To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Outlander I GEN Techniczne - [I 2.0T] trzeszczy tylne zawieszenie

elektryk - 18-06-2015, 13:37

woojas25 napisał/a:
może buda zgrzypi;) ja mam wsszystko posmarowane co było tylko mozliwe z tyłu i i zgrzypi nie mam pomysła juz , jeszcze mi zostały poduszki amorty
To pryskaj WD40 po kolei na pozostałe elementy. A kiedy piszczy? Jak buda się buja na boki czy jak przejeżdza przez progi?
woojas25 - 19-06-2015, 10:07

raczej gora doł
MadziaQ.. - 19-06-2015, 13:17

u mnie jak wyjdę z auta i złapie za relingi żeby go rozbujać to też skrzypi... Mój narzeczony trochę zna się na mechanice i mówi, że to poduszki amortyzatorów lub sprężyny... Wczoraj go oglądał pod kontem skrzypienia i taką diagnozę postawił... Najlepiej to byłoby rozebrać te osłony plastikowe kielichów w bagażniku i zobaczyć jak to wygląda. Ciekawa sama jestem co wyjdzie jak pojadę do mechanika.
elektryk - 19-06-2015, 14:05

MadziaQ.. napisał/a:
u mnie jak wyjdę z auta i złapie za relingi żeby go rozbujać to też skrzypi...
U mnie w tej sytuacji skrzypią/trzeszczą/strzelają klocki hamulcowe od hamulca ręcznego.
MadziaQ.. - 19-06-2015, 14:52

elektryk napisał/a:
MadziaQ.. napisał/a:
u mnie jak wyjdę z auta i złapie za relingi żeby go rozbujać to też skrzypi...
U mnie w tej sytuacji skrzypią/trzeszczą/strzelają klocki hamulcowe od hamulca ręcznego.


Ale u mnie samochód stał na biegu bo też podejrzewałam ręczny dlatego go na wszelki wypadek spuściłam. Tylko że u mnie skrzypi i trzeszczy i jak jadę autem i jak stoi i nim bujam.

woojas25 - 19-06-2015, 15:53

mam tak samo , daj znac jak ogarniesz temat
tremens - 20-06-2015, 23:17

na pewno skrzypi któraś tuleja na wahaczu...skoro po mokrej kałuży przestaje do wszystko jasne.Jest ich trochę z tyłu także trzeba wejść do kanału i poruszać autem , a napewno się znajdzie skrzypiąca tuleja
MadziaQ.. - 21-06-2015, 01:55

No właśnie coraz bardziej zastanawiam się czy to jednak nie coś związanego z amortyzatorami... Dzisiaj trochę popadało, zrobiłam trasę ok. 400km i sporo przejeżdżałam po kałużach i jechałam w deszczu i niby skrzypiało mniej ale nadal jednak skrzypiało i trzeszczało...
Mam nadzieje, że uda mi się jeszcze w tym tygodniu pojechać do mechanika chociaż nie wiem jak będzie z terminem bo i ja mam terminy napięte i mechanik również, może jednak uda nam się jakoś zgrać. Jak tylko dowiem się co to takiego to napiszę jaka będzie diagnoza i jak rozwiązałam problem a mam ogromną nadzieje, że problem uda się rozwiązać.

woojas25 - 22-06-2015, 11:42

chyba nie widze innego wyjscia , jak olej do ropownicy , i pod cisnieniem cały tył zleje ,(od razu sie zakonserwuje):)
staszq2 - 23-06-2015, 21:34

woojas25 napisał/a:
i pod cisnieniem cały tył zleje

Jeśli chcesz po pewnym czasie żeby bardziej skrzypiało to bardzo dobry pomysł :mrgreen:

elektryk - 24-06-2015, 01:05

staszq2 napisał/a:
woojas25 napisał/a:
i pod cisnieniem cały tył zleje

Jeśli chcesz po pewnym czasie żeby bardziej skrzypiało to bardzo dobry pomysł :mrgreen:
Cały trick nie polega żeby zlać wszystko od góry do dołu, ale stopniowo i słuchać.
Chyba że masz inny pomysł jak znaleźć to skrzypiące miejsce?

tremens - 25-06-2015, 20:22

choć od niedawna jeżdżę moim miśkiem to zdążyłem już wymienić parę wahaczy i tulei.Powiem w prost lanie po tylnym zawieszeniu pomoże tylko na chwilę.Wniosek jest tylko jeden że jeżeli skrzypi to na 100% zużyta jest jakaś tuleja na wahaczu i nic nie pomoże tylko trzeba ją wymenić u mechanika.Tuleje polecam tylko i wyłącznie niemieckiej marki FEBEST.Solidne i w rozsądnej cenie.
Sxizo - 26-06-2015, 23:22

tremens napisał/a:
Tuleje polecam tylko i wyłącznie niemieckiej marki FEBEST.Solidne i w rozsądnej cenie.


A to dziwne, bo ja np mam same złe doświadczenia z tą firmą, co prawda były to łączniki i gumy stabilizatora ale jednak.

MadziaQ.. - 17-07-2015, 17:05

Odebrałam dzisiaj Turbka od mechanika, wymienił prawie wszystko w tylnim zawieszeniu co mogło skrzypieć i posmarował preparatami żeby nic nie trzeszczało i efekt jest taki że skrzypi dalej... to że wymienił to mi nawet na rękę bo będę miała spokój na jakiś czas a stare graty były już w średnim stanie. Ale jest nowa diagnoza... Prawdopodobnie któreś mocowanie amortyzatora tak skrzypi i przenosi dźwięk na całe zawieszenie... dlatego nie da się dokładnie stwierdzić co się dzieje. niestety samochód jest mi potrzebny i muszę nim jeździć w najbliższych dniach dlatego nie mogłam go zostawić, żeby mechanik docelowo naprawił usterkę. Mam pytanie jak długo wam już skrzypi i trzeszczy? Zastanawiam się czy wytrzyma mi jeszcze z miesiąc takiego jeżdżenia.
wypas1900 - 17-07-2015, 22:33

Witam!!! Ja kupiłem swojego Outka 1,5 miesiąca temu i właśnie od jakiegoś czasu mam ten sam problem- skrzypienie i delikatne trzeszczenie.Na początku delikatnie, ale teraz coraz bardziej słychać. W poniedziałek odstawiam do znajomego zaufanego mechanika. Jak już odbiorę autko podzielę się informacjami :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group