L200 Techniczne od 2006r - [L200] Zakup L200 - przejscie z VW, konkretne pytania
Hubeeert - 21-02-2007, 16:35
SCezar napisał/a: | Podejżewam, że Niemcy robią silniki inaczej niż Japończycy |
Jezdzilem trzema TDI - mimo ciezkiej nogi i przebiegu w jednym przypadku ponad 200000km zaden nie bral wiecej niz 0,5 l miedzy przegladami
Anonymous - 22-02-2007, 15:55
Ja też jeżdżę w tej chwili Paskiem tdi z przebiegiem 365tys km i oleju dolewam 0,5l na 15 tys km. A wolno nie jeżdżę
pzdr
Anonymous - 22-02-2007, 21:24
Witajcie Panowie,
Wracam po dłuższej nieobecności aby się pochwalić, że jutro odbieram swojego "miśka". Wymarzonego "miśka". Ale najpierw wróćmy do "karla".
Karl - otóż przechodzisz to samo co ja około miesiąca temu. Jak zapewne Koledzy na forum jeszcze pamiętają pojawiłem się podobnie jak Ty z głową pełną znaków zapytania. A cała sprawa była bezpośrednim następstwem informacji uzyskanej w jednym z warszawskich salonów Nissana, gdzie napaliłem się na Navara. Niestety po wnikliwym przebadaniu właściwości tego auta okazało się, że skoro Navara nie może jeździć na stałe z napędem 4x4 to porażka a nie auto. Za te pieniądze...?! Koledzy z niniejszego forum doładowali mi jeszcze na garba opisując jego awaryjność, która musi być bezsprzeczna jeśli do auta swoją rękę przykładają "żabojady" a produkowany jest w Hispanii no to w zasadzie nie ma się czemu dziwić.
Na tym forum dowiedziałem się natomiast wiele dobrego o L200 co potwierdziłem kilkoma jazdami próbnymi i tak mój apetyt na duży samochód spowodował kilka nieprzespanych nocy.
Twoje rozterki nt. automatu są mi bardzo bliskie, jednakowoż ja dałem sobie spokój, kładąc nacisk na mobilność auta, uznałem, że tym razem będzie to manual. Duże znaczenie miała moja ochota na wersję 160KM czyli tzw. sport. Otóż z doświadczenia wiem, że chipowanie automatów nie najlepiej się sprawuje bowiem ktoś zazwyczaj oblicza metodologię działania skrzyni na tle konkretnego silnika. Jeśli go potem podkręcisz to skrzynia potrafi się gubić ze względu na inną od nominalnie oczekiwanej przez skrzynię krzywą momentu obrotowego. Ponadto - o ile Koledzy na forum mają rację, a dlaczego nie miałbym uwierzyć w Ich dobre intencje - chip do automatu ma inne parametry, a w efekcie silnik jest słabszy. Ostatnie spostrzeżenie dotyczące tej sprawy to "to", że dźwignia automatyczna w L200 jest tak jakby doklejona na siłę i niespasowana z całością wnętrza - kwestia gustu oczywiście ale mnie się nie podoba.
Idąc dalej tropem gustu - mnie się bardzo podoba skóra w autach, a do tego jest łatwa do pozamiatania kiedy dzieci opuszczą fotel. Ja wziąłem INSTYLE.
Jeśli mówimy o zakupie auta to gorąco polecam wsparcie jakie potrafi zaoferować JACKIE, którego obecnie mocno pozdrawiam i mam nadzieję, że skrywa do mnie żalu za to, że nie doszliśmy do porozumienia.
Sorki JACKIE ale jednak chciałem INSTYLE, a skoro znalazłem to już poszedłem tym tropem. JACKIE akurat nie miał takiego autka. Mam jednak wielką nadzieję, że uda Nam się kiedyś spotkać w realu (ale nie Madryt) i pozwolisz sobie postawić kielicha za pomoc, którą mi ofiarowałeś.
Sam zakup to kwestia spędzenia kilku dni z telefonem w ręku. Karl - bądź czujny, otóż ja prawie kupiłem autko w firmie sprowadzającej nowe sztuki z zza granicy (nie w MMC) kiedy okazało się, że pomimo niby dobrze wyglądających cen jednak troszkę mnie nakręcają. Jednakowoż udało mi się trafić oczekiwane auto czyli srebrne L200 INSTYLE SPORT w salonie AUTO w Katowicach. I kupiłem auto z MMC - czyli od polskiego dystrybutora - z rocznika 2006 ale oczywizda nowe, z nadbudówką skrzyni HART TOP LOW, hakiem, czujkami cofania, alarmem i dywanami w cenie nominalnej podstawowego egzemplarza - a nawet ciut poniżej. Zatem okazuje się, że można zaoszczędzić nawet kilkanaście tysięcy jeśli dobrze poszperasz i mieć auto z Polski, a nie jakieś kombinowane. Gdybyś chciał usłyszeć coś więcej zapraszam na priv.
Pozdrawiam Chłopaków z Katowic - bardzo wiele mi pomogli w zakupie auta - jak to sami nazywają - przez telefon (jestem spod W-wy).
Odnośnie niemieckich TDI i oleju. Posiadam audi Q7 3.0 TDI z przebiegiem już ponad 30 tysi (prod. II kw. 2006) i nigdy nie miałem problemu z olejem. Moja żona wozi córkę do szkoły golfem IV kombi, którego kupiłem w 2004 roku i początkowo sam użytkowałem. Z salonu pojechał prosto na chip tuning i ze 130KM oraz 320Nm zrobiło się - przy praktycznie zerowym przebiegu - prawie 160KM i 400Nm. Nie ukrywam, że w pierwszej fazie eksploatacji dawałem mu ładnie w pedał - bo i ciężko byłoby inaczej bowiem chodzi jak brzytwa. Z Poznania do W-wy średnio 2 do 2.15 godziny. W rekordowo wariackim osiągnięciu przywiozłem swoje dziewczyny z Valencii do W-wy (2720 km) w 25 godzin - z czego ostatnie prawie 7 od Wrocławia. Do pierwszego przeglądu dolałem prawie litr. Miałem poważne obiekcje, ale ponieważ właściciel salonu (wtedy jeszcze bliźniaczego audi / vw) to mój dobry znajomy, i na Jego prośbę mechanicy wydali werdykt, że na początku tak musi być, więc zostawiłęm temat. I rzeczywiście przeszło. Po pierwszym przeglądzie już nigdy nie dolałem mu oleju, a żona jeździ po bułki i po córkę, więc auto wiecznie zimne. Mój Kolega jeździ touranem 2.0 TDI i zapytam go w najbliższych dniach jak to jest u niego z olejem - dam znać - bo już mnie to zaintrygowało.
Na koniec wrócę jeszcze do "miśka". Czy mówiełem Wam, że jutro odbieram mojego "miśka" już nie mogę się doczekać.
Ale tak na marginesie podpytam:
szukam jakiegoś fajnego kangura na przód (orurowania) żeby oprzeć na nim dwie dalekosiężne reflektory i nic nie mogę znaleźć. Dajcie jakiś pomysł lub adres a może wręcz propozycję.
Rzecz druga to zastanawiam się nad zakupem zimówek. Tylko czy zimówki kupić czy koła terenewe? Co myślicie? Ponadto przytoczcie jakieś modele i ceny - będę bardzo wdzięczny.
I jeszcze rzecz ostatnia: chciałbym "miskowi" oko poprawić montując xenon - macie jakieś doświadczenia - co, gdzie, jak i za ile?
Serdecznie pozdrawiam,
J.
JCH - 22-02-2007, 21:42
Przeglądałem ostatnio Forum tdi-tuning.pl i nie wiem czy tam było to gdzieś powiedziane, czy to może wytwór mojej wyobraźni, że silniki VW 2.0 deczko różnią się od wcześniejszych 1.9 i właśnie te 2.0 podpalają trochę oleju. A 3.0 TDI to zdaje się common rail, tak?
Jutro w Katowicach, tak? Będę wypatrywał przez okno
stanik - 22-02-2007, 23:53
witam
co do orurowania to ja moge polecic firme Dakro, nie sa tani ale posiadaja juz w swojej ofercie orurowania na przod z europejskim certyfikatem, co oznacza ze nie trzeba bedzie tego orurowania zdejmowac na przeglad lub tez policja nie zabierze dowodziku.
http://www.dakro.com.pl/
Jedyna wada taka ze maja raczej markowe orurowania co sie przeklada na cene. W zakladzie robiacym w stali nierdzewnej takie orurowanie mozna zrobic za polowe tej kwoty, ale tez nie bedzie na nie certyfikatu...
Pozdrawiam
EDIT
zreszta teraz zobaczylem ze w tej firmie sprzedaja tez zabudowy przestrzeni ladunkowej do L200 tylko nie podaja ceny, ale moze taniej niz w ASO?
Anonymous - 24-02-2007, 11:08
jerryy napisał/a: | Twoje rozterki nt. automatu są mi bardzo bliskie, jednakowoż ja dałem sobie spokój, kładąc nacisk na mobilność auta, uznałem, że tym razem będzie to manual. Duże znaczenie miała moja ochota na wersję 160KM czyli tzw. sport. Otóż z doświadczenia wiem, że chipowanie automatów nie najlepiej się sprawuje bowiem ktoś zazwyczaj oblicza metodologię działania skrzyni na tle konkretnego silnika. Jeśli go potem podkręcisz to skrzynia potrafi się gubić ze względu na inną od nominalnie oczekiwanej przez skrzynię krzywą momentu obrotowego. Ponadto - o ile Koledzy na forum mają rację, a dlaczego nie miałbym uwierzyć w Ich dobre intencje - chip do automatu ma inne parametry, a w efekcie silnik jest słabszy. Ostatnie spostrzeżenie dotyczące tej sprawy to "to", że dźwignia automatyczna w L200 jest tak jakby doklejona na siłę i niespasowana z całością wnętrza - kwestia gustu oczywiście ale mnie się nie podoba.
Sam zakup to kwestia spędzenia kilku dni z telefonem w ręku. Karl - bądź czujny, otóż ja prawie kupiłem autko w firmie sprowadzającej nowe sztuki z zza granicy (nie w MMC) kiedy okazało się, że pomimo niby dobrze wyglądających cen jednak troszkę mnie nakręcają. Jednakowoż udało mi się trafić oczekiwane auto czyli srebrne L200 INSTYLE SPORT w salonie AUTO w Katowicach. I kupiłem auto z MMC - czyli od polskiego dystrybutora - z rocznika 2006 ale oczywizda nowe, z nadbudówką skrzyni HART TOP LOW, hakiem, czujkami cofania, alarmem i dywanami w cenie nominalnej podstawowego egzemplarza - a nawet ciut poniżej. Zatem okazuje się, że można zaoszczędzić nawet kilkanaście tysięcy jeśli dobrze poszperasz i mieć auto z Polski, a nie jakieś kombinowane. Gdybyś chciał usłyszeć coś więcej zapraszam na priv.
|
Witaj Jerryy
Jednak jestem przekonany do automatu. Dosyc machania manualem Pisales tylko, ze jest slabszy. Tzn po dolozeniu slabszy niz deklarowane 160 KM ? Dobrze zrozumialem ? I na czym polega to cale gubienie sie ?
Bylem w MOTO w Katowicach, jednakze zamowilem w INTER ONER w Bielsku Bialej, 2006 rocznik, AT Instense, alarm, czujniki cofania, dywaniki, pokrywa przestrzeni bagazowej, przyciemnienie szyb tylnich, takze niedlugo do was dolacze ..... uuu...nie moge sie doczekac Do 10 marca max ma byc.
Auto przechodzi od dealera z UE, poniewaz juz u nas nie ma. Dla mnie jednak nie ma to zadnego znaczenia. Czy rynek polski, czy niemiecki produkcja jest ta sama. Wazne , ze od dealera lokalnego, ze kompleksowa obsluga...na prawde Inter Oner jak do tej pory np kontakt via mail blyskawiczny. Zobaczymy jak pojdzie domkniecie sprawy przez leasing.
Tak wogole mieszkam w Rudzie Slaskiej (obok Katowic). Czy ktos z L200 jest z tego rejonu? Chetnie wymienie spostrzezenia na spotkaniu.
Pytales rowniez na forum o opony ? Czy znalazles juz jakas dobra oferte na zimowki ?
Anonymous - 24-02-2007, 12:18
karlo napisał/a: | Pisales tylko, ze jest slabszy. Tzn po dolozeniu slabszy niz deklarowane 160 KM ? |
Z tego co dowiedziałem się na tym forum wynika, że:
RALLTTRONIC: TECHNICAL SPECIFICATIONS L200-CR
Standard vehicle With RalliTronic
Max. Output kw (HP) / rpm
Manual Transmission 100 (136) / 4,000 123 (167)/ 3,800
Automatic Transmission 100 (136) / 4,000 125 (167)/ 3,800
Max. Torque Nm / rpm
Manual Transmission 314 / 2,000 402 / 2,000
Automatic Transmission 314 / 2,000 348 / 2,000
Emission Level Euro 4 Euro 4
Acceleration 0-100 km/h) sec.
Manual Transmission 14.6 11.7
Automatic Transmission 17.5 12.8
Acceleration (60-160 km/h) sec.
Manual Transmission (in 5th gear) n/a 24.9
Automatic Transmission (in D-range) n/a 19,9
Max. Speed km/h
Manual Transmission 167 172
Automatic Transmission 165 170
Fuel Economy litres / 100 km
Manual Transmission
Urban 10.7/ 10-7 11.5 / 11.6
Country 7.4/ 7.5 7.5 / 7.6
Combined 8.6/8.7 9.0/ 9.1
Automatic Transmission
Urban 11.8/ 11.9 12,0 / 12.1
Country 8.2/8.3 3.3/ 8.6
Combined 9.5/9.6 9.7 / 10.0
Zobacz sam:
http://www.mitsubishi-gra...der=asc&start=0
karlo napisał/a: | I na czym polega to cale gubienie sie ? |
Zrobiłem kiedyś chip w automatycznym Foresterze Turbo. Efekt był taki, że gdy silnik zaczynał na dobre wkręcać się na obroty i rozwijać moc to skrzynia w tym momencie przerzucała bieg na wyższy - tym samym podcinając mu skrzydła. Wyliczona była bowiem tak aby zmienić bieg przy określonych obrotach i nie brała pod uwagę faktu, że silnik jeszcze może sporo pociągnąć na danym biegu. Dlatego też - jak sądzę - chip do "miśka" AT jest inaczej ułożony nie do MT. Prawdopodobnie sytuacja byłaby taka sama, więc MMC inaczej pokierowała krzywą mocy i momentu aby całość zgrać z nastawami skrzyni. Tak sobie myślę.
karlo napisał/a: | Auto przechodzi od dealera z UE, poniewaz juz u nas nie ma. Dla mnie jednak nie ma to zadnego znaczenia. Czy rynek polski, czy niemiecki produkcja jest ta sama. |
No właśnie podobno nie jest tak jak piszesz. Jeśli poszperasz po forum to znajdziesz wątek w którym nowy właściciel L200 chciał zamontować chip w swoim świerzo nabytym w UE aucie. Okazało się, że o ile auto pochodzi z MMC Polska to cena takiego podzespołu wynosi około 4 tysi, ale w przypadku auta z UE już nie 4, a 8 tysi. Skoro taka jest polityka MMC Polska to możesz się niemiło rozczarować przy pierwszym przeglądzie, naprawie lub przy chęci zakupu oryginalnych akcesoriów do swojego auta. Lepiej to dokładnie sprawdź zanim podpiszesz i wpłacisz zaliczkę !!!
karlo napisał/a: | na prawde Inter Oner jak do tej pory np kontakt via mail blyskawiczny. |
Oni są wszyscy błyskawiczni do czasu wpłacenia zaliczki. Ja otrzymałem do podpisania zamówienie z którego wynikało, że czas realizacji wynoszi 30 dni i do tego klauzula o możliwości przeciągnięcia sprawy do 7 dni ponad czas podstawowy w przypadku trudności ze zdobyciem auta - pomimo telefonicznych zapewnień, że samochód jest od ręki i do wzięcia w góra tydzień. Ponadto salony polskie Mitsubishi oczekują wpłaty zaliczki w kwocie średnio 2,5 tysia, a "importerzy" 5 tysi co te nie bardzo mi się podobało. Zapytaj także o producenta akcesoriów. W Moto Katowice dostałem np. nadbudówkę oryginalną Mitsubishi, a "importer" dawał (w tej samej cenie) no name. Ja akurat jestem zdania, że fabryczne lepsze choć czasem cena jest nie do przyjęcia. Poza tym np. z tego co ludziska gadają montaż?demontaż nadbudówki oryginalnej to maksymalnie dwie trzy godziny, a "podróbki" czasem zabierają na to cały dzień. No nie wszystko pasuje tak jak trzeba. Ale podkreślam - wiem to ze słyszenia.
karlo napisał/a: | Zobaczymy jak pojdzie domkniecie sprawy przez leasing. |
Gdybyś chciał w Getin Banku to oferuję doskonałego człowieka w Katowicach, którego poznałem przy okazji zakupu swojego autka. Facet wie za co bierze pieniądze i to się czuje, że Jemu się chce robić. Nawet do mnie do W-wy przyjeżdżał i to przed siódmą rano. Gdyby co to daj znać.
Słuchajcie, słuchajcie - MAM L200 !!!
Na liczniku już prawie 400km...
Auto jest rzeczywiście rewelacja. W zasadzie jak na razie jedyna jego wada to trochę za głośna praca silnika, ale może wykombinuję jakąś matę wygłuszającą do komory silnika.
Z Katowic ładowałem cały czas 160 - 180 km/h i spalania nie wyszło ponad 11 litrów. W Q7 3.0 TDI - które nota bene jest ewidentnie cichsze - przy takich prędkościach poniżej 14 litrów na 100 km nawet nie ma co marzyć.
Super autko - nia ma co. A po budowlanych terenach (jestem budowlańcem - dla tych co nie pamiętają) i zwałach śniegu na ulicach i chodnikach jedzie jak przecinak. Chyba po ra pierwszy w życiu cieszę się z tego, że jeszcze jest śniag i że nikt go pod W-wą nie sprząta
Dzisiaj po obiedzie pakuję żonę, córkę i dwa wielkie psy i ruszamy na podbój okolicznych lasów. Ciekaw jestem swoich odczuć i radości...
Pozdrawiam,
J.
PS.
JCH napisał/a: | A 3.0 TDI to zdaje się common rail, tak? |
No tak - zdecydowanie. To już podobno inna generacja silników. Poza tym nie wiem czy wiecie, że 3.0 TDI z koncernu VW posiada dwie sprężarki co też nie pozostaje bez wpływu na pracę, zachowanie ale i moc silnika.
Anonymous - 24-02-2007, 16:09
jerryy napisał/a: | No właśnie podobno nie jest tak jak piszesz. Jeśli poszperasz po forum to znajdziesz wątek w którym nowy właściciel L200 chciał zamontować chip w swoim świerzo nabytym w UE aucie. Okazało się, że o ile auto pochodzi z MMC Polska to cena takiego podzespołu wynosi około 4 tysi, ale w przypadku auta z UE już nie 4, a 8 tysi. Skoro taka jest polityka MMC Polska to możesz się niemiło rozczarować przy pierwszym przeglądzie, naprawie lub przy chęci zakupu oryginalnych akcesoriów do swojego auta. Lepiej to dokładnie sprawdź zanim podpiszesz i wpłacisz zaliczkę !!! |
Tez o tym czytalem, jednakze jak ustalilem z dealerem koszt montazu wynosi 4 tys. Ponadto rozmawialem z 2 osobami, ktore dokonywaly tam zakupow. Sa zadowolone. Wlasnie jeden z klientow tez ma Q7 i Land Cruisera i jest zachwycony L200.
W jaki sposob dokonuja importu i czy robia to przez centrale nie wiem. Podpisalem zamowienie na skladowe i napisali tam 4 tys. Umowa jest umową.
Zobaczymy termin 10 marca. Zaliczka 10k.
Mimo, ze wplacilem zaliczke dalej odpisuja i odpowiadaja na pytania bardzo rzetelnie.
Zobaczymy. Daj znac jak wrazenia z jazdy. Trzymam kciuki !
stanik - 25-02-2007, 03:07
ja tak tylko sprostuje, ta sytuacja z L200 z UE w ktorym chip zamiast 4 kosztowal 8 tys pln, dotyczy sytuacji ze ktos na wlasna reke pojechal np do niemiec i tam w salonie mitsubishi kupil l200 i sam je przyprowadzil do Polski. Wtedy tak jakby pominal polskiego importera (MMC?) i w zwiazku z tym nie mogl skorzystac z promocyjnej oferty.
Sytuacja Karla, jak dobrze rozumiem, to przypadek gdy auto owszem staoi gdzies w salonie w UE ale sciaga je dealer, wszystkie papierki i tak przejda przez MMC Polska wiec wszystko bedzie OK i z promocji bedzie mozna korzystac. Po prostu w pierwszym przypadku MMC Polska nic nie zarobilo na tym samochodzie, wiec czemu mialoby dawac rabat na chip w wysokosci 4 tys pln, zas Karl normalnie da zarobic i dealerowi i MMC Polsk (a juz polski i niemiecki oddzial sie rozliczy miedzy soba za ta sztuke, moze da cos na podmiane...?).
Pozdrawiam
Anonymous - 25-02-2007, 14:02
stanik napisał/a: | ja tak tylko sprostuje, ta sytuacja z L200 z UE w ktorym chip zamiast 4 kosztowal 8 tys pln, dotyczy sytuacji ze ktos na wlasna reke pojechal np do niemiec i tam w salonie mitsubishi kupil l200 i sam je przyprowadzil do Polski. |
Ale to będzie dokładnie taka sama sytuacja, bowiem....:
stanik napisał/a: | auto owszem staoi gdzies w salonie w UE ale sciaga je dealer, wszystkie papierki i tak przejda przez MMC Polska |
właśnie nic bardziej mylnego. Firma X na własną rękę przywozi auta z UE i tu w Polsce po ocleniu sprzedaje. MMC nie ma z tego kompletnie złamanego grosza bo inaczej jaki byłby sens całej takiej operacji? Gdyby firma X podzieliła się zyskami z MMC (a o to przecież tak naprawdę idzie wojna) to przestałoby się to opłacać zarówno firmie X jak i kupującemu.
Hubeeert - 25-02-2007, 14:04
karlo napisał/a: | Bylem w MOTO w Katowicach, jednakze zamowilem w INTER ONER w Bielsku Bialej, |
http://mitsubishi.pl/inde...wodztwo=slaskie
Punkty serwisowe:
Bielsko-Biała
Inter-Oner (serwis)
43-300
Bolesława Prusa 10
telefon serwis: (033) 816-92-02
fax: (033) 814-98-22
Anonymous - 25-02-2007, 14:11
Kochani, a gdzie się podziały posty o moich psach, które zdecydowanie ożywiły atmosferę - z tego co zauważyłem?
Otóż abyście mieli świadomość, że psy nie cierpią powiem tak:
Mam dwa ogromniaste Cane Corso - parka waży około 150 kg. Problem polega na tym, że one uwielbiają buszować po lasach, jednak moimi dotychczasowymi autami ciężko jest wjechać - szczególnie w okresie zimy czy wiosennych roztopów - na tyle głęboko w las aby mogły szaleć całkiem bez smyczy (oczywiście przejąźdżki Q7 w takim zestawieniu raczej nie wchodzą w grę - ze zrozumiałych - jak sądzę i dla Was - względów. W sytuacji gdy napotkamy ludzi robią oni uzasadniony rwetes - bo się po prostu boją, co rozumiem, bo to, że ja mam ochotę spacerować po lesie z dwoma smokami nie znaczy, że inni muszą też chcieć z nimi obcować. Teraz natomiast biorę miśka i wjeżdżam w głuszę... Ot co !!
Zatem ja będę miał radość z wjechania w dziką knieję, a psaki sobie potem poszaleją podczas gdy ja spędzę czas na podziwianiu miśka
Pozdrawiam,
J.
Hubeeert - 25-02-2007, 14:35
jerryy, zly admin podzielil temat i przeniosl posty z dyskusji o "konkretnych pytaniach" gdzies indziej.
O tu -> http://www.mitsubishi-gra...p=127049#127049
Anonymous - 25-02-2007, 20:20
Hubeeert napisał/a: | karlo napisał/a: | Bylem w MOTO w Katowicach, jednakze zamowilem w INTER ONER w Bielsku Bialej, |
http://mitsubishi.pl/inde...wodztwo=slaskie
Punkty serwisowe:
Bielsko-Biała
Inter-Oner (serwis)
43-300
Bolesława Prusa 10
telefon serwis: (033) 816-92-02
fax: (033) 814-98-22
|
Gwarancja jest wszedzie 3 letnia , obsluga na razie na bardzo dobrym poziomie, a i dobra cena jest.
Nie ma znaczenia czy taki dealer, czy autoryzowany punkt serwisowy. Znam osoby, ktore zakupily u nich samochody i sa zadowolone. Miejmy nadzieje, ze ja tez bede.
Jutro o 8:00 podobno... mam sprzedac mojego Tourana. Z jednej strony sie ciesze , z drugiej urok L200 spowodowal, ze musze opuscic 3 letniego w b.dobrym stanie vana, ktory nigdy mnie nie zawiodl :/... ale rozwijac sie trzeba, takze koniec sentymentow
Anonymous - 25-02-2007, 20:33
Karlo
napisz proszę podokonaniu transakcji co i jak bo mam zamiar za 2 tyg dokonać zakupu i jeśli w Katowicach jest w porządku i taniej to się przejadę i już
pozdrawiam
kocu
|
|
|