Nasze Miśki - Niebieska Carisma ;)
krzych_o - 13-08-2011, 21:09
Jako, że zadeklarowałem dalsze prowadzenie wątku, informacyjnie - dzisiaj Carisma otrzymała nowe tulejki wybieraka z brązu zakupione u Czarka (tradycyjnie 2 szt). Wymiana bez najmniejszych problemów. Co prawda na przedniej pomimo dociśnięcia francuzem pozostała w jednym miejscu szpara o szerokości ok.1mm, ale wszystko chodzi jak nowe. Żona przestała narzekać na zmianę biegów.
Dzisiaj nie miałem zbytnio czasu na obserwację, ale wyciek na misce jest dość mocno widoczny. W wolnym czasie będę diagnozował jaka jest tego przyczyna.
Pozostaje jeszcze obadanie lewego przedniego koła - strasznie tłucze na Głogowskim bruku. W wolnej chwili wybiorę się przyjrzeć temu na stacji diagnostycznej.
Co do spraw pozostałych. Carisma dostała, ze względu na stan tapicerki, także nowe pokrowce (niebieskie Classic). Niestety pomimo opisu na aukcji nie do końca pasują na tylne oparcia, są za duże. Reanimowałem także połamane kratki wentylacyjne (standardowa usterka), wrzuciłem gumowe chodniki do przodu. Wypucowałem, bo poprzedni właściciel nie miał chyba na to zbytnio czasu
Tyle na dzień dzisiejszy.
15.08.2011r
Dzisiaj niestety zablokowały się najprawdopodobniej hamulce w prawym tylnym kole. Piszczy i ociera. Wszystko gorące. Ręki nie da się utrzymać.
Anonymous - 17-08-2011, 03:22
krzych_o napisał/a: | 15.08.2011r
Dzisiaj niestety zablokowały się najprawdopodobniej hamulce w prawym tylnym kole. Piszczy i ociera. Wszystko gorące. Ręki nie da się utrzymać. |
Carisma czuje, że ma nowego pana i się buntuje. A tak na poważnie to sam jestem ciekaw - nigdy nie miałem jakichkolwiek problemów z hamulcami. Dwa lata temu sączył się płyn hamulcowy z jednego cylinderka z tyłu i wymienione zostały dwa. Poza tym nic nie było robione, bo nie było po prostu takiej potrzeby. Zgodnie z tym co napisał robertdg mi w PW - trzeba rozebrać i poszukać przyczyny...
krzych_o - 17-08-2011, 07:33
Cytat: | . Zgodnie z tym co napisał robertdg mi w PW - trzeba rozebrać i poszukać przyczyny... |
Tak też będzie to przeprowadzone. Już jestem umówiony na rozbiórkę tylnych hamulców. Ja ręcznego nie używam praktycznie nigdy, żona jednak ma inne nawyki, których jej nie wybiję z głowy.
Widocznie rzeczywiście postój Carismy nie wyszedł jej na dobre. Powoli, powoli porobimy wszystko co niezbędne.
Saqu - 18-08-2011, 19:33
krzych_o napisał/a: | Ja ręcznego nie używam praktycznie nigdy, |
a to błąd
jak nie będzie używany to pordzewieją linki i reszta ręcznego i jak będzie potrzebny to go nie będzie
SHARK1979 - 19-08-2011, 00:58
krzych_o napisał/a: | Ja ręcznego nie używam praktycznie nigdy |
A ja zawsze i nigdy nie miałem problemu
krzych_o - 20-08-2011, 19:53
SHARK1979 napisał/a: | krzych_o napisał/a: | Ja ręcznego nie używam praktycznie nigdy |
A ja zawsze i nigdy nie miałem problemu |
ja zawsze jeżdżę po drodze płaskiej jak stół więc nie muszę używać
A tak na poważnie... rzadko czuję potrzebę użycia. Kiedyś miałem także przypadek kompletnego zakleszczenia używanych regularnie hamulców - ręczny zostawiony na noc - od tamtej pory ograniczyłem używanie.
Samochód ze zblokowanymi hamulcami zostawiłem znajomemu mechanikowi na tydzień. Zobaczymy co wynajdzie.
Z ostatnich przykrych wieści... rozpadł się kluczyk z immobilizerem (rozkruszył się na kilka części i wcale nie dlatego, że ktokolwiek go naciągał). Kuzi trochę go zmaltretował i pokleił ile mógł. Na szczęście immobilizer cały. W "dorabialni" zmienili mi tylko główkę na kluczu, zostawiając rdzeń i przerzucając ceramikę. Koszt 40pln. Jedyny minus - trzeba będzie podpiłować plastik bo nie wychodzi luźno i trzeba z nim powalczyć.
SHARK1979 - 20-08-2011, 19:56
krzych_o napisał/a: | Z ostatnich przykrych wieści... rozpadł się kluczyk |
Był temat w tej sprawie oraz kilka ciekawych rozwiązań
krzych_o - 21-08-2011, 19:11
SHARK1979 napisał/a: | krzych_o napisał/a: | Z ostatnich przykrych wieści... rozpadł się kluczyk |
Był temat w tej sprawie oraz kilka ciekawych rozwiązań |
Owszem, zgadza się. Miałem jednak sytuację patową - w piątek wieczorem byłem umówiony z mechanikiem na odstawienie auta w celu zrobienia hamulców a rozwalonym kluczykiem nie dałbym go nikomu.
krzych_o - 25-08-2011, 18:29
posiada ktoś schemat zawieszenia na którym byłaby dobrze widoczna zwrotnica wraz z łączeniami/sworzniami?
Mechanik zrobił z przodu wymianę sworznia przy zwrotnicy (to on podobno tak walił).
Hamulce z tyłu - rozleciały się i latały po bębnie. Wymieniono także cylinderek bo przeciekał.
Mechanik znajomy (ojciec znajomego) także raczej mnie nie nabija w butelkę. Mimo wszystko chciałbym obadać co mógł wymienić.
Anonymous - 25-08-2011, 19:29
krzych_o napisał/a: | posiada ktoś schemat zawieszenia na którym byłaby dobrze widoczna zwrotnica wraz z łączeniami/sworzniami? |
Instrukcja serwisowa (ENG) Carisma 1995-2001
http://www.e-elektron.pl/...Carisma9600.htm
krzych_o - 26-08-2011, 10:55
kuzi napisał/a: | krzych_o napisał/a: | posiada ktoś schemat zawieszenia na którym byłaby dobrze widoczna zwrotnica wraz z łączeniami/sworzniami? |
Instrukcja serwisowa (ENG) Carisma 1995-2001
http://www.e-elektron.pl/...Carisma9600.htm |
dzięki Kuzi. Widzę czuwasz nadal nad swoim autkiem...
krzych_o - 27-08-2011, 21:09
Odebrałem auto od mechanika. Nie chcę komentować... ale wyglądało to tak.
Przyjechałem, dowiedziałem się, że wymieniono sworzeń na wahaczu dolnym, cylinderek w lewym kole bo przepuszczał, w prawym - założono nowe okładziny i rozebrano z przeczyszczeniem koło (czyli to które się blokowało) + sprawdzenie wszystkiego (niby) i dolewka płynu hamulcowego, wszystko pięknie, ładnie - mechanik powiedział wsiadać i jeździć.
No i wsiadłem, zaciągnąłem ręczny przydusiłem go aby zobaczyć czy trzyma, trzymał ładnie, puścił, więc pojechałem do domku. Już po 1km słyszałem znajomy dźwięk popiskiwania/ocierania. Pomyślałem - ok. to pewnie co innego. Ale jak dojechałem do domu (ok.5km) koło było znowu gorące.
Także samochód wrócił do mechanika ze wskazaniem na sprawdzenie linki i cylinderka w drugim kole.
Saqu - 27-08-2011, 22:59
ehh z mechanikami.. mam nadzieje, że się wsio dobrze skończy
krzych_o - 29-08-2011, 21:02
Wrócił, po przeczyszczeniu linki ręcznego. Póki co jest ok. Zobaczymy co będzie dalej.
Zapeszyłem
teraz przód się grzeje...
auto znowu u mechanika; czekam na obdukcję przednich hamulców.
Anonymous - 03-09-2011, 21:00
krzych_o napisał/a: | Zapeszyłem
teraz przód się grzeje...
auto znowu u mechanika; czekam na obdukcję przednich hamulców. |
Przód był wymieniany w pełni dokładnie dwa lata temu... Klocki były przed sprzedażą w ~50% zużyte.
|
|
|