Chcę kupić Lancera! - Kupię Mitsubishi Lancer 2009-2011/porada
mkm - 21-03-2016, 15:46
grzesiopol napisał/a: | Właśnie wróciłem z allegro - kierownica w miare dobrym stanie około 500zł (bez poduszki) gałka biegów około 100zł. |
Naprawdę fachowe obszycie kierownicy i gałki dobrej jakości skórą około 300zł
Iluzjonist4 - 21-03-2016, 17:12
Co do książek serwisowych to teraz można kupić i książki, i pieczątki, więc nie przywiązywałbym do tego dużej wagi...
diopik11 - 21-03-2016, 18:00
Co to turbo, to wszyscy producenci, nawet Toyota idzie w downsizing, wpadki VW nie powinny rzutować na obraz całości, wiadomo, że turbina to zwykłą część ekspolatacyjna i wcześniej czy później trzeba będzie ją wymienić, trzeba też wiedzieć, jak użytkować takie auto. Dodatkowo Honda w nowym Civicu będzie miała silniki 1.0 i 1.5 turbo, a co jak co, ale Honda ma świetne silniki i nie są sądzę, żeby pękały tam tłoki i rozciągał się łańcuch. Oczywiście zgadzam się, że przebiegi 300-400 tys. km będzie ciężko uzyskać.
Bezwypakowy, bezkolizyjny z książką -> tak kupiłem swój poprzedni samochód, jeździłem ponad 10 lat bez awarii na drodze. Przez ten czas naprawiłem tylko dwie rzeczy (oprócz części eksploatacyjnych): przegub zewn. (przez niewymienioną osłonę przegubu), druga awaria czujnik położenia wału korbowego, może dobrze trafiłem, ale fakt, że szukałem dłużej niż pół roku .
Sam po gwarancji też nie jeździłem do ASO bo widziałem jak wyglądają te naprawy i stwierdziłem, że będę sam serwisował swoje auto (oczywiście takie rzeczy jak zbieżność musiałem skorzystać z zewn. serwisu).
Pozdrawiam
grzesiopol - 21-03-2016, 20:38
Turbo burbo potrzebne jest w dużych silnikach a nie w kosiarkach, następnym krokiem bedzie wsadzenie turba do traktorków kosiarek i zrobienie z nich samochodów. Zresztą motory maja większe silniki niż niektóre samochody. Dla mnie turbo w silniku 1.5 i wyżyłowanie z niego 150KM to śmierć dla silnika.
Nikt nie twierdzi, że książka jest beee, tylko że tak czy inaczej najważniejsze jest zrobić oględziny, przejechać się, popatrzeć za właścicielem, wtedy można podjąć decyzje o zakupie konkretnego samochodu. Ja tego kupiłem w 2013 i do tej pory oprócz standardowych wymian nic nie robiłem no sorry ulepszyłem hamulce które w standardzie sa do , w poprzednim czyli Space Wagonie wymieniłem dodatkowo rozrząd i nic wiecej sie nie psuło, a dodam jeszcze, ża za space wagonem chodziłem więcej niz pół roku zanim go kupiłem to duzo powiedziane hhm zapłaciłem a zobaczyłem go pod blokiem dwa dni później. W obydwu przypadkach kupowałem na odległość i na podstawie oceny innej osoby i tak do końca nie mogłem mieć pewności co mi przywiozą.
Decyzja czy nowy czy używany i tak zostaje w twojej gestii. Weź pod uwagę tylko to, że nowy Lancer w chwili obecnej jest dostępny z silnikiem 1.6 w sedanie i 1.6 1,8 w Sportbacku. Nie wiem jak to wygląda z 1,8 tzn czy jest dostępny u wszystkich dealerów ale 1.6 ze swoimi 117KM to za bardzo nie poszaleje przy tej wadze.
diopik11 - 21-03-2016, 23:13
Potwiedzam że 1.6 117KM nie można poszaleć, na początku szukałem Subaru Imprezy GD 150KM lub WRX 230KM, ale znaleźć Subaru w super stanie w oryginale w cenie używanego Lancera to jak wygrać w totka, chociaż nikt nie ukrywa historii tych aut. Stwierdzając, że na Subaru są nikłe szanse, przejechałem się nowym Mitsubishi Lancerem i jednak coś ten samochód miał w sobie, dlatego poszukuję takiego używanego, świetne są czarne (jakby jeszcze ktoś woskował i dbał o lakier) .
Pozdrawiam
grzesiopol - 22-03-2016, 00:36
To akurat czarny w Lancerach nie jest zbyt OK, ogólnie lakier w Lancerach jest cieniutki przeważnie cos około 85 μm, prawie każde mocniejsze zarysowanie równa sie zniszczeniem warstwy lakieru az do podkładu co przy jasnym podkładzie pod czarnym lakierem wyglada bardzo "fantastycznie ". Właściciele tego koloru mogą chyba to potwierdzić. Ogólnie blacha w Lancerze ale też i w innych samochodach jest cieniutka i wygina sie nawet pod palcami ale niestety obniżenie wagi tzreba było zrobić więc na warsztat poszedł lakier i blacha a w zamian doszła elektornika i wieksza ilość kabli.
Co do Subaru to słyszałem, że silnik nie do zdarcia ale padają skrzynie, a przeważnie Subaru kupuje sie do "porządnej" jazdy więc sam sie domyślasz co może być z tym samochodem. Najtaniej wychodzi kupić z anglii i zrobić przekładkę i chyba z stamtąd najwięcej do nas przyjeżdża.
Ja chorowałem kiedyś na Galanta ale po przejażdżce Lancerem zmieniłem zdanie z uwagi na wygodę w środku i ilość miejsca.
mjsystem - 22-03-2016, 09:02
grzesiopol napisał/a: |
Robert_N napisał/a:
Niestety kierownica z lewej strony przy sterowaniu radiem jest wytarta nie mówiąc o gałce skrzyni biegów a przebieg ok 85 tys
bo po prostu masz ADHD w kciuku i dlatego go wycierasz. Używasz często regulacji głośności i dlatego to się wyciera, czyli jesteś młodym człowiekiem w wieku 20-35 lat, ja np. mam zwyczaj regulować głośność gałką i mam powiedzmy powyżej 40, a w moim pokoleniu to przeważnie regulowało się gałkami w radiu, właśnie sobie wyobraziłem jak dużym fiacie reguluje głośność w kierownic | Tak jak napisał Uwex, to jest kiepski materiał. Ja miałem przy przebiegu 100000 tak wytarte, jakbym przejeździł z trzy razy tyle. Dlatego w tym konkretnym modelu nie ma co patrzeć na wytarte gałki, kierownice czy porysowane listwy.
[ Dodano: 22-03-2016, 09:03 ]
grzesiopol napisał/a: | To akurat czarny w Lancerach nie jest zbyt OK, ogólnie lakier w Lancerach jest cieniutki przeważnie cos około 85 μm, prawie każde mocniejsze zarysowanie równa sie zniszczeniem warstwy lakieru az do podkładu co przy jasnym podkładzie pod czarnym lakierem wyglada bardzo "fantastycznie | tak było i w moim przypadku. Co niektórzy widzieli piegowatą maskę itp...
tyku - 22-03-2016, 10:57
Przestraszyłem się tym, co wypisujecie i sobie wczoraj przesmarowałem kierownicę i gałkę zmiany biegów wraz z mieszkiem SmartWax Smart Dressing i wygląda fantastycznie, a jak pachnie - nowiuśka po 6 latach.
Wady i zalety wyczytasz w temacie: http://forum.mitsumaniaki...ht=wady++zalety , można nawet zagłosować.
grzesiopol napisał/a: | Dam sobie postawić flaszkę jeżeli więcej niż 15% ludzi sprawdza po serwisie czy wszystko było robione. | Grzesiu flaszka jest twoja.
Ja sprawdzam na bieżąco podczas trwania prac serwisowych (rzekłbym, że pomagam mechanikowi). Proszę, aby stosowano moje własne preparaty.
diopik11, Tak jak pisałem wcześniej, bierz nowego, ale w wersji Intense
W takiej cenie to
mjsystem - 22-03-2016, 11:05
tyku, Ty jesteś anty przykładem przeciętnego kierowcy. Od Ciebie kupic auto, to jak wygrać w Lotto. Wszystko na czas
Iluzjonist4 - 22-03-2016, 14:20
Ja również sam kupuję części i czekam,, przyglądając się robiciznie. Po wszystkim poprzednie części zabieram albo osobiście wyrzucam.
Co do czarnego to faktycznie bardzo ciężko utrzymać w dobrym stanie, lakier bardzo podatny na zarysowania.. W kwietniu wybieram się na regenerację.
grzesiopol - 22-03-2016, 14:26
tyku i zapomniałeś, ze obiecałeś mi wspólny test hamulców tj. czyje lepsze (dopisałem żeby sobie nie pomyśleli) A za flaszke dziekuję.
Ja wychodzę z założenia, ze lepiej dołożyć do lepszej wersji lub znaleźć używkę w lepszej wersji bo i tak apetyt rośnie w miarę jedzenia, a to sprzęt audio trzeba zmienić bo nie tak, a to szyby trzeba przyciemnić bo za gorąco a o hamulcach nie wspomnę bo na poczatku wydaja sie OK a potem jednak brakuje tego czegoś.
tyku - 22-03-2016, 16:26
grzesiopol napisał/a: | tyku i zapomniałeś, ze obiecałeś mi wspólny test hamulców tj. czyje lepsze | Chciałbym, ale do Lublina mi nie po drodze.
grzesiopol napisał/a: | ze lepiej dołożyć do lepszej wersji lub znaleźć używkę w lepszej wersji bo i tak apetyt rośnie w miarę jedzenia, | Dlatego napisałem, żeby wybrał wersję Intense
[ Dodano: 22-03-2016, 16:27 ]
mjsystem napisał/a: | tyku, Ty jesteś anty przykładem przeciętnego kierowcy. | Dziękuję i pozdrawiam.
marcink - 22-03-2016, 21:04
tyku napisał/a: | diopik11, Tak jak pisałem wcześniej, bierz nowego, ale w wersji Intense
W takiej cenie to |
Potwierdzam, jeśli ponad osiągi cenisz sobie pewność i niezawodność auta oraz nie zrujnuje ci to budżetu to bierz nowego Intense w 1.6. Poza tym te 63k w aktualnym cenniku to MSRP - sugerowana cena producenta
Swoją drogą ostatnio rozmawiam z jednym właścicielem sb 1.8, który rozważa kupno nowego sedana 1.6 z salonu. Poproszę go aby po jazdach próbnych opisał swoje subiektywne porównanie (większa moc i moment vs. mniejsza masa).
tyku - chyba możemy sobie podać rękę, od 1 Lipca najechałem ok 8,5k km, z czego co najmniej 5k uskuteczniając nocną jazdę samochodem bez celu (relaks i odskocznia od pracy umysłowej) A tak to pod kocykiem stoi, nigdy nie widział myjni automatycznej nawet I na pewno nie zobaczy
diopik11 - 22-03-2016, 21:24
marcink właśnie sie waham, bo nie jechałem używanym, żona chce brać używanego, bo podobnie wyglądają, a co miało wyjść to wyszło
Niestety Mistusubishi ma kiepskie formy finansowania przy 50/50 daje więcej 2850 zł, przy 33/33/33 5100 zł, fajnie jest w Hyundaiu połowę się płaci od razu, druga połowa po 1.5 roku + 450zł, szkoda, że w Mitsu tak nie ma.
Też właśnie myślałem o Intense, w Krakowie widziałem, że można nawet skórę sobie zamówić, ale niestety ładnie kosztuje, następne 6k.
Daj znać jak wyszła znajomemu jazda używanym i nowym.
Na początku podobał mi się Sportback, ale linia sedna jest niezła i jak ktoś chce to może założyć sobie spojler z tyłu .
Pozdrawiam
grzesiopol - 22-03-2016, 21:57
A tak przy okazji dla wszystkich którzy tak ufają książkom serwisowym na znanym serwisie jest do kupienia za 70 złotych polskich, dlatego jak takową będziecie mieli to sprawdzajcie w serwisach czy rzeczywiście takie auta były serwisowane podobno udzielają informacji na zapytania, i sprawdźcie czy taki serwis w ogóle istnieje
|
|
|