To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - EA2W '99 - stary alfer

stary alfer - 09-04-2011, 12:59

Juiceman napisał/a:
U mnie łącznik został wymieniony cena 140zł z czego łącznik 100pln. W końcu gal chodzi odrobinę ciszej :mrgreen: co nie ? :wink:


Ciszej to fakt ;)

Hugo napisał/a:
Niedobrze, niedługo wypatruj korozji :D


Hugo, znam człowieka. Robiłem u niego 3 samochody. Cały Szczecin z MM do niego jeździ - jestem spokojny ;)

stary alfer - 10-04-2011, 18:51

Przed chwilą za radą Kleja, przetarłem kierownicę oliwką dla dzieci.

Jak mi się jutro będą łapy kleić :P to zadzwonię! :mrgreen:

Ale nic to. Wyszedłem z domu uzbrojony w taki zestaw:

- wspomniana wyżej oliwka
- tonik do twarzy :mrgreen: No akurat nie miałem czym odtłuścić kiery. Skóra to skóra :mrgreen:
- nawilżane chusteczki dla dzieciaków (do plastików)
- szmatka. Taka zwykła, nie ma o czym gadać ;)

Żona patrzyła podejrzliwie, więc musiałem wytłumaczyć, że do auta idę ;)

Anonymous - 10-04-2011, 19:06

czekaj czekaj ale co to daje ?
Kleju - 10-04-2011, 19:11

stary alfer napisał/a:
- wspomniana wyżej oliwka
- tonik do twarzy No akurat nie miałem czym odtłuścić kiery. Skóra to skóra
- nawilżane chusteczki dla dzieciaków (do plastików)


Zestaw jak dla pospolitej kobiety :mrgreen:

Tylko z tymi chusteczkami bym uważał... Mogą zostawić brzydkie smugi jak wyschnie powierzchnia.

Cytat:
czekaj czekaj ale co to daje ?


Oliwka nawilży i zabezpieczy skórę na kierownicy. Ja tak cały czas robię :)
Trzeba nałożyć na szamtke trochę, przetrzeć, później jeszcze suchą szmatką lekko wypolerować. Będzie się ładnie świecić, a ręce zostaną suche.

stary alfer - 10-04-2011, 19:37

Kleju napisał/a:
a ręce zostaną suche.


i jednocześnie nawilżone :P

Jednym słowem mięciutkie jak kaczuszka :mrgreen:

Kleju napisał/a:
Tylko z tymi chusteczkami bym uważał... Mogą zostawić brzydkie smugi jak wyschnie powierzchnia.


Tragedii nie ma, ale rzeczywiście delikatne smugi są. Szczególnie na czarnym.

Derpin napisał/a:
czekaj czekaj ale co to daje ?


Jutro Dominik napiszę czy jest ok. Nie wypolerowałem suchą szmatką, więc jak spieprzyłem to i tak będzie na Kleja ;)

Anonymous - 10-04-2011, 19:52

eee a to całą dobę trzeba czekać aż się wchłonie ? kucze jak powiem mojej kobiecie, że idę masować i to jeszcze jej oliwką kierownicę to się obrazi :P , bo jej już nie pamiętam kiedy masaż robiłem ;) :P
stary alfer - 10-04-2011, 20:25

Derpin napisał/a:
eee a to całą dobę trzeba czekać aż się wchłonie ? kucze jak powiem mojej kobiecie, że idę masować i to jeszcze jej oliwką kierownicę to się obrazi , bo jej już nie pamiętam kiedy masaż robiłem


Nie możesz się sprzedać ;)

Anonymous - 13-04-2011, 17:57

no i co tak żeś nasmarował, że przykleiłeś się do kierownicy i nawet nie masz jak opisać wrażeń :P
stary alfer - 13-04-2011, 18:10

Derpin napisał/a:
no i co tak żeś nasmarował, że przykleiłeś się do kierownicy i nawet nie masz jak opisać wrażeń


Już smaruję ;)

Na pewno warto przetrzeć kierownicę do sucha, bo na drugi dzień jeszcze była deko śliska.

Wygląda lepiej, ale mam wrażenie, że operacja odkryła wcześniej mniej widoczne niedoskonałości. Istnieje również szansa, że wcześniej aż tak dokładnie się na nią nie gapiłem :P

Warto. Zadziałaj Dominik.

Anonymous - 13-04-2011, 18:52

to wina tego toniku :P ;)
stary alfer - 16-04-2011, 12:33

Z nowości...

Dziś pozmieniały mi się plany, terminaż się poluzował i mogłem pomyśleć o zmianie gum na wiosenne ;)

Bez umawiania u oponiarzy, a do tego w sobotę to "miszyn impasibyl". "Już" w 7 z kolei zakładzie udało mi sie w końcu wjechać 8)

Trafiłem zupełnie przypadkiem do bardzo ogarniętego gościa. Wymieniłem pod domem, a wcześniej objechałem pół miasta.

Wizyta zakończyła się dwoma niusami. Jeden niezbyt miły, bo okazało się, że jedna z felg jest krzywa. Z zewnątrz jest nawet nie draśnięta, niezadrapana, a pomimo tego jest podobno mocno skoszona. No nic, zrobi się.

Drugi nius dotyczy smaru miedziowego stosowanego do smarowania śrub na piaście. Pan zupełnie przypadkiem podczas pogawędki powiedział, że będąc na szkoleniu organizowanym przez ATE (to nasze ATE), usłyszał, że smar miedziowy do stalówek to i owszem, ale do alufelg nie bardzo. Ja nie wiem czy odkrywam w tej chwili nieznane tereny, ale podobno miedź wchodzi w reakcje z aluminium i na feldze w miejscu mocowania na śrubach mogą pojawić się wżery, wykwity, coś tam urośnie i będzie żyć.

I to tyle :P Jutro umyję parcha.

wookash83 - 16-04-2011, 22:46

i juz mozna sie umowic na sesje ;) Zbir tez ma czarne fele ja juz mam wyprostowana w tygodniu zaloze i po swiatecznym weekendzie mam nadzieje ze sie zmobilizujemy :P
Anonymous - 16-04-2011, 22:47

a Rafał klei wargi u siebie ;P :P hehhe
stary alfer - 16-04-2011, 22:56

Aparat załatwiony? Maciek miał ogarnąć ;)
Rafal_Szczecin - 17-04-2011, 14:21

wlasnie ! czekajcie na fafala ! jak to Dominik napisal, kleje wargi u siebie, i mysle, ze do srody/czwartku powinienem miec juz koniec :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group