Nasze Miśki - Lekki Samochód Ratowniczo Gaśniczy
robertdg - 16-01-2023, 21:43
Pogratulować
Rafik83 - 17-01-2023, 06:32
Ogólnie rzecz biorąc ceny w przeciągu kilku lat tak poszły do góry że to się robi surrealistyczne powoli. 4 lata temu kupiłem 20 arów ziemi 2 lata temu za te sama kwotę 500m dalej kupile. już 5 arów mniej a dziś kupił bym już tylko 10/12 arów. Fakt kwestia też rejonu Polski i usytuowania terenu oraz dostępnych mediów, jeśli się komuś uda zbic z ceny lub właściciel sam spuścił to tylko się cieszyć że się udalo, komuś się spieszy, komuś kasa potrzebna od ręki czy buja się ze sprzedażą za długo lepszy Wróbel w garści niż gołąb na dachu.
Budować natomiast to im szybciej tym lepiej im dłużej trwa budowa tym więcej kosztuje, nie masz kasy na całość lub nie chcesz się zadłużać, tak jak ja to budujesz etapami, zrobione otchaczone, ja już w zeszłym roku kupiłem materiał na ściany I magazynuje lub jak ktoś miejsca nie ma można dogadać sprawę z hurtownią i ogarnąć długi bardzo długi termin odbioru, w ten sposób cena już nie wzrośnie.
Dobra bo nas Krzychu zaraz pogoni za zaśmiecanie tematu
Krzyzak - 17-01-2023, 08:07
Rafik83 napisał/a: | Ogólnie rzecz biorąc ceny w przeciągu kilku lat tak poszły do góry | U mnie akurat spadły - generalnie przez kolejną akcję robienia sobie niewolników (czyli niski WIBOR) nieruchomości ciągle drożały, jednak działki trzymały cenę od 2007 r - przykładowo w mojej wsi w 20 lat temu 1m2 kosztował 60-80zł, w 2007 już 250-300 a obecnie są w okolicy 200zł a w grudniu 2022 żony bratanica kupiła za 185
mnie jednak działki tu nie interesują z prostej przyczyny - co prawda mają pełne uzbrojenie, ale ziemia jest paskudna, 6 klasa, glina, założenie ogrodu to koszmar, do tego dojazd najczęściej po prywatnej drodze, której nikt nie chce naprawiać czy odśnieżać... jak mokro to wracając piechotą grzęźniesz w błocie... dodatkowo duże różnice poziomu, bo teren pagórkowaty (zwany szwajcarią kaszubską) - woda spływa, nawóz do trawy spływa... na górce można nie kosić miesiąc a w dole 3x dziennie
dlatego skupuję ziemię dobrej klasy (ostatnio 2 klasy mi się udało), dojazd z asfaltu, w miarę płaski... ważne też, aby w odległości max 3km była szkoła, sklep, apteka
Marcino - 17-01-2023, 15:03
Gratulacje z nabycia domu - będziesz miał jak w raju w ogrodzie zagrodzie i garażu.
No i dobrze LSRG widziec w dobrej kondycji.
abdul - 19-01-2023, 10:04
Gratulacje, że udało się kupić swoje 4 kąty Jestem na tym samym etapie tylko ja się pogodziłem z tym, że będę musiał kupić mieszkanie a nie dom. Nie wiem jakie u w Twojej okolicy ceny domów ale u mnie żeby kupić coś w miarę nowego (max 20 lat) to prawie 1 mln trzeba mieć w kieszeni
Bzyk_R1 - 19-01-2023, 22:04
Działki w mojej okolicy to mają ceny z kosmosu, niestety tam gdzie mi się podobało to znacznie przewyższały poziom dobrego smaku. Dziwne to bo w okolicy nie ma wielkich miast, Pińczów to taka większa wieś, zero fabryk, parę większych zakładów, ciężko o pracę ciężko o mieszkania. Co roku bardzo ubywa mieszkańców a ceny jak w pobliskim uzdrowisku lub wyższe za metr.
Budowa dla mnie odpadła też z drugiego względu. Po prostu etat plus działalność i masę dodatkowych szkoleń kursów itp które robię po kraju całkowicie zabiera mój czas. Marzyłem o budowaniu, o robieniu po swojemu ale nie dałbym rady pilnować budowy a i nie mam nikogo w rodzinie żeby zrobić to systemem gospodarczym. Jedyna opcja to szukanie gotowego do którego po niewielkich zabiegach można się wprowadzić. No i oto się trafił, w miejscu gdzie chciałem, blisko miasta, z dużą działką, gotowy do zamieszkania, tylko mu poświęć trochę pracy.
Rocznik 2002
Powierzchnia 166m2
Działka ogrodzona 83 ary
Kanalizacja
Światłowód
Piec na ekogroszek (zapas na 2 sezony)
Solary na wodę
Zmieniony dach, okna, elewacja
Garaż murowany z tyłu
Co do tematu LSRG, musiałem wyjąć wtryski lpg i wykręcić dysze z Barracud 130, mój mechanik założył je tak jak przyszły w pudełku i auto nie chciało pracować na gazie. Teraz już hula.
Krzyzak - 20-01-2023, 08:38
Bzyk_R1 napisał/a: | musiałem wyjąć wtryski lpg i wykręcić dysze z Barracud 130 | o raju - zrobiłem dokładnie ten sam błąd - dopiero gdy całkowicie wyjąłem dysze, to można było wystroić instalację
ale ja to robiłem pierwszy raz w życiu (i ostatni zresztą) po - jedynie - godzinnej, telefonicznej konsultacji z Owczarem...
Marcino - 20-01-2023, 10:35
Wtryski gazowe dobiera sie do mocy na cylinder. Ja swoje dysze rozwiercałem. no ale mam 163 konie z 6 cyl a u ciebie 300 z 4szt.
Mała dysza to długie czasy otwarcia i zapętlanie sie. Za duza dysza to wtedy wchodza krótkie czasy otwarcia i wtryski tez moga nie nadązyc i przelewa.
Krzyzak - 20-01-2023, 12:52
Marcino napisał/a: | Za duza dysza to wtedy wchodza krótkie czasy otwarcia | w tym przypadku (300KM) na pewno nie będzie za duża, do tego Barracuda jako kopia japońskich Keihin (a może bardziej koreańskich Hana zrobionych na bazie Keihin) ma bardzo krótkie czasy otwarcia i spokojnie to pyknie
Marcino napisał/a: | Wtryski gazowe dobiera sie do mocy na cylinder. | i to właśnie jest najważniejsze - na stronie Alex jest taka fajna tabela, która to pokazuje - ja poszedłem za radą Owczara i całkiem je wykręciłem
Marcino - 20-01-2023, 14:15
Jaki by nie był to dasz auto kalibracje na początek i sterownik napisze ze dysze za małe/za duże albo ok i dalsze ustawianie na drodze.
Moj stary stag 200 teortycznie nie obsuguje 2ohm wtryskiwaczy a mam założone pojedyncze wtryski AC a ustawiona jako inny podobny typ i działa. Nie chce mi sie wymieniać elektroniki na bardziej zaawansowana bo galant ma prosty silnikl. Tutaj outlander ma turbo to juz trzeba składu mieszanki bardzo dobrze pilnować.
Hugo - 20-01-2023, 16:17
Wtrącę się jeśli można. Robię teraz Galanta 2,5 V6 z LPG i ma wtryskiwacze KEIHIN. To normalne, że one tak głośno pracują, jeszcze się z czymś takim nie spotkałem. Silnik po załączeniu się LPG chodzi jak diesel, podobnie jak silnik 3,0D od bmw, jeśli ktoś miał styczność.
Bzyk_R1 - 20-01-2023, 21:09
Każde wtryski lpg chodzą inaczej, moje są o wiele cichsze od stagowskich AC na przykład. Z doświadczenia wiem że dużo głośniej pracują w listwie niż montowane pojedynczo. Dobrą praktyką jest też jak gazownicy oklejają je przy montażu grubym szkotem. Jest ciszej, nie brzęczą i nie generują dźwięków jak czegoś dotykają.
Z dobrych wieści to transfer po 350 kilometrach nie sprawia żadnego kłopotu, przełożyłem w czasie remontu zdrową wiskoze z dawcy do mojego cichutkiego i nie zużytego transferu. Po rozgrzaniu już nie blokuje tylnej osi. Nie myślałem że to taka prosta robota. W tym miejscu nie pozdrawiam Pana Marka M.
Olivia - 21-01-2023, 00:16
Gratuluje zakupy domu Ten dzień przyniósł Ci wiele szczęścia. To super !
Na pewno z LSRG będzie wszystko dobrze
Mieszkasz w tym samym mieście co najbardziej medialny Jelcz
Krzyzak - 21-01-2023, 18:15
Hugo napisał/a: | To normalne, że one tak głośno pracują | jeśli dotykają pokryw albo jakiegoś metalowego elementu silnika to taki efekt może być - ja wtryski pod kolektorem wygłuszałem taką samoprzylepną gęstą pianką, którą mi szwagier w norweskiej stoczni przywiózł
Hugo - 21-01-2023, 21:44
Wszystkie 6 szt. jest przykręconych do metalowego płaskownika, który z kolei jest przykręcony bezpośrednio do kolektora ssącego na górze
|
|
|