Space Star Techniczne - [MSS ALL] Tylny zacisk hamulcowy, demontaż.
Bizi78 - 07-02-2017, 09:41
konradzik24 napisał/a: | Bo szczerze powiedziawszy po postach Bizi78 myslalem, ze tez beda czekaly mnie wydatki zwiazane z kupnem nowych zaciskow |
Powiem tak profi regeneracja nie jest tania .
-komplet uszczelnień z tłoczkiem +-60zł
-samoregulator ręcznego +-60zł
-piaskowanie i malowanie proszkowo +-80zł
Czyli wychodzi +-200zł/szt jeśli wszystko powyższe jest potrzebne .
Wiadomo piaskowanie i malowanie można pominąć ale musisz wziąć pod uwagę, że wcześniej będziesz musiał go wizualnie poprawiać niż po proszku.
Hugo - 07-02-2017, 10:06
konradzik24 napisał/a: | Swoja droga Misio Hugo jest kolejnym dowodem na to zeby uzywac recznego everday Ja glupi gdzies przeczytalem zeby tego nie robic, bo czesci sie zuzywaja, bo linka zamarznie na mrozie i odkad zaczlem sie do tego stosowac (lekko ponad pol roku temu) to wyszlo jak wyszlo | Standard. To nie Żuk ani Nysa. Ręczny hamulec jest stworzony po to aby go używać, a nie do ozdoby. Zaciąga się go ZAWSZE i WSZĘDZIE!
[ Dodano: 07-02-2017, 10:11 ]
Bizi78 napisał/a: | -komplet uszczelnień z tłoczkiem +-60zł | U mnie wystarczyły same uszczelnienia, a i tak z nowych użyłem tylko uszczelki wewnętrzne w tłoczku (oringi) oraz uszczelnienia ośki ręcznego, resztę uszczelek zostawiłem stare, bo były w idealnym stanie, a nowe to wiadomo nie to co oryginał, koszt reperaturek (gumek) na jeden zacisk ok. 30 zł. Tłoczki były jak nowe. Bizi78 napisał/a: | -samoregulator ręcznego +-60zł | Bez zarzutu, na szczęście. Bizi78 napisał/a: | -piaskowanie i malowanie proszkowo +-80zł | A to by im się przydało, ale to nie demo car, więc jak będę miał kiedyś chwilę to oczyszczę we własnym zakresie i odmaluję
MichciuGT - 27-03-2017, 21:29
Odkopię dawny temat, bo dzisiaj trochę rozbierałem swoje tylne hamulce, a w Carismie są takie same, prowadnice w jarzmach można powiedzieć że stały, ale po przekręceniu parę razy kluczem piętnastka raz w jedną, raz w drugą udało się wyjąć... miały wżery, ale tylko przy śrubie - wystarczyło wyczyścić i przesmarować, ale lepiej byłoby mieć nowe.
Odnośnie zacisku, z jednej strony chciałem tylko zobaczyć jak wygląda pod osłoną kurzową tłoczek więc wycisnąłem pedałem hamulca... i osłona z jednej strony się przerwała :/, był czysty bez rdzy, więc tylko posmarowałem smarem do tłoczków i złożyłem z powrotem, kluczem do tarczy szlifierskiej skręcało się z oporem, ale też nie jakoś bardzo ciężko, po złożeniu przejechałem się, ale hamulec ręczny działał tylko jako spowalniacz, o ile na parkingu wystarcza, o tyle wolałbym nie mieć z nim problemu na przeglądzie i przy bardziej stromym podjeździe.
Linka i zaciski chodzą raczej dobrze, czy w zacisku ten regulator ma jakieś ograniczenia i trzeba go jakoś cofnąć? co może być jeszcze problemem?
Zrobiłem jeszcze zdjęcie przy całkiem zaciągniętym ręcznym i wygląda mi że zacisk zaciąga do końca, z drugiej strony wygląda tak samo:
Edit:
Przypomniało mi się że nie patrzyłem jak wygląda okładzina klocków hamulcowych
jest szansa że się zeszkliły i dlatego nie hamują.
Edit 2:
widać że tarcza na całej powierzchni nie jest błyszcząca tylko momentami lekko czarna - przegrzane klocki hamulcowe, kupiłem klocki ashika za 55zł po rabacie, do tego zestaw naprawczy (gumki bez tłoczka) 48zł po rabacie za jeden zacisk.
No i muszę poszukać szczypiec segera, byłem w paru sklepach i takich długich niema :/
|
|
|