[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - Twój pierwszy problem z nowym lancerem.
Lindinho - 04-12-2010, 15:30
czujniki - potwierdzam. Każdej zimy od początku do końca moje piszczą cały czas na wstecznym. Czy mogę je reklamować? Było to doposażenie samochodu przez dealera. Ale mam ciekawszą sprawę - przedwczoraj rano Lancer odpalił normalnie, natomiast ok. 13 już nie - aku i rozrusznik ok. Laweta MAP i wio de serwisu. Taką samą sytuację miałem w zeszłym roku przy -20, przedwczoraj -8 stopni. W zeszłym roku zwalili na centralkę alarmu - wymienili. Wczoraj walczyli, dziś walczyli. Dziś dzwoniłem zapytać, co słychać. Powiedzieli, że po nocy w ASO odpalił, będą testować, bo do końca nie znają przyczyny. Zawory się nie otwierają (czy zamykają, nie znam się:-). Jest jeszcze jedna sprawa - na początku października miałem 2.przegląd, przywiozłem własny olej Valvoline Synpower 5w40 kupiony 2 dni wcześniej w Inter Cars (ze zniżką MM). W rozmowie telefonicznej zasugerowali, że może to wina oleju i zastanawiają się czy nie spuścić. Jak myślicie, czy mogą się do tego przypiąć, że to mój olej (spełniający przecież z tego co wiem wszystkie normy zalecane przez producenta auta)? I wtedy czy mogą mnie obciążyć kosztami wymiany oleju i naprawy auta (na gwarancji)?
P.S. U mnie oczywiście też piski na zimnym silniku, aż wstyd nim rano jechać (jak już odpali
waldinio - 04-12-2010, 16:04
mozesz reklamować czujniki, ja reklamowałem i wymienili mi na nowe innej firmy, które o dziwo nie wariują tej zimy w ogóle
Izold - 04-12-2010, 16:35
waldinio napisał/a: | mozesz reklamować czujniki, ja reklamowałem i wymienili mi na nowe innej firmy, które o dziwo nie wariują tej zimy w ogóle |
Tak zrobię, na pewno.
Nie ukrywam, że miałem nadzieją, że jak się trochę ociepli (czyli nie -15 stopni, tylko np. - 5, jak dzisiaj) to będą działać normalnie. Ale nic z tego.
A zwłaszcza zimą się przydają - gdy szyby tylna i boczne są oszronione, zaparowane i zaśnieżone.
spowiednik - 04-12-2010, 19:17
Mi jednego dnia zwariował zegar na wyswietlaczu. Co 2 minuty przestawiał się na losową wartość, ale samo przeszło po południu jak wracałem z pracy.
Luk - 04-12-2010, 20:13
Lindinho napisał/a: | Jak myślicie, czy mogą się do tego przypiąć, że to mój olej (spełniający przecież z tego co wiem wszystkie normy zalecane przez producenta auta)? I wtedy czy mogą mnie obciążyć kosztami wymiany oleju i naprawy auta (na gwarancji)? |
Nie. A jeżeli będą się upierać, to najpierw jedź o innego ASO, a jeżeli też będą robić problemy (w co wątpię) to do sądu. Im wcześniej, tym lepiej
spowiednik napisał/a: | Mi jednego dnia zwariował zegar na wyswietlaczu. Co 2 minuty przestawiał się na losową wartość, ale samo przeszło po południu jak wracałem z pracy. |
A nie masz przypadkiem włączonej synchronizacji czasu z RDS? Jak radio nadawało zły czas, to się przestawiał...
Lindinho - 04-12-2010, 20:44
Nie wiem, czy mnie wypuszczą z tego ASO, na razie od czwartku po południu samochód stoi u nich
[/quote]
Nie. A jeżeli będą się upierać, to najpierw jedź o innego ASO, a jeżeli też będą robić problemy (w co wątpię) to do sądu. Im wcześniej, tym lepiej
sla - 04-12-2010, 22:10
Czujnikami się nie martw wymienią je na gwarancji, Własny olej też nie powinien stanowić problemu gwarancyjnego. Gorzej może być z diagnozą problemu. Może to być jakiś drobiazg typu zaśniedziałe styki lub inna pierdółka, tylko trudno to znaleźć .
Lindinho - 07-12-2010, 22:30
Niestety wszystko to trwa i trwa i trwa, a ja wciąż bez samochodu. Wczoraj Pan pokazywał mi słynny Mivec w silniku, coś tłumaczył, że ustawiło się w nieodpowiedniej pozycji itd. Mają mi wymienić wariator, olej (z zalanego 5w40 na 0w40) na mój koszt (Leo, why?), ogólnie samochód wciąć nienaprawiony... Panowie, nikomu źle nie życzę, ale na moim przykładzie nie mówcie już proszę więcej o niezawodności japońskich konstrukcji...
artisan - 07-12-2010, 23:31
Napisz jak poszło, ja czekam na zamówionego Lancera właśnie z silnikiem 1,5 i takie informacje wprawiają mnie w pewien niepokój.
Trik - 08-12-2010, 01:21
artisan, Spoko loko. "Jedna jakółka wiosny nie czyni" jak mawiają starożytni ... sowieci. To chyba pierwszy przypadek na forum.
gzesiolek - 08-12-2010, 08:09
Ale tak czy siak dobrze by bylo wiedziec co to sie stalo z tym cudem japonsko-niemieckiej technologii jakim jest silnik 1,5... bo nie chcialbym sie znalezc na miejscu Lindinho, zwlaszcza, ze jak na razie chwale sobie ten silniczek...
Lindinho - 08-12-2010, 09:52
też myślałem, że to cudo techniki, w końcu made in Japan
gzesiolek - 08-12-2010, 10:01
Lindinho napisał/a: | też myślałem, że to cudo techniki, w końcu made in Japan |
akurat ten silnik nie...
kooperacja Mitsu-Daimler i produkowany był/jest?/ w Niemczech wcześniej do Colta i Smarta 44, a chyba nadwyżki wrzucili do Lancera, a z Coltow ten silniczek, uwazany za dobry badz co badz, wycofali...
Jesli sie myle prosze poprawic...
racer1972 - 10-12-2010, 23:25
MKM czytaj uważnie... Będę się upierał,że w maluchu rocznik 1984 po 4 miesiącach nic nie zardzewiało... A nawet po roku... Potem i owszem... Celowo porównałem do najgorszego auta świata... (jestem złośliwy)
mkm - 11-12-2010, 00:08
racer1972, dobrze. Ja twierdzę, że rdzewiało, Ty, że nie i niech tak zostanie.
|
|
|