To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Moja nowa (już stara) Żona.

WreX - 15-04-2013, 20:48

wyderka napisał/a:
fajny pomysł :D , ale ciężko będzie odwzorować wypełnienie z schematu :p :mrgreen:


Myślałem, że zaczniesz się śmiać z "uchwytu do kufla" bo ten wskaźnik poziomu oleju tak "wyszedł" ;D

Żeby było wszystko jasne, to wypełnienie to upchana wełna stalowa ;p Średnio "ziarnista" czy tam włóknista ale średni rozmiar.

Torp12 - 15-04-2013, 21:30

Z catch tankiem pomysł dobry, też o tym myśle, ale za 100 pare złociszy można kupić gotowy bardziej elegancki i mi sie chyba nie będzie chciało konstruować ;)
WreX - 15-04-2013, 21:47



Ekhm, co kto woli ;p

Ten wygląda jak piec na eko groszek ;D

I nie wiem czy mają "wkład filtrujący" i jest fakt za 100zł

Te lepsze są między 200-300 a to już argument za ;p

major - 15-04-2013, 21:50

Jaką rolę spełna ten wynalazek? Tzn jakie korzyści po zamontowaniu tego :wink: :?:
Torp12 - 15-04-2013, 21:52

WreX napisał/a:


I nie wiem czy mają "wkład filtrujący" i jest fakt za 100zł


A jak nie będą miały wkładu to co?

Tutaj jest za 160 i wygląda na solidny:)

WreX - 15-04-2013, 21:57

major napisał/a:
Jaką rolę spełna ten wynalazek? Tzn jakie korzyści po zamontowaniu tego :wink: :?:


Oddziela olej, który czasem wydobywa się z przewodów odmy, ten wkład, który tam jest to taki "filtr" na którym skrapla się olej z oparów i spływa na spód zbiorniczka.

Cytat:
A jak nie będą miały wkładu to co?


To według mnie będzie gorzej spełniał swoje zadanie.

Poza tym prawdopodobnie, żaden z dostępnych nie ma mojego "autorskiego pomysłu" :D na przedłużenie wężyka wejściowego do połowy wewnątrz, żeby się lepiej skraplało ;p

Torp12, zresztą co chcesz od mojego, w końcu niebieski metalik :D

WreX - 18-04-2013, 11:45

Wybaczcie, że tak długo, ale najpierw auto musiałem ogarnąć, jak chciałem się z Wami podzielić, to prądu nie było bo ktoś w słup wjechał obok mnie, a jak już prąd wrócił to się zasilacz w kompie spalił i ciężkie z nim boje były ;]

OCT zamontowane, były na początku problemy, jak zostało podłączone prawidłowo, gdyż w układzie występowała nieszczelność i silnik ciągnął lewe powietrze...

A podłączone było tak:


jak widać, 2 wyjścia odmy łączy się później w jeden przewód i lecą do wejścia w OCT a wejścia odmy również się łączą. Jedno wejście jest przy kolektorze ssącym, drugie na gumowej rurze wchodzącej w kolektor. Wchodzą w wyjście OCT.

Niestety to wejście odmy przy kolektorze (na powyższym zdjęciu widoczne) miało tak ogromne podciśnienie (spokojnie ponad 2bary) że nie dało się tego nawet dobrze uszczelnić, wziąłem przewód i nie ważne czym bym go zatkał i iloma opaskami zacisnął i tak syczało i ciągnęło powietrze. Przez to z normalnych obrotów Misiek miał 2k na wolnych.

Więc trzeba było zmienić założenia, wejścia odmy zatkane tak jak tu:


I tam przy kolektorze tak samo.

Obroty wróciły do normy.

Więc puszka robi za przewiewny filterek dla oparów odmy, podłączony w jedną stronę, o tak:




Z krótkim wężykiem wyprowadzającym resztki, troszkę pod spód.

Jak widać po przejechaniu około 100km nic się nie stało, auto nie wybuchło, OCT raczej spełnia swoje zadanie, dziś sprawdziłem, na dnie osadzają się już jakieś cosie z oleju, fakt, że mało ale to dobrze bo to oznacza, że aż tak nie bryzga przez odmę olejem. A OCT działa.

Tu zdjęcie wężyka odpowietrzjącego, celowo jest przeźroczysty i jasny, żeby było widać czy bryzga olejem itp jak widać czysty:



P.S. Tak widzę, ten akumulator i rdze wokoło niego.

WreX - 09-06-2013, 20:45

Witajcie drodzy Forumowicze, nie było mnie tutaj już prawie 2 miesiące, czas ostatnio troszkę dla mnie przyspieszył, pewnie to przez te wszystkie "atrakcje" jakie nam niekiedy życie funduje, niemniej jednak najważniejsze jest to, że moja jedyna najukochańsza niezawodna i przede wszystkim wierna Żona jest ze mną cały czas nawet pomimo tego, że przeciekała, czasem zasłabła bądź też co innego jej odbiło. Nawet ten check engine jest nieważny, ważne jest to, że za parę dni minie już rok kiedy mi towarzyszy w mojej egzystencji. Nawet już niedługo stuknie 10 000km które z nią przejechałem oraz jubileuszowy przebieg 200 000km. Mam nadzieje, że zaraz po tych 200k km nic jej nie odpadnie :)

Może w ten dzień sądny zrobię jakieś filozoficzno-merytoryczne podsumowanie jej bytu u mojego boku, ale to za jakiś czas.

Postanowiłem przybiec do Was, dlatego iż w końcu udało mi się przy Niej coś grzebnąć, na co jak nikt inny zasługiwała.

Tak pokrótce napisze tylko, że w tym tygodniu udało się z Żoną zrobić ponad 600km, dłuższe trasy łyka jak zakonnica kasztany, nic się nie popsuło oraz nie odpadło, dziurom też się opiera i wahaczy nie gubi.

Pogoda (PRAWIE) dopisała więc udało się zmyć z niej już 2 miesięczny bród, tak niestety, zaniedbałem ją totalnie, pluje sobie za to w twarz ale właśnie tak było, dobrze, że przez ten czas nie znalazła sobie innego właściciela... ehh wracając, wrzucę Wam jakieś fotki żeby nie było tak nudno... jeszcze tak wracając, mija już X miesięcy po polerowaniu halogenów oraz reflektorów, nie wiem czy zdjęcia oddadzą to co jest w rzeczywistości ale... reflektory są według mnie w świetnym stanie, halogeny też nic się nie pogorszyło nie pożółkło ani nie odpadło, więc warto było drzeć i papierem ściernym i tlenkiem ceru i pastami polerskimi...

Alus przed i alus po:





Przód:


No i przyszedł czas na wnętrze, trzeba było odkurzyć jej tą zakurzoną rurę... tzn komorę silnika, na którą zwróciliście uwagę... nie jest to jakoś profesjonalnie zrobione ale chyba jakaś różnica jest...

Przed:


Po:


I parę szczegółów po peelingu...





Coś tam ten aku domyłem...



No i to z grubsza tyle, takie tam z Żoną igraszki że tak sobie rzeknę.

danino88 - 09-06-2013, 21:41

mój też jest do umycia, chętny ? :) dobra robota :p
Hugo - 09-06-2013, 23:08

Też aktualnie jestem na etapie ręcznego czyszczenia komory silnika. Pracuję ze szmatką, Nitro i małym, płaskim śrubokrętem. Zeszły mi już co najmniej 4 popołudnia po kilka godzin każde i prawie 0,5 litra Nitro. Śrubokręt służy do oczyszczania krawędzi trudno dostępnych miejsc (np. obudowa wiatraków chłodnicy- masakra :mrgreen: ). Jutro kolejne podejście, myślę, że 2 popoludnia wystarczą i zakończę czyszczenie :wink: Czym czyściłeś kolektor ssący? Ładnie się świeci.
WreX - 10-06-2013, 00:15

danino88 napisał/a:
mój też jest do umycia, chętny ? dobra robota


Jak nie urwiesz następnego koła wyjeżdżając z Częstochowy :D

Hugo napisał/a:
Czym czyściłeś kolektor ssący? Ładnie się świeci.


Jakimś cudakiem z FM... najpierw odtłuszczaczem a raczej znaczną jego ilością, a później czymś do "super hiper ekstra zabrudzonych powierzchni", co to to nie wiem, było to wziąłem :]

Też będę musiał to dokładniej zrobić i sięgnąć tam gdzie teraz nie sięgnąłem ale jakaś tam różnica jest, zobaczymy co będzie dalej.

WreX - 15-07-2013, 23:13

W czerwcu miną rok odkąd jestem w związku małżeńskim z tym o to potworem:


(tak dodaje fotkę żebyście widzieli, że się nie rozpadła z rozpaczy)

W tamtym tygodniu zamówiłem oponki bo już tył był kompletnie zjechany, niestety z powodów wiadomych wybór padł na używki, 6,5mm bieżnika w oponach w dobrym stanie to dość przekonujący wybór według mnie:

Continetnal contisport 2 (jakoś tak się zowią)

(owszem nikt normalny nie trzyma opon na stole w kuchni <3)

Oczywiście przy wymianie opon i wyważaniu owych:

(wiem fajnie przód zanurkował, prawie jak przy hamowaniu)

Dowiedziałem się "świetnych" rzeczy... z 4 alusów UWAGA HIT - 4 są krzywe po prostu umieram z radości. Nie wiem chyba oddam je do prostowania, co Wy radzicie ?
Gościu mi doradził albo przejść na 16 co byłoby tańszym rozwiązaniem, albo opone 205/50 r17

Sam nie wiem co z tym fantem zrobić.




Mam takie czyste nadkole, że musiałem aż sobie sweet focie walnąć...


A z zupełnie mało ważnych informacji, coś jest z tarczą z prawej strony bo bije przy hamowaniu więc lecą obie do wymiany, po konsultacji z Owczarem (i wielu wielu innych) przyjdą za X czasu ATE+ATE, a no i olej niebawem będę zalewać bo się termin ważności kończy.

mkm - 15-07-2013, 23:41

WreX napisał/a:
owszem nikt normalny nie trzyma opon na stole w kuchni

W pierwszej chwili pomyślałem, że trochę nie tak te opony stoją na stojaku, ale stojak fajny :rolleyes: a potem... :shock:
Już pokazałem partnerce to zdjęcie, bo uważała, że mycie lamp w wannie to szczyt przesady :mrgreen:
Twoje opony na stole biją wszystko na głowę :twisted:

WreX - 15-07-2013, 23:55

mkm napisał/a:
Już pokazałem partnerce to zdjęcie, bo uważała, że mycie lamp w wannie to szczyt przesady


E tam, przedni reflektor też był w umywalce a polerowałem w pokoju, bo na dworze zimno było :D

Wiesz, napisałbym, że żona i jej opony w kuchni... ale jeszcze mnie za szowinizm posądzą :D

mkm napisał/a:
ale stojak fajny


No dziękuje dziękuje :mrgreen:

Matejko - 16-07-2013, 08:39

WreX napisał/a:
Dowiedziałem się "świetnych" rzeczy... z 4 alusów UWAGA HIT - 4 są krzywe po prostu umieram z radości. Nie wiem chyba oddam je do prostowania, co Wy radzicie ?
Gościu mi doradził albo przejść na 16 co byłoby tańszym rozwiązaniem, albo opone 205/50 r17


tu opona nic nie da, poprostu taka felga i tyle
16 tez da sie skrzywić, a sa 19" którym nie sposób cokolwiek zrobić



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group