To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[07-XX]Lancer CYxA Techniczne - Wyciek - ubytek oleju silnikowego - Lancer CYxA

Zbigi - 15-08-2016, 12:28

Lancer też mi brał ok 0.4l/15000km. I co i nic wystarczało od wymiany do wymiany. Laguna III ph 3 brała z Nissanowskim silnikiem M4R ok. 0.5l/30000 co podobno jest sukcesem. Talisman nie bierze mimo turbo nic a nic. W Oplu astrze brał olej 1l/500 km i cudowne oleje typu MaxLive nic nie dały, pomogła tylko wymiana pierścieni. Proponuje więc nie wkładać kasy w super oleje tylko sprawdzić kompresję, ale mimo to jak, któryś pierścień olejowy padł to nic to nie wykaże. W uszczelniacze zaworów przy tak świeżych samochodach też nie wierzcie, wyłącznie pierścienie olejowe. Wasze myślenie życzeniowe nic nie da. No chyba, że rzeczywiście jest gdzieś wyciek, ale w to najmniej wierzę bo to zbyt świrze samochody. :twisted:
grzesiopol - 15-08-2016, 15:01

Janq napisał/a:
Porządne oleje mają ten sam, jak nie lepszy pakiet dodatków chroniących silnik.
tzn jakie porządne, wymień jakieś oczywiście w cenie podobnej do Maxlife, na pewno nie będzie ich dużo.
Panowie co do możliwości nadmiernego zużycia pisałem, a może nie czytaliście uważnie.
grzesiopol napisał/a:
Czy twój silnik dymi ci na niebiesko, masz jakieś wycieki - sprawdzałeś pod spodem? Jak nie masz wycieków to możesz mieć problem z pierścieniami.

Nie twierdzę, że Maxlife wyeliminuje wycieki typu nieszczelne simeringi wału, dziura w misce :shock: (to mnie rozbawiło najbardziej :twisted: ) itp. Twierdze, że może ograniczyć nadmierne zużycie oleju typu "branie oleju" przez silnik (nie bedę się rozpisywał nad innymi właściwościami).
Co do tych słynnych ukochanych syntetyków które tak zawzięcie bronicie to zacytuje ciebie agp2312
apg2312 napisał/a:
Czyli jest tak, jak pisałem, a jak byś nie nazwał, i w co nie zapakował będzie to to samo.
różnica między sławnym olejem syntetycznym a valvoline jest żadna bo i tak zawierają te same dodatki więc jak napisałem, że jest sprawdzony to jest sprawdzony bo podałem na to przykłady a wy podajecie tylko, że są super i tyle, mają super lepkość, działają w ekstremalnych temperaturach które występują w polsce :P . Oleje które niektórzy zwolennicy markowych syntetycznych olei tak wychwalają a zwłaszcza ich właściwości nie są w pełni wykorzystywane w samochodach które większość z nas użytkuje więc po co je lać. Odpowiedź - dla nazwy
Zbigi napisał/a:
Lancer też mi brał ok 0.4l/15000km
to powiedzmy wcale ci nie brał :roll: tylko normalnie zużywał.
Zbigi napisał/a:
W Oplu astrze brał olej 1l/500 km i cudowne oleje typu MaxLive nic nie dały
to chyba miałeś bardzo zużyty silnik ECOTEC słynący z dużego apetytu na olej i chyba był bardzo katowany. Ale czy używałeś Maxlife czy tylko typu Maxlife bo to zasadnicza różnica.

danyielek nadal nie opisałeś swojego samochodu tj nie odpowiedziałeś na zadane przez nas pytania. Nadal wiemy tylko, że ci bierze olej i tyle. :roll:

apg2312 - 15-08-2016, 17:21

grzesiopol napisał/a:
Nie twierdzę, że Maxlife wyeliminuje wycieki typu nieszczelne simeringi wału, dziura w misce :shock: (to mnie rozbawiło najbardziej :twisted: ) itp.

Przynajmniej taka z tego korzyść, że się pośmiałeś :D
A serio, to teraz nie rozumiem. Pozwolisz, że zacytuję :
grzesiopol napisał/a:
(zwalcza 4 przyczyny awarii silnika)
1. Leaks - wycieki

a w następnym poście piszesz, że
grzesiopol napisał/a:
Nie twierdzę, że Maxlife wyeliminuje wycieki

Bo to, co piszesz dalej, czyli
grzesiopol napisał/a:
Twierdze, że może ograniczyć nadmierne zużycie oleju typu "branie oleju" przez silnik

nie ma nic wspólnego z wyciekami oleju. Wyciek to dla mnie uszkodzona uszczelka, przepuszczający zimmering, jakaś inna dziura. Czyli raz wyciek jest usuwany, a raz nie jest ?
To chyba w zależności od sytuacji, jak Tobie akurat pasuje ?
----------------------------------------------------------------------------

grzesiopol napisał/a:
jakie porządne, wymień jakieś oczywiście w cenie podobnej do Maxlife

Olej wymienia się przeciętnie co 15 tyś km/co rok (ja co 10-12 tyś km, niektórzy jeszcze częściej). Auto w rękach prywatnych robi średnio 10-15 tyś km rocznie, czyli przyjmijmy (dla potrzeb tej dyskusji), że olej wymieniamy raz w roku.
Szczerze ? Komuś, to raz w roku nie potrafi wydać 200/250/300 zł na wymianę porządnego oleju powiem, żeby pojechał do marketu i kupił sobie olej rzepakowy. Będzie tanio, dużo taniej nawet niż Valvoline, i na dokładkę ekologicznie, A że silnik prawie z miejsca trafi szlag, to nieważny szczegół.
Jak się bawić w wujka Sknerusa, to na full :D
----------------------------------------------------

grzesiopol napisał/a:
różnica między sławnym olejem syntetycznym a valvoline jest żadna bo i tak zawierają te same dodatki

Widzę, że o olejach samochodowych masz takie pojęcie, jak ja o chińskiej literaturze i poezji z I wieku naszej ery.
Po kolei :
Valovoline to nie jest olej, tylko nazwa firmy produkującej szeroko pojętą chemię samochodową.
W zakresie olejów silnikowych Valvoline ma w swojej ofercie wszystkie cztery gatunki olejów :
olej mineralny
plej pólsyntetyczny
olej hydrokrakowany
olej syntetyczny
To znaczy chyba ma, co do syntetyków nie jestem pewny, ale nie chciało mi się czytać po kolei wszystkich kart produktów :P
Co do różnicy między tymi olejami, to sorry, ale nie chce mi się pisać, ale jak dobrze poszukasz, to na necie znajdziesz wszystkie potrzebne informacje.
Jak już będziesz wiedział, jaka jest różnica między syntetykiem/mineralnym/semisyntetykiem i hydrokrakiem, jaka jest różnica dla silnika przy stosowaniu każdego z w/wym olejów i nie będziesz wypisywał bzdur typu :
Cytat:
różnica między sławnym olejem syntetycznym a valvoline jest żadna bo i tak zawierają te same dodatki
grzesiopol napisał/a:
Oleje które niektórzy zwolennicy markowych syntetycznych olei tak wychwalają a zwłaszcza ich właściwości nie są w pełni wykorzystywane w samochodach które większość z nas użytkuje

to możemy dalej pociągnąć tą dyskusję. Bo na razie nie ma sensu.
Tak na szybko wyszukane na necie. Na szybko, czyli w ciągu 30 sekund :
http://www.autocentrum.pl...ty-wady-i-mity/
https://www.motointegrato...ikowe-poradnik/
https://pl.wikipedia.org/wiki/Olej_silnikowy
http://adwa.eu/wp-content...olej%C3%B3w.pdf
http://adwa.eu/wp-content...ASTOSOWANIE.pdf
http://warsztat.castrol.p...owa-pao-czy-hc/
Co momentu, aż uzupełnisz i zweryfikujesz swoje informacje z mojej strony EOT.

RalfPi - 15-08-2016, 18:04

apg2312 napisał/a:
Olej wymienia się przeciętnie co 15 tyś km/co rok (ja co 10-12 tyś km, niektórzy jeszcze częściej). Auto w rękach prywatnych robi średnio 10-15 tyś km rocznie, czyli przyjmijmy (dla potrzeb tej dyskusji), że olej wymieniamy raz w roku.
Szczerze ? Komuś, to raz w roku nie potrafi wydać 200/250/300 zł na wymianę porządnego oleju powiem, żeby pojechał do marketu i kupił sobie olej rzepakowy. Będzie tanio, dużo taniej nawet niż Valvoline, i na dokładkę ekologicznie, A że silnik prawie z miejsca trafi szlag, to nieważny szczegół.

Ale po co?
Czy znasz konkretną zależność - interwał wymiany oleju, a prognozowany przebieg??
Jeżeli nie, to możesz oczywiście wymieniać i co 5kkm...

Więc jeżeli nie poznamy odpowiedzi na to pytanie... to być może nabijamy kabzę producentom olejów?
Ja wymieniam co +-20kkm, tak jak cała moja rodzina - nigdy nie było awarii silnika.
A spala mi oleju +- 0.3l/wymianę (rok lub 20kkm).

PS Czy w przypadku opon też kupujemy górną półkę np. 600zł za sztukę, czy raczej 1500zł za 4szt?

tyku - 15-08-2016, 19:50

RalfPi napisał/a:
A spala mi oleju +- 0.3l/wymianę (rok lub 20kkm).

Mój nie bierze nic, a przynajmniej jak bierze to tyle, ile z bagnetu zetrę przy sprawdzaniu. :wink:
RalfPi napisał/a:
Jeżeli nie, to możesz oczywiście wymieniać i co 5kkm...

No pisałem, że ja wymieniam co +- 5kkm. :wink:
Najlepiej wymieniać olej na taki, jaki zaleca producent. Czyż, nie tak :?: :roll:

grzesiopol - 15-08-2016, 21:30

apg2312 Leaks to w dosłownym tego słowa znaczeniu wyciek. Ale to słowo ma też inne znaczenie. Porównanie działania innych olei syntetycznych do Valvoline wyszło od ciebie a nie ode mnie. I jeżeli nie stosowałeś tego oleju a opierasz się tylko i wyłacznie na słowie pisanym to nie możesz twierdzić, że coś jest lepsze. A jezeli ja bym zastosował ten znany olej to może bym zmienił zdanie ale po co jak mam swój wypróbowany. :wink: :P
apg2312 napisał/a:
Stosując olej syntetyczny wszystkie te 3 podane powyżej przyczyny są tak samo zwalczane, i to w dużo większym stopniu.

Wyciek a zmniejszenie zużycia to dwie różne rzeczy. ale może niektórzy tego nie rozumieją.
A może po prostu za dużo czytasz a za mało opierasz sie na wiedzy praktycznej. Jak chcesz to chwal te swoje oleje a ja będę chwalił swoje, tylko nie krytykuj mojego bo ja nie krytykuje twojego. I nie zagłębiajmy sie dalej w wyższość jednego oleju nad drugim bo to nie ten temat. To tak jakbyśmy dyskutowali co było pierwsze jajko czy kura.
Co do sknerusa to nie uważam aby kupowanie oleju Valvoline było sknerstwem bo jakbym chciał być sknerą to kupiłbym olej Lotos i już. A olej rzepakowy to możesz używać sobie do frytek a nie do samochodu, chyba, że na metce wyczytałeś, że nadaje się do samochodu więc życzę powodzenia w dalszej jeździe po zalaniu tym olejem.
A jak kogoś stać na wywalenie kasy na coś co i tak spełnia normy ponad wymagania to problem tego kupującego, po prostu niech kupują dalej. Ale na koniec dodam wszystkie te oleje za ponad 200 zł za 4 czy też 5 litrów rzekomo dobrych firm są tylko chwytem reklamowym bo można kupić olej tańszy który i tak spełnia wszystkie wymagania silników mitsubishi.
Jeżeli ktoś uważa, że jestem sknerą bo kupuje Valvoline to powiem tylko tyle, za czasów kiedy na rynku były dostępne w większości tylko polskie oleje to mój maluch był zalewany Shellem, a duży fiat Midlandem. Po prostu zawsze kupuje olej który spełnia moje oczekiwania i nie kieruje się tutaj tylko i wyłacznie kryterium nazwy firmy i wysoką ceną tylko tym co jest dobre i skuteczne. Tyle na ten temat i uważam, że dalej nie ma co dyskutować. :P
Co do interwału wymiany ja starałem się wymieniać olej najpóźniej przy 12 tyś i to przy jeździe 90% poza miastem.

tyku o ile pamiętam to ty masz swojego od nowości więc nie możemy porównać twojego do używki kupionej jako igła na jednym z portali ogłoszeniowych :mrgreen: :wink:

tyku - 15-08-2016, 21:48

grzesiopol, Jakby lancer po 10 latach użytkowania brał choćby 100 ml.(a miał około 80 tys.km) oleju to znaczy, że dzieci pożytku nie będą miały z lancerka. :(
apg2312 - 16-08-2016, 00:20

grzesiopol napisał/a:
Leaks to w dosłownym tego słowa znaczeniu wyciek. Ale to słowo ma też inne znaczenie.

Po pierwsze - to Ty podniosłeś ten temat, i Ty przetłumaczyłeś słowo leaks. Więc odniosłem się do Twojego tłumaczenia. Jeśli było niedokładne lub złe, to pretensje możesz mieć do siebie :P
To znaczy...mógłbyś mieć, bo przetłumaczyłeś w sumie dobrze. Posłużę się tłumaczem Google :
leak :
przeciek
nieszczelność
przeciekanie
dziura
ulatnianie się
Na pewno nie jest to spalanie/zjadanie/wyrzucanie przez rurę wydechową/plucie olejem na przechodniów czy inne auta ;) A już na pewno nie zmniejszenie zużycia :P
Więc skoro jednak tłumaczenie z angielskiego jest dobre, to proszę o wytłumaczenie, jak polecany przez Ciebie olej to wszystko likwiduje :) Te przecieki, nieszczelności i dziury :)

grzesiopol napisał/a:
Porównanie działania innych olei syntetycznych do Valvoline wyszło od ciebie a nie ode mnie

Odniosłem się tylko do polecanego przez Ciebie oleju 10W40, który z założenia jest tylko olejem półsyntetycznym, ewentualnie mineralnym (hydrokrak to też olej mineralny).
Dokładny cytat :
Cytat:
Z góry odpuść sobie oleje z liczbą 10 z przodu (np. 10W40). Wiem, lepkość zasadniczo nie oznacza, jaki to jest olej, ale 95% obecnych na rynku polskim olejów w klasie 10W40 to albo półsyntetyki, albo "oleje w technologii syntetycznej", czyli mówiąc fachowo oleje hydrokrakowane (HC), a tłumacząc na polski : przerobiony/podrasowany olej mineralny.

Nie pisałem, czy to Valvoline, Castrol, Elf, Liqui Moly, Motul czy Lotos, pisalem tylko o klasie lepkości i jakości oleju. To Ty stwierdziłeś, że jest to "atak" na Ciebie i polecaną przez Ciebie markę, no i się zaczęło...

Cytat:
A może po prostu za dużo czytasz a za mało opierasz sie na wiedzy praktycznej

Skoro tak uważasz...
Zwrócę Ci tylko uwagę, że żeby jakąś wiedzę zastosować w praktyce, trzeba ją najpierw znać w teorii. Inaczej nigdy byś nie wyszedł poza etap eksperymentowania, bo zawsze będzie coś innego, co może być lepsze. Lub gorsze, ale ja o tym teoretycznie poczytam, a Ty będziesz na ślepo, bez żadnej teorii eksperymentował :)
Co do samych olejów marki Valvoline - miałem, używałem, kilkukrotnie jeździłem na nich na różnych samochodach...i stwierdziłem, że są lepsze oleje. Owszem, droższe, ale za jakość zawsze się płaci.
Trawestując kolegę RalfPi :
RalfPi napisał/a:
Czy w przypadku opon też kupujemy górną półkę np. 600zł za sztukę, czy raczej 1500zł za 4szt?

Czy w przypadku opon wolisz kupić Micheliny po 450 zł za sztukę, czy jakieś chińskie łapcie 600 zł za cały komplet ? (prawdziwe ceny opon do Carismy na oponeo.pl)
Bo ja mimo wszystko przy takim wyborze kupię Micheliny :) I podobną zasadę mam z olejami - przynajmniej w autach, którymi chcę pojeździć dłużej. Wolę kupić porządny olej z górnej, no, przynajmniej z wyższej półki. Oleje ze średniej półki, dolnej, z podłogi czy z piwnicy z założenia mnie nie interesują, i wszystkim je odradzam.

grzesiopol napisał/a:
tylko nie krytykuj mojego bo ja nie krytykuje twojego

Szczerze ? Miło mi będzie, jak racjonalnie i rzeczowo skrytykujesz używany przeze mnie i polecany olej :
Liqui Moly Synthoil High Tech 5W-40 1856
Specyfikacja API SM/CF
Specyfikacja ACEA ACEAA3-98/B3-98 Issue 2/B4-98

Tylko z góry mówię, że jako posiadacza benzyniaka nie interesują mnie klasy i aprobaty dla diesli czy jakaś niskopopiołowość (zalecane dla aut z filtrem DPF) :)
Zaczniesz pewnie krytykę od ceny - od 187 zł/5 litrów.

sla - 16-08-2016, 12:05

Odkąd używam samochodów zachodnich marek, kupując je jako nowe, a sprzedając po max. 5-6 latach eksploatacji, przy rocznym przebiegu ok 15-20 tys. km, olej wlewa ASO i specjalnie nie interesuję sie jaki, nigdy nie dolewałem w okresie międzyprzeglądowym ani kropli.
Może miałem szczęście. Samochody to 2X ford, toyota, 2X mitsu i audi.

grzesiopol - 16-08-2016, 18:35

apg2312 napisał/a:
Miło mi będzie, jak racjonalnie i rzeczowo skrytykujesz używany przeze mnie i polecany olej :
Liqui Moly Synthoil High Tech 5W-40 1856
też dobry i jakbym nie używał Maxlife to bym brał Liqui :wink: :P
Co do tłumaczenia to wrzucam link do strony przetłumaczonej przez google
http://translate.google.c..._oils%2Fmaxlife
i tam jest napisane - mniejsze zużycie oleju - to jest to Leaks z etykiety

I nie odczuwam mojego pisania ani twojego jako atak tylko nie lubię jak ktoś odrzuca (czytaj krytykuje) inne oleje użytkując jakiś konkretny olej, po prostu ktos powinien napisać, że ja polecam ten i ten i jest dobry ale kosztuje tyle i tyle. :butthead:

No ale czekamy na info od twórcy tematu. :roll:

danyielek - 20-08-2016, 20:42

hej, na wstępie sory że tak długo odpisywałem (dopiero wróciłem z urlopu i przeczytałem wszystko), tak na szybko po 1500km trasy (głównie większość autostrady i prędkość 140-160) zauważyłem że zjadł trochę - ile sprawdzę jutro na spokojne dolewając. Ogólnie to była taka historia na początku roku (poluzował się łańcuch), tak więc łańcuch wymieniłam i jako że jest to niestety kolizyjny silnik to po sprawdzeniu wszystkich zaworów 10 z nich wymieniłem na nowe po dokładnym sprawdzeniu do tego jeden tłok też wymagał wymiany. Przy okazji oczywiście wszystkie uszczelki, głowicę itp (skoro już wszystko rozebrane to zrobić trzeba kompleksowo). Przez pierwszy miesiąc nie zauważyłem ubytku (były jeszcze temperatury dość niskie). Zużycie oleju dopiero po zrobieniu 2/3k od tego "zabiegu" nastąpiło i to ok 200ml. Zalałem Millersem 5W30 C2 (mechanik wspominał że rzadki jest). Przed wymianą olej był trochę ponad minimum i był bodajże Castrola 5W30 (więc też pewnie coś zjadł). Zostało mi jeszcze na jedna dolewkę więc w ciągu miesiąca wymienię na nowy (pewnie Liqui 5W40 o którym piszecie). Wycieków nie mam, auto nie dymi. Faktycznie może po prostu po tej kolizji będzie ten problem (chociaż po przejechaniu 1k nie było jakiegoś widocznego ubytku). Po zalaniu nowym olejem jeżeli dalej będzie tak "brał" to pewnie będzie wina kolizji i trzeba będzie go jakoś ratować...

[ Dodano: 21-08-2016, 14:48 ]
Co powiecie na taki zabieg:
1. dodatek czyszczący Pro-Line Engine Flusch (nr art. 2427)
2. Synth Oil High Tech 5W-40 (nr art. 1856)
3. Ol Verlust Stop (nr art. 2671)
4. opcjonalnie Cera Tec (nr art. 7181)

wszystko oczywiście Liqui Moly

Janq - 21-08-2016, 21:20

danyielek, Liqui Moly Pro-Line - sprawdzone przeze mnie kilka razy - bez obaw można wlewać i płukać nim. Pół puszki w zupełności wystarcza.
said87 - 12-07-2017, 16:23
Temat postu: CYxA UBYTEK OLEJU SILNIKOWEGO lancer 2009r
Witam Kolegów

Czy ktoś z Was miał problem z ubytkiem oleju w 1.8 4B10 .
autko mam od 10.2016r zalewany był ciągle castrolem 0w30 FST. Ja olej wymieniłem w kwietniu b.r. na ten sam który był lany non stop. po nie całych 6tyś. na bagnecie jest prawie minimum......

czy taka norma ubytku w tych silnikach? zadnych wycieków czy tam jakiegos kopcenia nie ma.
Jezeli temat jest gdzieś opisany to z góry przepraszam. Ale nie znalazłem

Jaxowaraxa - 13-07-2017, 10:23

Powiem tak mam 1.5 i podobny problem po 6tyś znikło 2l oleju i brak wycieków.
said87 - 13-07-2017, 22:30

a jaki kolega zalewał olej ?? tak jak ja napisałem??


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group