To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - [EAxx] Tarcze i klocki hamulcowe

Hugo - 09-11-2011, 22:58

deejay napisał/a:
Smar miedziany tak , ale z umiarem po prostu "liznąc" palcem
Kurde to mogłem przedobrzyć.
Krzyzak napisał/a:
smar koniecznie w spraju!
No a ja mam na dodatek z puszki.
deejay napisał/a:
Moja opinia jest taka , ze wiekszość z was ma takie własnie problemy z hamulcami jak opisujecie , a problem tkwi własnie w piascie , a wy uparcie do skutku zmieniacie tarcze na nowe
Sam już nie wiem. Tylko dlaczego bardziej drży, bije po rozgrzaniu sie hamulcy albo dłuższym hamowaniu?
komarsnk - 09-11-2011, 23:01

Hugo napisał/a:
Sam już nie wiem. Tylko dlaczego bardziej drży, bije po rozgrzaniu sie hamulcy albo dłuższym hamowaniu?

U mnie na przykład jak jadę szybko (nie łamiąc praca hehe ;p) to przyhamuję i od razu biją więc podejrzewam, że COŚ co bije jest już nagrzane. Na chłopski rozum to co to będzie piasta... Ale bez hamowania nic nie drży/bije :/

Juiceman - 09-11-2011, 23:06

Hugo napisał/a:
Tylko dlaczego bardziej drży, bije po rozgrzaniu sie hamulcy albo dłuższym hamowaniu?


Miałem to samo przed wizytą u Bartka i twierdziłem, uparcie, że to wina tarczy. Jak okazało się wina zacisku - zestaw naprawczy i heja :-) Pomogło!

Hugo - 09-11-2011, 23:12

Juiceman napisał/a:
Miałem to samo przed wizytą u Bartka i twierdziłem, uparcie, że to wina tarczy. Jak okazało się wina zacisku - zestaw naprawczy i heja Pomogło!
Nie doczytałeś mojego tematu, wymieniłem całe zwrotnice przednie, przełożyłem piasty, zamontowałem inne jarzma zacisków, zamontowałem inne zaciski hamulcowe, które wcześniej kompleksowo zregenerowałem.
Teraz bicie jest minimalne, możliwe nawet, że go nie ma, tylko ja już mam traumę z tymi hamulcami, musi minąć trochę czasu bez problemów z nimi żebym zapomniał. powiem tak, wątpie by ktoś inny wyczuł teraz w moim aucie jakieś drgania, raczej mi się wydaje. Po prostu nie ufam mu do końca.

deejay - 09-11-2011, 23:14

Hugo poczytaj przed spaniem :P

http://www.accordklubpols...p?t=833&start=0

http://www.a4-klub.pl/smf...h-t30051.0.html

SPIDER-ek - 10-11-2011, 09:24

Wiedziałem że coś w trawie piszczy :mrgreen:
Jak zwykle fachowość Bartka, pokazuje że są pasjonaci mechanicy i potrafią znaleźć przyczynę i ją wyeliminować.

Podobnie pamiętam jak jeszcze pracowałem w serwisie elektronicznym. Byli tacy co wymieniali całe moduły i cały czas narzekali co to za syf itd, a byli tacy którzy potrafili znaleźć jeden element i wymienić po czym wszystko od razu działało, wiecznie. Po prostu poprawiali fabrykę.

Marcino - 10-11-2011, 12:24

Dlaczego tak jest.... moja teoria na dolegliwości wskazene przez Bartka
Mała skaza na piaście lub tarczy powoduje niekorzystne napreżenia w tarczy , na początek spreżyscie podczas dokrecenia tego wszytkiego. Po rozgrzaniu sie tarcza zaczyna sie ukłądac na piascie wykrzywiajac sie. Jak wiemy własiwości metali w wysokuch tem zmieniają sie. A tarcza niestety nie nagrzewa sie równomiernie.
Podobnie jest z piłami tarczowymi, szczególnie duzymi gdy sie grzeja to zaczynją falować... gdy stygnie wraca i jest prosta.
Pozdrawiam

polaff - 10-11-2011, 21:17

jakoś bardziej do mnie przemawia problem z półosiami.
Tym bardziej, że uważam, że problem z piastą występował by zawsze a nie od przypadku do przypadku - tak jak u mnie. Raz telepie kierownica przy 120km/h a raz dopiero przy 150, a czasem wcale lub już od 90km/h...
a przy wymianie tarcz pomierzę piasty - tzn. dopuki nie znajdę kogoś u mnie, kto dysponuje sprzętem pomiarowym i umiejętnościami, nie biorę się za wymianę tarcz (powoli przyzwyczajam się do bicia:P )

marcinzam - 11-11-2011, 03:17

a ja zakupiłem czujnik zegarowy , i przed wymianą na nowe tarcze sprawdzę piasty a następnie tarcze na piaście jeżeli pomiary będą w normie i bicie nie ustąpi pewnie trzeba będzie przeguby regenerować
mario mario - 11-11-2011, 08:25

Czasami na źle działające hamulce przednie przejawiające się biciem na pedale hamulca lub kierownicy są źle działające tylne hamulce lub krzywe tarcze i piasty tych hamulców. Kilka takich przypadków już było.
polaff - 11-11-2011, 09:16

Ja u siebie zauważyłem coś jeszcze. Jak długo nie używam hamulca np po nocy to pedał jest dość nisko. Po wcisnieciu się podnosi...
deejay - 11-11-2011, 17:56

polaff napisał/a:
Ja u siebie zauważyłem coś jeszcze. Jak długo nie używam hamulca np po nocy to pedał jest dość nisko. Po wcisnieciu się podnosi...


Objaw zapowietrzenia układu ...

polaff - 13-11-2011, 17:47

deejay napisał/a:
polaff napisał/a:
Ja u siebie zauważyłem coś jeszcze. Jak długo nie używam hamulca np po nocy to pedał jest dość nisko. Po wcisnieciu się podnosi...


Objaw zapowietrzenia układu ...

też tak mi się wydaje, ale dlaczego nagle bez ingerencji w układ hydrauliki coś się zapowietrza?
Płynu nie ubywa.

deejay - 13-11-2011, 18:02

Odpowietrz układ jeszcze raz i obserwuj co będzie sie działo .
Hugo - 13-11-2011, 21:37

Jeszcze muszę o coś zapytać: zaciski przednie po regeneracji (wymienione wszystkie uszczelnienia itd.), otwory na prowadnice w jarzmach wyczyszczone na błysk, prowadnice również i złożone na pastę Ate, płyn hamulcowy wymieniony, układ odpowietrzony, tarcze po przebiegu kilku tysiecy km, nie biją, klocki zużyte w 50%, żadnych luzów i stuków w zawieszeniu, prawie nowe amortyzatory KYB, a podczas dohamowywania auto nie zwalnia płynnie tylko pulsacyjnie, takimi płynnymi skokami przód-tył. Czy powodem mogą być nieodpowiednie klocki hamulcowe? Klocki firmy MINTEX, zdają się być twarde, tarcze z Blueprint-a. Dodam, że czuć, że problem leży w przednich hamulcach.

P.S. Klocki LUCAS to twarde czy miękkie klocki? Jakie inne polecacie? TEXTAR, TRW? A moze ktoś używa np. NISSINBO, bo nazwa mi sie podoba :wink:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group