Forum ogólne - Na światłach mijania przez cały rok
Krzyzak - 16-02-2007, 12:17
saphire napisał/a: | Co do wzroku to mam sokoli i znakomicie widzę co jest na drodze |
aaa - bo napisales wczesniej, ze nie widzisz
ludzie czesto sie tlumacza, ze nie widzieli, ze pod slonce itd. - ja widze, jeszcze mi sie nie zdazylo, ze nie widzialem czegos i nie rozumiem problemu
a jak jest ograniczona widocznosc to i predkosc sie ogranicza
to moze idzmy za ciosem i nakazmy 3-ci stop - wczesniej czesto slyszalem za soba pisk, bo ktos nie widzal, ze hamuje - od czasu zalozenia 3 stopu juz nie
a zalozylem go dopiero po dzwonie - to napewno poprawi bezpieczenstwo
a przepis jest bzdurny i juz - co mam napisac? ze szkoda mi zarowek? - bo szkoda mi, nie kupuje marketowej sieczki za 10 zl tylko markowe zarowki po kilkadziesiat zl i chcialbym je uzywac jak najdluzej
o dyskusji nt uzywania swiatel byl juz spory topic
Anonymous - 16-02-2007, 12:18
Najpierw powinni poprawić stan nawierzchni dróg... oj jakich tam nawierzchni... całych dróg, a następnie mogli by wprowadzić takie widzi misie...
Krzyzak - 16-02-2007, 12:24
mm3m napisał/a: | Moze Krzyzak lub Saphire widza dobrze ja jezdze w okularach i naprawde auta na swiatlach sa dla mnie lepiej widzoczne. Wiec pomyslcie o tych "widzacych inaczej" ( krecikach ) . |
Marcin - kreciku - moge tylko napisac, ze Cie rozumiem, ale przymus jest tu bez sensu. Do jazdy trzeba miec uprawnienia - jak masz slaby wzrok, to musisz sam sie starac by te uprawnienia utrzymac. Nic nie widzisz, to prawka nie dostaniesz - to jest norma a nie na odwrot. Tak mozna powiedziec, ze np. kazdemu czlowiekowi malujemy na ciele linie do ciecia skory - w koncu trzeba pomyslec o tych, ktorzy nie maja uprawnien chirurga a chcieliby sobie kogos pociac. Jak w wiekszosci zawodow - spelniasz normy/masz certyfikat = dzialasz, nie to nie.
Anonymous - 16-02-2007, 12:26
JCH napisał/a: | Kosztem wątpliwej poprawy bezpieczeństwa na naszych badziewnych drogach. |
A jak bzdziewne drogi to drzewa kolo nich sa za blisko i mozna w nie walnac, a jak drzewa to obok sa jeziorka i mozna do nich wpasc i sie utopic. A jak sa jeziorka to sa kaczki a jak sa kaczki to sa Tuski i Kaczynscy. A jak sa Kaczynscy to Balcerowicz musi odejsc. Zobaczcie jak latwo odbiec od tematu. Mowimy tu o konkretnym przepisie i jak go egzekwowac, a nie jak pozytkowac podatek drogowy. A na temat dziur na drodze to moge napisac powiesc bo jako wiejski dzielnicowy znalem kazda i zalepienie kazdej z nich trwalo okolo pol roku pisania i blagania. Nara.
[ Dodano: 16-02-2007, 11:29 ]
Nie mam nakazu jazdy w okularach po prostu mi jest LATWIEJ jak widze auto na swiatlach. Nie obraz sie Krzyzaku ale nie wiem czy uprawnieniami i doswiadczeniem mozemy sie rownac. To musimy rozstrzygnac przy browarze.
[ Dodano: 16-02-2007, 11:31 ]
Krzyzak napisał/a: | Nic nie widzisz, to prawka nie dostaniesz |
Chyba ze skonczys szkole nauki jazdy imienia Stevego Wondera.
saphire - 16-02-2007, 12:42
Co do świateł to można dołożyć dedykowane światła do jazdy dziennej zużywające naprawdę tylko kilkanaście watów a znakomicie widoczne z dużej odległości. Trzeci stop też jak najbardziej pożyteczny - mam i jestem zadowolony bo w Corsie nie miałem. Co do drzew przy drogach to powycinał bym je wszystkie w pień jak leci. Apropos przepisów - wszyscy zachwycają się jak to bezpiecznie jeździ się w Niemczech czy w Austrii ale tam wszyscy przestrzegają przepisów w szczególności ograniczeń prędkości i zwykle jak ktoś popitala ponad limit to przeważnie jest to Polak niestety. Mentalność tam taka że jak łamiesz przepis to zaraz ktoś zadzwoni na policję i doniesie o tym może właśnie tego nam trzeba?
Anonymous - 16-02-2007, 12:56
Jakie by nie byly przepisy to tzwn. "dawcow organow" nie zabraknie. Ja mam radykalne podejscie i jestem za usprawnianiem bezpieczenstwa na drogach wszelkim kosztem bo jezdze z dziecmi i nie zycze sobie zeby jakis "mistrz kierownicy" (ktoremu wydaje sie ze robienie kolek przed wiejska dyskoteka robi z niego drugiego Kulika), powybijal nas doszczetnie.
[ Dodano: 16-02-2007, 12:00 ]
Kojak napisał/a: | Najpierw powinni poprawić stan nawierzchni dróg... oj jakich tam nawierzchni... całych dróg, a następnie mogli by wprowadzić takie widzi misie... |
Mozemy zalozyc protest ze dopuki nie poprawi sie stan drog to nie bedziemy respektowac przepisow prawa o ruchu drogowym. Moze to podziala.
Hubeeert - 16-02-2007, 13:01
JCH napisał/a: | To co - jeździmy od jutra suuuuper przepisowo (prędkość) |
Ja tak jezdze od dluzszego czasu - jakos nie umarlem od tego
JCH - 16-02-2007, 13:07 Temat postu: Światła przez cały rok
mm3m napisał/a: | Zobaczcie jak latwo odbiec od tematu. | Nie chodzi mi o to, żeby od świateł przejść do dziur w jezdni. Tylko jak pewnie sam wiesz lepiej temat jest szeroki (wypadkowość) i jednym przepisem się go nie rozwiąże.
Zmierzam do tego, ze kierowca za kółkiem powinien myśleć a nie ograniczać się do włączania świateł (bo tak karze przepis) lub kupienia sobie pierdółki na allegro która pamiętać będzie o tym za mnie.
Osobiście nie widzę sensu jazdy na światłach w wiosenne, letnie, słoneczne dni poza szczególnymi przypadkami*. I w tych szczególnych przypadkach powinienem sam jako kierowca (myślący) światła te włączyć.
* Przypadek szczególny kiedy faktycznie widać było różnicę pomiędzy pojazdami jadącymi na światłach a bez nich:
- letni słoneczny dzień, ostre słońce i połowa jezdni pokryta cienień rzucanym przez przydrożne drzewa. Samochody bez świateł praktycznie nie do zauważenia z pewnej odległości.
[ Dodano: 16-02-2007, 13:10 ]
Hubeeert napisał/a: | JCH napisał/a: | To co - jeździmy od jutra suuuuper przepisowo (prędkość) | Ja tak jezdze od dluzszego czasu - jakos nie umarlem od tego |
A toś mnie rozweselił ...
Poszukać postów o średniej prędkości Katowice-Koszalin czy jakoś tak ....
akbi - 16-02-2007, 13:12
saphire napisał/a: | Ja tak jeżdżę i chcę by inni też tak jeździli bo chcę ich widzieć na drodze pod słońce jak wyprzedzają na 3go po moim pasie - nie mam zamiaru któregoś trachnąć bo mnie nie widział albo ja jego. |
Wychodzę z tego samego założenia ... choć z moich spostrzeżeń, 90% tych którzy wyprzedzają na 3 to akurat mają włączone światła
Zjeździłem już trochę km przez blisko 15 lat (również na polskich "trasach") i nikt mi nie wmówi, że światła nie poprawiają widoczności oświetlonego pojazdu. Oczywiście ... nie w każdych warunkach, ale jednak często poprawiają.
Krzyzak, a co do obowiązkowego 3 światła stopu to myślę, że to też dobry pomysł
.... no bo jeśli się nie zgadzasz ze mną ... to po co sobie zamontowałeś
mm3m napisał/a: | Mozemy zalozyc protest ze dopuki nie poprawi sie stan drog to nie bedziemy respektowac przepisow prawa o ruchu drogowym. Moze to podziala. |
W mieście i tak jeżdżę z reguły przepisowo, bo szkoda mi zawieszenia tracić na dziurach
Anonymous - 16-02-2007, 13:16
HUBEEERT Moze nie widzisz symptomow ale czujesz wewnetrzna potrzebe przyj.....a w jakies drzewo lub sciane. Moim zdaniem dobrze jezdzi ten kto jezdzi technicznie, i przy okazji nie wkur..a innych kierujacych. Podejrzewam ze jechac predko potrafilaby kazda srednio inteligentna malpa, gdyby dac jej auto. JCH moze chociaz przez jeden dzien postaraj sie pojazdzic zgodnie z przepisami. Zobaczysz nie jest to latwe ale da sie. Chyba ze jestes przedstawicielem handlowym, wtedy nie ma szans.
Zasuwa Flash po warszawskiej z predkoscia dzwieku i nagle cos go wyprzedza z predkoscia swiatla. Czy to ptak? Czy to samolot? Nie to przedstawiciel handlowy!!!
Hubeeert - 16-02-2007, 13:23
JCH, nie wypieram sie tych postow.
Stwierdzilem tylko (publicznie) ze od dluzszego czasu jezdze przepisowo.
Anonymous - 16-02-2007, 13:23
Nara nie ma tyle czasu aby spedzic tu caly dzien. Ale bylo milo wpadne pozniej. Dzisiaj mam bardzo ciety humor wiec z gory przeprasza jezeli kogos obrazilem. Nara
saphire - 16-02-2007, 13:45
BTW pojęcie czasoprzestrzeni cytując Hubeerta "Ja tak jezdze od dluzszego czasu" jest przecież względne - dla jednych to będzie tydzień dla innych 10 lat
JCH - 16-02-2007, 13:49
mm3m napisał/a: | JCH moze chociaz przez jeden dzien postaraj sie pojazdzic zgodnie z przepisami. Zobaczysz nie jest to latwe ale da sie. | Zabrzmiało to tak jakbym notorycznie łamał przepisy. Szczególnie te dotyczące prędkości
Jadąc DTŚ-ką 100 km/h zwykle jestem najwolniejszy Ale nie jest mi smutno z tego powodu
A światła .... jak przepis wejdzie w życie to cóż, dostosujem siem
Hubeeert - 16-02-2007, 13:50
saphire napisał/a: | BTW pojęcie czasoprzestrzeni cytując Hubeerta "Ja tak jezdze od dluzszego czasu" jest przecież względne - dla jednych to będzie tydzień dla innych 10 lat | juz ponad pol roku
|
|
|