To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Na światłach mijania przez cały rok

Krzyzak - 30-03-2007, 14:27

szczeslaw, karolkk84, cns80, - niestety jestescie w mniejszosci.
A szczegolnie mialem na mysli wlasnie Warszawe - bo zaczelo sie od tunelu Wislostrady - gdzie czesto slyszalem opinie, ze jak sie tam zatrzymam na strzalce, to ktos mi wjedzie w kufer i bedzie zdziwiony, ze sie zatrzymalem.
Chociaz i Krakowiacy nie sa wolni od wad - pierwsza jazda utwierdzila mnie w przekonaniu, ze jest tam wiecej ulomnych kierowcow niz gdzie indziej (przyklad: auto wyjezdza z podporzadkowanej na srodek skrzyzowania wprost pod moj pojazd, po czym gosc zatrzymuje sie i rozglada dookola) a piesi wprost chca byc przejechani (nie mialem zamiaru urazic Krakowa, ale takie mamy przemyslenia - my, czyli 4-ka z 3miasta, ktora kiedys tam sie autem wybrala).

Co do ksenonow - chce to zrobic polerujac szlo i zakladajac soczewki z ML-a wraz z poziomowaniem, bez spryskiwaczy.
Bardziej mnie wkurzaja uzywajacy zarowek 110 W i majacy zle ustawione tradycyjne halogeny (dla czepiaczy - mam na mysli zarowki zawierajace halogen a nie swiatla przeciwmglowe).

Anonymous - 30-03-2007, 14:31

Krzyzak napisał/a:
a piesi wprost chca byc przejechani


Sorry za OT ale muszę potwierdzić codziennie jak jadę do pracy to muszę ich omijać na pasach (mają czerwone!!!) za każdym razem sobie mówię że ostatni raz zwalniam a klaksona nie szczędze :evil:

josie - 30-03-2007, 17:00

Ficu865, jest na to metoda fajna... :wink:

Zwalniasz dość mocno żeby nie porozjeżdżać, potem sprzęgło, gaz do 5tyś i klakson :D :roll:

Anonymous - 30-03-2007, 18:07

No i bardzo dobrze, że w końcu to uchwalili.
Jeździ coraz więcej aut na naszych "drogach" niejednokrotnie z dużymi prędkościami więc chyba dobrze, że szybciej takiego gostka widać z przeciwka, a tym bardziej pod słońce.
Sam miałem takie przypadki, że wyprzedzając kogoś, jadący z przeciwka samochód zobaczyłem dość późno - i proszę nie przytykać, że niby to do okulisty mam sie udać - bo koleś nieźle pruł.
Ja jezdżę na światłach cały rok i jakoś nie narzekam. Tak do wiadomości - takie światła powodują wzrost zużycia paliwa w granicach 0,2-0,3 l/100km. Proszę sobie odpowiedzieć czy to dużo jak na większe bezpieczeństwo?

Anonymous - 30-03-2007, 18:51

Na interii przeczytałem komentarz jakiegoś buraka że w znak protestu ustawi światła max do góry i nawołuje do tego żeby wszyscy w taki sposób protestowali. Boże co za debilizm...

Ja na początku byłem przeciwny. Po różnych analizach i czytaniu forum przekonałem się że poprawi to bezpieczeństwo.

Anonymous - 30-03-2007, 22:30

Ficu865 napisał/a:
Na interii przeczytałem komentarz jakiegoś buraka że w znak protestu ustawi światła max do góry i nawołuje do tego żeby wszyscy w taki sposób protestowali. Boże co za debilizm...

Z tym się zgodzę - debilizm totalny. Ale z drugiej strony to niech tak jedzie ... do pierwszego patrolu panów Policjantów :twisted: a wtedy przekona sięjak będzie musiał odwiedzić stację kontroli albo mu jeszcze mandat wlepią :badgrin:

Anonymous - 30-03-2007, 23:28

Protesty nic nikomu nie dadza ... Trzeba zaczac jezdzic caly rok na swiatlach czy sie to komus podoba czy nie . Po jutrze startujemy na swiatlach :wink:
saphire - 31-03-2007, 09:44

Start nie po jutrze ale 2 tygodnie po ogłoszeniu tego przepisu w Dzienniku Ustaw więc najwcześniej w połowie kwietnia (ale ja i tak już stale jeżdżę by sie przyzwyczaić).
szczeslaw - 31-03-2007, 11:46

Krzyzak napisał/a:
Chociaz i Krakowiacy nie sa wolni od wad - pierwsza jazda utwierdzila mnie w przekonaniu, ze jest tam wiecej ulomnych kierowcow niz gdzie indziej (przyklad: auto wyjezdza z podporzadkowanej na srodek skrzyzowania wprost pod moj pojazd, po czym gosc zatrzymuje sie i rozglada dookola) a piesi wprost chca byc przejechani (nie mialem zamiaru urazic Krakowa, ale takie mamy przemyslenia - my, czyli 4-ka z 3miasta, ktora kiedys tam sie autem wybrala).

Niestety po Krakowie jeździ całkiem sporo idiotów. Nie wiem czy więcej niż gdzie indziej, ale sporo. Piesi też zachowują się różnie. Ale po części wynika to z debilnego programowania świateł - np. duże rondo i światła zaprogramowane tak, że można na czerwonym stać koło 4min. z czego przez jakieś 2 min czerwone mają też piesi!! Ludzie się niestety przyzwyczajają i zaczynają chodzić na czerwonym.
Dodatkowo lata temu, kiedy było dużo mniej samochodów wszyscy praktycznie chodzili na czerwonym. A potem ci ludzie uczyli tego samego swoje dzieci. Kiedyś też chodziłem na czerwonym, do czasu zajęć z "wychowania komunikacyjnego" na uczelni. Wtedy to nauczycielka prowadząca zwróciła nam uwagę na to, że ludzie uczą małe dzieci chodzić na czerwonym. Zacząłem zwracać uwagę na takie zachowania i rzeczywiście tak jest. Ale zauważyłem też, że jak chociaż jedna osoba stoi na czerwonym świetle (mimo, że żaden samochód nie nadjeżdża) to dużo ludzi też się zatrzymuje i czeka grzecznie na zielone. Dlatego ZAWSZE zatrzymuję się na czerwonym, nawet jak nic nie jedzie i spokojnie mógłbym przejść.
Ale trójmiejscy kierowcy też nie są bez wad, żeby nie było :)
Kiedyś zostałem strąbiony za to, że zatrzymałem się na rondzie na czerwonym świetle (mając czerwone światło i linię warunkowego zatrzymania, czyli zgodnie z przepisami zatrzymać się musiałem :) ).

Jeżeli chodzi o jazdę na światłach przez cały rok: jest za! To jednak pomaga. Jest dużo miejsc takich (np. wyjazd ode mnie z osiedla) gdzie na samym zakręcie parkują samochody i tak naprawdę nadjeżdżający z boku pojazd widać dopiero jakieś 3-4m od wyjazdu - troszkę mało. Jednak pojazd jadący na światłach widać wcześniej.
Ale jestem też PRZECIWNY NAKAZOWI jazdy na światłach. Ludzi powinno się uświadamiać, a nie nakazywać i zakazywać wszystkiego jak ciemnej masie, bo to niestety prowadzi do coraz większego zniewolenia obywateli. Jeszcze trochę i nakażą wszystkim zdrowiej się odżywiać i codziennie biegać, żeby mieć lepszą kondycję i móc wydajnie pracować czyli płacić większe podatki. Wiem, że to absurd ale my właśnie w tym kierunku dążymy, a takie nakazy to tylko małe kroczki zmierzające do tegoż właśnie celu...
Nie mówiąc już o tym, że takie nakazy i zakazy zwalniają ludzi (i tak już niewiele myślących) z myślenia.

cns80 - 02-04-2007, 09:44

Doniu napisał/a:
Ficu865 napisał/a:
Na interii przeczytałem komentarz jakiegoś buraka że w znak protestu ustawi światła max do góry i nawołuje do tego żeby wszyscy w taki sposób protestowali. Boże co za debilizm...

Z tym się zgodzę - debilizm totalny. Ale z drugiej strony to niech tak jedzie ... do pierwszego patrolu panów Policjantów :twisted: a wtedy przekona sięjak będzie musiał odwiedzić stację kontroli albo mu jeszcze mandat wlepią :badgrin:

Jakby tak policja zabierała dowód za źle ustawione światła to po ulicach by wiatr hulał, a nie samochody :mrgreen:

Anonymous - 02-04-2007, 13:57

cns80 napisał/a:
A w tunelu jest przystanek, na którym lubią stać misie z radarkiem. No to teraz będą stali z miarką. :lol: Ciekawe jak oni to policzą :?:


wystarczy ze sprawa zostanie rozwiazana tak jak w belgii tj. na drodze sa narysowane /\ takie znaki w odpowiednich odleglosciach i jesli jadacy z boku policjant nie widzi dwoch takich znakow pomiedzy dwiema ciezarowkami (dodam ze ten przepis dotyczy ciezarowek) kierowca dostaje mandat.
reasumujac wystarczy namalowac jakies oznaczenia i nie trzeba liczyc.

Marcin-Krak - 02-04-2007, 21:37

Na światłach mijania od 17 kwietnia
Anonymous - 02-04-2007, 22:10

Marcin-Krak napisał/a:
Na światłach mijania od 17 kwietnia

Dobrze wiedzieć, chociaż ja i tak jeżdżę przez cały rok LIGHTS ON, przynajmniej na trasie, w mieście to nie zawsze było konieczne...

Anonymous - 03-04-2007, 20:10

Dlamnie niema większego znaczenia ja cały rok zasówam na światłach pozdrawiam
Anonymous - 06-04-2007, 22:02

Dzisiaj jechałem w autku i słyszałem jak to kraje takie jak Holandia i Szwecja wycofują sie z tego pomysłu jazdy przez cały rok bo
-oszczedność środowiska przez miejsze spalanie
- efekt cieplarniany
- ze niby słonce oślepia rowerzystów jak sie odbija od świateł (nie wiem nie zaznałem)
-i kilka innych argumentów

Ale mówili jednoczesnie ze społeczeństwo jest na tyle dojrzałe ze nawet latem bedzie włączać światła jak:
-spadnie kropla deszczu
-pochmurny dzień
-jedzie sie lasem
-teren o znacznym zacienieniu

I myśle ze tu jest granica miedzy nimi a nami-u nas jak nie ma nakazu to nikt nie włącza BO NIE TRZEBA a ludziska nie rozumieją jeszcze ze to robią dla samych siebie aby zwiekszyc bezpieczenstwo na drodze....i mysle ze tu jest pies pogrzebany :!: :!: :!:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group