Chcę kupić Galanta! - [EAx 97-04] Avance 2,5V6, 2002r, czarny, sedan, Oświęcim
wecha - 20-06-2015, 17:36
[quote="max6ter"][quote="Paweł84"] max6ter napisał/a: |
Dlaczego na mnie naskakujesz? Pytam się grzecznie czy ktoś go oglądał i nie będę płakał jak ktoś go ogarnie wcześniej. I tak, na zadbane auto jestem gotów wyłożyć 15 klocków. Mam kupić trupa za 7 i włożyć drugie tyle? |
a może wcale nie jest to głupszy pomysł ?, bynajmniej byś wiedział czym jeździsz, a tu 15 tysi wydasz i kto wie czy do 20 przypadkiem nie dobijesz w krótkim czasie, tym bardziej jak piszą koledzy, klient kręci od samego początku.
max6ter - 20-06-2015, 18:30
[quote="wecha"][quote="max6ter"] Paweł84 napisał/a: | max6ter napisał/a: |
Dlaczego na mnie naskakujesz? Pytam się grzecznie czy ktoś go oglądał i nie będę płakał jak ktoś go ogarnie wcześniej. I tak, na zadbane auto jestem gotów wyłożyć 15 klocków. Mam kupić trupa za 7 i włożyć drugie tyle? |
a może wcale nie jest to głupszy pomysł ?, bynajmniej byś wiedział czym jeździsz, a tu 15 tysi wydasz i kto wie czy do 20 przypadkiem nie dobijesz w krótkim czasie, tym bardziej jak piszą koledzy, klient kręci od samego początku. |
No wiadomo, to jest zawsze kwestia sytuacyjna. Jednak zazwyczaj w tanszym na dzień dobry widzisz do wsadzenia drugie tyle a to równą się czas, czas, czas a auto nie jeździ. A zawsze może wpaść tak jak mówisz - niespodzianka - tak samo jak w drozszym. To juz ryzyko w każdym przedziale cenowym. Inna sprawa ze w większości przypadków koszty doprowadzenia auta tanszego do stanu tego drozszego przekroczą cenę zakupu tego ostatniego i to sporo (pomyśl - lakier+tapicerka/plastiki + blacha i juz koszt jest wyrównany a jeszcze dojdą kwestie zawieszenia, płynów itd). No ale wiadomo, to jest indywidualna kwestia dotyczącą każdego auta. Można kupić ładne tanio i lipne drogo. Tylko szansa na taka opcje jest mniejsza niż w odwrotnej sytuacji.
wecha - 21-06-2015, 08:29
To fakt, nigdy nie wiadomo na co się trafi, sam kupiłem tanio, jednak się liczyłem z tym że wsadzę dużo i tak się stało, rozbiło się to jednak na dłuższy czas, choć na początku wpakowałem ponad połowę tego co dałem za niego , teraz muszę wymienić 3 drzwi i prawą reperaturkę i malowanie, klamoty już zgromadzone, został blacharz i lakiernik i 2,5 tysi do wsadzenia ale nie żałuję i tak jak pisałem na początku, liczyłem się z tym
misza116 - 21-06-2015, 22:13
Z perspektywy sprzedającego to wygląda tak, że jak wystawię swojego Gala za 8 tys. to go nie sprzedam, bo za mało i na pewno złom. Ale jak go wystawię za 13 tys., to w sumie warto dać więcej i mieć święty spokój, i jakiś amator wydawania siana się zawsze znajdzie
DukeNukem1977 - 28-06-2015, 14:55
Ech, czyli ten z Oświęcimia to mina?
Mieszkam w pobliżu, ale jestem zielony jak cholera, więc musiałbym wynająć kogoś kompetentnego, aby mi coś o stanie auta powiedział.
|
|
|