Hubeeert - 17-10-2009, 16:12 Mam nadzieję, że odpoczynek od tematu ostudził temperaturę uczuć i zachęci do spokojnej dyskusji bez wulgaryzmów i argumentów ad personam. Pozdrawiam Paweł_BB - 18-10-2009, 09:25 O, ale fajnie, dzięki Hubeeeeeeeeeeeeeeert 
no to na czym skończyliśmy? 
Uwex - 18-10-2009, 10:20 2 km ode mnie debil na motocyklu potrącił dziewczynę na pasach . Szła wieczorem ze swoim chłopakiem do znajomych . Pogoda fatalna , mokro , szaro - widoczność fatalna , a do tego ten #### nie ma prawa jazdy ! Dziewczyna w b. ciężkim stanie w szpitalu , chłopakowi nic się nie stało . Strach wieczorem wyjść z domu . Anonymous - 18-10-2009, 10:21 proponuje zaczac od tego ze polowa kierowcow nie wie co to pas bezkolizyjny i sie na nim zatrzymuje czekajac az nic nie bedzie jechac z lewej strony, zamiast cisnac w pedal gazu i bezkolizyjnie sie wlaczyc na odcinku kilkudziesieciu metrow. nawet taksowkarze sie zatrzymuja (jest kilka takich miejsc w bialymstoku). Paweł_BB - 18-10-2009, 10:29
Chodzi Ci o pas rozbiegowy? Faktycznie jakoś ludzie nie umieją z tego korzystać 
Morfi - 18-10-2009, 10:33 Panowie z krakowa powiedzcie jak wam się teraz jezdzi na tych wielkich rownorzędnych skrzyżowaniach ?? Marcin-Krak - 18-10-2009, 10:42
Morfi, te skrzyżowania są w obrębie strefy B wokół I obwodnicy, a więc ścisłe Centrum (rejon Plant i Rynku Głównego) - nie wiem czy ktoś z nas ma możliwość tam wjeżdżać. Ja jeszcze nie byłem tam w roli pieszego - ale jak będę miał jakieś spostrzeżenia to się pochwalę. Uważam jednak, że to bardzo dobra decyzja - to jest teren oznaczony jako obszar zabudowany - a więc 20 km można jeździć ,a różnej maści dostawcy robią sobie skróty przez Rynek, gdzie jak wiadomo pełno turystów i jeżdżą z prędkościami drogi ekspresowej, teraz będzie im o to trudniej Jak dla mnie decyzja na plus skoro nie można wywalić aut z okolic Rynku
Tak więc Morfi, i inni - spokojnie na skrzyżowaniach ogólnodostępnych znaki są dalej
Paweł_BB - 18-10-2009, 11:00 http://ww6.tvp.pl/6287,20091012935880.strona Oczywiście niektórzy kierowcy nie wiedzą o co chodzi ze skrzyżowaniami równorzędnymi
Marcin-Krak - 18-10-2009, 12:25
NO niestety. Często mają również problem z interpretacją znaków z zaznaczonym pierwszeństwem. Jadąc samochodem jest to może łatwiejsze do wyegzekwowania, ale dziwnym trafem jeżdżąc na rowerze praktycznie zawsze skrzyżowanie opuszczam ostatni - często mając nawet pierwszeństwo. Cóż - duży może więcej 
Owczar - 19-10-2009, 08:32 Wczoraj wracając do Warszawy, zauważyłem na trasie E7 dziwnie jadące BMW, które przykuło moją uwagę. Gość jechał od lewej do prawej, robiąc gwałtowne ruchy, czasem przejeżdżał na pas dla jadących z przeciwka, 3 razy zabrakło dosłownie centymetrów aby przytarł barierkę.. Na dwupasmówce jechał wolno, później darł 160, żeby zwolnić do 50. Postanowiłem zadzwonić na 112, tam "miły" policjant spisał numer auta i markę i powiedział, że sprawą się zajmą. Słyszałem na radiu, że 3 km dalej stoi policja więc pomyślałem, że tam go zdejmą, mimo że stali w przeciwnym kierunku, ale co to za problem. Ale nie gość przejechał, więc zadzwoniłem jeszcze raz, a dyżurny po prostu mnie spławił. Myślałem, ż go zdejmą dalej, ale jechałem za gościem jeszcze 6 km. Wrzucił kierunek w lewo i skręcił w prawo i tyle go widziałem. Co ciekawe, w tej okolicy kręciło się także nie ozankowane mondeo.. Student - 19-10-2009, 09:29 Bo to było "Czarne BMW" z Firmy 
Owczar - 19-10-2009, 09:40 Akurat nie, bo to E36 Moja dziewczyna nagrała na telefon jak on jedzie, ale akurat w tym czasie zjechał tylko lekko na lewy pas. Szkoda, że nie wpadłem na ten pomysł wcześniej....
Ursus - 19-10-2009, 10:36 Owczar, a była jakaś rozmowa na temat tego kierowcy na CB?? Misiaki też je przecież mają, tylko jakoś chyba nie umieją z niego korzystać... Owczar - 19-10-2009, 10:40 Ogólnie nie było o nim rozmowy. Jak za nim jechałem to wyprzedziło nas może ze 3 auta z CB. Jednego bez CB prawie zepchnął na barierki jak go wyprzedzał na dwupasmówce. Dałem komunikat na CB, ale bez odzewu, bo wrzała dyskusja na temat dwóch patroli po drodze i nieoznakowanym radiowozie. 3 km za skrzyżowaniem na którym skręciło BMW, stało mondeo nieoznakowane na poboczu, jak je minąłem to ruszyło na bombach i skręcił na najbliższym skrzyżowaniu, ale nie wiem czy szukali tego BMW. Mieli mój numer, mogli poprosić żebym dał info gdzie jedzie itd. Ale totalna olewka... Ursus - 19-10-2009, 11:02 Z jednej strony każdy chyba życzyłby sobie jakiejś natychmiastowej i konkretnej reakcji a z drugiej strony wydaje mi się, że aby taką akcję skutecznie przeprowadzić to musi się nałożyć kilka czynników, mam tu na myśli rozmieszczenie patroli, ilość i skomplikowanie infrastruktury drogowej w tej okolicy itp. Niby z tego co piszesz patrole były w pobliżu więc mógł tu też zaistnieć czynnik totalnej olewki albo nie potraktowania tego dość poważnie, to też nie wykluczone. Ja kiedyś jadąc dwupasmówką i mają luz na drodze chciałem w końcu wyczaić po której stronie huczy mi łożysko. Jeździłem więc po całej drodze starając w końcu to wysłuchać. Nie robiłem tego gwałtownie a raczej płynnie więc mogło to wyglądać różnie i faktycznie samochód który jechał dość daleko przede mną dość gwałtownie zwolnił i nieco zjechał na pobocze. Wyprzedając go kierowca bacznie mi się przyglądał, jechał kawałek za mną po czym wyprzedził mnie znów bacznie mi się przyglądając i pojechał dalej. Domyślam się co mógł mieć na myśli i zastanawiałem się też, czy tego nie próbował już zgłosić, bo niedaleko po tym zatrzymał mnie patrol do rutynowej kontroli  Nie wykazywali jednak chęci przetestowania mnie na alkomacie i nie zrobili tego.
Wydaje mi się, że takich fałszywych powiadomień w takich przypadkach policja też ma dość sporo... |
||||||||||||
