nephilim - 29-12-2013, 22:04
Więcej nas 
Gulgulq, grupa JCH ... etc.  Aż ciężko wymieniać....
Tak samo - każda osoba która wpłaciła / kupiła prezent może czuć się mocno przytulona przez dziecko... Ja czułem się często raczej jak egzekutor woli Ofiarodawcy - co to za problem wparować do kogoś z pięknie opakowaną paczką ? 
Tam ktoś czekał na ten prezent... Bez znaczenia czy niecierpliwe rączki dziecka czy wdzięczny rodzic (... niestety - gdy dziecko nie mogło go przyjąć). mazin - 05-01-2014, 02:03 Chłopaki (i dziewczyny!) Gratuluję pomysłu, wykonania i po prostu serca. Dzięki za to, że Wam się chciało. No i za relacje. Moja śp. babcia miała duszę społeczniczki, organizowała zbiórki, douczanie, dokarmianie i tego typu akcje dla dzieci z sąsiedztwa, podobnie moja matula - dzieci z Litwy i Ukrainy miały wakacje dzięki niej w Polsce, kilkoro z patologicznych rodzin znalazło swoje miejsce w Polsce. Moja siostra jako wolontariuszka opiekuje się dziećmi w ośrodku opiekuńczym. Ja, jako wyrodek, zajmuję się prawie wyłącznie swoimi "gwiazdami" (wkraczają właśnie w wiek nastu lat) i takie akcje jak Wasza pozwalają mi zabić wyrzuty sumienia w tym zakresie. W każdym razie - jeszcze raz dzięki, uściski i wieeeelki SZACUN. |
||||||||
