Nasze Miśki - Mitasubiszi Galant - czyli wieś kupuje samochód
mlz88 - 06-11-2015, 14:48
Podczas zakupu przymknąłem oko jedynie na lampkę check (silnik chodził cicho i równo) oraz ewentualnie oznaki korozji na kielichach. Podczas testów rozrząd nie hałasował, nie słyszałem tarcia przy hamulcach, skrzynia też cicho. Co do napraw "zrób to sam" u mnie może być ciężko - na naprawach niestety się nie znam ale w niektórych miejscach (np. hamulce) to zapewne kwestia przestudiowania forum. Jestem z tych, którzy mało wiedzą, ale jak poczytają to dość szybko łapią także wszystko przede mną.
Co do konserwacji, to nadkola wyglądają na zakonserwowane. Na podwoziu są ślady korozji ale podczas przeglądu mechanik w sumie w ogóle się do tego nie przyczepił.
Dario1986 - 06-11-2015, 14:48
mlz88, na takiego żeby wpakować w niego 5 tys to nie wygląda, zapewne ma swoje bolączki mniejsze i większe i generalnie to rozwiązywać ewentualne problemy z nim trzeba z głową, tak jak napisał Owczar, robisz remont skrzyni to zmień sprzęgło i już kilka stówek na dłuższą metę zostanie bo masz zrzuconą skrzynię. Pada łożysko w kole wymień od razu 2 (ja wymieniłem od razu 4 sztuki i miałem z głowy przez 2 lata i sprzedając auto było nadal ok).
zwróć uwagę na zbieżność z tyłu, ja w poprzednim galu zaniedbałem ten element i na obniżonym zawiasie + rozjechana zbieżność zżarłem nówki sztuki opony letnie, prawie 600 pln poszło w śmietnik po jednym sezonie.
bardzo ważne w tym aucie są skuteczne diagnozy i dobrze jakbyś w swojej okolicy znalazł mechaniora które zna te auta bo w ten sposób możesz sobie zaoszczędzić sporo dodatkowych wydatków związanych chociażby z przednim wielowahaczowym zawieszeniem , bo nie każdy potrafi zdiagnozować luzy i będą Ci wciskać że masz cały zawias do wymiany a tak naprawę wystarczy wymienić jeden wahacz... itp...
Nie oszczędzaj na oleju silnikowym, lej dobry markowy olej a nie Bartek z biedronki
i będzie wszystko grało i banglało, a Ty będziesz się cieszył z użytkowania auta.
Ja swoim zrobiłem ponad 100tkm i zawiódł mnie 4 razy...
wypięty wahacz (bez innych uszkodzeń), padnięty czujnik położenia wałka rozrządu, rozładowany akumulator ale sąsiad Bongo dzięki, poratował prądem i wystartowałem oraz urwane cięgno od skrzyni biegów (ojj miałem stracha że skrzynia się rozsypała ) jak na tak wiekowe auto z 97/98 roku uważam to za całkiem niezły wynik...
Dario1986 - 06-11-2015, 14:53
mlz88 napisał/a: | le w niektórych miejscach (np. hamulce) to zapewne kwestia przestudiowania forum | na tym akurat lepiej samemu nie ryzykować, ja wyznawałem zasadę że niech tymi elementami które wpływają na bezpieczeństwo zajmują się bądź co bądź fachowcy...
Owczar - 06-11-2015, 15:40
Z profilaktyki warto sprawdzić przednie zawieszenie. Wypinajacy się sworzeń to poważna sprawa.
Najlepiej kupić u Japaneze zestaw 4 gumek od hyundai.
Rozpinasz wszystkie sworznie dolnych wahaczy. Może być tam już woda bo stara guma parcieje.
Wycierasz stary smar, suszysz jeśli była woda, dajesz nowy smar, nowe gumki i smigasz jeszcze długo - oczywiście pod warunkiem, że nie było luzu. Najsłabszym punktem zawiasu jest guma. Same sworznie jak nie dostaną wody są trwałe.
Tylne zawieszenie niezależnie od przebiegu siadzie i rozjedzie się zbieżność - znowu winna stara guma. Efekt będzie taki jak wyżej opisał Dario. Ja zmieniłem wszystkie tuleje na poliuretan, nowe śruby mimosrodowe i zapomniałem o tylnym zawieszeniu.
Takich rzeczy do zrobienia jest sporo - poczytaj na forum. Ale jak zadbasz o profilaktykę to oszczędzisz sporo. Przesmaruj tulejki wycieraczek bo jak się zatra to będzie problem. W tym aucie bez trudu można wydać prawie równowartość zakupu w krótkim czasie jeśli wszystko będziesz chciał mieć na tip top.
W skrzyni może być coś wlane, dlatego odzywa się teraz. Jakby co to broń Boże nie kupuj używanej.
McCoy - 06-11-2015, 17:33
Nie popadaj tez w paranoje tylko staraj sie takze jezdzic tym autem.Forum to forum ale nie zastapi dobrego mechanika gazownika czy blacharza.Ja tym autem raz na jakis czas robie trase 1400km X2 i wsiadam i jade.Tempomat na 160 i ogien. Wychodze z zalozenia ze dbac trzeba ale bez zbytnich namietnosci.Samochod ma sluzyc czlowiekowi a nie na odwrot. Ja w swoim po kupnie wymienilem kpl rozrzad dwa wahacze dolne mimo iz tylko jeden mial delikatny luz i chyba swiece zaplonowe....a i zalozylem uszczelki erlinga pod pokrywy zaworow i o dziwo po 25 tys.km jest sucho.Nie bylo stosowanych jakich kolwiek past czy innych wynalazkow.Nie stosuje takze plukanek do silnika i nie slychac ani jednego popychacza mimo iz zalewam olej HC.Aktulany przebieg to cos ok 150tys.Kupilem jak mial cos ok 70tys.km.Hamulce wymioenil niemiec i tak jezdze na nich do dzisiaj (dwie wymiany klockow) i nic nie bije przy hamowaniu.Auto bylo i jest garazowane i co 4 lata bylo konserwowane.Delikatnie wylazi juz rdza na nadkolach ale zajme sie tym na wiosne bo mam inne sprawy na glowie.
Owczar - 06-11-2015, 18:06
McCoy, garazowanie auta robi ogromną różnice w trwałości blacharki czy gum.
Jak sam widzisz, nawet przy tak niskim przebiegu padł sworzeń wahacza - właśnie przez starą gumę, bo na pewno nie przez zużycie. Nie dbam juz tak o wygląd swojego ale mechanicznie musi być idealnie. O żadnych luzach nie może być mowy. Mimo że robi trasy po maks 70km w jedną stronę.
mlz88 - 25-11-2015, 10:11
W zeszłym tygodniu odebrałem samochód z warsztatu:
-wymiana rozrządu
-olej
-lambda (ona powodowała check)
Oprócz tego doszło sprawdzenie zawieszenia (teraz jest ok, ale mechanik powiedział, że za jakiś czas któryś z wahaczy z przodu, nie pamiętam który, będzie do wymiany), skrzyni (coś niby było gdzieś poluzowane, podciągnęli i nie mieli żadnych zarzutów co do jej działania).
Teraz przychodzi czas na wymianę opon - wybór padł na dość nowy wynalazek - Michelin CrossClimate.
Dario1986 - 25-11-2015, 10:19
Cytat: | dość nowy wynalazek - Michelin CrossClimate. |
wiesz że to opona uniwersalna/całoroczna?
będzie słabsza niż zimowa z zimie, i słabsza niż letnia w lecie
Dario1986 - 25-11-2015, 10:23
edit. nie chce oceniać tej opony gdyż nigdy na niej nie jeździłem, ale wychodzę z takiego założenia że mieszanka opony + lamelki w oponie zimowej będzie odpowiedniejsza do warunków panujących w zimie, niż opona letnia z homologacją zimowej...
mlz88 - 25-11-2015, 10:27
Kod: | wiesz że to opona uniwersalna/całoroczna?
będzie słabsza niż zimowa z zimie, i słabsza niż letnia w lecie |
Tak wiem. Sporo czytałem o tej oponie i stwierdziłem, że na moje potrzeby w zupełności wystarczy. O jazdę w lecie się nie martwię, bo tutaj wypada dość obiecująco. Na mokrej nawierzchni też zachowuje się jak powinna, trochę gorzej na śniegu ale w moich okolicach nie ma problemu z nieodśnieżonymi drogami. Miałem dwa auta, które jeździły na średniej jakości oponach całorocznych, które czasy świetności miały już za sobą i nie miałem większych przygód, z wyjazdem w zimę w góry też nie było problemów.
Sunderland86 - 25-11-2015, 12:26
mlz88 napisał/a: | Oprócz tego doszło sprawdzenie zawieszenia (teraz jest ok, ale mechanik powiedział, że za jakiś czas któryś z wahaczy z przodu, nie pamiętam który, będzie do wymiany) |
Nie rozumiem tego, czy ten mechanik jest wróżką?
Albo wszystko jest ok albo gdzieś jest jakiś luz, uszkodzona tuleja tudzież inne uszkodzenie/wyeksploatowanie, którym należy się zająć zawczasu aby nie doszło do nieprzyjemnej sytuacji na drodze
mlz88 - 25-11-2015, 12:29
Kod: | albo gdzieś jest jakiś luz, uszkodzona tuleja tudzież inne uszkodzenie/wyeksploatowanie |
Ja się źle wyraziłem. Jest już lekki luz na którymś wahaczu. Powiedział, że na razie spokojnie można jeździć, jak zacznie stukać to dać do wymiany.
Dario1986 - 25-11-2015, 13:13
mlz88 napisał/a: | Kod: | albo gdzieś jest jakiś luz, uszkodzona tuleja tudzież inne uszkodzenie/wyeksploatowanie |
Ja się źle wyraziłem. Jest już lekki luz na którymś wahaczu. Powiedział, że na razie spokojnie można jeździć, jak zacznie stukać to dać do wymiany. |
Przerabiałem wypięcie wahacza, nie polecam nikomu... ja miałem więcej niż duuużo szczęścia, bo było to przy prędkości 10km/h na małej osiedlowej uliczce. Obyło się bez uszkodzeń blacharskich, a chwilę wcześniej goniłem 100km/h i wole nie myśleć co by się stało gdyby się wtedy wypiął.
Wymień by mieć z głowy, ja od tamtej pory wiem że z tym nie ma żartów...
należy wziąć poprawkę na to że zużyty wielowahacz nie każdy potrafi prawidłowo zdiagnozować, maja problemy mechanicy i za pomocą łyżki jak i na szarpakach również.
mlz88 - 25-11-2015, 13:37
Dario1986, będę o tym pamiętał. Do swojego mechanika mam zaufanie, sam jeździł kiedyś Galantem, a warsztat, w którym robiłem jest polecany na forum zachodniopomorskiego. Nie próbuję bagatelizować problemu ale w tej chwili jeszcze trochę się wstrzymam.
Dodatkowo po zimie (okolice marca / kwietnia) planuję solidnie go przejrzeć pod kątem korozji. Nadkola wyglądają ładnie, kielichy od góry zabezpieczone, od spodu widziałem trochę rdzy, także będę chciał to wyleczyć, do sprawdzenia będą również podłużnice (niestety nie mam dostępu do kanału).
Owczar - 25-11-2015, 15:47
Lepsza nowa całoroczna opona niż używki na lato i zimę. Nie jest to super rozwiązanie, ale jeśli ma ekonomiczne uzasadnienie to czemu nie.
|
|
|