To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Chcę kupić Galanta! - [EAx 97-04] Galant 2,5V6 SE Bydgoszcz 1999

telewizoor - 06-11-2014, 09:21

Ja taki kupiłem :D No może olej do wymiany :P
misza116 - 06-11-2014, 14:42

Ja taki jakiś czas temu sprzedałem :P Ale wisiał na olx dwa dni, i pierwszy kupujący nawet się zbytnio nie targował ;)
i9i - 06-11-2014, 18:24

eremita napisał/a:
musi być bezwypadkowy (malowana część to oznacza że jest po wielkim dzwonie i robiony na sprzedaż) z gazem (i to w miarę nie dawno założonym) no i oczywiście z wymienionym olejem i rozrządem
Zapomnieliście kolego o przebiegu, 190 tysi to prawie trup a jak trójka z przodu to tragedia. Nieważne, że skręcony z 700 na 140 przy imporcie. Ma być mało na cyferblacie i tyle :mrgreen:
eggforever - 06-11-2014, 19:06

dla mnie mały garb ma znaczenie gdyż chciałem sobie w swoim wymienić zderzak i maskę na polifta czyli maska min 500zł i zderzak drugie tyle jak nie więcej. Do tego malowanie od elementu 300zł dałoby 1600zł - podziękowałem bo się nie opłacało. Więc gdybym szukał drugiego egzemplarza bym się na to nie zdecydował bo detale kosztują. Zapewne zaraz napiszecie, że maskę można dostać za 200zł i zderzak za 100zł ale kto szuka, ten wie, że są to drogie części. Gadacie też że za 10 tyś to kupujący chcą igłę a sprzedawcy puszczają szroty a komentować jest łatwo dopóki się nie będzie jedną z tych stron. Reasumując za 10 tyś można kupić dobry egzemplarz. Nie jest to niska cena jak za taki samochód.
eremita - 07-11-2014, 10:12

Ale skoro tak patrzysz to też od kwoty wydanej na części odlicz tą w której sprzedaż maskę i zderzak zwłaszcza że sprzedajesz elementy gotowe do założenia jak ktoś kupi pod kolor :)
Ja kupiłem w czerwcu gala tyle że ja szukałem tylko w Niemczech i Avanca minimum 01 rok , i uwierz mi nie ma tam tak tanich gali w dobrym stanie a do tego dolicz przywiezienie koszt doprowadzenia do stanu wizualnego by kupujący myślał że kupuje igłę od doktora (np. zaszpachlowanie i sikniecie nadkoli bo nikt nie będzie wspawywał reperaturek) i jeszcze najważniejsze zarobek.
Do tego jak chcesz kupić opłacony i z instalacją to dolicz 2tys opłacenie i minimum 3tys na instalacje.
Więc realnie patrząc małe są szanse na kupienie dobrego w tej cenie

Oczywiście zawsze możesz trafić na okazję :P

eggforever - 07-11-2014, 17:15

Ja mam przedlifta 98 zwykłego glsa z gazem, z historią na forum oraz na papierze. Wymienione dużo rzeczy jak kompletny rozrząd, hamulce przód-tył, amorki, sprężyny, sprzęgło, remont skrzyni, naprawa kielichów jak i nadkoli. Miał kilka elementów malowanych, licznik skręcony o czym pisałem w chyba w pierwszym poście. Generalnie doinwestowany na co mam dowody. A co najgorsze, że zapewne wkrótce coś się jeszcze odezwie. Gdybym wystawił go za np 8000zł to pewnie by nikt nie zadzwonił. Wracając do egzemplarza z tematu nadal twierdzę, że za tą cenę są inne egzemplarze warte uwagi bo z opisu jak i zdjęć nie wiadomo praktycznie nic.
Robercik - 16-11-2014, 15:50

eggforever był na tyle uprzejmy, że pojechał obejrzeć tego galanta i za jego zgodą wrzucam tutaj wrażenia:
Cytat:
Maska przód duży garb a nie mały jak jest napisane w dziale zakupu.

Maska ma dość liczne wgniecenia, nie zdziwiłbym się gdyby lakiernik zakwalifikował do wymiany, zderzak przód poniszczony w kilku miejscach, grill pęknięty, drzwi kierowcy porysowane dość znacznie dodatkowo na nich ma wgniotek taki też wgniotek mają tylne od pasażera. Prawy tylny błotnik był kitowany - widać kiepską jakość szlifowania szpachli. Wszystkie drzwi od dołu zdrowe. Tył nadkoli zrobiony, nie widziałem nic niepokojącego. Kielichy też raczej są ok. Kierownica wytarta bardzo mocno. Środek na pierwszy rzut oka czysty, letnie opony nie nadają się do użytku, zimówki z 2008 roku dla mnie też słabe choć właściciel twierdzi, że są dobre. Wydech głośny, osobiście mi się nie podobał, chyba źle zamontowany bo jak się chwyci za końcówkę to puka o podwozie, sprzedawca ma ponoć oryginalny i dokłada go do auta. Na tyle ile mogłem to zerkałem pod podwozie, nie widziałem czy podłużnice są skorodowane lecz było widać jakąś konserwacje. Prowadzenie auta tragedia, ponoć jest po wymianach amortyzatorów, drążków i jakiś wahaczy lecz strasznie ściąga w lewo (ponoć wystarczy zrobienie geometrii). Przy 80km/h wibracja na kierownicy bardzo uciążliwa. Jazda po drodze leśnej nie wykazała luzów, było słychać pukanie tłumika. Gaz raczej ok, przełączałem na benzynę i gaz i w obu przypadkach jechał. Jak przyjechałem to samochód był już rozgrzany, chodził równiutko, po jeździe testowej wróciliśmy pofalowały obroty i samochód zgasł. Ponoć akumulator się rozładował i jest konieczność nauczenia komputera obrotów - u mnie ten objaw inaczej występuje ale mam 2.0 więc nie wypowiadam się. Klient mówił na początku, że ma plik faktur za naprawy, przyniósł go i dopatrzyłem się 2 faktury - jedna za naprawy zawieszenia z chyba 2010 roku oraz druga książka za gaz. Resztę to papiery typu brief. Prosiłem o pokazanie faktur za bieżące naprawy to nie mógł ich znaleźć i obiecał dosłanie ich w formie zdjęć na mmsa. Klient zakupił go od mitsumaniaka i właścicielem jest od kwietnia tego roku.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group