Pajero III - Wskaźnik paliwa
Filateam - 01-01-2016, 21:39
Prawdopodobnie składając wszystko do kupy zastosowałeś mocny docisk na tarczę prędkościomierza i przypadkowo osadziłeś zbyt mocno wskazówkę. Skutek jest taki, że zahacza o zdeformowaną tarczę zegara. Przerabiałem temat… Rozkręć, wyprostuj i podnieś troszkę wskazówkę na pręciku. Zimne luty czasami wyglądają normalnie. Płytkę zaniosłem nawet do elektronika, który powiedział, że się czepiam „zdrowych lutów”. Przelutowałem „po swojemu” i było ok. Pozdr!
zbyszekm2 - 02-01-2016, 08:31
osmoz napisał/a: | ale po złożeniu do kupy wskaźnik działa...za to predkościomierz skacze:/. Czy można zobaczyć zimne luty gołym okiem? |
Musisz zdjąć przednią szybkę i lekko pociągnąć wskaźnik do góry. Nakręć go w prawo i zobacz czy swobodnie opada. Zawsze pomaga to.
osmoz - 02-01-2016, 11:01
Na to nie wpadłem...demontowałem liczniki pare razy i myślałem, że to kwestia tych taśm na obudowie liczników z tyłu, ze może nie stykają? Dziś przetestuje wskazówkę. Dziekuję za rade:)
volvox_globator - 25-02-2016, 21:12
Dla tych co boją się podjąć samodzielnie próby naprawienia wariujących liczników:
Dzis po raz drugi w życiu miałem w rękach lutownicę, rozkręciłem licznik tak jak podaje "internetowa" instrukcja i z drżącymi rękami zabrałem się za poprawianie lutów. Ponieważ u mnie nie działał wskaźnik temperatury (zazwyczaj wskazywał max. temp) oraz wskaźnik poziomu paliwa (raz dzialal raz nie). Najpierw poprawilem rezystorki R10 i R12. To oczywiście rozwiązało problem ze wskaźnikiem temperatury silnikia, natomiast nic nie zmieniło jeśli chodzi o wskaźnik poziomu paliwa.
Za drugim razem postanowiłem poprawić wszystkie luty. Naprawdę, nawet jak dla kompletnego laika sprawa jest prosta. Ja przystawiałem rozgrzaną lutownicę do poprawianego lutu i po tym jak zobaczylem ze cyna się topi, czekalem jeszcze pół sekundy i oddalałem grot lutownicy. Dla niewprawionych polecam zacząc od "dużych" lutów, na nich łatwiej zaobserwować moment roztapiania cyny. potem polecam poprawić wszystkie luty, co jakis czas czyszcząc grot lutownicy.
U mnie takie potraktowanie płytki drugowanej licznika naprawiło:
-wskaźnik temperatury
-wskaźnik poziomu paliwa
-kontrolkę ręcznego (myślałem że spaliła się żaróweczka albo jest problem z przełącznikiem a okazało się że to była wina zimnego lutu :/)
Naprawdę zachęcam do spróbowania naprawy własnymi siłami, nie jest to nic trudnego, pracy na 30-40 minut a może rozwiązać wiele problemów
PS. Oczywiście, tak jak już było wielokrotnie wspominane, po założeniu płytki drukowanej na swoje miejsce, warto jest zdjąć przeźroczystą szybkę z zegarów i CZYSTYMI palcami lub przez CZYSTĄ ściereczkę nacisnąć tarczę w okolicach licznika. Tam są cztery miejsca które "klikają" po naciśnięciu. Po tej operacji warto sprawdzić tak jak napisano 2 posty wyżej czy wskazówka opada powoli. Jeśli tak, można wszytko składać do kupy. powodzenia
Maciek_m - 09-05-2016, 16:34
volvox_globator napisał/a: | Dla tych co boją się podjąć samodzielnie próby naprawienia wariujących liczników:
Dzis po raz drugi w życiu miałem w rękach lutownicę, rozkręciłem licznik tak jak podaje "internetowa" instrukcja i z drżącymi rękami zabrałem się za poprawianie lutów. Ponieważ u mnie nie działał wskaźnik temperatury (zazwyczaj wskazywał max. temp) oraz wskaźnik poziomu paliwa (raz dzialal raz nie). Najpierw poprawilem rezystorki R10 i R12. To oczywiście rozwiązało problem ze wskaźnikiem temperatury silnikia, natomiast nic nie zmieniło jeśli chodzi o wskaźnik poziomu paliwa.
Za drugim razem postanowiłem poprawić wszystkie luty. Naprawdę, nawet jak dla kompletnego laika sprawa jest prosta. Ja przystawiałem rozgrzaną lutownicę do poprawianego lutu i po tym jak zobaczylem ze cyna się topi, czekalem jeszcze pół sekundy i oddalałem grot lutownicy. Dla niewprawionych polecam zacząc od "dużych" lutów, na nich łatwiej zaobserwować moment roztapiania cyny. potem polecam poprawić wszystkie luty, co jakis czas czyszcząc grot lutownicy.
U mnie takie potraktowanie płytki drugowanej licznika naprawiło:
-wskaźnik temperatury
-wskaźnik poziomu paliwa
-kontrolkę ręcznego (myślałem że spaliła się żaróweczka albo jest problem z przełącznikiem a okazało się że to była wina zimnego lutu :/)
Naprawdę zachęcam do spróbowania naprawy własnymi siłami, nie jest to nic trudnego, pracy na 30-40 minut a może rozwiązać wiele problemów
PS. Oczywiście, tak jak już było wielokrotnie wspominane, po założeniu płytki drukowanej na swoje miejsce, warto jest zdjąć przeźroczystą szybkę z zegarów i CZYSTYMI palcami lub przez CZYSTĄ ściereczkę nacisnąć tarczę w okolicach licznika. Tam są cztery miejsca które "klikają" po naciśnięciu. Po tej operacji warto sprawdzić tak jak napisano 2 posty wyżej czy wskazówka opada powoli. Jeśli tak, można wszytko składać do kupy. powodzenia |
U mnie właśnie to zadziałało. Mój znajomy elektronik zweryfikował wszystkie lutowania na płytce, po czym złożyliśmy całość, docisnęliśmy w czterech miejscach wokół wyświetlacza i wszystko działa.
A zaczęło się od tego, że po wymianie żarówek podświetlenia zegarów nie działał prędkościomierz. Dodatkowo miałem wrażenie, że wskazówka poziomu paliwa wskazuje zbyt mały stan - po zatankowaniu do pełna. Po powyższej operacji wszystko jest idealnie.
|
|
|