[02-06]Lancer CS0 - Olej w płynie chłodniczym
damianchen - 31-03-2017, 23:28
Witam, mam podobną awarię jak kolega wyżej. Ja swoim Miśkiem jeżdżę już kilka lat, w tym czasie zdążyłem już zrobić głowicę, spokój był przez 40 tys. km…. Poprzednim razem spalał olej i kopcił, teraz 0.5l oleju na 1000 km ląduje w płynie chłodniczym. Olej na bagnecie wygląda w porządku, mocy nie brakuje, silnik pracuje równo… Jak myślicie, czy to pęknięty blok silnika, głowica, czy może to być jeszcze coś innego? Nie ma ktoś z okolic Krakowa silnika 1.6 do sprzedania?
Pozdrawiam przedmówcę, który podobnie jak ja wcześniej jeździł bezawaryjną primerą
grzesiopol - 01-04-2017, 10:08
Zapewne uszczelka pod głowicą. Ale bez rozebrania do końca nie daje sobie głowy uciąć. Kto ci robił głowicę, i co było robione? Może założona stara a tylko poklejona jakimś cud klejem. Albo kiepska uszczelka albo kiepsko założona lub nie dokręcona głowica.
damianchen - 01-04-2017, 23:25
Poprzednim razem- 3 lata temu- wymieniałem pierścienie, uszczelniacze, uszczelkę pod głowicą, głowica była planowana (na wszystko mam paragony…). Rok później, głowica była dokręcana, bo był wyciek płynu chłodniczego spod uszczelki. Pół roku później w płynie chłodniczym pojawił się olej, początkowo były to niewielkie ilości- wyciągałem go ze zbiorniczka wyrównawczego. Ponieważ autko już nie młode nie chciałem w niego inwestować kolejnych pieniędzy, a mechanik mówił "żeby jeździć". Przejechałem tak 20 tys. Niestety ostatnio problem oleju w płynie chłodniczym przybrał uciążliwych rozmiarów... Zamówiłem dzisiaj tester uszczelki głowicy reagujący na zwiększoną zawartość CO2 w płynie chłodniczym- jestem ciekaw rezultatów. Miał ktoś z takim testerem do czynienia? Wie ktoś może jak zachowuje się tester w przypadku pęknięcia w bloku silnika?
grzesiopol - 03-04-2017, 05:26
Rok to raczej troche za późno na dokręcenie głowicy, w tym czasie mogło już dojść do wypalenia uszczelki. Mogę obstawiać uszkodzenie od strony rozrządu, głowica raczej nie poszła bo przy planowaniu by zobaczyli, pęknięcie bloku raczej mało prawdopodobne ale w obu przypadkach zawsze jest jakieś ale. Nie potrzebnie zamawiałeś tester bo i tak trzeba ściągać głowice. To tyle słów pocieszenia
Haiku - 03-04-2017, 17:49
Mam taki tester szczelności i muszę przyznać, że daje radę. W sumie to nie trzeba tego testera jeśli ma się sprawny nos bo jeśli w zbiorniku wyrównawczym czuć spaliny to mamy uwaloną uszczelkę pod głowicą.
damianchen - 04-04-2017, 18:06
Użyłem testera i… płyn w testerze nie zmienił koloru, mimo że test trwał pół godziny. Możliwe jest, że nadmiar oleju blokuje wydostawanie się spalin? Auto za miesiąc idzie do zaufanego mechanika, nie było wcześniej wolnych terminów, a ja póki co przerzucam się na rower
Hornet - 04-04-2017, 20:52
damianchen napisał/a: | Użyłem testera i… płyn w testerze nie zmienił koloru, mimo że test trwał pół godziny. |
Z tego co wiem tester wykrywa obecność spalin, dokładnie CO2. To, że nie zmienił koloru, oznacza tylko, że spaliny nie dostają się do płynu chłodzącego. Możesz mieć uszkodzenie pomiędzy kanałami olejowymi a chłodzącymi...
|
|
|