Anonymous - 14-06-2007, 11:07 Jestem za niższą ceną paliwa, zdecydowanie. Ale spójrzmy na to z innej strony. Nie analizowałem cen ropy na rynkach światowych, niewątpliwie cena podąza w górę, pytanie w jakiej skali. Sam związany jestem z pewnym producentem, który kupuje główny surowiec do produkcji swoich produktów, który podrożał w przeciągu ostatnich 4 lat 5,2 raza a tylko w tym roku 1,5 razy. To niewątpliwie ma wpływ na cenę finalna produktu, która i tak nie drożeje aż w takim stopniu. Pytanie, czy to koncerny są winne obecnej ceny paliwa, czy cały rząd podatków, obciążeń, akcyzy, wysokiego VATu itd. Tu raczej trzeba walczyć o jakieś długofalowe rozwiązania całego systemu liczenia cen, z który odpowiedzialny jest rząd, a nie koncerny paliwowe. Chociażby sam VAT - 22% za dużo o co najmniej 2% oczywiście ogólnie nie tylko na paliwo. Akcyza - toż to podstawa egzystencji państwa, podobnie jak VAT, zwłaszcza dla takiego biednego kraju jak nasz. Wywalczymy niższa akcyzę, okaże się, że za chwilę jest dziura w budżecie na leczenie, edukację, obronność i tak w kółko. Problem wymaga dobrej woli i działania specjalistów od finansów publicznych i woli politycznej wdrożenia określonych rozwiązań. Nie podejmuję się stwierdzić, co by było właściwe, wiemy, że ceny są wysokie i trzeba działać, jednakże pytanie czy jeden dzień bez tankowania coś zmieni? Zatankujecie kiedy indziej, jeśłi musicie wykonać określona liczbę km, więc ani koncern mniej nie zarobi, ani budżet nie dostanie mniej w postaci podatków. Może lepiej pomyślec nad jakims lobbingiem, by ktoś w tym, czy następnym rzadzie, sejmie dbał o interesy zmotoryzowanych. Akcję protestacyjną popieram, choć jej cel ma charakter raczej propagandowy, ale od czegoś trzeba zacząć. romek555 - 14-06-2007, 11:19 Jestem za!!!! oczywiście odpowiednią formą protestu, nie czytałem całego tematu, bo zrobił się za dlugi, a czasu mało, jako, że do warszawki mam ok 400km, to blokada sejmu nie wchodzi w rachubę, ale popieram każdą formę protesu i jeśli tylko będę mógł, to się dołączę pozdrawiam Anonymous - 14-06-2007, 11:37
Lepsze to niż patrzeć jak przysłowiowy wół na malowane wrota. Jeśli się to skomplikuje o jakieś lobbowanie itp, to i z tej akcji nic nie będzie. Nawet taka jednorazowa akcja da impuls do myślenia, że to już jest przesadą oraz, że kierowcy to zjednoczona masa, która może zaszkodzić kiedy im się nadepnie na odcisk. Wtedy dopiero można myśleć o czymś w stylu lobbowania, bo inaczej to jest stawianie domu od komina, bo czy zna ktoś lobbystę, który działa na rzecz przysłowiowego Kowalskiego ? Ja nie, ani jednego. Ale pewno znacie lobbystów koncernów tytoniowych, alkoholowych, samochodowych itd. Siła jest w masie. Z grupą się zaczną liczyć, a przynajmniej uważać na swoje decyzje. Jeśli kotś to popiera i może się dostosować, to po prostu niech to zrobi, bo to nic nie kosztuje. Mam nadzieje, że wy MitsuManiaki ruszycie tą sprawę. Życzę wam tego, bo wiele takich inicjatyw było, a skończyło się na dywagacjach "to nic nie da", "i co to da" itd. remix - 14-06-2007, 11:56 Temat postu: oczywiście, że cena paliwa jest za wysoka sprawa ma wiele aspektów. Mamy zbyt duże obciążenie dróg, zmniejszenie ceny paliw nie poprawi sytuacji. Z ekologicznego punktu widzenia też lepiej żeby było jak najdrożej. Ale sytuacja, w której tańsza w produkcji benzyna jest droższa na stacji od diesla, bo takie jest widzimisie rządu!?. LPG tak naprawdę nie jest alternatywą - powstaje go zbyt mało przy produkcji paliw (1-2%) Z uwagi na rosnące ceny na rynkach światowych akcyza powinna być obniżona. Protest ma moje gorące poparcie. Wciągnąć inne fora i kluby i jedziemy na warszawę 
Anonymous - 14-06-2007, 11:57 Siemka czyli mój protest trwa już ho ho bo nie uznaję tych wymienionych stacji za coś dobrego. popieram taki pomysł. tylko ze to nie zmniejszy dochodów w zaden sposób tych koncernów ponieważ inne stacje takie jak bp , shell i statoil np. i tak zaopatrują się u tych dostawców w paliwo. oni jedynie stosują jakieś tam swoje dodatki. nasz protest czy jak go tam nazwac powinien pójść moim zdaniem w przeciwnym kierunku. powinniśmy zachęcić właśnie te 3 wymienione firmy (bp shell i statoil) żeby to one obniżyły ceny kilka groszy (nie jeden gr) w porównaniu do cen na orlenach czy lotosach wtedy myślę to by przyniosło pożądany skutek. tylko jak to w ty kraju zrobic? oto jest pytanie pozdrawiam was all ... i cieszę się że moja cari jeżdzi na ON i ze mieszkam na śląsku bo tam odziwo ropa jest najtańsza w polsce ( pomyślcie o magnesach one naprawdę obniżają spalanie) gRzesiu 
Anonymous - 14-06-2007, 11:58 Jestem też za bojkotem tych stacji, lecz w Płocku w którym mieszkam jest to trudne. Lotosu nie ma wcale ,a reszta stacji zaopatruje sie w Orlenie. Anonymous - 14-06-2007, 11:59 Ja również uważam, że chociażby jednorazowa akcja, która w znacznym stopniu utrudni życie, nie mieszkańcom miasta(Warszawa) a władzom będzie miała ogromne znaczenie. Tylko w ten sposób w naszym państwie jesteśmy, jako grupa, w stanie zwrócić na siebie uwagę. Przykład lekarze a górnicy - pierwsi domagali się podwyżek (i słusznie) przez 3 lata albo dłużej?? Drudzy urządzili zadyme pod sejmem i dostali, co chcieli. Niestety nasz rząd nie jest rządem fachowców, profesjonalistów i specjalistów (oczywiście są i tacy ludzie w każdej partii), dlatego nie spodziewam się, że uzdrowią gospodarkę, zlikwidują deficyt budżetowy, ale mogliby zamiast odstawiać "szopki" poszukać w ramach swoich ugrupowań ludzi, którzy to potrafią i to zrobią. W Polsce mamy ceny benzyny na poziomie UE a zarobki 2 czy 3 razy niższe!! Czy to nie paranoja? Anonymous - 14-06-2007, 12:03 LUDZIE CO WY!!! Kierowców jest tylu że można zablokować wszystko a nie dwa urzedy i 3 ronda!!! Przez "wszystko" rozumiem WSZYSTKO!!!!"tzn wszystkie urzędy(choćby i Urząd Stanu Cywilnego  ), sklepy, centra handlowe, fabryki, zakłady wytówcze, przetwórcze i przepiórcze  drogi, autostrady i ścieżki leśne! Szkoły, szpitale, biura, stacje nadawcze katolickich programów radiowych!!! biura matrymonialne, A TAKI SEJM CZY PAŁAC NAMIESTNIKOWSKI TO MOŻEMY OTOCZYĆ PIERŚCIENIEM O PROMIENI KILKU km I CENTRALNIE ZROBIĆ SOBIE PIKNIK!!!! Kaczki wsiądą w śmigłowce ale reszta przekrętów będzie dymać z buta!!
Czy wiecie ile osób w kraju pieni się na myśl o cenie ponad 5 zł za 4 szklanki paliwa???? TOŻ TO SZCZYT!!!!! Anonymous - 14-06-2007, 12:07
Ceny benzyny na poziomie UE ? Powiem ci, że z początkiem maja gdy w Kraku w jego "zagłębiu najniższych cen paliwa" cena 95 sięgała 4,20-4,28 to w Austrii benzynę można było kupić po 4,04 zł, w Czechach po 3,93 zł, w Szwajcarii po 3,81 zł. Sam tego doświadczyłem, a na dowód podaje to co napisał serwis www.dobaku.pl http://www.dobaku.pl/news.php?show=323. Co ciekawe teraz jest podobnie. Więc w tym temacie UE musi nas dogonić 
Anonymous - 14-06-2007, 12:11 zlinczowac os. odpowiadajace za ceny paliwa! hehe radykalnie ale na pewno by poskutkowalo.. faktycznie przesada jak mozna jechac np. 500 km na jakis urlop bo teraz wlasnie zbliza sie sezon skoro 1 l paliwa zaczyna przekraczac ceny 4.5 zł!?! to juz przegiecie! jeszcze troche i zaczne jezdzic rowerem bo nie bedzie sie nawet opłacało odpacać silnika ... makabra 
Anonymous - 14-06-2007, 12:11 Misie kolorowe-który z Was mi powie w takim wypadku na jakiej stacji tankować aby mamona nie trafiała do kieszeni w/w koncernów? (jak ktoś wspomniał- ORLEN I LOTOS dostarcza paliwa do wiekszości benzyniarni, więc do których nie dostarcza?  )
Anonymous - 14-06-2007, 12:14 bear007 ... <-- hehe z rzepaku rob paliwo 
Anonymous - 14-06-2007, 12:20
czekam na poważną odpowiedź Anonymous - 14-06-2007, 12:41 myślę że w polsce dostarcza do wszystkich bo nie opłaca im się sprowadzać - za drogi transport. tankujmy za granicą
spac - 14-06-2007, 12:43 protest pod sejmem? - musiałbym nieźle zatankować aby tam dojechać - warszawka niech zorganizuje krótkotrwałe blokady? - urzędasy pospóźniają się do pracy i krócej popracują bojkot stacji? - jeśli polskie rafinerie dostarczają paliwa większości stacji, nie tylko Orlenu i Lotosu, to po spadku wpływów z rodzimych stacji podniosą ceny dostaw dla pozostałych... (może tak być? nie znam sie zbytnio na tym). ponadto wielu kierowców jest przywiązanych do kart stałego klienta i do przyzwyczajeń. inna? - light: przesiąść sie na rowery - medium: znaleźć adresy odpowiedzialnych za ten stan rzeczy ludzi i tam porobić blokady - w takiej oto formie: stanąć na krzyżówkach awaryjnych, wypompować resztki paliwa z baku (że niby sie skończyło) i rozsiąść na okolicznych trawnikach rozpaczając, że właśnie paliwo sie skończyło, a w portfelu pustki. gdy ulice już odpowiednio się zablokują a żadem holownik nie będzie mógł dojechać zrobić imprezę propagandową;) - hard: znaleźć adresy odpowiedzialnych za ten stan rzeczy ludzi, dostać sie jakoś do ich pojazdów, poprzecinać co trzeba, aby mieli wrażenie że ich cacka palą 5 razy więcej niż zwykle, nawet na postoju
nad innymi pomysłami jeszcze popracuję. pozdrawiam MM-ów |
||||||||||||
