Forum ogólne - Czy leasing jest opłacalny?
anwi - 28-04-2015, 08:04
Może rozwiniesz dlaczego tak uważasz, chętnie poznamy twoje zdanie.
lucynka napisał/a: | Moim zdaniem nie jest opłacalny |
Przemo666 - 03-05-2015, 18:16
Bo koleżanka Lucynka widocznie sie wkopala w leasing na kiepskich warunkach - tak sobie strzelam...
Tomek - 06-05-2015, 12:06
najgorszej niestety jak ktoś się wypowiada w kwestia o których nie ma pojęcia
niestety takie prawo internetu
piomic - 17-05-2015, 22:39
Tomek napisał/a: | najgorszej niestety jak ktoś się wypowiada w kwestia o których nie ma pojęcia | Taa...
Jeden wpis oddał najważniejsze: Bart2001 napisał/a: | Leasing jest też opłacalny w przypadku aut o wartości powyżej 20 tys EURO |
PiotrowskiGD72 - 10-06-2016, 23:55
piomic napisał/a: | Tomek napisał/a: | najgorszej niestety jak ktoś się wypowiada w kwestia o których nie ma pojęcia | Taa...
Jeden wpis oddał najważniejsze: Bart2001 napisał/a: | Leasing jest też opłacalny w przypadku aut o wartości powyżej 20 tys EURO |
|
A co ma tutaj wartość do opłacalności... Poczytaj człowieku mój post...z poprzedniej strony..
Wiem..Odkopuję...ale właśnie po to aby ktoś nie czytał takich bredni chłopaku
marcink - 11-06-2016, 00:40
To zależy
Gotówka i wrzucenie samochodu w środki trwałe w przypadku działalności na zasadach ogólnych (KPiR, płatnik VAT):
+ bardzo szybko odbijasz sobie VAT (jak szybko, to zależy od przychodów twojej firmy)
+ co miesiąc amortyzujesz sobie 1/60 wartości pojazdu
+ jesteś właścicielem auta, nie musisz nikogo pytać o zgodę na wyjazd za granicę (nawet jeśli to ma być tylko dojazd do Zakopanego przez Słowację, a nie euro trip)
+ wiesz co i ile cię kosztuje, nie masz tabeli opłat i różnych kruczków
+ nie ogranicza cię limit kilometrów
+ robisz z autem co chcesz
- zamrażasz sobie już zauważalną ilość gotówki (będziesz sobie odliczał % jego wartości od podstawy podatku dochodowego przez 5 lat)
- zmiana auta (sprzedaż będzie kosztowna, chyba, że je "wyciągnięsz" ze środków trwałych po całkowitej amortyzacji i odczekasz trochę z jego sprzedażą - ale to chyba śmierdzi szarą strefą. W przeciwnym wypadku wystawiasz fakturę i odprowadzasz VAT oraz dochodowy z jego sprzedaży).
Musisz sobie skalkulować jak długo chcesz auto użytkować i jakie będziesz nim robić przebiegi (czyli ile zdołasz zaoszczędzić podatku na eksploatacji [paliwo, serwis, etc.], jaka jest wartość rezydualna auta i czy co najmniej wyjdziesz na 0 przy odsprzedaży auta na fakturę).
Leasing:
+ po zakończeniu okresu leasingu masz kilka opcji: wykupić auto na dowolną osobę (np. na siebie jako osobę prywatną i sprzedajesz, unikając podatku jak przy aucie za gotówkę na firmę, wykupić i wrzucić na firmę, i wrzucać sobie w koszty przeglądy, paliwo, ubezpieczenie, albo zostawić auto u leasingodawcy i np. wziąć w leasing inne, nowiutkie auto)
+ ratę leasingu wrzucasz w koszty
+ nie zamrażasz sobie gotówki, jak masz dobry leasing, to wystarczy ci 1 PLN i wpłata 1 raty, żeby zacząćśmigać nowym autem
+/- jeśli decydujesz się na finansowanie w salonie, to możesz liczyć na bonusy / większe rabaty. Te oferty leasingu są zazwyczaj bardzo mało konkurencyjne (delikatnie mówiąc) i musisz sobie wyliczyć czy te bonusy/rabaty są warte więcej niż dodatkowe koszty leasingu.
- limity przebiegu
- tabele opłat, kruczki, haczyki - ostatecznie nie wiesz ile faktycznie zapłacisz za auto
- konieczność uzyskiwania zgód na to i tamto,
- ograniczone możliwości modyfikacji auta,
- umowa na czas określony, zazwyczaj nie krótszy niż 3 lata i nie dłuższy niż 5 - jeśli twoje przychody są zmienne i spadają czasami poniżej pewnego pułapu - będziesz miał powód do stresu.
Zarówno w przypadku leasingu jak i gotówki i autka na fvat, to ile % VAT możesz odliczyć zależy od tego jak określisz rolę auta w Twojej firmie:
a) samochód wyłącznie do celów zarobkowych, firmowy - odliczasz 100% VAT, ale (nie wiem czy mam aktualne dane) - dokumentujesz każdy przejazd, nie możesz sobie tym autem od tak pojechać na lody i wafla. To ma sens przy ciężarówkach, wywrotkach, koparkach itd.
b) samochód do użytku mieszanego - odliczasz sobie tylko 50% VAT, ale jeśli na każdy 1000km robisz tylko 10km służbowo to jesteś cały na biało.
No i należy pamiętać o sprawdzonej regule, że salon ma zazwyczaj bardzo dobre warunki na ubezpieczenie (pakiet dealerski), ale oferty leasingu to jakaś lipa. Pierwszy lepszy bank ci przebije ofertę zaproponowaną w salonie. I na 90% znajdziesz bank, który jeszcze ci przebije ofertę tego pierwszego banku
Leasing dla osoby prywatnej, która nie ma działalności gospodarczej jest nieopłacalny.
To się kręci wokół odliczeń VAT, obniżki dochodowego oraz tym, że płacisz za usługę wypożyczenia auta, a nie wprowadzasz środek trwały do firmy == sprzedajesz je po wykupie jako np. Zbigniew Jarzyna ze Szczecina, a nie "Jarzynex - usługi krawieckie".
Dla zwykłego Kowalskiego kredyt będzie bardziej opłacalny.
P.S. słowo o tzw. smart-planach, czyli leasingu dla każdego, z niskim wkładem własnym, raczej bez perspektywy wykupu (bo nastawionym na to, że pojeździsz 3 lata jednym autem płacąc ok 1k miesięcznie, potem je oddasz i dalej płacąc 1k pojeździsz innym, nowym autem itd. - taki abonament) trzeba być czujnym. Opiera się to na tym, że pokrywacie różnicę między wartością fakturową, a wartością rezydualną w dniu zakończenia umowy (czyli jest to tak skalkulowane, że jak bierzesz sobie BMW warte 250 tys. PLN i ono po 3 latach jest warte 150 tys. PLN, to będziesz płacił nie mniej niż 100k / 36 m-cy ~= 2778 PLN miesięcznie). Jak nie masz DG oraz stać cię na odłożenie 3k miesięcznie, ale już nie na wysupłanie 250K to może wyglądać to atrakcyjnie. Ale trzeba uważać, żeby się nie wpakować na minę pt. "klient pokrywa różnicę w utracie wartości większej niż prognozowana". Czyli - ktoś ci wjechał w to auto, nie twoja wina - jesteś w plecy, bo malowane i szpachlowane auto traci na wartości. Trzeba mieć łeb na karku i wszystko na spokojnie sprawdzać..
gulgulq - 11-06-2016, 22:04
marcink napisał/a: | . Ale trzeba uważać, żeby się nie wpakować na minę pt. "klient pokrywa różnicę w utracie wartości większej niż prognozowana". Czyli - ktoś ci wjechał w to auto, nie twoja wina - jesteś w plecy, bo malowane i szpachlowane auto traci na wartości. Trzeba mieć łeb na karku i wszystko na spokojnie sprawdzać.. |
Ostatnio był program Hiundaia na Abonament.
http://www.hyundai.pl/Oferta/Abonament/
Teraz wrzucili tylko modele z górnej półki ale poprzedni pakiet był nawet z I20 - nad tym modele dość mocno się zastanawiałem bo za 700 brutto m-c było auto za 50 tyś. na 13 m-c. Z pełnym pakietem ubezpieczeń, serwisem, oponami zimowymi pt.. Netto koszt oscylował koło 400-450 zł m-c czyli realnie wykładasz na rok ok. 6 tyś. złotych. Biorąc pod uwagę zakup nowego, ubezpieczenie, płatne przeglądy itp.. to bardzo fajna i ciekawa opcja.
Zrezygnowałem tylko dlatego operatorem jest firma Masterlease - dość mocno negatywne opinie w necie oraz brak właśnie precyzyjnych zapisów w umowach odnośnie wartości końcowej auta i pokrywania ewentualnych kosztów np. ryski parkingowej.
piomic - 14-06-2016, 13:59
PiotrowskiGD72 napisał/a: | A co ma tutaj wartość do opłacalności... |
A dużo. Widać czegoś w edukacji zabrakło.
Poczytaj sobie jak się rozlicza pojazdy o wartości początkowej wyższej niż 20000 euro, jaką część wydatków możesz wrzucić w koszty. I nie myl nieVATowców z etatowymi.
Tomek - 14-06-2016, 20:01
piomic napisał/a: | A dużo. Widać czegoś w edukacji zabrakło.
Poczytaj sobie jak się rozlicza pojazdy o wartości początkowej wyższej niż 20000 euro, jaką część wydatków możesz wrzucić w koszty. I nie myl nieVATowców z etatowymi. |
wspomniane 20 tys euro - przepisy są jak to w Polsce nieprecyzyjne i różne Izby skarbowe różnie rozpatrują te kwestie
Dancerk - 01-03-2017, 10:06
wydaje mi się, że leasing, to bardzo dobra opcja dla osoby, która nie może pozwolic sobie na wydanie dużej gotówki ot tak
piotras78 - 05-03-2017, 23:48
Cytat: | Zrezygnowałem tylko dlatego operatorem jest firma Masterlease - dość mocno negatywne opinie w necie oraz brak właśnie precyzyjnych zapisów w umowach odnośnie wartości końcowej auta i pokrywania ewentualnych kosztów np. ryski parkingowej. |
Płacisz określoną stawkę za uszkodzenie elementu. Polecam w Polsce- albo jakiś gówniarz ci drzwiami zarysuje, albo jakaś paniusia wózkiem. Ja parkuję 300m dalej niż wszyscy, ale i tak to nie daje 100% ochrony przed złośnikami. W Polsce naprawdę jest patola. Koledze ostatnio całe nowe auto ktoś gwoździem zarysował, inny stracił lusterka. I to w tym roku. I obaj parkują i jeżdżą normalnie, po prostu tutaj panuje taka zawiść. Auta rzecz jasna nowe i nie tanie.
Dancerk napisał/a: | wydaje mi się, że leasing, to bardzo dobra opcja dla osoby, która nie może pozwolic sobie na wydanie dużej gotówki ot tak |
Szczególnie jeśli jest na 1os DG i ma problemy z płynnością. Polecam. Najfajniej jak jeszcze bank ma weksle a Ty odpowiadasz całym swoim majątkiem.
Cytat: | Bo koleżanka Lucynka widocznie sie wkopala w leasing na kiepskich warunkach - tak sobie strzelam... |
Każdy leasing dla kogoś, kto nie ma floty jest na kiepskich warunkach.
piomic napisał/a: | Bart2001 napisał/a:
Leasing jest też opłacalny w przypadku aut o wartości powyżej 20 tys EURO |
Trzeba przeliczyć dodatkowe opłaty, leasing faktycznie zaczyna być "opłacalny" przy kwotach min. 100 tysięcy złotych. Jednak niesie za sobą sporo wad. Ja się przekonuję bardziej do wynajmu jeśli nie mamy ochoty wykupować lub w gotówkę jeśli chodzi o auta ze średniej półki. A jeśli już leasing to musi być to coś naprawdę szybkiego. Rozbijanie na 5 lat nie ma sensu. Szczególnie dla kogoś, kogo nie stać na zakup za gotówkę.
|
|
|