Nasze Miśki - GALardo ELEGANCE - czyli historia życia :)
rosomak1983 - 09-06-2012, 14:30
mkm napisał/a: | W drugim już tak i za to Cię przepraszam. |
co z tego jesli wciaz robisz to samo... Tu cymbałki tam sraczki, a szczerze mówiac wypadłes blado w burzy mózgów przy Szklarzu który o wiele bardziej główkował od Ciebie. Co do pisków to te charakterystyczne drgania nie wynikaja z drgan klocka w prowadnicy, nie taki dzwiek temu towarzyszy.
Pisk np opon powstaje na skutek drgan towarzyszych tarciu na granicy przyczepnosci a nie np luzów na kole etc... Byc moze luz na klocku moze sprzyjac piskom ale to nie drgania klocka w prowadnicy wywołuja bezposrenio pisk. Wywołuja je drgania przy nagłej stracie przyczepnosci tracych powierzchni.
Taki sa moje przemyslenia na te chwile...
fj_mike - 09-06-2012, 16:31
Ciężko się was czyta
http://www.youtube.com/wa...1XTIcqaa4#t=43s
mkm - 09-06-2012, 17:16
rosomak1983, najsmutniejsze jest to, że większość tego typu przepychanek jest prowokowana przez ciebie - dlatego proszę Cię zamilcz i nie wcinaj się w każdą dyskusję jaka się toczy.
szklarz - 09-06-2012, 18:13
Dobra bo tak to się nigdy nie skończy - mkm przeprosiny przyjęte a jeśli ja czymś Cię uraziłem to również przepraszam i oficjalnie zamykam dyskusję. Głowa mnie boli dzisiaj i nie chce mi się tych pierdół czytać ani też pisać
tomek84 - po przejechaniu ok. 200km czysto po mieście póki co nie piszczy nic. Będę na bieżąco pisał jeśli coś się zmieni ale sądzę że pisk się już nie ujawni więc znaczyło by to że nie ma reguły co do piszczenia zestawu TRW/TRW...
szklarz - 15-06-2012, 23:11
Po przejechaniu ponad 400km pisk się nie ujawnił... Więc wielki plus z mojej strony dla zestawu TRW/TRW - nie piszczy w ogóle. tomek84 u Ciebie piszczenie może być powodem krzywej tarczy tak jak u mnie było. A z kolei tego powodem jest bicie na piaście które jest wywołane zużytym łożyskiem - tak było i u mnie i piszczała tylko lewa strona gdzie była zużyta piasta. Radzę sprawdzić bo u mnie było bicie na piaście i po zrobieniu tego było w miarę ok ale mimo wszystko ostateczne bicie wyeliminowało wymiana tarcz i klocków...
szklarz - 02-07-2012, 22:12
Było miło ale się powoli kończy... Powody osobiste i nagła zmiana sytuacji finansowej prawdopodobnie zmuszają mnie do pożegnania się z Galantem. Sytuacja jeszcze nie przesądzona ale przymierzam się do wystawienia aukcji. Gdyby ktoś był chętny info udzielę na priv...
fj_mike - 02-07-2012, 22:20
No to nieciekawie.
Tak czasami bywa
Hugo - 03-07-2012, 00:12
szklarz, wykończył Cię Galant?
szklarz - 03-07-2012, 13:29
Nie tyle wykończył co już nie dam rady go dłużej utrzymywać. Potrzebuję kasy tak jak zresztą pisałem wyżej. Gdybym nie musiał to bym nie sprzedał bo za dużo w niego włożyłem...
Tomek - 03-07-2012, 13:46
no za długo to żeś się nim nie najeździł
szkoda sprzedawać, no, ale cóż
szklarz - 03-07-2012, 15:55
Wiem Tomek i to mnie denerwuje najbardziej. Ale takie życie.
szklarz - 14-07-2012, 19:08
Przygoda z Galantem skończona. Dziś pożegnałem go i trafił do nowego właściciela (okolice Rybnika). Oby mu służył jak najlepiej...
sveno - 14-07-2012, 19:22
a jednak szkoda, fajny był mimo automatu . Co teraz? Rower?
Kupiec słyszał o forum MM?
szklarz - 15-07-2012, 09:51
Póki co rower a jak się finanse ustabilizują to się zobaczy... Kupiec raczej nie Mitsumaniakowy
sveno - 15-07-2012, 11:50
jadę w poniedziałek do domu, jak chcesz to Cię mogę podrzucić do Starachowic no chyba że wolisz rowerem?
|
|
|