewski - wszystko przeznacza na cele charytatywne). Ale uważam, że Kaczyński będzie lepszym prezydentem od Tuska - przede wszystkim to człowiek naprawdę uczciwy. Jak dotąd nie udowodniono mu nic z zarzucanych czynów a spięcie z Wachowskim - jak widać po rzeczach u niego znalezionych - nie było pomówieniem. Zawsze przed wyborami wynajdywano: FOZZ, Telegraf, Pinejro itd. - dyskredytując Kaczora w oczach opinii publicznej - no właśnie: 1. jakoś zawsze przed wyborami 2. każde z oskarżeń potem się rozmywało i okazywało się, że nie dotyczy tych dwóch od Ksieżyca 
Także - Panie i Panowie - poczekajmy na rezultaty - kiedyś też fakano na Kwacha i zbierano podpisy odnośnie nowych wyborów. I okazuje się, że Kwach nie był zły (no może poza tajemniczymi ułaskawieniami). Jak się okaże, że jednak jest zły to za 5 lat odszczekam - tylko zbierajcie jakieś porządne fakty a nie podrzucane przez UB-ków 'sensacje'.
Anonymous - 24-10-2005, 09:39
tja... a przy okazji tepil tez mniejszosci seksualne itp... do tego brata sie z rydzykiem, teraz bedziemy mieli panstwo koscielne totalnie, bez zadnych swobod obywatelskich.... dojdzie do tego ze chodzenie do kosciola bedzie przymusowe  
ps. ale przyznacie ze piersza dame to bedziemy mieli zajebiscie reprezentacyjna, nie?
igi - 24-10-2005, 09:43
Heh przyznaje
Hubeeert - 24-10-2005, 09:45
Wiesz jak za młodu zaczęli od księżyca to co teraz zwiną oni albo ich wygłodniali poplecznicy  Kaczor przez 3 lata zatrudnił w Warszawie 1500 urzędasów i praktycznie wstrzymał inwestycje...
Skoro Kaczory zamiast odlecieć na zimę rządzą w Polsce to może czas odlecieć do ciepłych krajów
Bartek - 24-10-2005, 10:28 F*uck the duck 
Wystarczy znac kogokolwiek zatrudnionego w przedsiebiorstwie ktorego wlascicielem jest miasto stoleczne W-wa, zeby wczorajszy wynik wyborczy uznac za poczatek min. 10 kiepskich lat (za 5 lat znowu prezydentem bedzie komuch, przeciez z tego co kaczka-blizniaczka naobiecywala zrealizuje moooooze 1%) Jestem zalamany - jedyna nadzieja w ptasiej grypie Artii - 24-10-2005, 10:45 Gadacie jak "typowy Polak" - czyt. tylko narzekania. A moze ktos sie wypowie na temat jego wyksztalcenia? ] Moim zdaniem to ze wygral Kaczynski bedzie lepsze niz to jakby wygral Tusk. Anonymous - 24-10-2005, 10:50 a ja mam to szczerze w D. wczoraj polazlem na wybory, ale majac taki wybor jaki byl, jedyne co napisalem na karcie to bylo "ide w PiS-du" i pare razy "kwa kwa". i poszedlem w pizdu. Krzyzak - 24-10-2005, 10:52
znaczy pedałów? dawniej to się nazywało zboczenie, teraz mniejszość seksualna
no tu akurat trafiłeś (co do damy), ale w państwo kościelne nie wierzę, rydzyk też mnie wkurza - jak pisałem - nie mieszkamy na Białorusi, nie będzie monarchii, rządów autorytarnych itp. - także raczej to niespełniona wizja wiecie - ja kiedyś pracowałem przy wyborach i akurat w W-wie macie 2000 okręgów wyborczych i taki gówniany podział, że prezydent miasta stołecznego w sumie niewiele może - każda dzielnica ma własnego prezydenta, większość działa na zasadzie eknlawy i niezależności - może przerost urzędasów wynika z tego podziału (miasto, powiaty i gminy w jednym miejscu); po prostu uważam, że akurat z tego wyboru: Tusk-Kaczyński, ten drugi był bardziej reprezentatywny, bo w programy NIE WIERZĘ - Kwach obiecywał mieszkania, Wałęsa 100 milionów, więc na wstępie odrzucam programy partii czy kandydatów jako nierealny populizm, utopię swoją drogą to fenomen jak 10 lat temu - w sondażach prowadzi kto inny a wygrywa kto inny - wtedy tłumaczyli to tym, że ludzie wstydzili się powiedzieć, że głosowali na Kwaśniewskiego, żeby nie posądzili ich o komunizm - a teraz??? ja wiem, że to żadne argumenty - ale widząc i słuchając Donalda moja ręka szybko sięgała po pilota, żeby zmienić kanał - ten wytrzeszcz i to Rrrrr z Tuskiem spotkałem się w Gdańsku - w Dworze Artusa - widziałem jak zakręcał laski i jak był duszą towarzystwa - mimo, że jest korduplem Kaczyński jest jeszcze niższy, ale - mimo misiowatego wyglądu - to dosyć stanowczy facet - też rozmawiałem z nim w Gdańsku - dlaczego ciągle jeździ tą samą Hondą i mieszka w bloku (mimo 2 kadencji w Sejmie) - okazało się, że połowę wypłaty przeznacza na cele charytatywne a tak na zakończenie: ja obu tych panów cenię, chociaż od lat głosuję na Korwina Anonymous - 24-10-2005, 10:56 krzyzak: ja tez glosuje na korwina, a raczej glosowale, bo trafilem na wywiad z nim po ktorym moj szacunek do niego zrobil sie bardzo malutki. po prostu gadal glupoty, i trzepalo mna jak go sluchalem. gosc podwazal sens kampanii zapietych pasow czy jezdzenia na swiatlach; chwalil sie tym ze pasow nie zapina itp itd. bylo jeszcze pare innych rzeczy ktore mnie wkurzyly i szczerze on sam mi siebie obrzydzil. wichura1 - 24-10-2005, 11:07 Kaczki mnie dołują. Opowiadali iż pomysł "platformy" na służbę zdrowia, doprowadzi do tego, że karetki będą jeździć tylko do bogatych. Teraz oddają "platformie" ministerstwo zdrowia, śmiać się kurwa czy płakać? Sorry za przekleństwo. 
Anonymous - 24-10-2005, 11:09 bo ich kampania to bylo wysmiewanie kazdego pomyslu PO Krzyzak - 24-10-2005, 11:13 nie znam programów ani PO ani PIS - głosowałem na konkretne osoby (chociaż wiadomo, że w przypadku wyb. parlamentarnych tak nie jest), bo NIKT!!!! nie realizuje programów ze służbą zdrowia to nikt nie wie co zrobić - mnie też krew zalewała, że płacąc kilkaset zł miesięcznie na nią nie mogłem sobie durnego zdjęcia kręgosłupa zrobić (przez wiele lat nie byłem ani razu u wracza) - bo co chwilę jakiś dziadek miał pierszeństwo, jakiś pijak po witaminki przychodził (sprzedając je na schodach już miał na jabola) itd. - w końcu się wkurzyłem i powiedziałem, że "ja mogę poczekać - w końcu jestem w pracy - jak mnie zwolnią to dla 5 dziadków zabraknie emerytury czy renty" - poskutkowało. EDIT: tv prawie nie oglądam, a już szczególnie rzeczy związanych z wyborami Hubeeert - 24-10-2005, 11:13 Słuchajcie - jak wszyscy wiedzą ja nie jestem obiektywny bo słowo "polityka" wywołuje u mnie nerwową wysypkę - ale może by się przestać wkurzać i zamknąć temat To tylko taki luźny pomysł bo forum jest o Miskach a nie o kaczorach....
szczeslaw - 24-10-2005, 11:25 Niestety podzielam wasze obawy - może być źle. Krzyżak: Nie zapominaj, że PiS planuje w nowej konstytucji zwiększyć uprawnienia prezydenta i zbliżyć się tym samym do systemu prezydenckiego a wtedy kaczka będzie mogła nieźle napsuć w tym kraju. Shovel: Zawsze głosowałem na Korwina ale niestety wycofuje się z polityki po tych wyborach
Jeżeli chodzi natomiast o jego pogląday na jazdę w pasach - on nikogo nie namawia do jazdy bez pasów tylko chce umożliwić ludziom możliwość dokonania wolnego wyboru dlatego moim zdaniem to nie są głupoty. Krzyzak - 24-10-2005, 11:27 Aaa - pamiętacie taki topic o fałszowaniu badań opinii publicznej??? Co Wy na to w kontekście sondaży przedwyborczych i stanu faktycznego??? Podobno miało być: Tusk - 58%, Kaczyński - 42% błąd statystyczny to góra 3%. Teraz jasno widać jak łatwo - odpowiednimi kryteriami (chociaż nie wyobrażam sobie jakie można użyć by uzyskać taką rozbieżność przy prostym pytaniu o 2 kandydatów) - wpływać na opinię publiczną. |
||||||||||||||||
