rekin - 12-10-2010, 07:43 Temat postu: piski a ja mam uciążliwy problem z piskami gdzieś z okolic przedniego zawieszenia tj. kół, tj. codziennie - głównie rano - kiedy ruszam autem słychac te piski przez jakieś 300 - 500 metrów potem zanikają samoczynnie, w serwisie nie wiedzą o co chodzi, na uwagę zasługuje że te piski są prawie w 100% rano 
co to może być ? gzesiolek - 12-10-2010, 08:29
u mnie raz na jakis czas musze poprawic wsteczny, ale w 80% aut ktorymi w zyciu jezdzilem mialem podobnie wiec nie uwazam tego za wade... ot wciskam raz jeszcze pedal sprzegla i juz zawsze wchodzi... no i raz na kwartal domykam schowek bo sie tlucze na weretepach... ale trzeba przyznac, ze oszczednosci we wnetrzu niestety widac i w jakosci materialow i w jakosci montazu i stad pewnie duza czesc przypadlosci... a co do zawieszenia to u mnie odpukac nic nie stuka/puka... myslalem w pewnym momencie ze cos sie tylna zawiecha tucze, ale to byly graty przy zapasie 
EDIT: auto z 2008 model 2009, przebieg prawie 30tys km i tak ma zostac do 150tys km
Adam_T - 12-10-2010, 10:11
Tylko czasami mam problem z wrzuceniem wstecznego. Żadnych z pozostałych przypadłości u siebie nie odnotowałem. Może jest to związane z datą produkcji ? Mój jest z 2008, choć modelowo 2009. Hubeeert - 12-10-2010, 11:14 Wsteczny - kilka razy (może z 5) miałem ten problem. Pozostałych usterek brak. Lancerek ma w tej chwili 1.5 roku i 13000 km. berladi - 12-10-2010, 12:04 Na pociechę dodam także problem z wbiciem wstecznego oraz dwójka,która też nie bardzo chce ze mną współpracować(poprzednio jeździłem francuzem z lewarkiem na cięgnach i dlatego może mi to aż tak nie przeszkadza).Mam przejechane 11000 km,wszelakie niedogodności (stuki i puki)zauważyłem przy przebiegu około 8000 km i nie widzę pogorszenia.Problem ze skrzynią od początku.Czekam do przeglądu to zgłoszę ww usterki.Chyba że wcześniej wyląduję na lawecie 
jac - 12-10-2010, 19:49
W mojej smoczycy z listy tylko schowek czasami potrzeszczy sobie, ale bardziej wydaje mi sie ze cos tam sie tlucze w srodku a za leniwy jestem zeby sprawdzic. Natomiast dodalbym tam jeszcze dzwiek czegos co przeskakuje kiedy krecimy kierownica, przy cofaniu, od pozycji max do normalnej. Generalnie w chwili obecnej przy 12tys najechanych ZADNYCH uwag, mam nadzieje ze to samo zdanie bede mial za 150tys km
racer1972 - 13-10-2010, 18:50 Zapomniałem dodać: 9.Parujące (czasami) na deszczu przednie reflektory (w instrukcji piszą,że to nie wada ale do jasnej anielki nawet w maluchu mi nie parowały...  )
10.Wymienione "słynne" radio pozycja nr 1 tyczy się właśnie stuków przy skręconych przednich kołach i występuję tylko przy parkowaniu... Może jestem przewrażliwiony... 
mazin - 13-10-2010, 19:08 Ja zaobserwowałem u siebie (to znaczy w aucie oczywiście :
2.Stuki wydechu przy odpalaniu (raczej zawsze) 4.Lekki zgrzyt przy wrzucaniu dwójki (bardzo często, acz okresowo - np. przez kilka dni nie ma, potem przez tydzień jest itd.) 5.Problemy z wbiciem wstecznego (często) - ale to norma, to znaczy w poprzednim samochodzie było identycznie. Jeżeli brak synchronizacji, to nie dziwi mnie to i nie przeszkadza. Pozostałych nie zaobserwowałem, ale dopisałbym lakier
mjsystem - 13-10-2010, 19:22 Co do wstecznego... bieg nie jest synchronizopwany i chyba wszystkie auta z tego typu tą przypadłośc mają. Co do zgrzytającej dwójki... to chyba najczęciej wystepuje w trakcie skęconych kół i na wybojach, co byłoby wadą nie pierwszego mojego auta:) Rzeczywiście innych w/w wad nie zauważam:). Przejechałem 22000km. Izold - 17-10-2010, 16:00 Jeżdżę nowym Lancerem od lipca tego roku, zrobiłem do tej pory niecałe 4.000 km. Jeśli chodzi o problemy, to zauważyłem, że opada mi osłona przeciwsłoneczna od strony kierowcy. Tzn. nie całkiem, ale nie da jej się ustawić tak, żeby przylegała do przedniej szyby, tylko permanentnie jej dolna krawędź "zwisa" mi nieco ponad linią oczu. Myślałem, że może ten typ tak ma, ale od strony pasażera jest inaczej, czyli tak, jak bym tego oczekiwał. Druga rzecz to dzisiaj, przy dolewaniu płynu do spryskiwaczy zauważyłem, że jest niski poziom płynu chłodzącego w zbiorniczku wyrównawczym. Na gorącym silniku poziom był w linii "Low", natomiast na zimnym - tak ze 4 mm. poniżej tej linii. No i tak sobie myślę, że przez te 3 miesiące użytkowania nowego samochodu to tego płynu nie powinno chyba tyle ubyć. Jutro pojadę do serwisu to wyjaśnić. waldinio - 17-10-2010, 17:00
mnie się wydaje to normalne z racji, że ja też tak miałem  i to sprawdzałem przy przebiegu ok 700km, poprostu wydają samochód z minimalnymi płynami nie licząc oleju
Izold - 17-10-2010, 17:09
No to w kulki lecą. 
To niech w takim razie mówią, że tak jest przy wydawaniu samochodu. A nie - jak w moim przypadku - "wie pan, pomiędzy przeglądami maskę to będzie pan musiał podnosić tylko po to, żeby płynu do spryskiwaczy dolać". racer1972 - 17-10-2010, 21:49 Potwierdzam u mnie też stan płynu chłodzącego na minimum... Swoją drogą punkt mocowania osłony przeciwsłonecznej jest taki,że jak jest pod kontem to dotyka mi głowy... dam niżej to nic nie widzę więc muszę odchylać ją do przodu a fotel mam prawie na maks odsunięty i opuszczony...
mjsystem - 18-10-2010, 15:07 A ja trzymałem się zaleceń ASO:) Dolewałem tylko płyn do spryskiwaczy... Nie patrzałem na żadne poziomy, newet nie wiem gdzie sprawdza sie olej  . Przegląd na 20k ok, nastepny za rok. A poziom temperatury silnika(płynu chłodzącego) mam na wyswietlaczu i nigdy nie przekracza 50%(nie wiem ile to stopni). Jak się co zd...pczy to przecież są kontrolki
Izold - 18-10-2010, 16:01 Dzisiaj byłem w serwisie. Doleli mi troszeczkę płynu i powiedzieli, że zmniejszył objętość prawdopodobnie od niskiej temperatury na zewnątrz. A osłona przeciwsłoneczna chyba do wymiany. |
||||||||||||||||
