To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[96-02]Colt CJ0 - [ALL] colt - przerywanie - prezewody wys. napiecia i

Anonymous - 11-06-2007, 21:12

Dzięki, w sumie to regulacja zaworów mi nie zaszkodzi. Nie mniej jednak ten objaw spotyka mnie po raz drugi. W serwisie za kable NGK musialabym zaplacic cos ok 600 zl bo sie pytalam. A tak jak wczesniej napisalam w poprzednim poscie, niestety ale w sklepie nie potrafia dobrac nawet po typie silnika, dali mi jakies do hundaya ale byly o 2 cm za krotkie. Zatem kupilam SAIWA i to tez badziew jak sie okazuje. Pamietam ze oryginalne swiecily naprawde super ale nic sie nie dzialo dopiero jak juz iskry skakaly z kabla na kabel to wlasnie juz zaczal szarpac. Wymienilam, uspokoil sie ale nie na dlugo. 12 tysiecy na kablach to jest nic.Pieniadze z portfela leca, a tu nic nie jest lepiej. Mam nadzieje, ze po tych wszystkich zabiegach zakonczy sie problem szarpania. Tylko czemu na zimnym nic sie nie dzieje tylko na cieplym?
Hugo - 11-06-2007, 22:34

Rozregulowane zawory też często powodują szarpanie. Albo na zimnym albo na rozgrzanym silniku. Zależy jak rozregulowane.
Anonymous - 11-06-2007, 22:48

Sprawidzialam nowe przewody SAIWA, niestety ale maja przybicia i swieca jak dodaje gazu. Zalozylam te po przebiegu 600 km, nie wiele to dalo bo tez swieca. Nie pozostaje mi nic innego jak czekac na NGK i problem sie skonczy. Mam taka nadzieje :roll: A tych dziadow ze sklepu z czeciami posle tam gdzie pieprz rosnie :axe: :axe: to juz 2 komplet wadliwych przewodow. Czas na kupno toyoty, hondy albo mazdy bo do mitsu nie mam szczescia :twisted:

Pozdrawiam Magda

[ Dodano: 12-06-2007, 14:50 ]
Rozrzad byl wymieniany przy 100 tys a ma juz zrobione 83 tys czy to ma jakies znaczenie na te szarpanki? :roll:

[ Dodano: 16-06-2007, 15:14 ]
Przyczyna znaleziona, problem nie leżał w świecacych przewodach ani świecach tylko w aparacie zapłonowym w którym zepsuł sie czujnik Hala nie wiem jak to dokładnie się pisze. Tak czy inaczej, samochód pięknie odpalał, nigdy nie mialam z tym problemów. Jedynie przy dodaniu szybko gazu dusił sie, niezależnie od źródła paliwa ( mam instalacje gazową ). Całe szczęście, że mój tata ma lancera z tego samego roku zatem typ silnika ten sam. Mam jednak dylemat, bo koszt regeneracji uszkodzonego aparatu to 1000 zl na ul. wolskiej. Dalej zamiennik nowy kosztuje 750zl. Dokupic czujnik? Nie wiem gdzie, a kupic na szrocie uzywany z nie wiadomo jakim przebiegiem kolejny aparat ktory nie da mi gwarancji na to ze pochodzi to chyba tez bez sensu a koszt takiego to 650 zl. Jestem w kropce. Czy lepiej kupic w serwisie nowy i oryginalny?

Anonymous - 17-06-2007, 23:13

Cześć no u mnie to samo jest czasem przerwie;)
ludinho1 - 05-03-2012, 10:55

apropo serwisu układów zapłonowych z warszawy ulicy wolskiej.- jest BARDZO drogi.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group