Sport - Inne - Justyna Kowalczyk - fenomen, czy ciężka praca ?
JCH - 21-02-2013, 18:21
mjsystem napisał/a: | JCH napisał/a: | Ech.....
Upadek upadkiem ale Marit była poza zasięgiem... | Kobietom zawsze trudno dogonić faceta | No, no, no...
Wszyscy wiedzą, że w sprintach często jest przepychanka, łatwo o jakieś kolizje z drugim zawodnikiem. I albo trzeba dać ognia na starcie i mieć wszystkich w niech gonią albo spokojnie, wybrać swój tor i pod górkę dać czadu skoro się zaspało na starcie.
Jakoś Marit dała sobie na wstrzymanie i mimo, że była ostatnia to w stosownym momencie wyprzedziła wszystkie.
A Justyna.... zamiast unikać tłoku i znaleźć sobie czystą pozycję.... Przecież to był klasyk, każdy biegnie swoim torem....
Ech.... sama jest sobie winna
mjsystem - 21-02-2013, 18:25
JCH napisał/a: | Ech.... sama jest sobie winna |
Ona czy kijek, który się jej wplątał?
JCH - 21-02-2013, 20:01
JCH napisał/a: | Ech.... sama jest sobie winna | Muszę ją trochę usprawiedliwić. Obejrzałem kilka razy powtórkę z biegu i w skrócie jest tak:
- Justyna zmienia tor o jeden w lewo bo jest on pusty (co prawda mogłaby biec za M.C. Fallą ale widzi, że po lewej ma wolny tor)
- Szwedka biegnie na kolejnym lewym torze i w pewnym momencie wykonuje takie dwa kroki nie po swojej linii tylko w kierunku Justyny
- Justyna chwieje się i w tej nierównowadze wkłada Szwedce kijek pod nartę
- Szwedka się potyka ale ostatecznie utrzymuje się na nartach
- Justyna wyciągając kijek spod narty Szwedki wbija go wewnątrz swoich nart no i ..... po zawodach
[ Dodano: 21-02-2013, 20:02 ]
mjsystem napisał/a: | kijek, który się jej wplątał? | He, he....
Mówią, że samo to błyska i grzmi
Kesz - 21-02-2013, 20:59
Jest już przyjęte w sporcie pewne zachowanie i nazywają to taktyką. Do tego dochodzi zabieganie, deptanie po piętach, uderzanie łokciem itp. W tym obszarze Justyna popełniła błędy.
Krystian99 - 21-02-2013, 21:41
No szkoda Justyny następne starty będą lepsze
JCH - 23-02-2013, 14:57
No i ......
Miny widzę mamy nietęgie. Norweżki nie dały szans, pozamiatały, wygrały jak chciały.
Pozostaje nadzieja na 30 km klasykiem. Tam będzie rzeź - Justyna vs Marit
mjsystem - 23-02-2013, 15:01
JCH napisał/a: | No i ......
Miny widzę mamy nietęgie. Norweżki nie dały szans, pozamiatały, wygrały jak chciały.
Pozostaje nadzieja na 30 km klasykiem. Tam będzie rzeź - Justyna vs Marit |
Bo Justynie brakuje tylko jednego do zwyciestwa - astmy
swinks_UK - 23-02-2013, 15:14
mjsystem napisał/a: |
Bo Justynie brakuje tylko jednego do zwyciestwa - astmy |
Raczej zwykłego analityczno-strategicznego myślenia, tzn. wiedzy które zawody odpuścić, a do których się przygotowywać. Bo do historii przechodzą tylko złoci medaliści IO i MŚ, a tu widzę jest baardzo kiepsko...
Krystian99 - 23-02-2013, 16:01
szkoda
Marcin-Krak - 23-02-2013, 16:50
Wracam do domu mając nadzieję, że przeczytam o jakimś medalu - a tu klops.
Wkurzają mnie media, które pompowały balon medalowy tak, że aż się chciało pawia od tego puścić. Teraz oczywiście tylko, ze jeszcze szanse są i inne takie bla bla.
A Maritt mimo tego jak wygląda, jak działają te leki na astmę uważam, ze należy się taki zwykły szacunek wynikający z ducha walki i kibicowskiego fair play.
JCH - 02-03-2013, 17:38
Jednak "tylko" srebro
Można mieć niedosyt i pewnie trzeba mieć niedosyt - oto chodzi w sporcie. Jednak dzisiaj Justyna nie była w niczym, w żadnym elemencie lepsza od Marit Bjoergen a ta w końcówce biegu była żwawsza, miała szybszy rytm na finiszu i na tej chopce przed metą albo była sprytniejsza, albo lepiej jej pojechały narty. I dlatego to ona jest mistrzynią świata
Gratulacje i dla Justyny, i dla Marit
mjsystem - 02-03-2013, 18:14
JCH napisał/a: | Gratulacje i dla Justyny, i dla Marit |
Szczególnie dla Justyny. Jakos za kobietami bardziej przepadam
Marcin-Krak - 02-03-2013, 20:30
mjsystem napisał/a: | Jakos za kobietami bardziej przepadam |
Strasznie się uczepiłeś Marit
Biegu nie widziałem.
Więc ciężko coś pisać.
Ale nie podoba mi się trochę to, co trafia do mediów i jaka rysuje się relacja między Justyną a trenerem. Ja wiem. że to są charaktery i w ogóle. Ale coś czuję, że kasa i nie tylko może trenera wreszcie skusić. Pytanie tylko jak na tym może wyjść Justyna i czy tak się faktycznie może stać
Krystian99 - 02-03-2013, 20:55
No niestety złota nie ma ale jest srebro cieszmy się z tego co mamy nie zawsze można wygrywać
JCH - 02-03-2013, 22:20
Marcin-Krak napisał/a: | Ale nie podoba mi się trochę to, co trafia do mediów i jaka rysuje się relacja między Justyną a trenerem. Ja wiem. że to są charaktery i w ogóle. | Po tym upadku na sprintach pomyślałem czy trener nie zrezygnuje z Justyny po sezonie. Bo ona jednym takim "głupim" startem zaprzepaszcza jego całą pracę (choć pamiętajmy, że pomogła jej w tym Szwedka).
Dzisiaj też - wygląda na to, że nie realizowała planu, który trener nakreślił. Chyba, że wieczorem przy winie uzgodnią wspólne stanowisko
|
|
|