To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - [EAxx] LPG W 2.5 V6 / 2.0 16V

Owczar - 22-03-2012, 19:42

Przecież na foto jest zamontowane w kominku pod kolektorem, a nie w kolektorze. Tak jak tutaj:
Marcino - 22-03-2012, 22:04

Kawu, Bury
Dziekuję za opinie.
Dziś zrobiłem restet, skasowałem mapki i zebrałem jeszcze raz, odznaczyłem przy okazji opcje blokuj na mapie PB. Faktycznie jest inaczej bo po 10ms zaczyna zakrecać w dół. Przejechałem sie kilka km tą sama trasą na PB i na LPG. Zaczyna to jakoś wygladać. Jak jeszcze wiecej pojezdze to je dopracuje.


A faktycznie musze zobaczyć co te moje sondy porabiaja na LPG, musze kogoś z tym EVO scanem dorwać.
Pozdrawiam

Owczar - 22-03-2012, 22:12

Marcino, minimalne odchyłki mapy nie mają żadnego znaczenia. Lepiej nagraj oscylogram z auta to zerkniemy jak się zachowuje instalacja przy pełnym bucie.
2pac - 23-03-2012, 16:20

Owczar napisał/a:
Przecież na foto jest zamontowane w kominku pod kolektorem, a nie w kolektorze. Tak jak tutaj: Obrazek


z tego co widzę, to czy montaż jest w kolektorze czy w kominku praca ta sama - trzeba zdemontować kolektor dolotowy

kominka zdemontować się nie da, czyli tylko trzeba szmat napchać coby wióry nie poleciały do silnika?

Tomek - 23-03-2012, 16:28

2pac napisał/a:

kominka zdemontować się nie da,


no ciekawostka :lol:
da się, jest przykręcony na jakieś 8-10 nakrętek

Owczar - 23-03-2012, 17:22

2pac napisał/a:
z tego co widzę, to czy montaż jest w kolektorze czy w kominku praca ta sama - trzeba zdemontować kolektor dolotowy


Nie do końca. Są gazownicy, którzy wszystkie otwory robią w kolektorze bez jego zdejmowania :) A kominek się zdejmuje. Bez tego życzę powodzenia w nagwintowaniu ;)

A tak swoją drogą, to zakładasz to LPG czy tylko piszesz o tym jak instalować? W tym temacie już na każde pytanie o LPG w galu padła odpowiedź. Nic nowego się nie dowiesz. Kilometry lecą, a im później założysz lpg tym mniej się opłaca. Pora na męską decyzję, bo z każdym dniem opłacalność instalacji maleje... a galant też nie młodnieje :)

2pac - 23-03-2012, 18:42

tomek84 napisał/a:
2pac napisał/a:

kominka zdemontować się nie da,


no ciekawostka :lol:
da się, jest przykręcony na jakieś 8-10 nakrętek


to nie było stwierdzenie, wiadomo, że da się rozebrać cały silnik na części - tylko np. nie zrzuca się głowicy co tydzień...


Owczar napisał/a:
2pac napisał/a:
z tego co widzę, to czy montaż jest w kolektorze czy w kominku praca ta sama - trzeba zdemontować kolektor dolotowy


Nie do końca. Są gazownicy, którzy wszystkie otwory robią w kolektorze bez jego zdejmowania :) A kominek się zdejmuje. Bez tego życzę powodzenia w nagwintowaniu ;)

A tak swoją drogą, to zakładasz to LPG czy tylko piszesz o tym jak instalować? W tym temacie już na każde pytanie o LPG w galu padła odpowiedź. Nic nowego się nie dowiesz. Kilometry lecą, a im później założysz lpg tym mniej się opłaca. Pora na męską decyzję, bo z każdym dniem opłacalność instalacji maleje... a galant też nie młodnieje :)


zdaje sobie sprawę, że padły wszystkie pytania (i to kilku krotnie), jak i odpowiedzi na nie (również udzielane wielokrotnie) - temat ma ponad 100 stron i przejrzenie tego jest nie możliwe...

do założenia instalacji zmusiła mnie ciągle rosnąca cena paliwa i ostatnią rzeczą, którą teraz próbuję się dowiedzieć to czy mam upierać się by gazownik wykonał montażu w kominku

odkąd obserwuję temat (nie licząc dnia dzisiejszego) to widziałem tylko jedną fotkę (tą którą załączyłem do posta wcześniej), na której ktoś miał dysze w kominku
przeglądałem też galerię gazowników i nie kojarzę tak zajebistego montażu :P

[ Dodano: 23-03-2012, 19:19 ]
zalety:
- im bliżej cylindrów tym lepiej - ale czy jest zauważalna różnica w spalaniu czy tez mocy?

wady:
- demontaż kominka - uszczelka jest wielorazowa?
- 3 wtryskiwacze są pod kolektorem?
- ...

2pac - 23-03-2012, 21:25

polaff napisał/a:
2pac napisał/a:
kominka zdemontować się nie da


z tego wynika, że głowice silnika są nim połączone na stałe? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

*logiki trochę...


2pac napisał/a:
to nie było stwierdzenie, wiadomo, że da się rozebrać cały silnik na części - tylko np. nie zrzuca się głowicy co tydzień...


jak ktoś podaje przysłowie to tez traktujesz je dosłownie do sytuacji, w której je zastosował?

tak jak nie miałem na myśli, że kominek urodził się i umrze z silnikiem, tak nie miałem na myśli, że do zdemontowania kominka trzeba zdejmować głowicę - skrót myślowy

uwaga:
- mieć coś na myśli, nie oznacza, że trzeba coś na myśli kłaść
- skrót myślowy nie wymaga jechania na przełaj

nie znam dokładnej budowy silnika - dlatego nie wiedziałem, co trzeba demontować by wydostać kominek - trochę logiki, jak bym to wiedział, to bym nie pytał

[ Dodano: 23-03-2012, 21:30 ]
instalacji sobie sam nie założę - z wiadomych powodów

jak zadaję pytanie gazownikowi, czy montaż będzie tak i pokazuje/przesyłam fotkę - to odpowiedź jest, zawsze w stylu: "zrobimy to tak by było dobrze, może sobie Pan pooglądać zdjęcia w galerii jak wyglądały inne Nasze realizacje"

rozmowa zawsze jest [edit] do czasu do puki to gazownik opowiada, jak zaczynają sie pytania, kończy się miła rozmowa

polaff - 23-03-2012, 21:47

2pac, nie musisz być złośliwy, mimo, że bawię się w off road
nie uważam, że:

2pac napisał/a:
- mieć coś na myśli, nie oznacza, że trzeba coś na myśli kłaść
- skrót myślowy nie wymaga jechania na przełaj


Poza tym uważam, że przesadnie podchodzicie do tematyki LPG. Oczywiście nie chcę by ktoś myślał, że narzucam mu swoje zdanie.
JA zrobiłem tak:
Wypytałem znajomych kto u mnie dobrze zakłada gaz. Dostałem wiele namiarów, wybrałem z nich trzy najczęściej powtarzające się i te które podały mi najbardziej obiektywne osoby.

Z tych trzech wybrałem najrozsądniej gadającego i u niego założyłem instalację. Kosztowało mnie to 2700 brutto i nic więcej mnie nie interesowało bo:
1. nie odczuwam spadku mocy po przełączeni una gaz
2. przejechałem na tej instalacji już trochę ponad 60kkm i nie mam żadnych problemów
3. nie mam zużycia gazu z kosmosu - jakie swego czasu podawał np. Owczar
4. nie narzekam ani na kulturę pracy silnika ani na żaden inny aspekt podczas pracy silnika na LPG.

Poza tym jestem zdania, że jak by auto, które ma 14 lat i prawie 300kk przebiegu (wg.stanu licznika), miało źle założoną instalację gazową to albo efekty były by od razu widoczne, albo silnik by się już rozpadł. Tym bardziej orzy moim stylu jazdy.

Owczar - 24-03-2012, 00:32

2pac napisał/a:
- demontaż kominka - uszczelka jest wielorazowa?


Teoretycznie jednorazowa, ale jak nie wymienisz to nie powinieneś odczuć żadnej różnicy.

2pac napisał/a:
- 3 wtryskiwacze są pod kolektorem?


Tak.

polaff napisał/a:
3. nie mam zużycia gazu z kosmosu - jakie swego czasu podawał np. Owczar


To jest po prostu zużycie przy moim stylu jazdy :) Mojej dziewczynie pali w trasie 10-11, a mi 14-16. Teraz się uspokoiłem trochę więc jest mniejsze :D

polaff napisał/a:
Kosztowało mnie to 2700 brutto i nic więcej mnie nie interesowało bo:


Ja za same graty płaciłem chyba 2400- ceny hurtowe...

Ciebie nie interesuje warstwa techniczna, a mnie tak. Na zewnątrz możesz nie odczuć różnicy, ale jak przeanalizujesz na jakiej zasadzie to wszystko działa... Ja nie traktuję tego zero jedynkowo, czyli działa nie działa. Po założeniu gazu kilka razy zbierałem logi, analizowałem. Ktoś zapyta po co?
Głównie po to, że jak depnę do dechy i przeciągnę go do 7200krpm to ma bez pierdnięcia się wkręcać na każdym biegu. Sprawa druga, to stabilne ciśnienia, wydajna termika. Dzięki temu korekty nie szaleją, a jak rozpędzę auto od 0 do 200 z gazem w podłogę to nie zamarza mi parownik, nie przełącza na paliwo itd.. itd... Mógłbym tak opisywać jeszcze inne aspekty, tylko po co?
W LPG najważniejsze jest to by spalał tylko gaz, a nie dodatkowo paliwo lub zawory i świece :)
Np to może być oznaką, że warto się zainteresować czy nie bywa za ubogo w cylindrach:
polaff napisał/a:
*Świece zapłonowe (założyłem nowe NGK platynowe - stare po 60kkm były tak wypalone, że odstęp między elektrodami wynosił 1,8mm)


Spotkałem też przypadki z włączonym zasilaniem PB przy obciążeniu. Auto popija, a kierowca nie ma o tym zielonego pojęcia.

To o czym tutaj piszemy, sposób montażu wtryskiwaczy, kompensacja, rodzaj komponentów. Każdy z tych elementów ma znaczenie niewielkie, ale suma wyjściowa jest już duża.

Sprawa inna, chcesz mieć dobrze, to musisz niestety zapłacić i przeważnie jakość montażu jest proporcjonalna do ceny. Nawet nie same graty, bo różnice nie są ogromne, ale za wiedzę się płaci. Dogadywałeś się z Sylwią? Po tym co zobaczyłem, widać, że znają się na rzeczy....

polaff - 24-03-2012, 00:54

Owczar napisał/a:
Dogadywałeś się z Sylwią?
mnie pytasz?
Owczar - 24-03-2012, 00:55

2pac-a.
polaff - 24-03-2012, 01:03

wiesz ja mam podejście do auta takie, że ma dawać frajdę i zarabiać na siebie. dlatego lubie japończyki, żę są mało kłopotliwe jak się o nie dba i dla tego że używane części są stosunkowo tanie.
Owczar napisał/a:

Powiedz mi do czego mam mieć zastrzeżenia?

Nie sądzę, że mój styl jazdy jest zbliżony do Twojej dziewczyny (bez ujmy dla niej, uważam, że kobiety też dobrze jeżdżą). Ja jeżdzę agresywnie i lubię się bawić autem... A mimo tego spalanie nie sięga 17l/100km jak u Ciebie. Nie chcę się również porównywać do Ciebie...
Nie widzę różnicy w pracy LPG/benzyna - no może minimalną na biegu jałowym, a czepialski jestem :
http://forum.mitsumaniaki...26485&start=150
cena montażu znośna czego więcej chcieć?

Owczar - 24-03-2012, 01:07

polaff napisał/a:
Powiedz mi do czego mam mieć zastrzeżenia?


Nie wiem do czego pytanie, bo źle się skopiowało.

polaff napisał/a:
Nie sądzę, że mój styl jazdy jest zbliżony do Twojej dziewczyny (bez ujmy dla niej, uważam, że kobiety też dobrze jeżdżą). Ja jeżdzę agresywnie i lubię się bawić autem... A mimo tego spalanie nie sięga 17l/100km jak u Ciebie. Nie chcę się również porównywać do Ciebie...


Nie chcesz, więc po co podajesz przykład spalania w moim aucie?

polaff napisał/a:
Nie widzę różnicy w pracy LPG/benzyna - no może minimalną na biegu jałowym, a czepialski jestem :


Pisałem powyżej. Sprawdź, czy przypadkiem nie bywa ubogo przy maks bucie. Mogą na to wskazywać tak wyjarane świece.

polaff - 24-03-2012, 01:07

Owczar napisał/a:
Pora na męską decyzję, bo z każdym dniem opłacalność instalacji maleje


i to a nie kominek jest problemem kolegi 2pac,

[ Dodano: 24-03-2012, 01:09 ]
Owczar napisał/a:
Sprawdź, czy przypadkiem nie bywa ubogo przy maks bucie. Mogą na to wskazywać tak wyjarane świece.

jak to sprawdzić przy minimalnym nakładzie środków?
bo często podłogi dotykam prawym butem, a kompa podłącać mi się nie chcę.
o Co mam pytać gazownika?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group