To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Carisma - Ogólne - Jakie firmy części zamiennych polecacie?

Hugo - 27-08-2015, 12:51

Hubeeert, bardziej opierałem się na opinii jaką kolega przedstawił nad i pod Twoim postem. Niestety nie jest jedyna, ale skoro piszesz, ze sporo aut na nich jeździ i to po Warszawie to może u mnie trochę potrzymają (choćby tyle co używane tulejki w oryginalnych wahaczach :wink: ).
fanatyku, śruby zawieszenia były dokręcane gdy auto stalo na kołach?

fanatyku - 27-08-2015, 23:58

Tak jest :) O tym akurat dużo się naczytałem i nawet jak mechanik wcześniej wymieniał tuleje w wahaczu wzdłużnym to zwracałem mu na to uwagę. Nie było żadnych pisków, skrzypień itp. Po prostu się tuleje skończyły... Gumy wypadły z metalowych tulei. Ale tylko 2 sztuki na szczęście :P
Batmanikus - 28-08-2015, 16:15

MManiak napisał/a:
fanatyku napisał/a:
No ale uczymy się na błędach :)
Ogólnie nie wiem, czy ktoś ma u siebie amorki Monroe, ale ja odradzam. Kiedyś były lepsze moim zdaniem. Następne po tych będą KYB. Macie jakieś zdanie na temat tych KYB? Ponoć niezłe.

Ja mam Monroe. Z nimi kupiłem już samochód. Nie wiem jaki mają przebieg ale ja zrobiłem na nich ponad 50 tyś km i ciągle zachowują się prawidłowo (a i podczas badania na stacji pan był zdziwiony, że są w takim stanie)

MManiak - 03-09-2015, 22:23

Haha, ale dla amortyzatorów też podziw się należy. :mrgreen: =D> Kiedyś były lepsze po prostu.

[ Dodano: 17-09-2015, 18:35 ]
Panowie, a jeśli chodzi o dobry komplet sprzęgła, to jaki moglibyście polecić, oprócz Valeo?

rasiak1980 - 26-09-2015, 17:51

nie wiem czy przypadkiem Monroe nie szły na pierwszy montaż w każdym bądź razie kupiłem over-stock z magazynu ASO mitsubishi amorki nie było producenta jedynie znaczek mitsubishi i numer części ale co ciekawe na amorku oryginalnym był napis MADE IN POLAND i z tego co wnioskuje były to właśnie Monroe, druga sprawa to różnica w jakości części na pierwszy montaż i ich zamienników na zachodzie mniej widoczna, zamiennik niekiedy nawet przewyższa oryginał, bo tam firma produkująca badziewie równie szybko jak się pojawia znika z rynku w Niemczech, nie wiem czy nie ma jakiś testów i dodatkowych certyfikatów, a w Polsce? samowolka! i mamy części które od samego patrzenia na nie się rozsypują, tak jak z tarczami tylnymi z allegro do renault są z łożyskami które wytrzymują niekiedy 10 tyś śmiech na sali oczywiście reklamacji nie uwzględnia się bo prawa konsumenta to w Polsce jeszcze egzotyka.
MManiak - 26-09-2015, 18:21

Ja już na dobre skreśliłem Monroe i następne będą Kyb, albo Sachs. Wydaje mi się to nienormalne, żeby sprowadzać części z Niemiec. Wiadomo, zawsze jest to jakieś wyjście z sytuacji, ale jaką mamy pewność, że dana część jest na pewno dużo lepiej wykonana niż ta kupiona u nas? W tej chwili stoję przed wyborem sprzęgła. Albo Sachs, albo Exedy. I chyba wezmę sachsa, bo z tego co mi wiadomo, to Exedy lubi być zero-jedynkowe, a do tego silnika to grzech. Ale czy Exedy w wersji dla ubogich (4g92), jest jakościowo porównywalne z wersjami dla 4g63 turbo 3,5 bara? :P
Ziemba. - 29-05-2016, 23:25

Zapowiada się, że sprzęgło niedługo odmówi posłuszeństwa. Będę wymieniał tarczę i docisk. Macie coś sprawdzonego?
Na co przy okazji wymiany zwrócić uwagę? Chodzi mi o to, żebym po wymianie sprzęgła, do skrzyni nie musiał zaglądać z powodu jakiegoś łożyska czy czegoś innego.

yoji - 30-05-2016, 10:58

Ziemba. napisał/a:
Zapowiada się, że sprzęgło niedługo odmówi posłuszeństwa. Będę wymieniał tarczę i docisk. Macie coś sprawdzonego?
Na co przy okazji wymiany zwrócić uwagę? Chodzi mi o to, żebym po wymianie sprzęgła, do skrzyni nie musiał zaglądać z powodu jakiegoś łożyska czy czegoś innego.


Ja kiedyś do Colta założyłem SRL Line i powiem że auto poszło na złom a sprzegło było igła ale nie zrobiłem na nim dużo.
Jak pracowałem w serwisie to zamawiałem głównie LUK-a (LUK INA FAG) Valeo z reguły było regenerowane. Sachs był dobry lecz rzadko ktokolwiek go zamawiał. Cenowo na szybkiego w jednej hurtowni popatrzyłem ceny plasują się w granicach 330-370zł brutto za komplet z łożyskiem oporowym. Są też tansze linie typu blueprint ( podobno jakaś korporacja z blisteinem) Ja mam tej firmy łaczniki stabilizatora i są OK. jednak ze sprzegłem strzelał bym w LUK-a o ile chcesz tym samochodem pojezdzić jeszcze troche.
Robocizna oscyluje w granicach 250zł u Cytryna i Gumiaka co nie oznacza ze zle zrobi 400-500zł warsztat w wiekszym miescie. Aso niestety nie wiem :)

Ziemba. - 30-05-2016, 19:58

Autem mam zamiar jeździć jeszcze długo. Nie ma co przesadnie oszczędzać na częściach.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group